No dobra ja juz sie nastawiłam psychicznie na poniedzialek :) nie zaczne wczesniej bo synek jest chory i nawet nie pojde na zakupy. U mnie problemu ze slodyczmi nigdy nie bylo ( nawet w ciazy ) w ktorej przytylam 11 kg. Pozniej je zrzucilam , pozniej znowu przytylam jakies 2-3kg. Moja aktualna waga to 60kg. Moim celem jest osiagnac 53kg tak jak wazylam 4latka lemu . Moim problemem jest tłuszcz odkladajacy sie tylko na brzuchu nogi mam jak patyki i tylka tez nie mam duzego, za to brzuch MASAKRA. Musze cos z tym zrobic przeciez idzie lato ... ciepelko... plaza i co??? KOSTIUM??? a pozatym mam problem z kupnem normalnych spodni wszedzie leza super a w brzuchu sie nie dopinam :( Marzy mi sie tak płaściutki fajniutki... achh jak mi sie Marzy :)