Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

6cats

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 6cats

  1. Robiłam badania kręgosłupa - to nie od niego. Przy jakimś ucisku ze strony kręgosłupa miałabym dolegliwości o różnym nasileniu w zależności od przyjętej pozycji ciała. A ja mam teki dziwny dławiący ucisk, chwilami jakby lekko pulsujący dokładnie w miejscu, gdzie leżą płaty tarczycy, ale czasami też na środku. Miewam czasami wrażenie, że połykanie nawet płynów sprawia mi kłopot - ale to przemija i pojawia się raz na jakiś czas.
  2. Dziewczyny doświadczone w chorobach tarczycy - powiedzcie, czy jest możliwe, aby wyniki wyszły w normie, ale jednak tarczyca okazała się chora? Czy faktycznie USG może zmienić diagnozę, pomimo wykluczenia choroby tarczycy na podstawie wyników z krwi? Ja zwariuję - w marcu zrobiłam wyniki, moja lekarka rodzinna orzekła: "wszystko w normach" a mnie coraz bardziej dławi i dusi, jakby mnie ktoś stale za szyję trzymał! Mam dość, bo chwilami głowy na boki nie mogę odwrócić. Czasami mam ulgę, kiedy na chwilę schylę głowę... Kiedyś miałam to uczucie raz na jakiś czas, przeważnie na leżąco (na wznak), a ostatnie tygodnie mam to stale - przez cały dzień nawet na stojąco :( Moje objawy, to tak chwilami jakby niedoczynność, a czasami raczej do nadczynności... więc zgłupiałam. Moje wyniki: - TSH =1,50 uIU/ml [norma 0,27 - 4,20] - fT3 = 3,60 pg/ml [n. 2,00 - 4,40] - fT4 = 1,20 ng/dl [n. 0,93 - 1,70] anty-TPO = 10 IU/ml [n. 34] anty-Tg = 22,31 IU/ml [n. 115] Jak to jest z przeciwciałami? Czy to prawda, ze u zdrowej osoby wcale nie powinny się pojawiać?
  3. No, ale przecież fakt, że wycofano ze sprzedaży rtęciowe termometry, nie stanowi o tym, że pozostały wyłącznie elektroniczne! Rtęciowe tradycyjne zostały zastąpione przez alkoholowe - wyglądają identycznie, tylko w tej cienkiej kolbie zamiast rtęci jest inna substancja! Działanie i użytkowanie identyczne! A jeśli chodzi o kupno elektronicznego, to odradzam taki zakup w drogeriach - ale już w aptece można kupić dobry, solidny, dobrze działający i posiadający instrukcję - w niej powinien być zapis co do dokładności pomiaru... Kupiłam kiedyś taki w Rossmannie i można go sobie darować, bo nie dość, że mierzy bardzo długo, to jeszcze niedokładnie. Świetne są termometry bezdotykowe, które kieruje się z pewnej odległości w kierunku czoła oraz takie, które mierzą temp. w uchu! Są dokładne, szybkie i skuteczne.
  4. NIkogo też nie namawiam do jego stosowania i sama również nie stosuję - dyskusja wywiązała się, jak widać na początku tego wątku, bo osoba stosująca crystal oczekiwała innych rezultatów z zastosowania... Natomiast stwierdzenie poniższe (cytat) jest trochę na wyrost, mam wrażenie, bo autorka postu nie napisała, że kupiła crystal, bo ma działanie bakteriobójcze - ale akurat ten produkt, który kupiła, właśnie takie działanie posiada, przy okazji... "jaki jest więc sens smarowania sie czymś co zapobiega rozkładowi bakterii? autorka tez chyba nie ma problemu ze "smrodem", więc nie widze sensu katowania sie crystalem" Natomiast czy jest sens, czy go nie ma, to oczywiście sam użytkujący musi sobie na to pytanie odpowiedzieć, bo jak wiadomo, są zwolennicy i przeciwnicy każdego kosmetyku ;)
  5. Tu wystąpiło klasycznie niezrozumienie tematu - ten opisywany crystal nie jest dezodorantem w wersji płynu, sztyftu czy kremu - to jest kawałek twardego (jakby oszlifowanego) naturalnego w 100% minerału, który wyglądem przypomina kryształ górski. Jego działanie na bakterie jest w pełni naturalne i nie chodzi tu o zapach potu świeżo wydzielonego, ani o naturalną florę bakteryjną organizmu! Wiadome jest, że wydzielony pot już będąc na zewnątrz, na naszej skórze, zaczyna się rozkładać - i tu właśnie ma się spełnić funkcja bakteriobójcza tego kryształu... aby nie dopuścić do rozłożenia potu i zamiany go w niezbyt ładną woń... Znam osobę, która tego używa od 10 lat (osobiście przywodziłam zapas z Niemiec, bo tam był tańszy) - ale nie każdemu odpowiada jego działanie... Każdy z nas czegoś innego oczekuje po swoich kosmetykach - zdecydowanie nie kieruję się zapachem "kulki" czy sztyftu, przy jego zakupie - znacznie bardziej interesuje mnie skuteczność, a nawet wolę antyperspiranty, które pachną delikatnie lub wcale - wtedy nie kolidują z zapachem wody perfumowanej, której używam... A naturalne wydzielanie potu jest normalne - więc kiedy się nie używa typowego antyperspirantu, każdy z nas się poci mniej lub bardziej...
  6. Samo pocenie niestety NIE minie, bo ten kryształ nie ogranicza pocenia jako takiego - jego zadaniem jest TYLKO zapobiegać rozkładaniu się potu, żeby nie wydzielał brzydkiego zapachu! Więc to zupełnie inne działanie, niż w przypadku antyperspirantu, który hamuje wydzielanie potu... Przy używaniu kryształu będziesz czuła mokro pod pachami, niestety to mnie odstrasza od jego używania.
  7. Temat kiedyś próbowałam zgłębić i dowiedziałam się od pani dermatolog, że ANTYPERSPIRANT nie powinien być używany na co dzień! Niestety, z wielkiej wygody, właśnie tak je stosujemy - dają nam pewność i wygodę... Przy "normalnej" potliwości powinno się używać antyperspirantów tylko 2-3 razy w tygodniu... one powstrzymują wydzielanie potu, a więc też zaburzają naturalną dla organizmu gospodarkę wodną, a poza tym wszelkie toksyny, jakie wychodzą z potem oraz sól, także pozostają w organizmie, co nie jest korzystne na dłuższą metę :/ Ja także używam antyperspirantów na co dzień i jakoś sobie nie wyobrażam inaczej... mąż używa od zawsze, także goli się pod pachami, ale mówi, że jego koledzy w pracy chyba nie znają tego wynalazku :P ... i w rezultacie czasami trudno z nimi wytrzymać nawet kilka chwil ;) Kryształ, z którego jest wykonany naturalny dezodorant Crystal, o którym piszesz, to jest tzw. AŁUN. On niestety nie powstrzymuje samego procesu gruczołów potowych, ale zapobiega rozwojowi bakterii na już wydzielonym przez organizm pocie. Stąd może masz wrażenie, że pocisz się bardziej - przy antyperspirantach masz pod pachą sucho, a tutaj pot jest wyrażnie wydzielony, ale ma nie powodować brzydkiego zapachu... Kiedyś miałam w zamiarze zakup, ale się rozmyśliłam - dalej brniemy w antyperspisanty :)
  8. Zrobiłam w poniedziałek badania, ponieważ mam od jakiegoś czasu dziwne objawy - ogólnie czuję się źle, jestem zmęczona i znużona, nie mogę się zmobilizować do żadnego działania, tyję (głównie na brzuchu) z powietrza ;) , mam częste bóle głowy, dławi mnie w gardle, miewam napady silnej depresji, nie mam apetytu, na przemian jest mi zimno a zarazem mam uderzenia gorąca - mam skończone 40 lat... Wyniki tarczycy są raczej normach, jonogram i lipidogram również, żelazo i wapń także OK, kas moczowy w normie (podejrzenie RZS). * Wykonałam również m.in. 5 hormonów kobiecych... może to menopauza... Wczoraj dostałam wyniki, jednak niektórych nie potrafię zinterpretować w odniesieniu do norm, gdyż normy podane są dla konkretnych faz cyklu - ja od ponad 9 m-cy nie mam miesiączki, dlatego nie wiem do jakiej fazy odnieść moje wyniki !!! Wizytę mam dopiero w kwietniu, stąd moje pytanie do Was... może ktoś miał podobną sytuację ?? - FSH = 7,1 mIU/ml - estradiol = 56 pg/ml - progesteron = 0,28 ng/ml - prolaktyna = 15,8 ng/ml - testosteron = 29,26 ng/dl
  9. Ja się zmobilizowałam, jak nigdy wcześniej - zrobiłam pierwszy krok do zdrowia... poszłam do lekarza i poprosiłam o skierowanie na RTG (w kierunku osteoporozy) + badania krwi - hormony kobiece, tarczyca, cukier/insulina, jonogram, lipidogram, kwas moczowy + fosfataza alkaliczna, poziom wapnia i żelaza ... ech... chyba z pół litra krwi mi pijawki w laboratorium wyssają w poniedziałek ;) Ale - za jednym zamachem będę miała te najważniejsze badania z głowy :) Będę miała jasność, czy doskwiera mi tarczyca, menopauza, zapalenie stawów, cukrzyca czy może jednak to braki makro/mikroelementów lub zła dieta... POLECAM - raz się zabrać za siebie, a konkretnie - normalnie, jak okresowy przegląd techniczny :P
  10. Czy zauważacie, że nie używając co jakiś czas płynu do kalibracji glukometru - wychodzą Wam fałszywe wyniki poziomu cukru we krwi?
  11. Ciekawa jestem Waszych opinii na temat lampy na podczerwień - czy jest skuteczna, w jakich chorobach / dolegliwościach? Zastanawiam się nad zakupem, aby w razie potrzeby wygrzewać zatoki, kręcz szyjny oraz bolące stawy ... natomiast widzę, że lampy są dostępne są w różnych mocach - 100W, 150W, 300W - jaką wybrać? Jeśli macie doświadczenie, to proszę, podzielcie się opiniami...
  12. Czy ktoś z Was miał już takie "komputerowe" badanie całego ciała robione? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami - jak wygląda samo badanie, jak długo trwa, co można uzyskać za pomocą takiego "mapowania" skóry? Czy jest to tylko zapis rozmieszczenia znamion/pieprzyków, czy także od razu można je zidentyfikować? Jaką cenę płaciliście za swoje badanie i gdzie ? Bardzo proszę o swoje sugestie w tej kwestii.
  13. Ciekawa jestem jak zniosłyście odstawienie, po dłuższym czasie używania, Depo-Provery... miałyście jakieś kłopoty z tym związanie - brak miesiączki lub rozchwianie hormonalne... Czy wiecie może, jak ten zastrzyk wpływa na badania tarczycy - TSH, antyTPO, antyTG, fT3, fT4 - jeśli rzeczywiście wpływa.... Dwa lata temu byłam pod działaniem DepoProvery i robiłam badania w kierunku chorób tarczycy - wszystkie wyszły mi w normie, ale objawy są bardzo charakterystyczne dla niedoczynności i nie mijają od kilku lat. Może właśnie nastąpiło jakieś przekłamanie w związku z dość długim przyjmowaniem pochodnych progesteronu... (???) Macie jakąś wiedzę w tej kwestii?
  14. Czy ktoś z Was używa okularów przeciwsłonecznych z jasnymi szkłami perłowymi? Jak się sprawdzają? Mają wysokie filtry, ale przecież szkła są jasne... http://www.serwismotocyklowy.pl/Okulary-Bertoni-N20C-soft-perlowe-biale,p,6274.html
×