Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emka___

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Emka___

  1. Jest 16.41, a od 13.30 nie dodał się jeszcze ani jeden mój post :o Mam nadzieję, że wszystkie dojdą. Dziewczynki, to forum, które założyłam będzie całkowicie bezpieczne gdyż jako założycielka forum jestem jednocześnie jego administratorem i tylko ja mogę Wam zaakceptować rejestrację (jak się ktoś zarejestruje to przychodzi info na mojego maila). Także nie ma możliwości żeby zarejestrował się ktoś obcy, bo po prostu nie zatwierdzę mu linka ;) Miałabym tylko prośbę o logowanie się pod swoimi nickami z kafe (lub zbliżonymi) i potwierdzenie mi, że to Wy tu na kafe pod czarnym nickiem (no teraz to niebieskim hehe). Mam nadzieję, że nie zagmatwałam no i, że w ogóle chce nowe forum....
  2. Przypomniała mi się jedna rzecz. Widzę, że niektóre z Was pisały, że do pewnego momentu dzieciaki spały na płasko, bez poduszek. Ciekawa jestem czy materac też miałyście wtedy na płasko i czy Wasze dzieci miały problemy z brzuszkiem (kolka, ulewanie) czy nie? Bo przyznam szczerze, że moje dziecko nie miało takich problemów, tylko teraz zastanawiam się czy taka jego uroda, czy pomogło mu to, że nie spał całkiem na płasko. Tzn. może inaczej - on sam był w pozycji płaskiej, całe ciało było prosto przylegające do materaca, ale sam materac był lekko podwyższony. Ja też płaską poduszkę do łóżeczka przez kilka pierwszych tygodni, składałam na pół i podkładałam pod materac tak gdzie głowa dziecka. Gdzieś to wyczytałam, że spanie pod kątem pomaga na ewentualny refluks. xxxxxxxxxxxx Z rzeczy, które polecam na później: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-zabawy-arti-cesar-new-2013-i3244648441.html
  3. Przypomniała mi się jedna rzecz. Widzę, że niektóre z Was pisały, że do pewnego momentu dzieciaki spały na płasko, bez poduszek. Ciekawa jestem czy materac też miałyście wtedy na płasko i czy Wasze dzieci miały problemy z brzuszkiem (kolka, ulewanie) czy nie? Bo przyznam szczerze, że moje dziecko nie miało takich problemów, tylko teraz zastanawiam się czy taka jego uroda, czy pomogło mu to, że nie spał całkiem na płasko. Tzn. może inaczej - on sam był w pozycji płaskiej, całe ciało było prosto przylegające do materaca, ale sam materac był lekko podwyższony. Ja też płaską poduszkę do łóżeczka przez kilka pierwszych tygodni, składałam na pół i podkładałam pod materac tak gdzie głowa dziecka. Gdzieś to wyczytałam, że spanie pod kątem pomaga na ewentualny refluks. xxxxxxxxxxxx Z rzeczy, które polecam na później: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-zabawy-arti-cesar-new-2013-i3244648441.html
  4. no name: podgrzewacz fajna sprawa, ale nadal będę się upierać, że nie niezbędna :) Mleko z piersi można podgrzać wkładając butelkę do gorącej wody, a żeby przygotować modyfikowane wystarczy mieć odlana przegotowaną zimną i dolać do niej gorącej, którą czajnik bezprzewodowy gotuje też kilka sekund :) xxxxxxxxxx Ja się właśnie cały czas zastanawiam jakie będzie to drugie dziecko. Mówią, że jak pierwsze było spokojne to drugie dla popalić i na odwrót ;) Już się boję bo mój syn nie płakał wcale i sypiał 22 godziny na dobę. A po ostatnim karmieniu ok. 23 wstawał dopiero na śniadanie :D
  5. asiulka87: to na pewno kopniak ;) Też takue czuję, a ponieważ to druga ciąża to wiem, że to TO :) xxxxxxxxx Co do pieluch to nie ma reguły. Ja np. używałam Huggies`ów. Pampersy niby najpopularniejsze na rynku, a Młodemu z nich kupa wychodziła bokiem ;) Poza tym Huggies`y są bezzapachowe, a te perfumowane mnie drażniły w połączeniu z siuśkami czy kupką. Tych tańszych z Rossmana czy Biedronki nie odważyłam się kupić z orostej przyczyny - szkoda mi było kasy, gdyby okazały się beznadziejne, ale owszem słyszałam, że są dobre. Z tego co pamiętam to jedna z koleżanek zachwalała Tesco! A co do Huggies czy Pampers to można je kupić na sztuki w aptekach i wypróbować. asiulka87: to na pewno kopniak ;) Też takue czuję, a ponieważ to druga ciąża to wiem, że to TO :) xxxxxxxxx Co do pieluch to nie ma reguły. Ja np. używałam Huggies`ów. Pampersy niby najpopularniejsze na rynku, a Młodemu z nich kupa wychodziła bokiem ;) Poza tym Huggies`y są bezzapachowe, a te perfumowane mnie drażniły w połączeniu z siuśkami czy kupką. Tych tańszych z Rossmana czy Biedronki nie odważyłam się kupić z orostej przyczyny - szkoda mi było kasy, gdyby okazały się beznadziejne, ale owszem słyszałam, że są dobre. Z tego co pamiętam to jedna z koleżanek zachwalała Tesco! A co do Huggies czy Pampers to można je kupić na sztuki w aptekach i wypróbować.
  6. Nie da się w ogóle na tym kafe normalnie funkcjonować. Tylko się nadenerwuję jak tu wchodzę Chodzi oczywiście o jej zapłon a nie o Was ;)
  7. Nie da się w ogóle na tym kafe normalnie funkcjonować. Tylko się nadenerwuję jak tu wchodzę Chodzi oczywiście o jej zapłon a nie o Was ;)
  8. asiulka87: to na pewno kopniak ;) Też takue czuję, a ponieważ to druga ciąża to wiem, że to TO :) xxxxxxxxx Co do pieluch to nie ma reguły. Ja np. używałam Huggies`ów. Pampersy niby najpopularniejsze na rynku, a Młodemu z nich kupa wychodziła bokiem ;) Poza tym Huggies`y są bezzapachowe, a te perfumowane mnie drażniły w połączeniu z siuśkami czy kupką. Tych tańszych z Rossmana czy Biedronki nie odważyłam się kupić z orostej przyczyny - szkoda mi było kasy, gdyby okazały się beznadziejne, ale owszem słyszałam, że są dobre. Z tego co pamiętam to jedna z koleżanek zachwalała Tesco! A co do Huggies czy Pampers to można je kupić na sztuki w aptekach i wypróbować.
  9. asiulka87: to na pewno kopniak ;) Też takue czuję, a ponieważ to druga ciąża to wiem, że to TO :) xxxxxxxxx Co do pieluch to nie ma reguły. Ja np. używałam Huggies`ów. Pampersy niby najpopularniejsze na rynku, a Młodemu z nich kupa wychodziła bokiem ;) Poza tym Huggies`y są bezzapachowe, a te perfumowane mnie drażniły w połączeniu z siuśkami czy kupką. Tych tańszych z Rossmana czy Biedronki nie odważyłam się kupić z orostej przyczyny - szkoda mi było kasy, gdyby okazały się beznadziejne, ale owszem słyszałam, że są dobre. Z tego co pamiętam to jedna z koleżanek zachwalała Tesco! A co do Huggies czy Pampers to można je kupić na sztuki w aptekach i wypróbować.
  10. Nie znam tego smoczka :) xxxxxxxxx W ogóle to pamiętam, że przy synku miałam fioła na punkcie bezpieczeństwa butelek. Wówczas była cała akcja o bisfenolu A. Byłam wtedy skłonna używać szklanych butelek, ale znalazłam jedną firmę, która produkuje butelki bez tej substancji - Born Free i koleżanka mi z UK przysłała, bo w Polsce nie było (i chyba nadal nie ma).
  11. Montgomery: ja też nie mam balkonu. Z synkiem jak mieszkaliśmy u rodziców to pielucha z kupą była szczelnie zawijana w reklamówkę jednorazową i wyrzucana do normalnego kosza ;) I pod koniec dnia ktoś szedł do kontenera ze śmieciami. Wcale nie śmierdzi jakby mogło się to wydawać ;) PS: ja chcę tylko powiedzieć, że jeśli kogoś stać i ma przede wszystkim warunki mieszkaniowe to niech kupuje wszystko co mu się podoba. Ale myślę, że nam chodziło jednak o stworzenie listy takich na prawdę niezbędników, prawda? :)
  12. Montgomery: myślałam o tym Rain Forest przy synku, ale jakoś się nie składało (finansowo przede wszystkim) żeby go kupić. I powiem szczerze, że bardzo dobrze! na prawdę większości tych rzeczy dziecko nawet nie zdąży użyć, albo My będziemy chcieli użyć na siłę - no bo kupione ;) Co do sterylizatorów to pisałam wyżej - zgadzamy się, że to zbędny wydatek :)
  13. Asiula i to duże problemy. Mój post dodawał się od godziny 20 :o No i oczywiście dodał się 500 razy. Wkurzające to jest.
  14. Widzę, że opornie idzie tworzenie naszej listy i każdy swoją pokazuje więc dodam swoją i napiszę co było mi zbędne: xxxxxxxxxx Z większych zakupów: - wózek - fotelik (który pełni też funkcję bujaka ;) ) - łóżeczko drewniane z szufladą - łóżeczko turystyczne (jeśli ktoś ma taką potrzebę i go stać to fajna sprawa, ale trzeba pamiętać, że w tym łóżeczku materac też jest potrzebny ;) ) - materac pianka/kokos - pościel antyalergiczna do łóżeczka (wsad) - 2-3 komplety pościeli (poszewka na poduszkę, kołderkę + ochraniacz na łóżeczko) - przewijak nakładany na łóżeczko (jak jest miejsce w domu fajnym pomysłem jest przewijak na komodzie bo i komoda się przydaje) - wanienka (opcjonalnie w zależności od warunków mieszkaniowych można dokupić stojak) - 1 kocyk gruby - 2 kocyki polarowe - karuzela (zwykła, prosta, nakręcana) - pościel do wózka - jakaś lampka z lekkim światłem przy łóżeczku - w późniejszym czasie krzesełko do karmienia (ja miałam takie co się później rozkładał na stołek i stolik) - poduszka do karmienia - dla chcących karmić zdecydowanie laktator (przy okazji polecam woreczki do mrożenia pokarmu matki) - podgrzewacz do mleka (modyfikowanego się nie podgrzewa ;) ) - duuuużo pampersów ;) - duuuużo chusteczek nawilżanych - ok. 30 pieluch tetrowych - ze 3 pieluchy flanelowe - ze 3 ręczniki (najlepiej frotte, bo pamiętam, że te takie "milusie" nawet po wypraniu w ogóle wody nie wchłaniały) - śpiworek do głębokiego wózka (tym bardziej, że rodzimy na zimę ;) ) xxxxxxxxxx Z drobniejszych zakupów: - kosmetyki (oliwka, coś do mycia ciała w kąpieli, sudocrem, czasem potrzebna zasypka :) ) - waciki i gaziki jałowe - spirytus do pępowiny (oczywiście rozcieńczony ;) ) - szczotka do włosów - nożyczki - termometr + coś na gorączkę - sól morska + frida - rumianek - smoczek xxxxxxxxxx Zbędne WEDŁUG MNIE (żeby nie było ;) ) są: - bujaczek - kołyska - nawilżacz powietrza (a przynajmniej te drogie; ja stosowałam przy łóżeczku miskę z gorącą wodą wymieszaną np. z maścią Pulmex Baby lub rozwieszałam mokre pieluchy na kaloryferze :) ) - wszelkiego rodzaju karuzele z wyświetlaczami (przerobiłam je i jak dla mnie to strata kasy) - tysiące grzechotek, gryzaczków itp. - becik/rożek (ani razu tego nie użyłam) - śpiworek do spania xxxxxxxxxx Jeśli chodzi o ubranka to gwarantuję, że każda z nas i tak będzie mieć za dużo ;) Dla mnie nieocenione są body (bo trzymają pieluchę), półśpiochy (bo szybko się ściąga) i kaftaniki na jedną zapadkę lub wiązane przy ramieniu po jednej stronie. Do tego czapeczki i niedrapki :D xxxxxxxxxx Mam nadzieję, że pomogłyśmy choć trochę mamusią, które czekają na pierwszego dzidziusia. xxxxxxxxxx Ahaaaaaaa, obowiązkowy jest aparat! ;) ;) ;)
  15. Poduszki do siadania nie miałam bo i po co po CC hehe ;) Za to maść na blizny owszem. xxxxxxxxx Sterylizatora też nie miałam. Ja butelki od samego początku myłam wodą z płynem do naczyń, a smoczki przelewałam wrzątkiem i tyle. xxxxxxxxx I tak apropo sterylności jeszcze. Nie wiem jakie doświadczenia mają inne mamy, które już mają dzieci, ale mój syn wychował się wśród dwóch kotów i psa (teraz nie mam zwierząt), nigdy nie bawiłam się w wyparzanie czegokolwiek (a jedynie opłukanie pod zimną wodą z kranu, jeśli tego wymagało - mówię o rzeczach typu smoczek, gryzak, grzechotka) jeśli upadło na łóżko czy podłogę i to się sprawdziło pod takim względem, że Konrad nigdy nie miał żadnych (mówiąc bardzo ogólnie) alergii czy uczuleń, ani też żadnych pleśniawek w buzi. Uwierzcie, że sterylność nie popłaca (mnie tak mama załatwiła jak byłam mała i często całą buzię miałam wysmarowaną fioletem w celach leczniczych ;) ).
  16. nus: ja się wcale nie dziwię, że chodzisz podminowana i reagujesz złością na wszystko. Ale zobaczysz - przetrwasz te 3 tygodnie, a na ich końcu będą dobre wiadomości.
  17. no name: a widzisz dla mnie leżaczek-bujaczek to był zbędny zakup :) Za to stołek do karmienia!!! Oj ratował mi życie wiele razy. Ja firm nie chcę polecać bo tak jak mówisz, łóżeczko czy materac raczej metek nie mają.
  18. Widzę, że póki co dziewczyny gdzieś spaceruję i tylko ja i no name skupiłyśmy się na liście ;) Lista no name bardzo pomocna, większość (a nawet wszystko hehe) można przenieść do naszej listy, z tym mi chodziło o utworzenie bardziej szczegółowej. Np. jeśli kocyk to jaki i ile ;) Nie chcę jej robić sama, dlatego czekam na resztę. PS: no name, jak też mam już w zeszycie spisaną swoją prywatną listę ;) Liczę, że dziewczyny jeszcze coś podpowiedzą hehe.
  19. no name: po prostu o tamtej liście, na potrzeby forum - zapomnij. Robimy NASZĄ listę :) Dopisz co uważasz za stosowne, na początek 3 czy 4 pozycje tak żeby dać szansę reszcie ;) I będziemy plusować hehe. xxxxxxxxxx A jak nie to róbta co chceta :P
  20. no name: stwórzmy najpierw tę listę, a później ją sobie zakodujemy na mailu. Lista nie zginie jeśli będziemy ją systematycznie i rzetelnie uzupełniać. Jak uznamy, że koniec to ją wyślemy na maila :) xxxxxxxxx mniamniek: ale mało który wózek 3w1 złoży Cię się tak jak parasolka... chyba, że nie o to Ci chodziło.
  21. No to zacznijmy od oczywistej oczywistości :) 1. Łóżeczko z szufladą: + Łóżeczko bez szuflady: 2. Materac pianka: Materac pianka/kokos: + 3. Pościel antyalergiczna do łóżeczka: + Myślę o czymś takim :) Ponieważ rodzajów materaców jest wiele, t jak któraś ma inną niż już wpisane propozycję to niech dopisze pod materacami i tam postawi swój plus. Może tak być?
  22. Aasiula myślę, że pomysł z tabelką jest właśnie tym o czym myślałam. Nie ma co robić tyle list ile nas jest, ale... zawsze będzie tak, że jak któraś coś dopisze to inna może się z tym nie zgodzić (w sensie, że uzna, że jej to wcale niepotrzebne) więc proponuję w takim wypadku dopisywać np. plus przy danej pozycji :) Jest nas określona liczba więc będzie wiadomo czy za daną rzeczą jest większość czy nie hehe. Tak to wymyśliłam :P
  23. Agnieszka jako mama będąca w drugiej ciąży mogę Ci z całą stanowczością podpowiedzieć, że większość rzeczy, które pojawią się na Twojej liście będzie Ci kompletnie zbędna ;) xxxxxxxx Dziewczyny co myślicie o zrobieniu takiej wirtualnej listy z najpotrzebniejszymi rzeczami dla dziecka. Myślę, że te, które już mają doświadczenie mogą pomóc tym "nowym" w zaoszczędzeniu sporej ilości kasy, chroniąc je od kupowania pierdół. Choć akurat ja swoją listę na prawdę skróciłam do minimum, więc moja się może nie podobać :P
  24. Mniamniek: jak dla mnie za drogie, ale fajne. Też szukam coś w tym stylu i uwierz, że jest wiele identycznych duuużo tańszych ;) Nie wiem kto to pisał, ale było coś o tym, że trudno znaleźć wózek żeby miał wszystko. Ja powiem szczerze, że mnie jest trudno trafić na taki, który by czegoś nie miał! Jakikolwiek nie oglądam to gondola ma podnoszone siedzisko, pałąk do jej przenoszenia, ochronę na nóżki, folię, moskitierę, budki wszystkie są dla mnie duże ;), miękki środek itd. Spacerówka jest rozkładana aż do pozycji leżącej, ma wszystkie możliwe pokrowce, 5-punktowe pasy, z tyłu odpinany kawałek budki, żeby można było widzieć dziecko kiedy jedzie tyłem do nas. Dodatkowo każdy wózek ma torbę, kosz na zakupy, regulowaną rączkę (zwykle obitą skórą) i skrętne przednie koła. No właśnie koła! Moim największym właśnie dylematem są te koła. Początkowo chciałam coś lekkiego bo mam 3 piętro, ale... skoro zamierzam konstrukcję zostawiać w aucie to co mi to zależy? Mam dziecko z grudnia i w poprzednim wózku miałam 4 wielkie pompowane koła. W miesiącach zimowych są nieocenione! Widziałam jak koleżanka morduje się na skrętnych plastikowych kołach przez zaspy ;) Wydaje mi się, że teraz dobrze byłoby wypośrodkować. Tylne wziąć duże pompowane, a przednie mniejsze skrętne.
  25. Dziewczyny chyba zalazłam wózek! 3w1 ale nie taki wielki, a do niego jest fotelik Maxi-Cosi co ma 4 punkty w testach (sprawdzałam na stronie fotelik.info). http://allegro.pl/wozek-bebetto-solaris-b-3w1-mc-cabriofix-5gratisow-i3236959457.html
×