Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emka___

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Emka___

  1. Witam. Czytam wszystko na bieżąco, ale jakoś nie mam siły pisać. xxxxx Głowa boli mnie nieustająco. Leżę cały dzień bo w pionie mam zawroty, ale znów też nie mogę tak leżeć bo mimo wszystko boli. I kółko się zamyka. Wiecie, to jest taki ból jakby za oczami. xxxxx Coś mi się wydaje, że ja Wam muszę ten mój brzuch pokazać, bo skoro każda jedna mówi, że ledwo jej widać, to założę się, że nie wyobrażacie sobie (albo mi nie wierzycie) że można już mieć taki duży :P
  2. Dziewczyny czy na L4 dostaje się wyższą niż zwykle wypłatę? No bo właśnie dostałam za kwiecień (z zakładu pracy, jeszcze nie z zusu) i jest ona o 600zł wyższa niż zwykle. Niby extra, ale żyjemy w Polsce, a tu nic nie ma za darmo ;) Żeby później mi oddawać nie kazali :P
  3. Hejka. Gratuluję udanych wizyt i strasznie zazdroszczę tym, które już wiedzą co noszą pod sercem :) xxxxx Ja czuję się średnio. Dołączam się do tych, które boli głowa. Mnie boli codziennie. Czasem mniej, czasem więcej ale codziennie. Dziś dwukrotnie miałam taki stan, że normalnie siedziałam, a w głowie kołowrotek i lekkie mroczki przed oczami. Muszę chyba się lepiej wysypia... no ale do tego celu to potrzebowałabym osobne łóżko :P xxxxx Do tego takie dziwne tępe bóle brzucha nie ustają. Szczególnie pod koniec dnia, kiedy jestem po całym dniu na nogach. Raz coś zakuje, raz ciągnie, ale przeważnie mam takie lekkie bóle jak na okres. Wszędzie piszą, że to ok, więc się nie martwię. xxxxx Wydaje mi się, że czuję ruchy :) Wiem co potrafią moje jelita ;) ale jednak to jest coś innego. Bo jak przez jelito leci bąbel to ja czuję, że się przemieszcza... raz jest z prawem, raz z lewej itd. A te przelewania są na samym środeczku i dlatego myślę, że to Młode :D xxxxx I jeszcze Wam napiszę jedną rzecz. Nie wiem czy mówić lekarzowi bo powie, że jakaś głupia jestem, ale... podałam mu błędną datę ostatniej miesiączki :P :P :P Zawsze sobie zaznaczam w kalendarzu krzyżykiem. I tak sobie ostatnio wróciłam do stycznia... patrzę, a krzyżyk jest na 5 stycznia!!! a skąd mi się wziął 13 to ja nie wiem :P Pytanie czy to bardzo istotne jest? No bo według tego to ja mam tydzień ciąży dalej hihi.
  4. Witam i standardowo przyłączam się do trzymania kciuków :) xxxxx Muszę iść do sklepu po chleb a strasznie mi się nie chce :P Choć pierwszy krok zrobiony do wyjścia z domu... umyłam włosy ;) Czy Wy też macie takie długie i robi Wam się gorąco na myśl o ich myciu? :P Kurde krótkie to raz dwa trzy, 5 minut i można iść. A tu pół godziny suszenia. xxxxx Mój syn obudził się z bólem brzucha i rzadką kupką. Ale już jest ok. Na 15 mamy lekarza. Zobaczymy czy to jednorazowe bo np. coś zjadł czy co to. Ma iść dziś na urodziny więc wizyta potwierdzająca lub wykluczająca chorobę jak najbardziej wskazana ;)
  5. Dziewczyny czy któraś ma jakieś pewne informacje, z wiarygodnego źródła, jak to w końcu jest z tym macierzyńskim w naszym przypadku? Nigdzie doczytać tego nie mogę. Doczytać tak, żeby było jasne, czarno na białym ile nam przysługuje.
  6. Waga u mnie stoi w miejscu z czego bardzo się cieszę bo mam spory zapas z pierwszej ciąży. W ogóle z kalendarza tycia, który tu kiedyś ktoś wrzucił wynika, że mogę przytyć jeszcze tylko 11 kilo. Yhy, krzyżyk na drogę :P Ale faktycznie jeszcze chociaż z miesiąc półtora mogłaby w tym miejscu postać. Brzuch mam duży. Nie da się go już nijak ukryć :)
  7. Montgomery: z Twoimi cycorami wszystko przebiega książkowo hehe. Mnie też już ciemnieją sutki i są trochę większe (ale to pewnie wina napięcia). Rozstępy mam po pierwszej ciąży, a teraz jest lepiej bo się naciągnęły ;) A jeśli chodzi o naczynka, to mówisz stricte o czerwonych pajączkach czy miałaś na myśli np. błękity? ;) Bo mnie bardzo żyły widać :P Na szczęście pod skórą (która jest mega blada no ale to mniejsza o większość), a nie jak u kulturystów hehe,
  8. Mniamniek ja też biorę LadeeVit :) W pierwszej ciąży brałam Prenatal Complex i dodatkowo żelazo. Ale problem z zaparciami miałam okropny. Wspomniałam o tym przy tej ciąży (teraz chodzę do innego lekarza) i on mi powiedział, że w tym LadeeVit właśnie jest łatwiej przyswajalne żelazo, które zamiast do kupki idzie do krwi ;) Ale mimo wszystko ciekawe czemu ten poziom masz taki niski (niby w normie, ale jednak w tej najniższej). Chyba też muszę mu powiedzieć, żeby mi dał znów skierowanie na jakieś badania bo dopiero raz robiłam.
  9. Rosie: ja się bardzo mocno zastanawiam nad tymi stanikami ala sportowymi. Nie wiem czy takie bawełniane topy nie będą najlepsze. Co myślicie?
  10. Ewka ja się nie zdenerwowałam dyskusją :) Ani nawet tą pomarańczą. Po prostu jak komuś się coś nie podoba to niech pisze pod swoim nickiem albo niech nie pisze wcale :) Mnie nie tak łatwo zdenerwować. A jeśli sprawiam takie wrażenie to oświadczam, że jest to błędne wrażenie hehe.
  11. Mniamniek ale rozumiem, że ten poziom żelaza to na zlecenie lekarza czy sama chciałaś sobie sprawdzić? A bierzesz witaminy? Wiem, że w ciąży dość często kobietom obniża się poziom żelaza, szczególnie jak wcześniej też miały skłonności do anemii. Tragedii nie ma, ale zawsze można skonsultować to z lekarzem (lub farmaceutą ;) ).
  12. Mniamniek na górze masz taka zakładkę "Moje konto". Tam się można zaczernić. Daje to w sumie tyle, że nikt pod Twoim nickiem nie wejdzie na forum i nie będzie pod nim pisał. A i takie perełki się zdarzają. Wchodzi to to takie i sieje zamęt na forum :P
  13. Za to właśnie mniej lubię kafe od zamkniętego forum. Tu zawsze znajdzie się jakaś frustratka, której brak argumentów i odwagi do napisania pod swoim nickiem. Już tu raz ktoś pod postacią pomarańczy wyzwał jedną z dziewczyn od tępej dziewuchy (czy jakoś tak) bo nie zrozumiał żartu. Teraz ma problem bo mam rację ;) Forum jest nie tylko od rozmawiania o gazach i rzyganiu. Jak ktoś (w tym przypadku Anilorak) rzuciła temat, który dodatkowo jest jej problemem to fajnie jest o tym porozmawiać, doradzić i wymienić się doświadczeniem. No chyba, że się mylę to dziewczyny mogą kazać mi się zamknąć - ale te na czarno ;) Ostatnim moim celem było mądrzenie się.
  14. A tak w ogóle to korzystacie sobie z jakichś stron typu "kalendarz ciąży". Ja mam takie dwie i sobie podczytuję co tydzień. Krótko i zwięźle :) Dość mam stron, które powodują, że się zamartwiam. Rzućcie linkiem jak macie coś ciekawego. Ja rzucam swoimi ;) http://www.sosrodzice.pl/ii-trymestr/ http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-15.aspx
  15. A jeszcze co do synka Anilorak. Jesteś pewna, że ma wystarczająco dużo zajęć? Może mu się po prostu nudzi :) Może być też tak, że jest faktycznie troszkę bardziej niż inne dziecko nerwowy czy nadpobudliwy i potrzebuje więcej ruchu, więcej bodźców. Polecam gruchę do boksowania hehe.
  16. Ewka, konsekwencja zawsze przynosi rezultaty. No ale jak zauważyłaś każdy ma swój rozum i robi tak jak mu on podpowiada :) A co do klapsów... tata nigdy mnie nie uderzył, od mamy w wieku nastoletnim dostałam parę razy po pysku (przyznaję, należało mi się ;) ); mój mąż dostawał po tyłku za każdą głupotę (bo je, bo nie je, bo nie sprząta, bo zostawia pastę na umywalce po umyciu zębów, bo dostał jedynkę itd.). W pewnym momencie zaczął się ojcu śmiać w twarz... do tej pory nie ma do niego żadnego szacunku. Ja za swoimi rodzicami wskoczyłabym w ogień. Może to jest oznaka słabości (?), nie wiem... ale po prostu nie wyobrażam sobie uderzyć własnego dziecka :)
  17. Anilorak, ja myślę, że przeżycia mogły mieć wpływ, ale biorąc pod uwagę jego wiek nie masz się co martwić, że będą na trwałe w jego główce. Wiem co mówię... nie chcę się rozpisywać, ale u mnie też bywało różnie. Teraz tylko czas (który "zaleczy rany) i cierpliwość z Waszej strony sprawi, że dziecko Ci się "naprawi" ;) Nie jestem od dawania rad, bo ani ze mnie psycholog, ani idealna matka, ale też mamy za sobą różne doświadczenia, a jakoś udało mi się dojść do takiego punktu z moim synkiem, że jak wychodzi do przedszkola to ja mu życzę miłego dnia, a on mówi "kocham Cię mamusiu" :) I dla takich chwil warto żyć.
  18. Jestem na telefonie więc póki co jedno zdanie do Anilorak. Po pierwsze dwulatek ma prawo do buntu. Jest nawet zdefiniowane naukowo pojęcie "buntu dwulatka" właśnie. Psycholog tj. bardzo dobry pomysł. Napewno nie zaszkodzi, a podpowie kilka metod, które mogą Młodego ujażmić. W najmniejszym stopniu nie zgadzam się z Ewą. Nie zgadzam się na klapsy. Mój syn ma 5 lat i OD NIKOGO nigdy nie dostał nawet klapsa. W pełni również popieram dziecko, które na klapsa zareaguje oddaniem... mówię o małym dziecku, nie o nastolatku. Tak mi pokazujesz to ja też tak robię. Będę może nudna, ale najważniejsza jest konsekwencja! Ja nie należę do cierpliwych osób, często podnoszę głos, ale mimo to nie daję dziecku za wygraną, mimo, że bywało, że chciało mi się wyć. c.d.n. :) Podam później przykład z życia wzięty.
  19. Ja o terminach już pisałam, będę mieć umówioną cesarkę ok. tydzień przed terminem (fajna data byłaby 13.10.13 :) ). A pierwszą ciążę przenosiłam o 10 dni i mimo dwóch kroplówek i kilku godzin bóli, postępu nie było, łożysko zaczęło się odklejać i wzięli mnie szybko na cc. Ot i cała moja historia porodowa ;)
  20. Hej, hej. Czytam na bieżąco, ale nie zawsze mam możliwość coś napisać. Powrócił temat imion :) Ja nic nie wiem. Nic mi się nie podoba. Tulipana: a Ty za granicą mieszkasz, że o Kevinie myślisz? :) xxxxx Zaczął się sezon na "chłopiec czy dziewczynka" ;) Teraz kolejna część z nas (w tym ja), które są w okolicach 14 tyg. i mają wizytę w niedługim czasie będzie nam donosić co tam w brzuchu siedzi. Strasznie fajna sprawa :D xxxxx Co do snów to gdzie nie wejdę na jakąś stronę o ciąży to wszędzie piszą, że właśnie w tym okresie często mogą pojawiać się koszmary. Ja niestety mam koszmary dotyczące synka, który już na świecie jest. Nie wiem co się dzieje z psychiką ciężarnej, ale normalnie to jest straszne. Cały czas mi się śni (często jeszcze dobrze nie usnę - czyli mi się wyobraża), że coś mu się dzieje, wypada z okna, ktoś go porywa, gubi się itd. Masakra!
  21. Dziewczyny ale mnie dziś wszystko drażni. Najlepiej jakbym dostała jakiś pokoik i zamknęła się w nim. Obecność kogokolwiek obok mnie denerwuje. Dobrze, że mąż był dziś na 12 godzin w pracy bo bym zwariowała. A jak przyszedł to mnie na złość po głowie głaska jak mu mówię wyraźnie żeby spadał :P xxxxx Do tego mam jakieś rewelacje, chyba żołądkowe. Tzn. nic ze mnie nie wylatuje ;) ale ciągle mam uczucie jakbym głodna była. Naszło mnie dziś na tortillę. Godzinę temu zjadłam całą. Zamiast mi przejść to uczucie głodu to znów się pojawiło z tym, że mi dodatkowo niedobrze. Ech... ciąża!
  22. Ewa, no kurde jakoś nikt nie chce mi zafundować działki rekreacyjnej nad morzem ;) Ale działka na wsi też może być. Szczególnie, że niedługo rodzice zaczynają restaurować stary dom, który tam się znajduje, żeby można było jechać. Może na przyszły rok...
  23. synestezja: łatwo mówić, że się nie można obejść bez wakacji jak Cię na nie stać :) W przeciwnym wypadku bardzo łatwo człowiek dostosowuje się i godzi na brak pewnych luksusów (bo jednak wakacje poza miejscem zamieszkania to luksus) bez których jednak da się żyć ;)
  24. Ewka ta gumka przy moich spodniach tj. taka jakby jej nie było ;) Baaardzo luźna,. O spodniach z pasem myślę dopiero na wrzesień, na ostatni miesiąc coby Małe nie zmarzło jak się ochłodzi. xxxxx W ogóle to zastanawiam się czy nie zmienić daty porodu w tabelce, bo niby mam na 20.10 ale lekarz mówi, że przy zaplanowanej cesarce umawiają się ok. 7-10 dni wcześniej. i podejrzewam, że u mnie to będzie raczej 10 bo 20 października to jest niedziele. 7 i 8 dni wcześniej to też niedziela i sobota, a w takich dniach (jak nie muszą) to operacji raczej nie robią ;) Także pewnie ok. 12 będę mieć dzidzię obok.
×