Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Akinom28/1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Akinom28/1

  1. Ciaglemartwiaca-dasz radę.Odpękaj swoje i do domku.Ludzie zazwyczaj nie umieja się zachować w takiej sytuacji.Głupio się gapia,milcza lub gadaja bez sensu.Najgorsze,że szefowa nie rozumie.Może gdy otrzymała stanowisko straciła serce lub zapomniała,że jest też kobieta.Władza uderza do głowy.Wiem,że Ci ciężko ale dasz radę.
  2. Moniczka-pierwsza@po poronieniu pojawia się w ciagu4-6tyg.Ja dostałam 31dni po zabiegu.Nie martw się.Cierpliwie musisz poczekać jeszcze parę dni. Każda z nas dochodzi do siebie troszkę inaczej.
  3. W każdej rodzinie taka Gwiazda jest,uważa się za pępek świata.Moja bratowa też krwi mi napsuła,że to nie do opisania.Rodzice moi niby byli po mojej stronie ale jak dochodziło do konfrontacji I jawnej bitwy to zamiatali wszystko pod dywan. Ciężka taka sytuacja.Nie udało się nic zmienić a teraz mi już nie zależy.Nie obchodzi mnie co myśla,robia,mwia.Odciełam się od tego I jest lepiej. Nie ma sensu robić z siebie wycieraczki dla takiego Pustaka.Szkoda nerww,zdrowia i życia. Macie wspaniałych mężów,partnerw,dzieci(lub bedziecie je mieć) I to jest ważne! Taka Gwiazda ze spalonego teatru do niczego nie jest potrzebna.Rodzice wcześniej czy pźniej zrozumieja swj bład. Trzymajcie się cieplutko!Powodzenia na badaniach.
  4. Dokładnie tak!Nam też musi się udać.Nie ma innego wyjścia.Ja po ostatnim usg mam mega dobre nastawienie.Nie ma przeciwskazań więc niedługo wracam do gry. Boję się jednak,że jak się uda to zamieszkam w przychodni bo będę tak panikować. Na razie trzymam się pozytywnego myślenia I birch tak zostanie(choć na razie). Jak tam dziewczynki po świętach?Wszystko ok?
  5. Melduje się po świętach.Witam serdecznie nowe Dziewczyny.Wspłczuje Straty. Doris-Z tego co wiem to skurcze Braxa pod kobiet ciaży moga być tz.przepowiadajace i moga sie pojawiać ale jeśli pobolewa mocno,w równych odstępach to nie czekaj na rozwój sytuacji to jedz do lekarza czy położnej.nie ma to jak fachowa pomoc.Na pewno to nic poważnego ale lepiej sprawdzić I się nie nakręcać bo stres Ci nie potrzebny.Daj znać jak dziś się czujesz. Tofilebork-przykro mi,że straciłaś swoje Fasolki.Nikt nie ma prawa Cię krytykować,że nasz już dzieci a starasz się o następne.Wiem doskonale co czujesz.Ja też mam dzieci.Strata dziecka jest traumatycznym przeżyciem bez znaczenia czy ma się pociechy czy młody wiek.
  6. Lena-Najszczersze gratuluję z okazji narodzin córeczki. Sitarowa-przepraszam ale nie mogę wysłać ci zaproszenia na fb ponieważ nie posiadam tam konta. Jeszcze raz :Wesołych i spokojnych Świat Wielkanocnych
  7. 9tygodni ,bidulko kochana leż I odpoczywaj. Nie myśl o najgorszym.Jest jeszcze szansa.Trzymam za ciebie kciuki.Myślami jestem z Toba!!!
  8. Pati -mi tak powiedziała położna i lekarka.Zamęczam ja non stop jakimiś pytaniami,biorę męża ze soba a on (jak Ja nie dam rady)wszystko wywalczy. USG po poronieniu miałam bo bałam się,że coś jest nie tak bo pobolewa mnie czasem podbrzusze.Obecnie rejestruje się tylko do tej samej lekarki i nie robi problemu(jak na razie)z jakimiś wynikami czy badaniami. Nie daje leków na ślepo!
  9. Sitarowa nie mam pojęcia dlaczego @twoja tak wariuje.Ma się pojawić a tu znika.Na pewno to nic poważnego.Przed wizyta zrób test.Może Fasolka rośnie.Moja koleżanka (Jest po dwch stratach I szczęśliwie urodziła dwoje dzieci)jest obecnie w ciaży i wogle się nie spodziewała,a dowiedziała się w 16tc.Zero objaww.Nic jej nie dokuczało.Nam wszystkim też się uda.Pracę też znajdziesz.Cwiczysz dalej ta zumbe?Ja też zawziełam się i ruszam się.Maż sprawił mi rower więc spalam Moje pozimowe oponki. Paaatiii87 wywnioskowałam z twojego postu,że mieszkasz w UK.Czy Ty przed ciaża miałaś dodatkowe badania.Moja lekarka twierdzi,źe nie poterzebuje.Miałam podst. mocz,toxo,rżyczke,przeciwciała,wymaz i USG .Proszę daj znać bo nie wiem czy uda mi się coś wywalczyć I nie wiem co tu moga mi zrobić.
  10. Cześć dziewczynki!Byłam na usg i okazało się,że wszystko jest w porządku.Nie ma żadnych niepokojących zmian.Nawet dopochwowe nic nie wykazało.Najważniejsze,że wszystko się pogoiło i MOGĘ się STARAĆ.Na razie odczekam(chyba)do nast.@,trochę zażyję ruchu i będę próbować. Sitarowa-kochana jak tam twoja @? Przyszła? Miłego dnia Dziewczyny!!!!!! :)
  11. 9tygodni-cieszę się,że wszystko w porządku.Gratulacje!
  12. 9tygodni Kochana wiem co czujesz i jak bardzo się niepokoisz. Ja z pewnością też tak bym reagowała ale postarają się choć troszkę uspokoić. Taki śluz nie musi oznaczać najgorszego.Odczuwasz pieczenie to może być infekcja.weź leki i dużo odpoczywaj.Bądź dobrej myśli.Myślami jestem z Tobą. Daga2307 mój mąż też nie chciał rozmawiać ze mną o poronieniu.Ja nie mogłam tego znieść.Nie chciał słyszeć,że chciałabym w przyszłości spróbować.Dałam mu troczę czasu.Po kilku dniach pogadaliśmy szczerze.Ja gadałam wkoło o mojej tragedii jakbym chciała uchronić Moje Maleństwo od zapomnienia a on nie chciał nic patrzeć na mój ból i łzy.Mężczyźni inaczej przechodzą stratę.Pogadajcie,powiedzcie sobie co was boli,co leży wam na sercu.Naprawdę to pomaga. 9Mama Aniołka może faktycznie udaj się do psychologa.Ja też korzystałam z takiej porady.To nie jest żaden wstyd ! Trzymaj się kochana! Miłego dnia dziewczynki!!!!!!
  13. Cześć Babeczki!Ja pierwszą @ po zabiegu miałam po31dniach.Bardzo obfita.Jajniki,podbrzusze pobolewały już wcześniej z resztą pobolewa nadal. Najpierw według lekarki bolało niby po zabiegu,później z powodu infekcji,@ a teraz stwierdziła,że nie wie dlaczego boli więc wysyła mnie w przyszłym tygodniu na usg Mam nadzieje,że będzie dobrze i będę mogła zacząć starania.
  14. Witajcie dziewczyny!Ede,Dentis super wiadomości.Cieszę się bardzo Wiosna zawitała na forum na całego.Coraz więcej Wyczekanych Fasolek.Jestem z wami! 9tygodni rozumiem,że się martwisz czekając na usg. Trzymam kciuki za dobre niusy. Sitarowa jak tam u Ciebie? Trzymajcie się cieplutko.
  15. Witam serdecznie nowe dziewczyny i przykro mi,że musiałyście przez to wszystko przejść. Drogie Dwupaczki!Trzymam kciuki za Was,wasze Maleństwa i pomyślne wieści. Starających się życzę udanego starania i wyraźnych dwóch kreseczek. Ja nadal" zawieszona w próżni".na razie nie ma mowy o staraniach.muszę najpierw dowiedzieć się jaka jest przyczyna bóli podbrzusza.Mam nadzieje,że to nic poważnego.W przyszłym tygodniu mam usg i modlę się aby nie usłyszeć wyroku. Dziś zadzwoniła bliska koleżanka i jest w ciąży.Bała się mi powiedzieć.Ja się cieszę i życzę jej jak najlepiej.Dla mnie też przyjdzie czas!Dla nas wszystkich przyjdzie czas!Na pewno!!!!!!!!!!!!!
  16. Przepraszam za literówkę-mój telefon żyje własnym życiem.
  17. Dziś mam doła.Byłam u tej swojej GP i kompletnie niczego się nie dowiedziałam. Niby zbadała i stwierdziła,że nie wie dlaczego nadal mam bóle i coraz mocniejsze. Będę miała Usg tylko nie wiadomo kiedy.Zapisała mnie a list z datą wizyty ma przyjść w ciągu 7dni. Ciekawe ile będę czekać.Na razie mam się ratować tabletkami przeciwbólowymi i nospa.jak będzie gorzej to wrócić do niej albo szpital. Wyć suę chce!
  18. 9tygodni super wieści.Trzymam kciuki! Sitarowa89 Jak będziesz mogła to udaj się do gina-on będzie wiedział najlepiej co się dzieje. Ja jutro chyba udam się do mojej lekarki bo nadal mam dziwne pobolewania jakby jajników i pleców.Najpierw twierdziła,że to przez stan zapalny.Leki wykorzystane a zamiast lepiej to boli coraz bardziej.Mam dosyć ! Może wywalczę skierowanie na usg.
  19. Asiu!Wspłczuje Ci sytuacji z mama.Nigdy nie mogłam zrozumieć ludzi ktrzy interesuja,wspieraja,kochaja jedno dziecko czy też wnuka.Czym się kieruja nie mam pojęcia.Rozumiem jak Ci cieżko.Miałam podobna sytuacje.Porozmawiaj z mama szczerze,wytłumacz jak ta sytuacja Cię boli.Biegasz po lekarzach I to jest zrozumiałe.Kochajacy rodzice wszędzie pojada aby pomc dziecku.Masz wspaniałego synka i męża skup się na tym.
  20. Zgadzam się z Dentis27 aby nie brać lekw na "ślepo".Lepiej nie ryzykować. Jeśli sa jakieś zmiany,ble czy niepokojacy śluz to do lekarza.Jeśli ten z kolei twierdzi,że jest w normie a nas to niepokoi -nalegajmy na badania.
  21. Wiosna24Przykro mi,że dołaczyłaś do grona Aniołkowych Mam.Wiem co czujesz. Wstrzymaj się ze staraniem chociaż do kontroli,sprawdz czy wszystko się pogoiło. Jeśli będzie ok Ty będziesz gotowa psychicznie to działaj.Głowa do gry!
  22. Dziewczyny gratuluję dobrych wieści.Cieszę się bardzo,że Fasolki dobrze się rozwijaja i pojawiaja się " nowe".Trzymam kciuki
  23. Witajcie kobietki! Wszystkiego najlepszego,samych słonecznych dni i spełnienia marzeń.
  24. Niestety bardzo często zdarza się,że osoba wykonujaca zawd lekarza,położnej wogle tego robić nie powinna.Jak ja trafiłam do lekarza (Jestem w Uk)to pierwsze co usłyszałam było""Ah!To tylko 11tydzień."Mnie zatkało.Mj maż Od razu(a jest to spokojny człowiek-do czasu)zażadał kogoś bardziej kompetentnego I z nia będzie rozmawiać.Dostaliśmy miła lekarke,badania itp.ale nic to nie pomogło.Co było dalej to standard niestety.na zabieg miałam się zgłosić o7.30,a zabieg miałam o 21.Cały dzień spędziłam w recepcji i kompletnie nikogo nie interesowało,że ronie.Pytania dlaczego?Ja tak też robie ale to nie ma sensu.Szukamy pomocy, ufamy w jakimś stopniu bo inaczej się nie da.
  25. Moniczka100.Pisz!Pisz?My tu wszystkie przeżyłyśmy STRATĘ.Każda Cię rozumie.Jeśli tego poterzebujesz to pisz,pytaj.Możemy płakać razem,śmiać się albo otrzymać "kopa" aby się zebrać do kupy I walczyć.
×