Ja mam aparat prawie rok, i łuk miałam prawie pół roku, wiec wiem co to znaczy się z nim męczyć. Masakra, fakt. Język pokalczony- norma. Musisz sobie czyms smarowac, nawet mascia typu Sachol, umaża ból. A co do mówienia.. Oj pamiętam jak ciężko było!! Musisz dużo mówić, jak najwięcej, nie krępuj się, bo tylko w ten sposób język Ci się przyzwyczai do 'czegos nowego' w buzi i z czasem zaczniesz normalnie mówić. Mi osobiście powrót do normalnego mówienia zajął jakies 2-3 tygodnie ;)) A jesli chodzi o aparat- tak, delikatnie moze sie przebarwic, ale to tylko delikatne przebarwienie.. Co to podowduje? Kawa, herbatki, koloryzujace warzywa typu buraczki, papryka itp itd. POZDRAWIAM!!! :)