Jestem z moim facetem już pół roku i nigdy nie usłyszałam słowa kocham... Nie wiem co mam myśleć bo często mówi mi, że jestem kochana, tęskni, jest czuły itd, ale nigdy nie powiedział mi niczego wprost. Gadamy nawet o ślubie, dzieciach tyle, że nie wiem na ile on to bierze poważnie. Ponad rok temu (dla innego) zostawiła go narzeczona i już nie wiem czy on chce sobie mną zapełnić jakąś luke w życiu czy naprawdę coś czuje. Gadałam o tym z przyjaciółką i po kilku dniach ON przyznał mi się, że to słyszał. Od tamtej pory niby jest ok, ale zrobił się bardziej obojętny jak bym mu się znudziła. Prosze doradźcie mi coś.