Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

syrfi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez syrfi

  1. Ewa przykro mi bardzo. Nikt nie powinien tracić ciąży. Lekarz na wizycie powiedział tylko że powtarzamy usg pod koniec tygodnia. Leżę wiec i czekam.
  2. Taka chwilka że leżę dalej a oni nadal mają w d. bo przecież pora obiadu.
  3. Wiecie co, normalnie taka ze mnie przyszła mamusia że nawet nie chce mi się policzyć w którym tygodniu i dniu jestem. Lekarz mi to jutro powie :). Teraz wam powiem co rano zamiast herbaty sobie zapodalam. I mdlosci przeszły :). Radlerka cytrynowego bezalkocholowego. chwała producentowi za wymyślenie takiego napoju. Zresztą ja procentów to w ustach nie miałam od jakichś 2 lat.
  4. Usia mam nadzieje że na monitorze było więcej widać niż na zdjęciu. I mam szczerą nadzieje jutro zobaczyć coś podobnego choć to trochę za wcześnie.
  5. Matko dwa haski. Normalnie podziwiam. Mam nadzieje że masz chociaż ogródek gdzie mogą polatac same. Moje mdlosci dziś pobiły rekord. Nawet po wodzie z kibelkiem rozmawiałam. Zdycham.
  6. Praca na zmiany lub praktyka - odpuść sobie. W pierwszej ciąży pracowałam na zmiany do 5 miesiąca i odbiło się to potem. Moje dziecko miało tak nieunormowane spanie że szok. Zresztą ciążę ukrywałam bo bym pracować nie mogła. Druga już mi tak łatwo nie przeszła. Organizm wykończony - puste jajo i poronienie. Teraz trzecia ciąża. Szósty tydzień a ja na chorobowym. Nie ma co szarzowac. Naprawdę ciąża i dzidzia są najważniejsze. Docenia się to dopiero jak się tą ciążę straci. Odpuść rok jeśli możesz. No chyba że załatwisz sobie jakieś inne niwyczerpujace praktyki
  7. Cześć słonka. Dziękuję Wam za życzliwe słowa. Nie wywoływali mi poronienia. Samo poszło w nocy. Skręcałam się z bólu. Ustąpiło dopiero po ketanolu. Rano na usg widać było tylko endometrium. I czyszczenie. Upokarzające. Nie mogę jeszcze dojść do siebie. Dziewczynki przyszłam się z Wami pożegnać. Raczej już do Was nie będę zaglądała. Za dużo mnie to kosztuje emocji. Dbajcie o siebie i dzieciaczki. Pa
  8. Wykrescie mnie z tabelki . Jestem w szpitalu. Ciąża się nie rozwinęła . Skrobanka mnie czeka . Leze i wyje . Dziewczyny dbajcie o siebie .
  9. Mądry Polak po szkodzie. Czekam na wizytę u lekarza z utęsknienie. Idę na chorobowe i basta. Wiecie, czasem lepiej być nieświadomym bo jakoś bardziej bezstresowo ciąża mija. W pierwszej nawet nie myślałam by coś mi mogło zaszkodzić :).
  10. Ok. Nie wiedziałam, ale jak to się ma do ciąży? Albo ja nie kumata jestem albo nie wiem.
  11. Aniorek a dlaczego opryszczka w ciąży to nic dobrego? Przecież zawsze się zdarza i świadczy tylko o tym, że masz słabą odporność. A wiosną to to już na porządku dziennym. Miałam leżeć ale mi się już znudziło :). Pyskówek nie lubię i mi się to nie podoba. Jeśli ma się komuś coś do przekazania można to zrobić w sposób kulturalny a nie obrażający. Nawet będąc pomarańczowym :).
  12. Widzę, że to wojna o piersi :). Szok. Nawet nie wiem co napisać. Ja tam Gosiu nie leżę :). Ale chyba to nadrobię w ciągu najbliższych godzin :). Spokojnego popołudnia dziewczynki :)
  13. Tak miał wyglądać poprzedni post. Sorki :). Kurka, zwariowałam. Moja farba jest bez amoniaku ale o co innego się martwię. Codziennie w pracy wdycham amoniak przy analizach. Co 2 godziny robię twardość wody ( i nie tylko) gdzie do analizy używa się buforu amoniakalnego ( mieszanka amoniaku i chlorku amonu). Nie wspomnę już o innych odczynnikach, bo szkoda sobie nerwów psuć. Cóż z tego że włosów nie farbuję jak i tak truję dziecko i siebie . Oj. Niech no już idę na to zwolnienie. Pierwszą ciążę do 5 miesiąca pracowałam a teraz to początki ciąży i już się boję . Chyba wezmę sobie jeszcze trochę urlopu zanim na to chorobowe ( 28) doczłapię. Kolorowych snów dziewczynki.
  14. Hej słonka. Jak mija popołudnie? Ja chcę już wiosnę :). Chcę wyjść na dwór i nie myśleć o jedzeniu. Mdłości nie mam żadnych, apetyt ogromny. Noszę się z zamiarem zafarbowania włosów i mam dylematy co robić. Farbować , czy poczekać jeszcze ze 2 tygodnie.
  15. he he. Widzę, że każda ma inne zlecenie od lekarza :). No ale nie ma się co martwić. Badania i tak was nie ominą . Wcześniej czy później lekarz Wam je zleci. Ja też się zastanawiałam kiedy dostanę na przeciwciała bo my z mężem mamy inne grupy krwi a moje pierwsze dziecię odziedziczyło grupę krwi po tacie więc jest duże zagrożenie konfliktem mimo, że po porodzie dostałam imunoglobinę. Lekarka mi wyjaśniła, że to się robi dopiero w któryś tam tygodniu ciąży i mam na to czas. Z tego co pamiętam to na kiłę i żółtaczkę przy pierwszej ciąży miałam badania robione chyba w 6 mc. Tak więc jak widać co lekarz to inna szkoła.
  16. Grace ja też się dopiero niedawno dowiedziałam że robi się badania na cytomegalowirusa. W pierwszej ciąży takich nie robiłam. To wirus który podobno ma ok 80 % ludzi ( jak opryszczka) i nie stanowi zagrożenia jak już jest. Stanowi natomiast zagrożenie jeśli złapie się go w czasie ciąży bo może spowodować wady płodu i głuchotę u dziecka. Ja bym zrobiła :) ale cwana jestem bo już je mam za sobą.
  17. Chyba tak bo jedno jest na obecność wirusa a drugie na antyciała czyli mówi czy ten zakażenie wirusem było dawno i czy organizm już się broni. Groźne dla płodu jest tylko świeże zarażenie tym wiruskiem gdy nie ma przeciwciał.
  18. Nuś ja bym poszła. Plamienia mi się źle kojarzą i lepiej się skontrolować.
  19. Rzeczywiście teraz jest ten post a wtedy go nie było. I na poprzedniej stronie też sprawdzałam. Czrnulka bo ono jest obowiązkowe dla lekarza a nie dla pacjęta. Po prostu lekarz nie ma wymówek i przynajmniej 3 razy w trakcie ciąży Ci musi zrobić :). Skoro miałaś teraz i wszystko jest w porządku to po co to powtarzać?
  20. Zastanawiam się dlaczego wykasowali tego posta. Nie było w nim nic obraźliwego przecież. będę mamą dzięki za wyjaśnienie skrótów. Calineczko post którego pożarło był w sumie skierowany do Ciebie. W skrócie: Nie śpiesz się za bardzo z podjęciem decyzji. Trzeba być dobrej myśli, bo nie wszystko jesteśmy w stanie objąć rozumem.
  21. No to go nie pożarło. Nic nie rozumiem. Był przez pół godziny a teraz go nie ma :(.
  22. He he. Nie ma mojego posta. Wysyłam tego by zobaczyć czy i tego pożre.
  23. Hej słonka. Czytałam Was wczoraj ale ochoty pisać to nie miałam. Zatkało mnie. Calineczko nawet nie wiem co napisać. Nie znam się na tym nic a nic. Wiem tylko, że warto poczekać i znów usg zrobić bo czasem dzieją się rzeczy których nasz rozum i pojmowanie świata nie ogarnia. Nie wiem jak Ty ale ja bym się nie dała wyłyżeczkować. Organizm kobiety jest tak skonstruowany, że sam sobie z tym poradzi. Przez wieki sobie w każdym razie radził. Kumpela miała podobną sytuację i bardzo się martwiła a potem okazało się, że ciąża jest i teraz ma zdrowego 4 letniego syna. Jak miałam usg w 5 tygodniu to tylko pęcherzyk widziałam. Nic poza tym. I to mi wystarczyło. będę mama dzięki za rozpiskę :).
  24. tedidipaczko tulam mocno i trzymam kciuki by diagnoza się nie potwierdziła . Calineczko jak wrócisz już z wizyty to zdaj mi relację. Wiecie co. Ja dochodzę do wniosku, że zbyt częste wizyty na tym usg to chyba do niczego dobrego nie prowadzą. Tylko człowiek się stresuje, bo rzadko się zdarza by ciąża przebiegała książkowo. Ale to jest moje prywatne zdanie.
  25. Anoula trzymam kciukasy :). I nie martw się na zapas bo to nic nie daje :).
×