kattarzynka225
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kattarzynka225
-
Cześć Dziewczyny ! Czołem Monia :), dzięki za saganek, właśnie zaparzyłam dwa swoje kubeczki, więc pijemy razem :) właśnie dotarłam do biurka, dzisiaj trochę wcześniej, bo "dochodzący" nocował i odwiózł zamiast mnie małego do szkoły... wczoraj niestety nie ćwiczyłam :( byłam na zakupach właśnie z małym... muszę już wszystkie rzeczy na komunię zbierać.... wczorajszy wieczór zszedł nam na poszukiwaniu obuwia... a przy okazji kupiłam sobie tunikę w rozmiarze L, a nie XL :)... jak wróciłam, zaraz przyjechał Kocurek... no i było po ćwiczeniach :).... ale, kapusta kiszona zadziałała i dzisiaj jestem lżejsza o 30 dkg :)... szczerze mówiąc liczyłam na więcej :) Kobietki, już pytałam, ale nie podjęłyście tematu.... czy macie zdanie na temat, tego zabiegu oczyszczania jelit? czy to pomaga w regulacji przemiany materii? dzisiaj mam wywiadówkę u młodszego, więc znowu będzie krucho z czasem na ćwiczenia ... ale spróbuję chociaż 3 mile :) Dziewczyny rozumiem Wasze grzeszki z jedzeniem, ja wczoraj wieczorem pożarłam jabłko i tak mi smakowało! chce mi się dobrego drinka i lodów... ale obiecałam sobie, że do świąt zapomnę, no i zostało jeszcze tylko 17 dni :) to zabieramy się do roboty ... mama dzisiaj trochę spotkań... ale będę Cię Moniu wspierać w okupacji :) Fionka, odezwij się proszę!
-
Monia, z ciastem już po kłopocie, "dochodzący" był w okolicy, wstąpił na kawę i zjadł ciasto :) Eskara, a powiedz gdzie się taki plastry nabywa i czy to droga impreza ? no to dziewczynki do roboty :)
-
Siemka Gruba :) fajnie, że nas wspierasz w okupacji :) tak sobie tłumaczę, że tez mam dni płodne :) z kurami muszę pomyśleć, chciałam mieć jakieś 4-5 sztuk, nie więcej ... ogród mam duży, z trawnikiem :) wiec trzeba by było zrobić jakieś zagrodzenie, mogłyby popylać pod tujami :) porozmawiam z "dochodzącym", czy by się nie pobawił w Adama Słodowego... wiesz co Monia, j anie wiem czasami czy ja mam z nim tak fajnie, podejrzewam, że mamy podobną przypadłość, bo ja również potrafię znaleźć zawsze jakieś negatywy, a potem chyba je wyolbrzymiać .... plan był tak czy tak inny, chciałam mieć kogoś żeby czasami gdzieś wyjść... a on mi się małymi krokami zadamawia ... chyba jestem za mało asertywna, bo jakoś to się zadziało obok mnie i teraz mam od czasu do czasu mieszane uczucia... pewnie byłoby mi przykro, gdyby nagle "znikł"... sama nie wiem ... właśnie zjadłam swoje trzy jajka (szkoda, że od cudzych kur :) ) i muszę się pochwalić, że nie tknęłam cista, którym zostałam poczęstowana z okazji imienin Bożeny :) a tak pachniało! (przykryłam je miseczką i myślę co z nim dalej zrobić) ...:) a Gruba, powiedz proszę, czy kury muszą mieć miejsce nasłonecznione? no to teraz do roboty :)
-
hej dziewczyny, zrobiłam 3 mile, ale jakaś jestem bez energii i życia... lecę teraz z odkurzaczem, a potem pod prysznic... Gruba, wrócimy do tematu kur :) dzięki za pierwsze wskazówki :0 Monia, koleżanko, zajrzę tu wieczorem .. nie szatkuj, jak bieg prze zaspy? Fionka, gdzie się ukrywasz, chyba nie jeździsz w kółko samochodem :)? to narka Laseczki:)
-
Moniu, ja niestety nie obrobiłam się i racze jeszcze w domu będę musiała potyrać :) ale tak to jest, wzięłam dodatkową robotę i teraz mam co robić :) koniecznie muszę jeszcze czas znaleźć na przynajmniej 3 mile, a potem przychodzi "dochodzący" :) więc wieczór mam z głowy ... ostatnio zadał mi pytanie, co dalej? ale ja nie mam zamiaru niczego planować, a już na pewno nie chcę, żeby ktoś ze mną mieszkał... a to pytanie mnie jakoś uwiera... diety się trzymam, mam nadzieję, że kapusta mi pomoże :) to miłego maszerowania przez zaspy Moniu:) Kobietki, dietujcie i ruszajcie się :) a ja tyram :)
-
zresztą jakby miałyby mu dzieci wadzić, tzn. że to ni eten w którym miałaś się zakochać :)
-
Monopol, nie opowiadaj głupot! ja też mam dwójkę dzieci, a mój "dochodzący" Kocurek, nigdy nawet słowem nie wspomniał, że mu to wadzi, wręcz przeciwnie stara się jak może :) i nie zastanawiaj się tylko spytaj o to wesele, oczywiście jeżeli uważasz, że naprawdę warto :)
-
Moniu, jestem, jestem, jakbym na dłużej wybywała, to zabrałabym laptopa, żeby się jakoś połączyć :) okupowanie dzisiaj pewnie skromne będzie, bo mam trochę roboty.. praktycznie od zaje... więc potyram .... Gruba, to jasne, że ciężko pracujesz w domu ... tylko ta praca chyba nieco przyjemniejsza :) zazdroszczę Ci tych zwierzaków, ja mam tylko jamniczkę Zochę i ma coś nie tak z kopułą, taka jej uroda :) mam ją przy najbliższej sposobności dopuścić do psa, niby jak dziewczyna poużywa to jaj lepiej będzie ... zobaczymy ... żałować jej nie będę, a jak się pojawią śmieszne, małe, podłużne kluski, to pewnie będę ryczeć oddając do ludzi ... chciałabym mieć kilka kur, ale nie wiem jak podejść do tematu... mam ogród, więc mogłyby sobie chodzić grzebać , w jakiejś części, ale gdzie miałyby spać? może mi coś podpowiesz, bo ja tak na serio i nie tylko ze względu na pochłaniane przeze mnie jajka :) a Moniu, nie martw się nie umrę z głodu, swój błąd nadrobiłam i kupiłam w pobliskim Lidlu jajeczka :0 teraz tylko ugotować :) Monopol, jak się zakochałaś to się ciesz to miłe uczucie :) i potrzebne.. mnie nie było wczoraj cały dzień i "dochodzący" się stęsknił :) :) :) no i fajnie Moniu, a ten bigosik, to tak dokładnie na jakimś tłuszczyku, na którym podsmażałaś ten kurzy biust , czy jak? bo zainteresowana jestem :) no to Kobitki do tyry :)
-
Cześć dziewczyny :) Monia, jestem :) okupujemy :) wczoraj wróciłam padnięta, nie dość że wstałam o 4ej, to jeszcze jechałam w takich warunkach, że historia... ale najważniejsze, że wróciłam cała i zdrowa :) nawet w podróży nie zrobiłam odstępstw od diety, ale nie miałam wczoraj już siły ćwiczyć:( waga mi się praktycznie zatrzymała :( nie wiem, może to brak wizyt w toalecie... dzisiaj kupię sobie kapustę kiszoną :) Jasmina, może przyłączysz się do mojej diety Atkinsa ? jak jesteś mięsożerna, to polecam :) załączam link, bo to chyba najbardziej rzetelny opis diety w sieci hafsa.republika.pl/diety/atkins.htm Moniu, a jak tm menu na dzisiaj ? bo ja nie zabrałam jajek i czuję się nieco zagubiona :)
-
no wiedzę, że Panie świętują.... cisza :) mnie strasznie boli głowa i jak na złość dzisiaj mam na serio dużo pracy;( to kobitki trzymajcie się, ja popracuję i potem spróbuję jakoś dojść do siebie na wieczór, bo przecież niczym kopciuszek jestem zabierana prawie na bal... to do przeczytania, Fionka, melduj jak egzamin i może Trzydziestka coś powie ... Monia i pozostałe koleżanki, życzę szampańskiej zabawy :)
-
Dzień dobry :) drugi okupant, na stanowisku melduje się! Kobietki, życzę Wam uśmiechów, radości, spalania kalorii z prędkością światła, zadowolenia z życia, umiejętności zachowania umiaru w jedzeniu i przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń :) Moniu, ja zgubiłam co nieco :) i ważę dzisiaj 74,9 kg jak weszłam na wagę, to tak mi cyferki się zmieniały z 75 na te 74,9, aż zostało 74,9, weszłam po minucie jeszcze raz i waga pokazała 74,9 bez wahania, więc ten wynik uznaję za oficjalny :) Wczoraj, wróciłam do domu po 20ej kupiłam sobie w drodze powrotnej sukienkę :) niestety nie był rozmiar mniejszy niż dotychczas, ale da się ją ewentualnie zwęzić :) :):) I jak obiecałam po powrocie przeszłam 3 mile, 5 nie dałabym rady zrobić Fionka pisała, że są lekkie te ćwiczenia no nie wiem, dla mnie te 5 mil nie jest trudne ale, zdecydowanie bardziej forsujące, bo moim zdaniem są tam elementy treningu interwałowego (chyba tak się to nazywa), jestem ciekawa Waszych opinii No to dziewczynki, świętujemy :) Monia, dzisiaj tyramy świątecznie :)
-
Fionka, pamiętaj zachowaj spokój.... napijesz się po :) Monia, jak najbardziej możesz raz do roku zaszaleć, a nawet częściej :) mnie jutro "dochodzący" zabiera na koncert do klubu i nawet chciał wozić, ale powiedziałam, że na diecie nie spożywam, więc pewnie ja go będę wiozła :) tradycyjnie... ale szkoda mi tych ponad dwóch tygodni, więc zrobię sobie wielki gin z tonikiem jak dobiję do 69,9 kg :) Moniu, a może ten dresik, to już jak schudniesz, bo za duży będzie ;-) ja osiągam 0, 5 kg na dzień, jak mam dietę i ćwiczę, do 1kg jeszcze nie dobiłam no to tyram dalej :)
-
Hej Babeczki :) cieszę się, że z Monią, nie zostaniemy okupantkami :), wystarczy , że Monia do policji się stara ;-) Fionka, gratuluję spadku wagi, nie chcę mówić, a nie mówiłam, ale mówiłam, że do jutra 2 kg Ci ubędzie :) chyba już tak prawie jest ? :) co do moich "kilku" kg, które mam zgubić, to jest ich jeszcze całe 13 :) i mam cel podobny ja Ty, do końca miesiąca, chcę zgubić 6 żebym w kwietniu zobaczyła 69,9 tzn. pierwszego kwietnia... jutro ważenie :) Moniu, ja przed pierwszą ciążą ważyłam 51 kg przy moim wzroście, potem długo 54 kg, po drugiej było 62 kg, na ale się zapasłam... oprócz względów estetycznych, za moim schudnięciem przemawiają względy zdrowotne 6 lat temu , miałam operację kręgosłupa i ja powinnam być przynajmniej 10 kg lżejsza... ostatnio mnie pobolewał, ale bałam się reakcji mojego ortopedy :) no to koleżanki do tyry ! a przy okazji Fionka, jak się czułaś po tych 5 milach ? a i o której masz ten egzamin jutro? a jakbyście miały okazję zrelaksować się przy biurku to proponuję link: http://cwiczenia-na-plaski-brzuch.pl/cwiczenia-brzucha-na-krzesle
-
Monia, Ty serniczek, a ja sobie pozwoliłam dzisiaj na jabłko z rana :) też mam dwa kubeczki herbatki: owocowa i zielona :) no a potem jajka sztuk 3 :) do przeczytania
-
Monia :) prawie jakbyśmy siedziały przy biurkach na przeciwko siebie :)
-
dzień dobry:) pobudka! Monia, jak tam, gotowa na stanowisku pracy ? sagany zaparzone ? chciałam powiedzieć dziewczyny, że po wczorajszych trzech milach jestem nieco obolała :) ponieważ praktycznie wcale nie przyjmuję węglowodanów, jak skończyłam myślałam, że zejdę... było mi słabo i niedobrze, napiłam się wody ale to nic nie dało, więc pozwoliłam sobie na małe jabłko i to mi pomogło.Generalnie pomyślałam sobie bezpośrednio po ćwiczeniach, że dzisiaj nie będę ćwiczyć , ale.... pomimo zakwasów jestem cała naładowana energią i mam w planie trzy mile, bo późno dzisiaj będę w domku, a do tego nie chcę się przetrenować:) Dziewczyny musicie spróbować, bolą mnie nawet mięśnie brzucha, a to był teoretycznie tylko marsz :) to ja teraz troszkę popracuję :) Monia, stopkę aktualizujemy jutro :) koleżanko :)
-
Dziewczyny jestem po 5 milach, jak złapię oddech i czas napiszę więcej... generalnie polecam :) Trzydziestka, to już teraz z górki, trzymam kciuki, żeby było ok. dzięki klamrze Monia dla Ciebie, mogę się zważyć w piątek :) padam :)-
-
Monia, masz rację, ja od 8-16 ej tyram :))) właśnie zbieram się do domku, ufff jutro czwartek i jeszcze piątek do 16 ej i zacznie się WEEKEND ! Trzydziestka, myślę o Twojej małej daj znać, będę zaglądać w domu ... swoja drogą mój Kuba dzisiaj trzeci dzień sam przesiedział w domu, jestem z niego dumna:) no to Kobiety, zabieramy się za prace domowe i ćwiczenia, jutro się ważę, ale sceptycznie do tego podchodzę, ponieważ rada Moni dobra, z tym kibelkiem, ale bez wspomagania, mogę zapomnieć o wizytach w tymże miejscu :( to miłego popołudnia drogie Panie, zajrzę tu pewnie i wyspowiadam się, czy zaliczyłam przynajmniej 3 mile :) ślę promienne uśmiechy :) :) :)
-
:) Monia, teraz i ja trochę pozapie - am, chwila przerwy na miłą lekturę i muszę niestety zabrać się na nowo za robotę :) ale Fionka nam się rozkręciła :) no, no, a mówiłam, że do piątku zgubi jeszcze 2 kg na pewno spróbuję tych ćwiczonek z Leslie, bo kłaść się nie lubię zdecydowanie ( no z wyjątkami ;-) ), a maszerowanie mi zdecydowanie odpowiada .... Kobietki, u mnie taka pogoda, że aż żal siedzieć za biurkiem ... trzeba chudnąć, może w tym roku nie będę na plaży w płachtach chodzić :) koleżanki, apeluję o pomysły na oponę brzuszną, jak się jej pozbyć be z tradycyjnych brzuszków ?! to do przeczytania dziewczynki :) Monia, Cześć Pracy !
-
hej Dziewczyny :) cześć Monia :), mam jak Ty kawki nie pijam :) właśnie zaparzyłam sobie dwa kubeczki: jeden z owocową sagą , a drugi z zieloną z cytryną ... wiedzę koleżanko zza biurka, że zaczynasz tyrę wcześniej niż ja :) bo ja dopiero na ósmą się fatyguję ... Monia, a może nie rób na razie tych batoników, bo wiesz jak jest jak oczy nie widzą to paszczęka nie pożre :) ja mam zamiar na piątek zrobić michałkowe babeczki, bo moi panowie tak się szykują na dzień kobiet, że postanowiłam ich zaskoczyć :) zobaczymy co z tych zapowiedzi wyjdzie :) i zobaczymy czy sama się nie skuszę, mój plan to tylko jedna sztuka :) na szczęście nie mam problemu z odciskami, więc na temat płynu się nie wypowiem :) wczoraj oprócz trzech mil, zrobiłam 100 brzuszków i poćwiczyłam swoje uda takim przyrządem do ściskania(nie wiem jak to się nazywa), nie czuję jednak jakoś tych ćwiczeń, więc może to było za mało ? jak myślę o dziecku Trzydziestki, to mnie ciarki przechodzą brrrr, oby było jak najmniej boleśnie... no to pracujemy dziewczynki, Monia smacznej konsumpcji :) ja tez około 9ej wchłonę tradycyjne trzy jajka :) pozdrawiam:)
-
Hej laski, właśnie przeszłam 3 mile, dzisiaj z hantlami w rekach, ale tylko 1,5 mili ... reszty nie dałam rady i nałożyłam taki pas, pod którym moja opona ocieka wodą, czytaj potem zresztą ja cała też :) Jasmina, spróbuj koniecznie a nie pożałujesz, ja jestem leniem przykładowym i daje radę, nie jest trudno i nie jest nudno :) uwierz co do stopki, to jak piszesz posta, to w górnym menu masz zakładkę Moje konto, wejdź na nie zarejestruj nick i możesz wpisać stopkę :) ja swoją zaktualizuję w czwartek, mam nadzieję że będzie chociaż 73, 9 :) no kobiety, lecę pod prysznic i do zadań domowych (to moja nowa strategia, najpierw ćwiczenia potem pierdoły, żebym nie miła wymówek, że nie ma czasu na ruch :) ) pa
-
Monia, w tej sytuacji stres związany z wizytą w szkole to pozytyw, ja bym też chciała pobiegać w to ustronne miejsce, bo ostatnio mam problemy.. jednym słowem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
-
Cześć dziewczyny :) Monia czołem :) pracujemy :) Gruba, jak tak dalej pójdzie, to będziesz miała nieaktualny nick :) trzymam kciuki za te 8 na początku, ja bym sobie życzyła 4 zobaczyć za 7 z przodu, no a jakby pojawiła się trójka z przecinkiem to w ogóle byłoby ekstra:) a dzisiaj tradycyjnie zaczynam od trzech jajek :) Monia ma rację, może są tu jeszcze jakieś Kubusiowie mamy? moja druga latorośl to Mateusz, pewnie też się kilku znajdzie :) jestem ciekawa kto wczoraj oprócz mnie Trzydziestki zaliczył trzy mile ? pozdrawiam Kobietki :) Monia, a jak tm Twój jadłospis na dzisiaj? tyrasz kochana?
-
Monia, masz rację Kubusie są bardzo fajne :), czasami bym swojego schrupała :) niby już duży, ale w porównaniu z 15to latkiem to naprawdę jeszcze kruszynka:) co do odrabiania lekcji, też tak mam, muszę coś szukać i drukować ... tak to jest z tymi dzieciakami, ale bez byłoby smutno :) Moniu, stopkę mam od zeszłego tygodnia, masz rację trzeba dopisać wzrost, zaraz to zrobię, a teraz ogarnę biurko i po dokańczam jakieś pierdoły, zaraz 16 i tylko 4 dni do weekendu :) ale Trzydziestka się rozpisała, tak długo nie publikuje :)
-
jako tako się obrobiłam Moniu :), ale dzień mam straszny... na szczęście mój Kubuś świetnie sobie radzi, a za chwilę dołączy do niego, jego starszy brat, więc będzie już spoko ... Insomnia, ja nie robiłam tych batoników, bo bym całe na raz pożarła... może jak dojdę do 72 kg, to sobie zrobię jakąś nagrodę :) co do peelingu z kawy, to znam przepis, w którym zaparza się taką zwykłą kawę sypaną, dodaje łyżkę cynamonu i po przestudzeniu do tej papy dolewa się oliwki dla dzieci np. bambino. Potem się tym szoruje skórę, nie dość, że jest gładka to pięknie pachnie i nabiera nieco brązowawego koloru :) no to zmykam do roboty, do przeczytania :) Trzydziestka, czekam na zapowiedziany elaborat ;-) Monia, tyrasz ? ;-)