nowa-ona

Fijfijfijuu doskonale Cię rozumiem co do teściowej. Moja też jest okropna! Po ślubie mieszkaliśmy z nią, wytrzymałam pół roku, byłam na skraju wyczerpania nerwowego mało przez nią w depresję nie wpadłam:( Teraz jak mieszkamy osobno lepiej się dogadujemy lecz czasem potrafi kąsać jadem, ale i ja umiem się odgryźć:D Właśnie teraz się martwię, że jak w święta powiemy o ciąży to tylko modlę się, aby nie zaproponowała, że się do nas wprowadzi. Chyba dopadają mnie "uroki" ciąży, dziwnie się czuję. Wydaje mi się, że jak czegoś nie przekąszę to zwymiotuję, a jak coś zjem to znowu przeżarta się zaraz czuję. I nic mi się nie chce, leżała bym tylko...

Cześć dziewczynki:) tak się rozpisujecie o tych swoich "rycerzach":D to i ja o moim coś napiszę. A więc u nas dzień wygląda tak: Wstajemy o 7, mąż szykuje się do pracy, a ja robię mu kanapeczki(dobrowolnie):) on do pracy, a ja bezrobotna:( "siedzę" w domu. Poniedziałki Środy Piątki wraca z pracy zabiera psa na szkolenie wraca je obiad jedzie na siłownie wraca o 21 mała kolacja szybki prysznic i spać. Czwartki po pracy gra w piłkę tak więc mamy dla siebie tylko wtorki wieczorem i co drugi weekend ze względu na to, że ja studiuję zaocznie. Dużo czasu go nie mam, ale mimo to cieszę się, że ma pasje i go wspieram co nie znaczy, że nie marudzę:D Z kolegami też czasem wyskoczy, też nie mam nic przeciwko, jak ja chcę gdzieś wyjść to też się nie czepia:) A jeśli chodzi o alko to wypije raz na ruski rok jakiegoś browarka.

anetucha123456 tacy to już, są polscy fachowcy:( nie łam się będzie dobrze, MUSI BYĆ!!!

(nie)mądra* robiłam też babeczki jedne takie jak w przepisie, drugie bez kakao:) Też wyszły super(tylko chyba dłużej piekłam), a jakiegoś dużego doświadczenia w pieczeniu nie mam.

http://domowe-wypieki.blogspot.com/2011/04/babeczki-z-kremem-chawowym.html z tego przepisu wychodzi dobry budyń domowej roboty:) wypróbowałam i polecam

My mamy zamiar poinformować rodziców w święta:) a co do całej reszty rodziny i znajomych to pewnie dotrze pocztą pantoflową, nie zamierzamy się jakoś specjalnie chwalić jak już będzie widać to i tak się wszyscy dowiedzą:D chociaż jęzor mnie swędzi:D Ja nie ważyłam się od czasów gimnazjum, nigdy nie miałam takiej potrzeby tym bardziej, że do najszczuplejszych nie należę:) jak mnie gin zważy to będę wiedziała i pewnie pani doktor będzie kontrolowała przyrost wagi. Boję się, że w ciąży przekroczę setkę:( i mi tak zostanie, ale mam wielkie zamiary od razu po porodzie ostro wziąć się za siebie i mam nadzieję, że mi się to uda i będę wyglądała lepiej niż przed ciążą:) ehhh można sobie pomarzyć:D

Ja do taj pory jak oglądałam na wózki to bardziej parzyłam na wygląd:) ale wiadomo przed kupnem będzie trzeba się trochę zorientować jaka waga, jak się prowadzi:) czy praktyczny czy wygodny. Jak na razie nie mam zielonego pojęcia na co zwracać uwagę i w ogóle, ale podejrzewam że czytając was na pewno się doszkolę w tym temacie:D

nadia3111 ja planowałam się ufarbować przed świętami, ale nie wiedziałam jeszcze że jestem w ciąży. Jak byłam u lekarza to zapytałam co o tym sądzi i zdecydowanie odradził farbowania i używania lakieru do włosów w pierwszym trymestrze. Coś tam mi ta moja gin gadała, że jak by to był chłopiec to luzik, ale dla dziewczynki mogło by zaszkodzić, a że to dopiero 6tc to nie wiadomo kto się kryje w środku. Ja na pewno będę się farbować, ale dopiero w 4mc, wolę nie kusić losu.

Yadaeth no jeśli chodzi o to czy się cieszy z dzidzi to jak najbardziej, pilnuje żebym zdrowo się odżywiała, nie przemęczała natomiast do prac domowych mu nie śpieszno, a samo się nie zrobi, a jak nie jest posprzątane to jestem wściekła. Po brzuchu mnie nie głaska ani nie gada do niego, myślę że to się może zmienić po tym jak zobaczy bijące serduszko, albo jak już będzie widać brzuszek. Ja myślałam o wózku w takim stylu http://allegro.pl/wozek-smille-od-pati-3w1-skora-chrom-gratisy-super-i3039919722.html i bez względu na to czy była by to dziewczynka czy chłopiec to kolor chce czarny. A co do suszarek to super sprawa, choć sama nie posiadam:(

O mnie mój mąż też dziś nie zapomniał, obudził mnie buziakiem i życzeniami (żebym mu śniadanko zrobiła) a po pracy skromny kwiatuszek:) Szoszonowa ja właśnie obawiam się takich sytuacji w swoim związku:( wszystkie domowe obowiązki są na mojej głowie i boje się że czasem jak nie będę miała na coś siły to brudem zarośniemy:( u mnie co prawda to dopiero początek, ale już zastanawiam się na imieniem, wózkiem, łóżeczkiem itd....., a mój facet ciągle mnie gasi i gada że jest jeszcze czas...ehhhhh

ginekolog mi tak wyliczyla ze 28 termin a ostatni okres mialam 21 stycznia. ja tam nie wiem jak to jest pewnie ktorys z lekarzy z matmy nie byl orłem:-D

a no spoko, ale ze mnie gapa nawet nie zerknelam co to za tabelka. sorrki:-D a co do tych objawow to nawet mnie nie strasz:-(

Nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI 2plu1-----------------------Magdalena-------26-------Wroc ław--------------8--------------? Carolajna87---------------Karolina---------25-------Gdań sk-----------------11------------? agunia1987--------------Agnieszka-------25--------łódzk ie---------------- 21---------D andziulka007------------Angelika---------26--------łódz kie----------------25----------CH DarCiiaaa-----------------Daria------------19--------Gdyn ia-----------------22---------DZ (nie)mądra--------------Agata------------ 29--------śląskie------------------25---------Leon Szoszonowa ------------Magdalena------27--------Anglia--------------- ---27---------Maja Mooniaaa86--------------Monika---------27--------wielkopo lskie--------27-------Norbert _majóweczkA_----------Ania-------------22-------wielkopo lskie---------29----------DZ Yadaeth------------------Aneta-----------25---------Biał ystok--------------32-------Gośka Allegrowiczka1987------Iwona-----------24--------Ok.Krako wa----------32----------DZ HinskiTurysta------------Ewa-------------20--------lubusk ie---------------33---------CH Molly90------------------Weronika.-------21----warminsko- mazurskie----40--------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta------------24----------Kent, Anglia-------------------Amelia MAMA2013LUTY----------Karolina---------23---------podkarp ackie--------------Ksawery Fijfijfijuu----------------Ewelina------------28--------- -- mazowieckie----------------Alan Marysia2013-----------Marysia------------28---------łodz kie----------------------Alicja keysy2121---------------Kasia------------21---------Mogil no---------------------------Eryk nowa-ona--------------Sylwia---------23------------mazowieckie-------------6----------?

U mnie z objawami to pikuś. Lekka senność przez co robię się leniwa:) no i chyba tyle, no ale chyba jeszcze wszystko przede mną.

Cześć Kobietki. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie:) dziś byłam na pierwszej wizycie, jest to 6tc lecz nie widać było zarodka, a sam pęcherzyk, ale podobno że to jeszcze norma i mam się nie martwić, a termin mam na 28 październik:)

Ja już po wizycie- 6tc, widać było tyko pęcherzyk i "kropeczki" tak powiedziała pani doktor, ale kazała się nie przejmować bo podobno to jeszcze normalne, zleciła podstawowe badania i kazała przyjść za miesiąc, ale ja tyle nie wytrzymam i umówiłam się na 26.03:)

Hej dziewczynki. Czytam Was od jakiegoś czasu i miałam napisać dopiero jak skończę, ale tak Wam się gadka klei, że chyba urodzę, a i tak nie dojdę do końca:D ( więc wybaczcie jeśli zapytam o coś o czym już dyskutowałyście). Może trochę o mnie jestem mężatką od półtora roku, a w ciąży jakiś 7 tydzień. Oczywiście to moja pierwsza ciąża, co prawda nie planowana, ale też jakoś specjalnie nie broniliśmy się przed nią:) tak czy siak cieszymy się BARDZO:) dziś mam pierwszą wizytę u gina i jakoś mnie to stresuję:( mam nadzieję, że to dobry czas na pierwszą wizytę i że wszystko będzie dobrze. POZDRAWIAM wszystkie mamusie i przyszłe mamusie:D BUŹKA:*