Witajcie Kochane ;) po przeczytaniu 20 stron z poczatku watku i paru stron najnowszych postanowilam dolaczyc. Jak sie domyslacie tez jestem starajaca sie. W pazdzierniku tamtego roku udalo nam sie, lecz w 8 tygodniu okazalo sie ze w pechezyk jest pusty i niestety w listopadszie mialam zabieg. Po przerwie znowu zaczynamy ;) jak na razie pierwszy cykl bez skutku. Zastanawiam sie na tym Castagnusem, witaminy(folik itd) biore od paru miesiecy, od paru dni wiesiolka.. boje sie ze ten castagnus rozreguluje mi cykl..Goraco pozdrawiam was wszystkie i oby z kazdym cyklem coraz wiecej starajacych sie doczekalo sie maluszka ;)
CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano