kierowniczka wykańczała mnie psychicznie,poniżała przy klientach, czepiała się bez powodu, wyśmiewała mnie przy pracownikach, nastawiała pracowników przeciwko mnie, można by wyliczać więcej ale nie chcę zanudzać. Może zapamiętała sobie jak nie miałam zamiaru śmiać się z jej głupich żartów wyśmiewających pracownika z którym pracowała w innym sklepie. Okazała się po tym mściwą zołzą. Jak się skarżyłam to okręgowe i tak ją broniły , bo ona zawsze bezczelnie kłamała i udawała, że nie wie o co chodzi. W końcu kiedy wysłałam skargę do centrali to okręgowe zastraszały mnie że podadzą do sądu o zniesławienie. Zostałam zmuszona do zwolnienia się. Przez nich straciłam zdrowie i pracę. Ponieważ sprawa jest w Sądzie i nie wiem jak się potoczy nie chcę w tej chwili ujawniać, który to sklep.