cześć dziewczynki,pusto tu ostatnio..Chciałam wam zrelacjonować moją wizytę u nowego lekarza.Wątpliwości mi nie rozwiał do końca.Rozważał oczywiście dwa wyjścia-albo usunięcie moich wrogów albo próba ciąży ponowna,ale na wspomagaczach.Ze względu na duże ryzyko ż e mogę mieć problemy po zabiegu z ciążą(niestety musi ciąć macicę na pół ze względu na położenie mięśniaków),podejmiemy starania po 3 miesiącach pod ścisłą kontrolą lekarską i z acordem;luteiną i duphastonem.Cieszę się i się boję, niewiem co bardziej...Moja koleżanka uważa że tylko dzięki niemu jest w 18 tc,a ma podobne problemy(mięśniak) Powiedział również że gdybym była po 40 to nie czekałby z operacją bo szkoda by było czasu na ciąże
Gosiu ,ja też w rodzinie nie mam takiego przypadku jak ja..i dlatego się złoszczę czasami,bo nikt nie potrafi zrozumieć
Atana jak wyniki badań hist coś się rozjaśniło?
A zapomnialabym lekarz ocenił wielkość mięśniaków na 4,5 i 4,3 cm a więc jakby się zmniejszyły,oprócz tego mam anemię i muszę się pozbyć dziadostwa.
dziewczynki odezwijcie się ,jak wasze staranka?Isabell?