Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

falbaniasta koszula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Link do przepisu: http://gotujmy.pl/omlet-ze-szpinakiem-i-serem-feta,przepisy-szpinak-przepis,152798.html
  2. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    A to mi smaka narobiłaś na tę pizzę! Wygląda świetnie! Ser też wydaje się ciekawy, tylko zastanawiam się jaki jest w smaku, czy jak prawdziwy ser żółty? Próbowałaś już? U mnie teraz okres zachorowań więc rzadko siedzę w komputerze, ciągle coś! A to mąż, a to córka, a to mnie coś połamie. Nasza odp***ość jest na poziomie zero ;( Kolejną nockę nie spałam bo dziecię popłakiwało, ale jak się trochę uspokoi sytuacja to postaram się powrócić na dobre na nasz temat. Buziaki Cisseczko a jak Ci idzie? :)
  3. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Hej Cisseczko :) A gdzież ten link do pizzy ;) ?? Kurcze, ale pogoda pod psem! Dopada mnie deprecha, najchętniej wlazłabym pod koc i jadła, jadła, jadła...nic mi się nie chce. Muszę się opamiętać i częściej zacząc wpadac na nasz temat. A jak Ci idzie? Na pewno lepiej niż mnie! Tak sobie myślę co by tu począć przez zimę. Może wykupię karnet na basen? A ostatnio widziałam ulotkę o zajęciach z tańca. Też fajnie brzmi. Nie chcę się zasiedzieć w domu i znów zacząć tyć :( Kopa w tyłek chcę!!!!!!
  4. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Hej kochana. A zniknęłam bo rzadko zaglądam ostatnio na Kafe a jeszcze mi się dziecię pochorowało i czasu nie było. Już patrzę z czego ja korzystałam najczęściej. Jak chcę sprawdzić ile coś ma kalorii (rzadko, ale czasem jednak sprawdzam) to polecam stronkę ilewazy.pl Z blogów korzystałam głównie z: - dietetycznie-w-kuchni.blogspot.com - dietetycznie siostro - dietetycznie-apetycznie.blogspot.com czasem jak miałam na cos ochotę, to szukałam w gogle dietetycznego przepisu. Póki co się nie odchudzam ;) Zrobiłam przerwę. Waga=72 kg i na razie jestem zadowolona, staram się po prostu nie przytyć. A za jakiś czas, może za dwa tygodnie, miesiąc, znów się wezmę ostro do roboty, żeby w przyszłe lato było mniej :)
  5. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Masz rację Cisseczko, dieta nie może męczyć bo inaczej szybko wrócimy do swoich przyzwyczajeń. Jedni nie mogą żyć bez produktów mącznych, inni bez słodyczy, mięsa, czy owoców. Nie powiem, dziś mam mały kryzysik i chętnie wsunęłabym jakąś czekoladkę :p Ale jestem wytrwała i grzeszyć nie będę. Jeśli już nie wytrzymam to zjem coś z "dozwolonych" słodyczy. Wczoraj zjadłam jeszcze serek wiejski light, dwa ruloniki z szynki i sera, a na kolację wypiłam sok pomidorowy. Dziś na śniadanie: jajecznica ze szpinakiem i szczypiorkiem, o 11:00 standardowo- orzechy, na obiad: kurczak duszony z cebulką z kolorowym pieprzem i fasolka szparagowa. Co do samopoczucia- zauważyłam dziś na spacerze z wózkiem, że nie mam zbyt wiele energii. Tzn wcześniej chodziłam na kilkukilometrowe spacery, a teraz mi się nie chciało. Najchętniej bym siedziała z tyłkiem albo leżała :P Nie mam też siły na żadne ćwiczenia. Ale podobno to norma. Buziaki Cissko, postaram się odezwać później
  6. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Musiałam podzielić wypowiedz na części bo traktowało jak spam. Trochę namotałam ale mam nadzieję, że jest w miarę czytelne :P O 15:00 był kalafior. 17:00- 7 orzechów laskowych 19:00- resztka kalafiora z octem balsamicznym (nie jestem pewna czy można) i łosoś wędzony. Teraz, wieczorem samopoczucie gorsze- rozbolała mnie głowa, ale może dlatego, że ograniczyłam kawę.
  7. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    II FAZA DIETY SOUTH BEACH Czas na pierwsze odstępstwa. Trwa tak długo, jak chcesz. Możesz wprowadzić do menu: OWOCE brzoskwinie czarne jagody grejpfruty gruszki jabłka kiwi mango morele (także suszone) pomarańcze śliwki truskawki winogrona wiśnie NABIAŁ jogurty light o smaku owocowym jogurty naturalne niskotłuszczowe lub 0 proc. PRODUKTY ZBOŻOWE (rzadko) płatki o wysokiej zawartości błonnika (np. z otrąb pszennych) płatki owsiane ryż dziki pieczywo wielozbożowe pieczywo ryżowe makarony z pełnego ziarna prażona kukurydza jęczmień WARZYWA zielony groszek INNE czekolada gorzka wino czerwone Nadal szczególnie unikaj OWOCE ananas arbuz banany owoce z puszki, w soku rodzynki soki owocowe WARZYWA buraki kukurydza marchew ziemniaki PRODUKTY ZBOŻOWE pieczywo z białej mąki płatki kukurydziane ciasteczka (także ryżowe) ryż biały INNE dżemy lody miód III FAZA DIETY SOUTH BEACH Utrzymać efekt. Program żywienia na resztę życia. Teraz już nawet nie będziesz miała tabelki - przewodnika w kuchni. Zdaniem twórcy diety organizm zdążył już przywyknąć do zdrowego trybu życia, a ty nauczyłaś się tak komponować menu, że możesz jeść wszystko, byle z umiarem (ustalasz je sama). To wystarczy, by ponownie nie przytyć. Jeśli jednak powinie ci się noga (np. podczas wakacji czy zimowej chandry, gdy nie będziesz potrafiła oprzeć się słodyczom, lodom, hamburgerom czy hot dogom), zawsze możesz wrócić do fazy I. Lepiej jednak, by nie zdarzało ci się to zbyt często. Każda kolejna próba jest trudniejsza: dieta wydaje się jeszcze bardziej monotonna, tempo chudnięcia wolniejsze i sukces tak odległy..." Nie ma rygoru, że trzeba jeść o określonych godzinach, określonych produktów. Dodam, że na kafe jest temat o sb i poszperałam z ciekawości- efekty są imponujące, dziewczyny chudły po 10 kg w ciągu 2 miesięcy. Zresztą skopiuję Ci trochę info. PS. Niektóre informacje nie są jednoznaczne, trzeba poszperać w internecie, np kawa niby w pierwszej fazie jest zabroniona, a gdzie indziej piszą że wystarczy ograniczyć. (skopiowałam z tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3179964&start=26730 )
  8. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    O SB nie wiem w sumie nic. Do Dukana kiedyś się przymierzałam, ale zaszłam w ciążę więc zrezygnowałam. Moje koleżanki ładnie pochudły na niej. Ale zaraz poczytam o south beach. A jak z efektem jojo?
  9. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    'Hej Cisseczko :) Miałam dość spontaniczny wyjazd na działkę i nawet nie zdążyłam napisac ze mnie nie będzie kilka dni. U mnie w porządku, trochę się zaniedbałam dietkowo przez ten wyjazd, waga znów 74 kg :o Myślę coraz poważniej o diecie Dukana, wiem że ma swoje minusy ale chyba najwięcej osób mi znanych schudło właśnie na niej. Wiem, wiem kombinuję, wymyślam coraz to nowe rzeczy a pewnie wystarczyłoby jeść mądrzej :P A jak u Ciebie? PS Oglądałam ostatnio fajny film "10 rzeczy których nie wiecie o odchudzaniu" i dał mi trochę do myślenia. Polecam :)
  10. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Poważnie mam kryzys. W styczniu waga ładnie mi leciała i byłam zadowolona, teraz walczę z każdym kilogramem i wciąż wracam do punktu wyjścia, co jest strasznie frustrujące. A jeszcze wszędzie jest mnóstwo sprzecznych informacji i już czasem tracę rachubę co jest dobre a co złe. Od początku mojej przygody z odchudzaniem zmieniłam bardzo dużo nawyków i ciężko mi jeszcze gdzieś przykręcić śrubkę... Ale właśnie napatoczyłam się na inny temat gdzie dziewczyny chudną pijąc po prostu duże ilości wody i jedząc normalnie i kolejny raz przymierzam się do wmuszania w siebie kilku litrów :o Bo wciąż mam z tym problem niestety!
  11. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Hej kochana, Znalazłam chwilkę żeby skrobnąć kilka słów. Cały czas trzymam się swoich zasad, ale muszę powiedzieć, że się rozczarowałam. Mianowicie cały czas leciało mi po 200 g dziennie lub co drugi dzień, aż tu któregoś dnia weszłam na wagę i było całe kilo do przodu- znów przeklęte 74 :o Może to przez okres, zważę się znów po i zobaczę jak będzie. Co prawda każdy mi mówi, że schudłam ale ja nie mam satysfakcji jeszcze :) A u Tobie jak idzie? Kurcze, czemu to takie trudne ;(
  12. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Cisseczko, kochana! Odezwę się jak tylko będę mieć troszkę czasu. Na razie zalatana jestem. Trzymaj się dietkowo! Buziaki.
  13. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Na razie jeszcze spektakularnie nie chudnę niestety :( Zrzucam co mi przybyło. Staram się, żeby było zdrowo, regularnie i smacznie. Jak naleśniki to z pełnoziarnistej mąki, smazone bez tłuszczu, albo na odrobinie plus zdrowy farsz, np szpinak, feta i orzechy, albo twarożek, albo pieczarki z cebulką. Zresztą pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa, bo- jem tylko trzy posiłki, a miedzy nimi nic, po drugie- kolacja z reguły jest u mnie mało kaloryczna, a po trzecie- po takim obiedzie na pewno nie rzucę się za godzinę na jakieś przegryzki. Ale czy mój sposób odzywiania bedzie skuteczny to sie dopiero okaze jesli zejde ponizej 70 kg. Jako ciekawostkę dodam, ze gdy pracowałam za granicą jako au pair jadłam posiłki razem z rodziną u której mieszkałam. Wyglądało to tak: malutkie sniadanie (i mało zdrowe :P) np tost z masłem i dzemem, czarna kawa, później obiad- bardzo syty, kilka dań, przystawek, np zupa+ drugie danie (mięso, kilka warzyw do wyboru- gotowana marchewka, groszek, fasolka, pieczony bakłażan, itp, ziemniaki albo ryż), później sery, owoce, a na deser- np tarta z truskawkami :D Kolacja ok 20:00- podobnie jak obiad, bardzo sycąca. Przez rok schudłam 10 kilo :D Z 74 (gdy wyjeżdżałam) do 64 gdy wróciłam do PL. Ale nikogo nie namawiam, być może wpływ miały też inne czynniki- dużo ruchu, stres? Na razie moja dieta mi odpowiada, ale jeśli waga zacznie iść w górę to będę musiała coś pozmieniać.
  14. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Hej Cissko, faktycznie, słyszałam o tej kuracji, ale nigdy nie miałam odwagi wypróbować. Czasami- bez związku z Tombakiem- piłam na czczo wodę z cytryną, bo podobno faktycznie działa oczyszczająco. Ale oczywiście daj znać jakie efekty, może spróbuję! U mnie wczoraj plan żywieniowy znów został wykonany w 100% i dziś znów pól kilo mniej :D Mam nadzieję, że teraz uda mi się zejść poniżej 70. Dziś na śniadanie: dwie bułki z twrogiem i szklanka soku pomarańczowego. Na obiad (13:00): kurczak na słodko-kwaśno z ananasem i warzywami, podany z ryżem. Na deser jogurt Kolacja (18:00): jajecznica z wędliną i serem mozarella, bez pieczywa. Postaram się odezwać, choć jest weekend i pewnie pojedziemy gdzieś po obiedzie. W razie czego na pewno będę w poniedziałek. Trzymaj się kochana!
  15. falbaniasta koszula

    Odchudzam się ostatni raz:-)

    Ja na chwileczke dziś zajrzałam. Postaram się przejąć komputer wieczorem. Ojjj, nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem! Też wiecznie niewyspana jestem, stąd piję po trzy kawy dziennie ale to i tak nie pomaga. I jeszcze mnie dziś głowa boli. Wzięłam tabletkę i czekam az przejdzie. Dzis znow na wadze 74 to i tak nieźle. Wczoraj sobie nie dałam pofolgować i ćwiczyłam sumiennie. Dziś też się nie poddam!
×