Rzodkiewko,grzybka dostalam od znajomej.Wiem,ze bardzo szybko sie rozrasta i ludzie chetnie sie nim dziela.Moze po prostu rzuc haslo na forum i byc moze ktos z Twojej okolicy posiada w nadmiarze i sie podzieli.Widzialam tez oferty na allegro,tylko nie wiem jak taki grzybek znosi przesylke.Moglabym podeslac Ci swojego jak juz podrosnie...tyle,ze ja mieszkam w Toronto.ale jak juz zdazylam wyczytac w necie to ponoc mozna go suszyc i nawet mrozic...Wiec jak nie dostaniesz u siebie to sprobuje podeslac Tobie suszony.U mnir teraz 3 nad ranem,ok.poludnia powinnam miec pierwszy kefir.Dam znac jak smakuje.