Goosiaa2

zakupisz gazety i dasz rade :) mi pozwolono sie przejsc-aleeeeee bardzo powoli :) co do wolania pozniej to mi pielegniarka powiedziala, ze mam wchodzic rowno po dwoch godzinach i nie wazne czy jest kolejka czy nie :) nie dziwie sie, ze zwymiotowalas (dobrze, ze obeszlo sie bez picia drugi raz) dla mnie tez najgorsze bylo nie wypicie, a wlasnie jakies 15 minut po... tylka z lawki podniesc nie moglam bo myslalam, ze zwymiotuje :)

berebetka nic sie nie martw... czasami jest tu faktycznie ruch... a czasami wchodzisz na forum i cisza... :) jeszcze kilka z Nas pracuje... :) ja dolaczylam gdzies przy 160 stronie i oderwac sie teraz nie moge-wpadlam w uzaleznienie :) na poczatku mialam ambitny plan przeczytania wszystiego od poczatku, ale nie da sie, a poza tym... wszystkie tematy i tak wracaja :) dzwonila krawcowa-zaraz wyruszam :) zobaczymy co wymyslila :)

super... nie ma nic lepszego jak zobaczyc rano pusta lodowke... przeciez bylam wczoraj na zakupach i jak jak to zrobilam, ze nie kupilam nic na sniadanie??!! :( no ciapa ze mnie... wyruszam wiec... :D

no dzien dobry, dzien dobry nowym i "starym" :D ja ostatnio mam straszne spanie... :) tzn. ide spac pozniej i przez to spie do 8 , a nie do 5 :) zaraz bede robic sniadanko no i mam ambitny plan sprzatania :) a pozniej pakowania :) alanja-jade dopiero w piatek ale dzieki za zyczenia, wycieczka na pewno bedzie mila-staram sie nie myslec co moglabym za to kupic dla malego :P U mnie pogoda tez za chmurka... ale nie pada :D

nie no ja jeszcze arbuza nie jadlam w tym roku ale ochote mam wielka :) co do jablek... CIAGLE JEM :) najlepiej starte na tarce :) no i jogurty, serki... ale to przed ciaza tez :) wlasnie "splawilam" kolezanke ktora miala przyjechac jutro... mam wyrzuty sumienia, ale jak sobie pomysle ile mam szykowania i pakowania... jeszcze krawcowa itd. no i musialabym mieszkanie przed nia sprzatac... no nie, musialam :(

wlasnie sama sobie jestem winna bo rano bylam wymienic opony i moglam wtedy pojechac do sklepu i kupic... tera juz za pozno bo bylam w sklepie spacerkiem piechota... :)

ja tez wlasnie wrocilam, arbuz w sklepie wygladal pieknie... ale jak go podnioslam to juz wiedzialam, ze nic z tego nie bedzie :(

heheh zobaczcie jakie slodkie zdjecie... https://www.facebook.com/photo.php?fbid=508037785899383&set=pb.103930732976759.-2207520000.1366112831&type=3&theater :D

Katti powiem Ci ze ogrodek super sprawa... ale jest tak cieplo, ze masakra :) z jednej strony zal siedziec w domu, a z drugiej na zewnatrz upal, a nie chce jakos sie rozbierac bo wieje wiaterek i jeszcze chorobe bym sobie sama sciagnela na siebie... :) ja wlasnie zjadlam obiad... zarz wybieram sie na drobne zakupy-kusi mnie arbuz ale boje sie ze bedzie mi za ciazko :( od jutra zaczynam konkretne przygotowania do wyjazdu, pranie, mycie butow itd... :) zamowilam sobie rajstopy ciazowe na allegro i mam nadzieje, ze nadejda do czwartku :) ja w przeciwienstwie do Was rzeczy jeszcze nie ukladam-czekam na przeprowadzke ktora niestety ze wzgledu na finanse sie oddala :( ale ostatnio przegladalam te pudla i zastanawialam sie w co ubiore Franka na slub mojej przyjaciolka pod koniec wrzesnia :) musi byc przezciez elegancki bo wszyscy znajomi beda go podziwiac :) juz nie moge sie doczekac kolejnej paczki od siostry-bedzie w czwartek wieczorem :) no i wyslala jeszcze lezaczek i mate edukacyjna ale to dopiero przyplynie pod koniec maja :) chcialam zeby popatrzyla na wozki no ale w Stanach wogole nie uznaja czegos takiego jak gondolka i plany legly w gruzach :( a co do wyprawki do szpitala to ja tez jeszcze nic nie szykuje ale mam juz na allegro linki i po nastepnej wyplacie bede kupowac, nie na raz... ale po troche :) chce na poczatku lipca miec juz wszystko gotowe i nawet torbe spakowana :)

ach jak przyjemnie :) juz nie moge doczekac sie piatku i tej wycieczki do Sandomierza :) ja wczoraj specjalnie nie ogladalam tego programu Lisa... wiedzialam, ze wtedy odwidzi mi sie porod naturalny, a takiej opcji narazie sie trzymam... sama gin mi ostatnio powiedziala, ze nad cesarka bedziemy sie zastanwaiac jezeli cos wynikinie w trakcie porodu... mimo super pogody lenia mam jak nie wiem :) a jutro kolezanka sie do mnie wybiera na dwa dni-co nie bardzo mi sie usmiecha-i pasowaloby cos ogarnac w domu... :) alanja jak przezylas glukoze?? :)

Alanja po prostu schowaj do lodowki sok pomaranczowy i powinno sie udac :P heheh :) lalka nam cos zniknela... zaniedbuje Nas :)

ogrodek faktycznie super sprawa... juz dzis wyobrazalam sobie jak "wystawiam" Franka w wozku przed dom i slodko sobie spi :) fajnie byloby juz wyjsc z maluchem na spacer i popchac wozek :)

siedze na lawce w ogrodzie-cieploooo :D chyba moj organizm sie jeszcze nie przestawil :) ale gwarantuje Wam, ze zrobi to szybko :) chwile temu pomalowalam paznokcie i wlasnie zadzwonilam do mojego meza i poinformowalam go ze przez taka pierdulke czuje sie jak dama :) bardzo sie dziwil, ze taka rzecz, a tak mnie ucieszyla :)

nick ............wiek....ostatnia @......termin porodu....płeć---imię elliska............27.........14.10........19.0 7.2013...córka abcd123.........26.........23.10... ....30.07.2013...syn-----Artur Goosiaa2........25.........16.10........23.07-6 .08 ...syn----Franek ines89...........24..........23.10........30.07 .2013...córka aandzikk........24..........26.10........01.08 .2013...córka Adrianna Pauliannaaaaa..29..........25.10.........01.08. 2013...córka smile..............22.........18.10..........02.08.2013 Synek--- Aluś stokroć..........28..........27.10 ........03.08.2013 KamaKamaKama..29........26.10........03.08.2013...Synuś ellix................27.........29.10........4.08.2013... syn----Leon lalka_tereska...29..........26.10.........08.08 .2013...córka---Karolina szczesliwakobieta.27........2.11.........09.08.2 013 sandzia161......25...........2.11..........09.08 .2013...synek----Oskar rolada...........28............3.11..........10.08.2 013...córka asiaż32......... 32............3.11..........11.08.2013...synuś Hanuś27.........27............4.11..........11.08.2 013...syn Alanja1974.......39...........02.11.......15.08.2013 ..nie chcę wiedzieć Dominika23.......23..........09.11........16.08 .2013 córka---Sara doremi25.........25...........11.11 .........18.08.2013...córka ManiaMania89...24...........11.11..........18.08. 2013 Aniolek2404......29...........10.11..........20.0 8.2013 Julka32...........31...........26.10...........23 .08.2013 gocha30..........30...........16.11...........23.08 .2013...córka Pola KattiYo............33..........16.11...........23. 08.2013...syn ----Jakub Noelia.............28............18.11.......... 25.08.2013...synuś Olcia30...........30............20.11...........27.08.201 3...synuś Sumeja............30...........24.11............30.08.201 3

UPAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D powiem Wam, ze miala byc krotko wiosna i juz lato ale nie sadzilam, ze ta wiosna skonczys ie po 4 dniach... bo u mnie juz lato pelna para :) nareszcie :) wlasnie wrocilam z zakupow... kupilam pierwsza rzecz do szpitala dla siebie-klapki :P i tak mialam sobie kupic pantofle to stwierdzilam, ze przy okazji :) bylam w mojej straej pracy, maja tez tam ubranka dla dzieci-jejqu jakie slodkie :) no masakra :) gdyby nie to ze sis o mnie dba, a raczej o Franka to pol sklepu bym wykupila :) a na rzeczy dla dziewczynek nawet patrzec nie moglam takie slodki :) moj K. powiedzial, ze jak kiedys sie doczekamy dziewczynki to momentalnie rozlaczamy nasze konta-teraz mamy wspolne :) no i kupilam sliczny lakier do pznokci na chrzest :) mimo ciazy trzeba wygladac atrakcyjnie :) oby teraz tylko paznokcie ktore posiadam sie nie polamaly do niedzieli :)

czesc dziewczyny :) no ja troche uspokojona po wczorajszym... choc nie ukrywam, ze lekarz mnie troche nastraszyl, tym zeby nastepnym razem nie czekac tak dlugo i ze nie ma zartow z ruchami dziecka... ciesze sie, ze pojechalam bo przezd nami wyjazd do tego Bialegostoku i zwariowalabym bez tego wczorajszego usg :) u mnie wiosna na calego choc sloneczka nie ma... ale wczoraj jak pieknie bylo Tatry widac-no masakra :) abcd dzwon... sama wiesz najlepiej, ze takie bolesci nie sa normalne... zycze Wam milej niedzieli :) ps. dziekuje Wam wszystkim za mile slowa i wsparcie :D

jestem... wiec wizyta ok, wszystko dobrze-ale nie zaluje, ze pojechalismy... gin mi powiedzial, ze po poronieniu (zaznaczyl, ze nie chce mnie straszyc) ale jak nie czuje dziecka na moim etapie ciazy przez kilka dni to mam nie czekac na wizyte tylko jechac do szpitala bo nie ma z tym zartow.... malego malo widzialam bo tak zmniejszyl usg, ze ani ja ani K. nic tam nie widzielismy... pierwsze tylko czym sie chwalil Franus to siusiak i gin sie smial, ze lepiej zeby po urodzeniu sie tego oduczyl :) wazy 670g no i wszystko z nim dobrze, z usg wskazuje 24 tydzien, a z moich obliczen 23 tydzien i 4 dni wiec powinnam urodzic w terminie :) sluchalam serduszka i tetna no i bobo ulozone jest glowka na dol, ale podobno moze sie jeszcze odwrocic i wazna jest pozycja od 36 tygodnia :) ale zalamalam sie dzis faktem "co lekarz to opinia" bo pisalam Wam o tym antybiotyku ktory przepisala mi moja gin i powiedziala, ze jakies tam bakterie w moczu sa przekroczone o 300% no i pokazuje mu ten antybiotyk i wyniki, a on na to, ze on w sumie nie widzi potrzeb zebym go brala no i ze wyniki mam super... a no i ze glukoza jest bardzo dobra i wogole zadnej diety nie stosowac... wychodzi z tego, ze trzeba trzymac sie jednego lekarza... no i ja juz wiem, ze w kolejnej ciazy zmienie swojego lekarza prowadzacego,a teraz to juz nie bede nic zmieniac...

no ja tez wlasnie wyruszam... mam normalnie poczucie winy, ze tak panikuje... :( udanych zakupow alanja :) sobie tez cos kup na poprawe nastroju :) dam znac po powrocie co i jak...

aniolek to dobrze, ze wszystko ok-odpoczywaj :) ja zaraz wlasnie ide pod prysznic i jedziemy... masakrycznie zle sie dzis czuje, boli mnie brzuch i glowa :( nie wiem czy to z nerwow czy tak ogolnie... naczytalam sie opini o lekarzu do ktorego sie zapisalam-48 pozytywnych, 5 negatywnych... wynika z tego, ze jest bardzo solidny, ale zasadniczy i cichy... :) zobaczymy... juz nawet rano stwierdzilam, ze moze nie pojedziemy-bo ze panikuje... ale skoro maly sie nadal nie rusza to maz powiedzial, ze jedziemy koniecznie... :) no i przede wszystkim chodzi o to zeby tez sprawdzic, ze jest wszystko dobrze-jak to mowilam, co czworo oczu to nie dwoje :)

aniolek to dobrze, ze wszystko ok-odpoczywaj :) ja zaraz wlasnie ide pod prysznic i jedziemy... masakrycznie zle sie dzis czuje, boli mnie brzuch i glowa :( nie wiem czy to z nerwow czy tak ogolnie... naczytalam sie opini o lekarzu do ktorego sie zapisalam-48 pozytywnych, 5 negatywnych... wynika z tego, ze jest bardzo solidny, ale zasadniczy i cichy... :) zobaczymy... juz nawet rano stwierdzilam, ze moze nie pojedziemy-bo ze panikuje... ale skoro maly sie nadal nie rusza to maz powiedzial, ze jedziemy koniecznie... :) no i przede wszystkim chodzi o to zeby tez sprawdzic, ze jest wszystko dobrze-jak to mowilam, co czworo oczu to nie dwoje :)

ines ja kiedys wstawialam taki artykul o czytaniu glukozy... ale jak sie pozniej okazalo panuja rozne jednostki na aparatach :) moze go odnajdziesz kilka stron wstecz :) no ja tez niedlugo bede sie zbierac do lekarza... Franek nadal nic sie nie ruszyl... nawet w nocy staralam sie czuwac ale nic :( za oknem pocieszenie-jeszcze wczoraj w moim ogrodzie lezalo troche sniegu, a dzis juz zielono :) co do wozka to ustatlilismy z mezem i wlasnie znajomymi, ze jak juz bedziemy na kupnie to pojedziemy do tej dziewczyny i sobie poogladamy wszystko... pewnie kupimy bo ta moja przyjaciolka mowila, ze ceny sa super a wozki w rewelacyjnym stanie :) wiec spadli nam jak z nieba :) ciesze sie, ze skoncze na wozku "ekskluzywnym" za mala cene :) musze sie tylko dowiedziec czy ona ma jakas strone internetowa czy cos to Wam podesle :) wlasnie zjedlsmy sniadanko :) a wczoraj wieczorem zazywalam jeszcze ten antybiotyk (jednorazowy) na bakterie w moczu i powiem Wam, ze mialam takie wyrzuty sumienia... masakra... jak to pilam to ciagle myslalam o tym, ze polowe wypija Franek... :(

a jawlasnie pozegnalam gosci-moja przyjaciolka-ktorej wlasnie mam byc swiadkiem, byla Nas zapraszac oficjalnie na wesele :) no i przyszla jeszcze jedna kolezanka :) wszyscy zadowoleni-poszla butelka nalewki mojej tesciowej :) rumiency nabrali :) a smiechu bylo sporo :) okazalo sie, ze kolezanka przyszlego Pana mlodego handluje wozkami dla dzieci... ma swoj interes-sprzedaje wozki uzywane (nie bralismy takiego pod uwage) ale podobno rasuje je na takie jak sa nowe :) no i ponoc wozek z 3500 u niej mozna kupic za 1500, a po znjomosci jeszcze taniej :) no i nie wiem czy sie nie zdecydujemy... musialabym zobaczyc ale cena zaczela mnie przekonywac :)

aandzik-brzuszek sliczny... :) jak tak patrze to wszystkie mamy inne te brzuchy... nie dosc ze wielkosc to jeszcze ksztalt calkiem inny kazda ma :)

Katti cos mi sie wydaje, ze jednak Pani wczoraj cos krecila... choc moge sie mylic :) zawsze mozesz napisac do niej o nr przesylki-powinna go miec chocby i dla samych zasad allegro :) to dla niej dowod, ze wyslala przesylke... jezeli go ma to zadzwonisz sobie do firmy kurierskiej, jezeli nie ma tzn. ze paczka pewnie przyjdzie w przyszlym tygodniu...

ogolnie ten wozek ines i Katti bardzo podobne do siebie jak tak ogladalam... :)