Goosiaa2

wlasnie kurier dostarczyl mi spodnie ktore wczoraj zakupilam na allegro, jeansy h&m :) sa rewelacyjne ;) dopasowane i same wciagaja sie na tylek :P jestem bardzo usatysfakcjonowana :) na tym narazie koncze zakupy dla siebie-no procz sukienki :)

ines to juz teraz wiesz co ja przezywalam jak 6 dni Franek tylko sie o mnie ocieral wieczorami... :) masakra jakas :) zachodzilam w glowe non stop... :) ja wlasnie skonczylam lupac orzechy do ciasta swiatecznego-przynajmniej na zegarek nie patrzylam :) jeszcze okolo 3,5 godziny do wizyty :) Emilka bardzo ladnie, przynajmniej normalnie brzmi :) bo moja kolezanka sie uparla i dala Emma... jakos tego przezyc nie moge ale co gust to gust :) sluchajcie... bo na te chrzciny i slub w maju mialam cos szyc-ale rzucila mi sie w oczy taka sukienka http://www.happymum.pl/sklep3/d259,zimowa_wyprzedaz,3221-bellis_dress_sale!.html myslicie, ze pasuje na obydwie okazje?? czy na chrzest za elegancka?? :)

Katti ja to wszystko wiem :) tylko wlasnie sie smieje z tego jakie teorie dawniej snuto :) i jak sie czasy zmienily :)

a ja wlasnie sie dowiedzialam od poloznej starej daty, ze po porodzie nie wolno pic... albo jak najmniej :) wtedy podobno szybko wraca sie do swojej wagi i brzuszek nie zostaje :P

z tego co pamietam to Alanja chodzi na nfz ale to i tak dziwne z tym zwolnieniem :) przeciez to juz 5 miesiac i mozna chciec posiedziec na dupie w domu :) ciesze sie, ze wszystko ok :) a bobo sie jeszcze odwroci :) alanja juz kiedys pytalam, ale chyba bez odpowiedzi bylo... masz przeczucie na syna czy corke?? :) bo z tego co pamietam to masz dwoch synow tak?? wiec pewnie marzy sie cora... ale mysli w ktora strone biegna?? :)

no i to sa wlasnie przyklady rzeczy dlaczego nie powinno sie zostawic niczego na koniec :) co do kochanych drugich polowek to podpisuje sie pod Wami-u mnie jest tak samo :) procz gadania do brzucha narazie bez wiekszego zainteresowania :)

Agatka jest rewela :) i powiem Wam z doswiadczenia, ze jeszcze bardziej nabiera sie zaufania do imienia jak sie tak mowi o dziecku i do dziecka :) u mnie w domu juz nikt nie pyta czy kopie?? tylko "Franek kopie??" :D albo "Franek sie odezwal??" :D no i ja mowie zawsze "trzeba Frankowi kupic butelki" albo "Pojedziemy juz jak sie Franek urodzi" :) to pomaga w uswiadczeniu sie, ze to pomyslny wybor :) lalka-a jak Twoja podloga w pokoju Ewuni?? i czy kolyska juz dotarla?? :D

Agatka super, nie wymyslne jakies, a normalne :) bardzo mi sie podoba :)

a myslalyscie juz o swojej wyprawce do szpitala?? slyszalam, ze potrzebne dwie koszule nocne na sam porod no i jedna na pozniej :)

Blazej i Artur ojj... mam jeszcze kilka takich ktore bym chciala :) no ale juz padlo na Franka :) i K. w zyciu sie nie zgodzi zeby to zmienic :)

co do zakupow to moja siostra szaleje... bodziakow i pajacy mam juz mase, a na dodatek sporo tych najmniejszych... w Stanach inna rozmiarowka wiec wiem tylko, ze ladnie na nich napisali 0-3 m :D jakos nie mialam okazji ich zmierzyc nasza miarka :) co do brzucha to ja dopiero swoj zauwazam jak stoje przed lustrem ale wtedy to juz pewna jestem, ze Franek rosnie :) mierzylam brzuch ale od tygodnia nic sie nie zmienilo :) dzis pokaze gin swoje wyniki tej calej listy badan (na ktore skierowala mnie inna gin) zobaczymy co powie... no i przede wszystkim mam nadzieje, ze wyniki sa ok :)

bardzo mi sie podoba temat tesciowych :) przynajmniej widze, za sama nie jestem :) co do lekarza to tez nie ide wczesniej bo tam masakryczne kolejki sa u niej... no i skoro maz sie zdecydowal, ze jedzie to i tak musze poczekac, az wroci z pracy :) lalka zostan przy Ewie... Anita bardzo zle mi sie kojazy :) nie dosc, ze byla dziewczyna meza to jeszcze taka perfidna, ze masakra :) dobrze Ci radze :P

Alanja powodzenia :) ale Ci zazdroszcze, ze masz ta wizyte rano :) aniolek glowa do gory... nie takie sny przed nami... mi sie snilo ostatnio, ze urodzilam i mi dzieci zamienili... :) tez chce sierpien :) wyprawilam meza do pracy, w planie mialam porzadki ale powiem Wam, bo chyba jeszcze tu o tym nie pisalam, ze jestem strasznym alergikiem-glownie mam uczulenie na detergenty i np. u mnie w domu naczynia zmywa glownie maz :) ja nawet w rekawiczkach tego robic nie moge :) no ale, ze ostatnio mnie ponioslo ze sprzataniem to rece cale popekane, skora zlazi az do krwi... a dermatolog w ciazy zabronil czymkolwiek smarowac... wiekszosc tego typu masci jest ze sterydami :( K. dzis jak zobaczyl to zakazal cokolwiek robic...

co do wozka to kolor ten co mi sie bardziej podobal jak ostatnio pokazywalas :) jest super :) ja spac nie moge... juz od 4 sie krece... a o 5 maz mnie z lozka wygonil :) powiedzial, ze albo spac albo lezec nieruchomo :) no to wstalam :) siedze i czytam neta :) to albo nerwy albo zniecierpliwienie przed dzisiejsza wizyta... juz chce :)

natka nic sie nie denerwuj-przeciez nie od parady mowia, ze jestesmy w stanie blogoslawionym :) watroby tez to dotyczy :)

wszystkie mecz ogladaja czy co?? taka cisza :) no nic kochane-ja sie klade, milego wieczoru, snow kolorowych, kilku kopniakow na dobranoc od pociech i do jutra :) do wizyty zostalo... 20,5 godziny :)

natka bo katti idzie za chrzestna razem z mezem :) tzn. maz bedzie chrzestnym :) ja wlasnie zjadlam papryke czerwona-tak mnie ochota naszla, ze maz do sklepu jechal :) jutro wizyta, jutro wizyta :D natka Ty tez?? a jezeli tak to o ktorej masz?? bo ja pewnie bede ostatnia... dopiero wieczorem :) ale maz czuje sie lepiej wiec chyba nawet pojedzie ze mna-bardzo chcialam :)

no suwaczek super :) wogole to Wam sie pewnie wyswietlaja te suwaczki, tak?? bo mi same linki... mam nowego laptopa i pewnie jakis program jest nie sciagniety...

nie, nie, nie... nigdy nie na zlosc :) zartowalam :) choc powiem Wam szczerze, ze naprawde gdzies tam w srodku czuje, ze moze byc chlopiec :) mi gin tez powiedziala, ze dziewczynka... po czym po 2 minutach, ze jednak chlopak i to na pewno :) ale juz sie nie moge doczekac relacji lalki z wizyty :) niech juz wraca :)

ja mysle, ze jednak bedzie miala chlopca :P heheheheh :)

sposob na mikrofalowke jest taki, ze trzeba nalac do szklanej miski zimnej wody i pokroic do niej w plastry albo cytryne albo pmarancza :) i "gotowac" w mikrofalowce do momentu kiedy nie bedzie goraca :) uwazaj pozniej bo piska pazy :) ja wlozylam az na 15 minut :) pozniej dolalam do tej wody zimnej i w tym wszystkim moczylam szmatke :) wszystko super zeszlo bez plynow i detergentow :) jestem bardzo usatysfakcjonowana bo zawsze sie meczylam z mikrofalowka :) ja wlasnie zjadlam obiad-pyszne golabki :) i chwile odpoczne :) pozniej zabiore sie za reszte szafek w kuchni :) po powrocie K. z pracy zawiesze zaslony-wyprasowane czekaja juz kilka dni :) Franciszek dzis cos jest bardziej aktywny wiec jestem radosna :) lalka-jak ja Ci zazdroszcze tej wizyty dzis... :)

umylam mikrofalowke rewelacyjnym sposobem znalezionym w internecie :) tak sie zastanawiam jak na nia patrze teraz jak jeszcze wczoraj moglam cos w niej przygrzewac :) no i lodowka tez juz za mna... :) dobrze idzie :) czas plynie... do wizyty zostalo... jakies 30 godzin :)

wlasnie zakupilam spodnie na allegro :) no przeciez zywcem nie mam w czym do ludu wychodzic :) o ile w domu i do sklepu lece w dresie tak juz w swieta byloby gorzej :) Pani obiecala, ze dotra do piatku :) co do usg to wlasnie tu wchodzi w gre nazewnictwo-wiecznie jest z tym problem widze :) mi skoro wczoraj podala wage plodu to tez musiala zdazyc wszystko zmierzyc :) a ja nawet nie wiem kiedy to zrobila :) dlatego juz bardzo chce jutro!!!!!! :) nie moge tylko przezalowac, ze maz przeziebiony i nie pojedzie ze mna :( u mnie niestety choc chodze prywatnie gin nie umawia na godziny-a kolejka jest masakryczna... pierwsze kilka wizyt jezdzilam zeby byc pierwsza czy tam z poczatku, ale teraz jezdze juz na koniec :) zauwazylam, ze ona jak wchodzi i widzi te tlumy w poczekalni to nadrabia czas i wszystko szybko, a jak jestem ostatnia to juz sie jej nigdzie nie spieszy :) dlatego jutro tez pojade najwczesniej na 18 :)

ines glowy nie dam jak zwykle ale wydaje mi sie, ze mozesz-na wszelki wypadek zadzwon :) i pamietaj, ze lepiej sie pospieszyc bo pozniej wlasnie na kase czeka sie dluzej... :) a co do usg to znow co lekarz to opinia-ja mam zawsze co 3 tygodnie robione, no i jeszcze wczoraj mialam, a gin i tak owiedziala, ze zrobi jutro dokladnie :)

lalka i jak juz bedzies po wizycie to opowiadaj :) choc mam nadzieje, ze odezwiesz sie jeszcze przed :) ktoras z Was kiedys pisala, ze nie wyjdzie z gabinetu poki nie dowie sie jaka jest plec-ja tak zrobilam ostatnio :) i gin sie nameczyla troche, ale poruszala boba z kazdej strony i sie odwrocil nareszcie :) jest to do zrobienia :)