Goosiaa2

wiadomo, ze kazda z Nas jest inna, a roznice i dyskusje zawsze beda :) nie stawiam sie w Waszej sytuacji-choc tez jestem po poronieniu-ale skoro nie mozecie miec dzieci, a nagle widzicie II to chyba sama radosc :) no ale to jak mowie moje zdanie :) no i super... mam 37,2 stopnia... :(

Katti no widzisz to 9 miesiey jest tak jak mowisz specjalnie :) tylko jak wiada jednej mamie trzeba trozke wiecej czasu aby sie z tym oswoic, a drugiej troche mniej :) abcd-siedz w tym szpitalu skoro lekarz kazal :) :) :) zebys po powrocie do domu juz sie nie martwila i cieszyla sie corcia, synkiem i wiosna :) przepraszam, ze sie pochwale :) ale chyba nie wytrzymam :) przyszla wlasnie wspominana paczka od sis :) rzeczy sa piekne :) a mamusia szczesliwa okropnie :)

no tak, mam jakies tam drobne leki... bardziej o ciaze niz o to co bedzie po niej :) ale jakos nie moge zrozumiec-moje zdanie, jak dziewczyny pisza, ze w sumie to one nie maja jakiegos parcia i nie jest tak jak u mnie ze nie moga sie doczekac :)

mowicie tak jakbyscie sie nieswidomie na boba zdecydowaly :) przeciez o tym, ze bedzie porod i o tym, ze dziecko odwroci wszystko do gory nogami bylo wiadomo juz podczas cudownego zapladniania... :) nie powiem bo ja tez mam stracha-ale bardziej nie moge sie doczekac i juz bym chciala :) lalka ma racje-kupic calosc wyprawki pozniej naraz to masa kasy... :) sam wozek to juz spora czesc wyplaty, a gdzie tam reszta :) lepiej zaczac juz kompletowac w polowie ciazy :) ja sama tez jeszcze niczego nie kupilam (procz prezentow nie mialabym nic) ale po polowkowym juz mam ambitny plan :)

ja podzielam opinie, ze wszystkie chcialabysmy juz byc conajmniej w 35 tygodniu :) brzuszek widac, boba czuc, jezeli cos jest nie tak to raczej widac to odrazu no i do rozwiazania juz niedlugo :) ja do tego momentu mam jeszcze 4 miesiace-dramat :/

ja mam jedne spodnie lniane na lato no i terz kupilam te i dresowe-w planie mam jeszcze jeansy ale zobaczymy :) moze jakos odwleke ten wydatek :) w maju musze zainwestowac w dwie sukienki-jedna na wesele a druga na chrzciny :)

andzik-ja jestem na L4 od poczatku czyli juz prawie 3,5 miesiaca... idzie korby dostac bo przeciez ile mozna sprzatac i prasowac :) ratuje sie wizytami u rodzicow... no ale... niestety w mojej malej miescinie brak zajec dla ciezarnych a szkoda, bo samemu to faktycznie jakos nie chce wychodzic sie z domu :)

i jeszcze Wam powiem, ze zakupilam na allegro spodnie z h&m takie na wiosne :) jeszcze ich nie mierzylam bo sily nie mam ale wydaje sie, ze chyba troszke przesadzilam z rozmiarem (obym sobie nie wywrozyla) :) ale spodnie same w sobie sa genialne ;)

gocha30-ja narazie sama nic nie kupilam z ciuszkow dla boba :) wszystko mam od siostry :) wiec nie pomoge z aukcja... Marysia swietne imie :) my sie od wczoraj smiejemy, ze papiez od Nas odgapil bo my na Franusia wpadlismy najpierw :)

dzieki za wsparcie :) soczek malinowy jest mniam, czosnku sprobuje wieczorkiem :) najgorszy jest katar :/ ale on zawsze daje w kosc-czy ciaza, cy nie ciaza :) ja pomiarowe dopiero za dwa tygodnie... a juz sie tak martwie czy wszystko dobrze... :( co do ubranek i kombinezonu to moja siostra kupuje sporo rzeczy na wyprzedazach-akurat byla zimowa wiec mam juz nawet kozuszek :) no i ten kombinezon-kupila wiekszy wiec pewnie bedzie, a letnich rzeczy tez dostalam juz sporo ale obie wiemy z sis ze Franek szybko z nich wyrosnie wiec nie szalejemy :) co do lozeczka to my mamy w spadku drewniane, ale turystyczne tez kupujemy-moja kuzynka ma i nachwalic sie nie moze-a kupila zamiast drewnianego i juz drugie dziecko jej w nim spi :)

dzwonilam do lekarza-termin dopiero na jutro... katar po kolana :( czyli najgorsze co moze byc... jedyne pocieszenie-dzis przyjdzie paczka od sis-kolejna partia ciuszkow-nie moge sie doczekac :)

czesc :) co do ruchow to wyczulam cos wieczorem w lozku... wiec tez nie bede popadac w paranoje :) ale z jednego wpadlam w drugie... jestem na maxa przeziebiona... kaszle mnie, a katar-dramat :( no i boli mie brzuch-ale tylko w jednym miejscu-przy pepku... jakis zly dzen na mnie nastal :(

aandzik-kieruja raczej kazda bo z krwii moze to nie wyjsc :) ale spokojnie z tego co czytalam to tylko 3% ciezarowek ma cukrzyce :) Franek nadal nie drgnie... :( chyba jutro pojde prywatnie na usg...

no a ja od rana nie czulam Franka :( moze wieczorem jak poloze sie do lozka...

lalka nie przejmuj sie :) ja znow jestem pod tym wzgledem wizualna jak nic :) wogole nie patrze na wage czy takie tam... ma mi sie podobac i dac sie wlozyc do samochodu kiedy bede to robic sama-bez meza :)

heheheh nie no ona po prostu wtedy stwierdzila, ze niewarto isc dodatkowo bo ona sporo sama moze zobaczyc :) sama nie wiem-mam czas do piatku na zastanowienie bo najpozniej w piatek moge odwolac wizyte :) waham sie jak cholera... wiem, ze jak nie zrobie bo bede ciagle gdekac, z nie zrobilam, znow jak zrobie to bede na pewno spokojniejsza :) a co do pojazdow to moze taki sie wam podoba http://allegro.pl/nowosc-wozek-retro-len-19-kolor-3w1-gratisy-i3080649879.html :) ja juz wstepnie wybralam, mi sie juz odwidzialy te retro ale corz czesciej spotykam je na ulicy:)

dziewczyny a powiedzcie wiecie cos moze na temat siedzenia w ciazy po turecku czy z noga na noge?? jak to ladnie wczesniej okreslono-internet to w tym wypadku smietnik-ciagle jakas nowa i inna teoria :) ja uwielbiam tak siedziec, brzuch mi jeszcze nie przeszkadza... ale czy z noga na noge nie uciskam dziecka lub cos w tym stylu?? :)

mi wyprawke dla dziecka zapewnia siostra :) wiec tego mam juz dosyc sporo-ale faktycznie ja tez czekam ze wszystkim... nawet spodnie ciazowe kupilam narazie jedna pare bo cigle sie boje :) w sobote mam miec badanie w Krakowie polowkowe-pomiarowe, waham sie czy jechac... bo w sumie moja gin ma mi Franka mierzyc 27 marca... za to badanie mam zaplacic w sobote 250zl i bedzie trwalo godzine, chyba jechac-prawda??

ze wstepnych obliczen bedzie 26 osob plus 4 dzieci :) tak bedzie najlepiej dla wszystkich :) stanelo na tym, ze zaprosimy ciocie i wujkow bez kuzynostwa :) i niech juz gadaja co chca :) moj maz ma taka jedna "ciotke" ktora nawet jakbysmy zrobili chrzciny na Majorce i zaplacili jej za bilet to bylaby niezadowolona :)

ines baaaaardzo niskie... czesto takie masz?? ja miewalam bole glowy tak gdzies do 16 tygodnia pozniej ustaly... mialas kiedys takie cisnienie na wizycie u gin??

a powiedzcie mi kiedy macie zamiar robic jakas wyprake do szpitala ale dla siebie?? koszule nocne itd??

co do paznokci to musisz miec na porod swoje i bez lakieru-ja tak slyszalam i czytalam :) ale faktycznie niedlugo powinny Ci sie wzmocnic-widze po swoich :) abc-czekamy na dalesze sprawozdanie :) my wlasnie "ustalilismy" jak beda wygladaly u Nas chrzciny :) narazie wiadomo wstepna rozmowa ale juz raczej tego trzymac sie bedziemy :)

ja wyznaje zasade, ze jezeli bedziesz dobrze sie czula to mozna probowac :)

co do wyjazdu w maju-to ja morze uwielbiam o kazdej porze roku :) moj maz wlasnie tak zdobyl moje serce, ze zabral mnie tam zima :) bylo cudownie :) padlo na maj bo akurat moj brat z rodzina tez jada-wiec kiedy maz bedzie w pracy (dla niego to niestety wyjazd sluzbowy) to ja bede miala co robic :) tydzien po powrocie mam wesele przyjaciolki na ktorym jestem swiadkiem wiec opalac sie nie mam zamiaru ale moze chociaz zarumienie sie na buzce :)

a ja juz nie wiem sama co sie dzieje... chcialabym miec w domu usg :) wydaje mi sie ze teraz mniej czuje ruchy dziecka niz do tej pory no i sie martwie-z drugiej strony to 20-ty tydzien to jeszcze okres w ktorym ruchy dziecka chyba nie sa takie czeste-prawda??