Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Goosiaa2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Goosiaa2

  1. lubie w blizniakach jak sa ubrane tak samo szczegolnie jak sa malutkie :) a to beda jednojajowe czy dwujajowe?? :) nie bardzo sie na tym znam... ale mozna to juz chyba stwierdzic w ciazy, prawda?? :) pogoda okropna... pada ciagle, a jak przestaje to za chwile znow pada... :( troszke posprzatalam, a na reszte jakos mam czas... :D na obiad tez u mnie spaghetti-bylo pyszne :) maz jeszcze nie widzial co w garnkach, a juz rozpoznal co jadlam po kacikach ust :) chyba bylam zachlanna :)
  2. jejq jaka pogoda beznadziejna... pada... no i jeszcze nawet grat... :( ja wlasnie wrocilam z zakupow-wszedzie tyle ludzi, ze masakra... jeden dzien sklepy zamkniete i normalnie jakby mial byc koniec swiata... :) zabieram sie za sprzatanie-len jest ale swiadomosc, ze im szybciej zrobie tym lepiej-wygrala :) a u Was jaka pogoda?? :)
  3. a ja moglam isc na spacer :) tylko powolutku :)
  4. dla mnie samo wypicie tez tragedia nie bylo tylko uczucie jakie mialam w sobie zaraz po przechyleniu kubeczka bede wspominac do konca zycia :)
  5. dzien dobry wszystkim :) alez mialam spanie... :) a maly wczoraj tak sie wyluzowal wieczorem, ze K. nie mogl sie nadziwic :) dobrze-oby czesciej :) zaraz jade na wielkie majowkowe zakupy... trzeba lodowke zapelnic przed goscmi :) no i zaopatrzenie na grilla zrobic :)
  6. a ogladalyscie dzis moze program na tvn style o karmieniu piersia?? no ja sie zalamalam ogolnie jak babka karmila corke do osmego roku zycia :/ kilka tam takich chorych (jak dla mnie przynajmniej) historii bylo :) a teraz w Pani Gadzet byly wanienki dla dzieci i kilka fajnych-ogladalam choc ja juz mam :) wlasnie zjadla sie pizza... mialy byc lody ale nikomu sie do sklepu jechac nie chcialo i padlo na pizze... co do butelek to ja narazie kupie jedna... mysle, ze mi wystarczy, pozniej zobaczymy :) w ostatnim M jak mama jest artykul na temat antykolkowych butelek-ogolnie zachwalaja wszystkie ale i tak moral jest taki ze wszystko zalezy od dziecka :) mi jakos w oko wpadly te tommee tippee ale juz kiedys padlo to haslo na forum chyba z lalka, ze one jednak opinie w internecie maja nie za dobre...
  7. bezdotykowe chyba sa ok-uzywaja ich przeciez w szpitalach... nigdy nie zapomne jak lezalam i codziennie o 6 rano nad uchem "PIK" nie wazne czy spisz czy nie-temperature mierza :D
  8. Olcia cos tam sie rusza ale niewiele... choc tym szczerze jakos sie nie martwie... tylko tym uczuciem ciagniecia pochwy... pierwszy raz mi sie to przytrafilo i oby ostatni... moja gin na urlopie i jak cos by sie dzialo to ratuje mnie tylko szpital... zajelam sie spokojnym sprzataniem zeby nie rozmyslac i nie miec czsu szperac w internecie :)
  9. Katti rzeczy super-szczegolnie kurteczka wpadla mi w oko :) no i juz sie nie moge doczekac zdjeci Twojego Kubusia w tych cudach :) ja wlasnie skonczylam sprzatac lazienke... nigdy tego nie robie bo w naszym zwiazku to zajecie dla meza... ale mysle, ze ogarnelam :) jutro jeszcze tylko lekkie poprawki przed przyjazdem gosci :) wpadlam w trans wiec zraz zabieram sie za pokoj gdzie beda spac, a reszte jutro :) dzis na obiad zupa szczawiowa-jada sie u Was taka?? :) co do wyprawki to ja narazie sie wstrzymuje... niby ukochana premia przyszla ale wszystko idzie w remont wiec zamiast wybierac rozki wlasnie szukam lampek itd :) ale juz wszystko bym dala zeby tam mieszkac im blizej przeprowadzki tym bardzej mam dosyc swojego obecnego miejsca zamieszkania :) lalka-mi te "ciagniecia" tez przeszly jak sie tylko polozylam do lozka... ale ogolnie strasznie dziwne to dla mnie bylo :/
  10. aniolek, a Ty sie trzymaj... :) odpoczywaj, rozwiazuj krzyzowki, czytaj ksiazki :) wiem, ze latwo mi mowic, ale zawsze znajda sie jakies plusy takiego leniuchowania :) no i przede wszystkim-dla dziecka :)
  11. czesc dziewczyny :) pamietajcie, ze na naszym etapie ciazy (26-28 tydzien) to juz naprawde nie jest zle urodzic... nie widac pozniej w dzieciach zadnej roznicy :) ale oczywiscie zycze Wam i sobie dotrzymania jak najblizej terminu :) ja od wczoraj jakies dziwne przeczucia mam... nie dosc, ze Franek nie ruszal sie wieczorem kiedy to zawsze czuje go najbardziej to jeszcze jakas dziwna faze pod prysznicem zlapalam... mialam uczucie jakby mnie ktos ciagnal za pochwe w dol... nie bolalo ale nie bylo przyjemne :( nie wiem z czego to... dzis juz jest ok ale jak skumulowalam to z tym brakiem ruchow to juz mi sie zamartwianie wlaczylo... maz juz chciala do szpitala jechac bo to jakis dziwny objaw ale jeszcze czekamy :( sloneczka nie ma ale jest cieplutko, a ja zabieram sie za to nieszczesna lazienke... no i... mam pierwszy rozstep na brzuchu... czyli ogolnie z udem to juz drugi :(
  12. anulka jak to.... juz za trzy tygodnie mialybysmy na forum pierwsze dzieciaczki?? :)
  13. ok... ponioslo mnie z wysylaniem hasel :) chociaz jak dla mnie na jedno wychodzi czy wyslemy je pomaranczowym czy czarnym... no ale ok akceptuje Wasza decyzje :) ja wlasnie przywiozlam meza z meczu... no i czas spac :) dobranoc mamusie :)
  14. a Katii to nam zaginela na tych zakupach?? :) albo tyle wydala, ze nie ma za co do domu juz wrocic :P :D
  15. haslo poszlo :) witamy nowa mamusie :) ja wlasnie siedze sobie w ogrodku i place rachunki... nadrabiam sprawy mniej przyjemne dobra pogoda i sloneczkiem :) przyszla premia roczna... :D :D :D czekalam, czekalam i sie doczekalam :D wszyscy zawsze mowia nie nastawiaj sie i slusznie mowia... liczylam na troche wiecej ale i tak jest ok :) chwilke temu zjadlam lody i obiadek... wiec moze nie mowmy o kg :) zaraz jeszcze zjem arbuza :D juz zostal taki maly kawaleczek wiec szkoda zeby sie zmarnowal :) tym ktore jada odpoczywac zycze milego leniuchowania :)
  16. Dzien dobry :) dzis w gorach pogoda barowa... wstalam zrobic K. urodzinowe sniadanie i kazalam mu zascielic lozko bo jak sie poloze jeszcze na chwile to juz amen na dzic... :) w planie gruntowne sprzatanie lazienki na przyjazd gosci :) spalam wczoraj po obiedzie i oczywiscie wieczorem katorga... a powiedzcie mi tez tak macie, ze (ja szczegolnie wieczorem) nie moge sie obrocic z jednego boku na drugi... tak mnie wszystko boli... wczoraj az sie rozplakalam jak chcialam zmienic pozycje... nie zawsze tak mam ale wieczorem w lozku ostatnio mi sie przytrafia... :( Katti powodzenia na zakupach-przywiez sporo rzeczy i wydaj malo pieniazkow :)
  17. Olcia... u mnie to samo :) maly rusza sie codziennie, dzis byla wzgledna cisza... ale chwile temu no wulkan energii :)
  18. a ja wlasnie popatrzylam na mebelki po mojej siostrzenicy i stuknelam sie w leb... :) ze ja wczesniej na to nie wpadlam... :) stan ich idealny (uzywane byly przez rok) i przeciez je zabiore do Franka pokoju... :D dobrze, ze olsnienie przyszlo przynajmniej w szostym miesiacu :) no i pokoj ma byc na zielono niebiesko a mebelki sa granatowe wiec super ;) no i wszystkie jakies dodatki, lampki, pojemnki na kosmetyki-niebieskie :) siostra kazala uzyczac do woli :) ale sie ucieszylam, bo myslalam, ze Franka rzeczy beda u Nas w szafie zeby zaoszczedzic na komodzie narazie, a tu prosze caly pokoj sie zapelnil :) no i bedzie prawdopodobnie bujany fotel... :) moja przyjaciolka ma... i stoi jej w starym domu no i w sumie graci... wiec bedzie jak znalazl :) huuuuraaa :D
  19. Goosiaa2

    Grudzień 2013

    Czesc dziewczyny :) ja mam termin na sierpien ale czasami Was podczytuje :) zycze Wam wszystkim powodzenia :)
  20. powiem Wam, ze wlasnie doswiadczylam tak benadziejnej rozmowy z moja kolezanka z pracy, ze usiadlam i utwierdzilam sie w fakcie dlaczego poszlam na L4 odrazu... wrrrrrrrrrrr..... zla :(
  21. aandzik wiec super :) pozazdroscic szpitala i lekarza :) moja kolejna wizyta dopiero 15 maja... ostatnio przez ten urlop gin mialam wizyty co dwa tygodnie i juz sie przyzwyczailam... a teraz tyle mi przyszlo czekac :( ja swoj szpital znam no bo lezalam na ginekologicznym... na wlasne oczy nie widzialam tylko porodowki ale na zdjeciach wyglada super :)
  22. Noelia przepraszam-nie chcialam Cie urazic i tak jak napisalam maly brzuszek jest ok-mniej po porodzie problemu :) kiedys padlo tu okreslenie o tej fasoli wiec je zacytowalam :) ja wlasnie wstalam... no juz nie moglam i musialam sie polozyc... :) a teraz zjadlam KAWAŁ arbuza i ide zmywac naczynia... kregoslup mi przy tym strajkuje no ale coz... :) Katti ale Ci zazdroszcze tych zakupow :) ja wszystko kupuje przez internet ale jak sobie pomysle, ze moglabym pomacac kazda rzecz w sklepie i przyjechac do domu samochodem ktory jest pelen dzieciecych klamotow to nie wiem czy nie wybiore takiej opcji :) z tym, ze ja dzieki siostrze jestem pozbawiona prawie przyjemnosci zakupowej-zostana mi podstawowe rzeczy, bo juz teraz idzie kolejna paczka z kosmetykami i recznikami :) uwielbiam ja za to :) oby tylko maly nie byl uczulony na cos... :( a wozek tez jutro kupujesz?? masz w planie?? co do imienia Zuzia to my tez bylismy zdecydowani no ale wyszedl Franuś :) i jakos nam nie przeszkadzala popularnosc... :)
  23. co do porodu w domu to u mnie odpada... wogole balabym sie, ze cos pojdzie zle i dziecka nie odratuja-nie ma jak w szpitalu... no i porod w wodzie-tak jak pisalyscie dla mnie jakos... woda z krwia itd.-NIE :) ja wogole jestem wrazliwa na takie rzeczy i az glupio sie przyznac... ale nie wiem jak zareaguje jak mi dziecko poloza na piersi... mam nadzieje, ze ze swoim to inaczej bo na filmach mnie to obrzydza :(
×