zapomniałam nicka

Antosia, Nadzieja ma rację obowiązkowo do ginekologa i to jak najszybciej! :)

Ja też dziś kupiłam test ale sama nie wiem kiedy testować... =/ ostatnio moj cykl trwał 32 dni, przed tym jak miałam chwilowy problem i nie było go bardzo długo miałam co 27 dni... Później miałam coraz dłuższy ale brałam luteine i wszystko jest ok:) teraz 32 dzień wypada we wtorek i nie wiem czy jutro testować... Ale korci :D

hej dziewczyny... właśnie przed chwilką zauważyłam, że zaczął mi się okres... i do tego zaczął mnie brzuch boleć typowo jak podczas @.... dobrze sądziłam, że widoczna kreska była tylko paskiem kontrolnym, który powinien się zabarwić a tak nie było... Dziękuje Wam za wszystkie porody i za dodawanie mi otuchy :* życzę Wam dużo zdrówka jak i Waszym malutkim pociechom :) trzymajcie się i wszystkiego dobrego życzę :):):):):)

w niedzielę wieczór wzięłam ostatnią tabletkę luteiny :) już mam taki mętlik w głowie :O jak szła kreska z siuśkami że już wam tak napiszę :) to ta kreska pojawiła się, była nawet lekko różowa aż zawołałam męża żeby przyszedł szybko do domu... ale jak przyszedł to tej kreski juz nie było, była tylko biała... nie widoczna... a po jakś 40 min zrobiłam zdjęcie i Wam wrzuciłam (była tylko delikatnie ciemniejsza)... Wynik można odczytać do 30 min... aaah ta biała kreska... zrobiła mi tyle nadziei :)

u nas badania robią do godziny 10 rano tylko :O zobaczymy co jutro test pokażę i dopiero wtedy wybiorę się na bete:) coś oporna do tego jestem... co do wizyty u gin ja mam na 10 kwietnia... witaj Elizabeth i gratuluje :)

ale poprawiłyście mi humor dziękuje! Martwiłam się bo ta kreska jest praktycznie biała... Jadę po drugi test i najwyżej powtórzę jutro :) na bete póki co nie chce iść...

dorzucam jeszcze drugie: http://imageshack.us/photo/my-images/834/dscf8241t.jpg/

chyba powtórzę test gdzieś kolo soboty, niedzieli jak nie dostanę @ bo nie napisałam wcześniej jest druga kreska ale biała :O ale nie wiem czy test wadliwy czy to po prostu miejsce gdzie miała II kreska być... Ale zbytnio się nie łudzę :)

hej dziewczynki :) robiłam test dziś. i Wyszła jedna kreska :( Na początku było widać zarys tej drugiej ale znikła nie mal że od razu... zaczynam się martwić o siebie :( nie mam okresu od stycznia, po luteinie też nie dostałam....

sunflowersun - dziękuje! bądź dobrej myśli - piersi nie muszą boleć cały czas :) będzie wszystko dobrze, zobaczysz :*

dziękuje ;* będę robiła test w środę rano :) bo nie kupiłam testu przed świętami a mogłabym zrobić we wtorek... a że nie chce robić po południu to zrobię w środę :)

czekanie - to moja zmora ;) ale ostatnio właśnie przestałam myśleć :) cały czasy na początku starań myślałam - oby teraz się udało :) a teraz odpuściłam sobie dlatego tak mi się wszystko potoczyło, że dopiero teraz byłam u mojej gin :) mąż dziś stwierdził, że na prawdę bardzo mi piersi ''urosły'' :) jestem coraz większej nadziei, że się udało :) dziewczynki za półtorej godzinki mam urodzinki :)

powiem Wam szczerze, że nie wiedziałam, że ''ćmiący'' :) brzuch to taki powszechny objaw... ale jak się tak zastanowić to w końcu macica się rozciąga.. ale nie myślałam, że to takie uczucie :)

22.03 robiłam test i wyszła jedna kreska... udałam się więc do mojej gin bo rozregulował mi się cykl a zawsze miałam co 26-27 dni... a teraz kolejne cykle trwały 31,38,48 no i teraz ten nieszczęsny... i jak mnie badała stwierdziła, że albo jestem chwilkę przed @ albo to jest wczesna ciąża i ona podejrzewa to drugie :) dostałam luteinę i mam brać 5 dni 2x1 tab :) chyba żeby dostała @ to miałam przerwać... jutro jest ostatni dzień jak biorę luteinę i @ nie ma :) i mam powtórzyć test właśnie w środe bo przy tak nieregularnych cyklach mogłam mieć nie dawno owulacje :) aha i badała mi też piersi i mam powiększone gruczoły :) i mam bardzo nabrzmiałe :)

tylko straszna senność... ale u mnie sytuacja jest baaardzo zakręcona... bo okresu nie mam od 22 stycznia...