![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_01/J_member_13951891.png)
jopka394
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jopka394
-
I oczywiscie zgadzam sie w pelni z tym co pisze Jodyna:) W Hert sa ciastka razowe i owsiano-razowe. U mnie wyjscie na spacer rowna sie dluzszym spacerkiem do Herta i wpalaszowaniu 5 szt ciasteczek. Cukier jest ok po tym, ale musisz sprawdzic to na sobie.
-
Monitka1985 z moich doswiadczen moge ci poradzic mniej stresu. I jesli cukry mimo diety, ruchu nadal beda wysokie to dzwon do swojego lekarza i spytaj czy nie trzeba spotkac sie wczesniej. Wie wolno sie glodzic w ciazy!!! Musisz jesc. Moj lekarz powiedzial: lepiej zjesc i miec wysoki cukier, pojsc na spacer- niz siedziec glodna, bo to szkodzi i tobie i dziecku. Wiem ze boisz sie insuliny, ale w poprzedniej ciazy musialam brac. Dostalam pena do zastrzykow gdzie ustala sie dawki insuliny. Z poczatku bylam przerazona ale z czasem bylam w 7 niebie. Zastrzyki robil mi moj maz albo ktokolwiek w poblizu. Sama balam sie wbic igielke w bok. Ale jaki luksus najesc sie do syta!!!! Po tygodniu podawania insuliny stres mi odpuscil bo w koncu czulam ze jestem najedzona, ze mam sile, ze cukry sa okielznane. Jesli trzeba to insulina jest jak wybawienie. Szegolnie ze pod koniec ciazy juz nie mozna tak intensywnie sie ruszac i latac na spacerki byleby spalic cukry. Nie boj sie zastrzykow bo to wstrzykuje sie penem a nie zwykla strzykawka. Nie boli:) A cukry szaleja po nocnej przerwie bo wtedy jest najwieksze stezenie hormonow w organizmie, a to one blokuja dzialanie naszej naturalnej insuliny. Ja bralam insuline na noc,a rano spokojnie moglam zjesc jedna kanapke. Po 2 godz juz normalne sniadanie. Glodna nie bylam. x Z moich niedawnych odkryc. Ser cammenbert ma 0 indeks glikemiczny. Jem w miedzy czasie i nie chodze glodna. Niestety warzywa sa super, ale ja sie nimi nie najadam. Zagryzam marchewki i brokuly serem. Czytalam ze cammemberta mozna jesc w ciazy wiec raz na tydzien sobie pozwalam.
-
Juwelka ja kupilam avent male. Wg mnie sa akurat. Dawniej mialam tez normal/standard ale byly za duze. Poszly w smieci.To tez zalezy od tego jak ktos jest zbudowany. U mnie skromniutko i bez antenek;)
-
Jodyna tak jestem pod opieka diabetologa, tego samego co w poprzedniej ciazy. Lekarz uwaza ze cukier u mnie jest na dostatecznym poziomie i nie trzeba tak czesto sie widywac (raz na miesiac, dawniej co 2 tyg). Mierze cukier 4 razy dziennie, ale w praktyce wlasciwie po kazdym posilku, bo jem czesto a malo i trudno okreslic mi co jest obiadem czy kolacja. Fajnie ze masz wizyte niedlugo. Rzeczywiscie porownamy wagi maluszkow:) Choc corka wazyla 3650g przy porodzie (42tc). x czekam na wiosne trzymaj sie twardo w tym szpitalu. Pamietaj jestes pod fachowa opieka i tam jest ci najlepiej. Wszystko dla dobra dzidzusia. Glowa do gory, to juz tylko 3 tyg:)
-
Jodyna przy pierwszej ciazy tez mialam cukrzyce i wtedy tylam na potege. W ogolnym rozrachunku mialam 22kg na plusie przed porodem. Byla tez insulina a dawki byly coraz to wieksze im blizej porodu. Cukier wyrownal sie po okolo 4 mies od porodu. Teraz mam jakies 11kg na plusie co wg mnie jest ok i w sam raz. Tyje regularnie i systematycznie. Poprzednio tylam bardzo szybko do czasu drastycznej diety. Byl taki miesiac gdzie nie przytylam wogole. Balam sie o cukier i chodzilam glodna. Dostalam po uszach od lekarza. Teraz czasem pozwalam sobie na male przyjemnosci ale wiem kiedy moge, kiedy jestem w stanie spalic zjedzony cukier. Z moioch doswiadczen sama cukrzyca nie jest wskazaniem do cesarki, przynajmniej we Wrocku. Jodyna u Ciebie tylko cukrzyca kieruje na cesarke?
-
Dzien dobry dziewczeta:) Widze ze nie tylko ja zrobilam zakupy u Rodzyneczki. Ja dostalam swoja paczke juz dawno temu, ale wsztsko bylo super zapakowane. Chemia osobno, zaklejone dodatkowo zakretki zeby sie nie wylalo. A jak czegos nie miali to dzwonili czy moga zastapic czyms innym. Zaskoczona bylam profesjonalizmem. Ja tez puchne, obraczki nie nosze juz od dluzszego czasu. Zdjelam jak zauwazylam ze palce troche napuchniete, to wole juz nie ryzykowac. x Niespodzianka jak lezalam w szpitalu to polozne mowily ze u nich od jakiegos czasu w ogole nie kapie sie dzieci. Dopiero po 5 dobie od narodzin. Bardzo mnie to zdziwilo bo jeszcze 3 lata temu kapali codziennie, maszynowo jak w fabryce zwozili dzieciaczki do jednego pokoju i tasmociag szedl. Mysle ze ja bede kompac. Bo wg mnie to nawet dziecku daje poczucie rytmu dnia i swiadomosc ze zaraz bedzie noc i spanie. Do glowki rzeczywiscie nie uzywam szamponow. Wystarczy delikatnie oplukac woda z plynem do kapania. Z reszta mi sie rodza lysolki to nawet nie ma co tam myc:) x Anilla ja przezylam 3 lata ze zwyklym termometrem elektronicznym Canpola. Dopiero niedawno kupilam zupelnie z przypadku termometr na podczerwien do ucha i czola w Lidlu..tak tak moglam trafic na bubel, ale mierzy bardzo dobrze i bardzo szybko. Koszt raptem 50zl. Ja mierze w uchu w ciagu 1 sekundy. x Lilith-marlie a moze to hormony ciazowe ktore luzuja wiezadla. Moze za duzo cos porobilas rekami i teraz takie efekty. x Ja od wczoraj staram sie lezec jak najwiecej bo brzuch boli. Wieczorem tak bardzo, ze nawet nie moglam mowic. Poszla w ruch nospa i to 2 szt, srednio pomogla. Potem magnez i potas. Nie ma ten teges, przestraszylam sie powaznie. Maz teraz dzwoni co jakis czas i pyta czy wszystko ok. Najgorzej jak jestem sama z corka, bo o nia sie martwie, zeby sie nie wystraszyla jak mnie cos zlapie.
-
Juwelka jestem w 34tc. Teraz to juz zglupilam skoro ma sie to przesunac na koniec kwietnia. Moja cesarka trwala z jakies pol godziny od wjazdu i wyjazdu z sali operacyjnej. Jak spojzalam na kalkulator wagi dziecka w 34tc to wychodzi kolo 2300g. Ehhh...lepiej tego nie rozgryzac bo wsiakne;)
-
Juwelka jedna ciaze mialam juz z cukrzyca i nikt nawet nie wspomnial o cesarce. Dali oksytocyne na porodowce bo przeterminowana bylam a i tak zero skurczy. Za to tetno corki zaczelo raptownie rosnac, pewnie lozysko zaczelo sie odklejac. Jak ja wyciagneli to wody byly juz zielone. Ale cora zdrowa i 10pt miala:) Nastepne 12 godzin na sali pooperacyjnej to byl jagorszy bol w moim zyciu, znieczulenie zaczelo puszczac. Cesarka wcale nie jest taka rozowa niestety...ale da sie zaplanowac tyle dobrego.
-
Juwelka wlasnie nic nie zrobilam. Wrecz nastawialm sie na sn. Obdzwonilam wrecz wszystkie szpitale we Wrocku zeby sie dowiedziec jakie sa warunki porodu. Ponoc w dwoch jest znieczulenie. Lekarz mowi ze owszem w jednym to na bank, ale trzeba sie nagimnastykowac zeby je dostac...pewnie dac w lape... A z moich dolegliwosci to cytomegalia wykryta w 18tc, teraz cukrzyca ciazowa, ale bez insuliny na razie, i poprzedni przeterminowany porod zakonczony cesarka. Cesarka ulatwie zaplanowanie wszystkiego. Przede wszystkim dostarczenie starszej cory do babci bez nerwow i bieganiny. Oj zobaczymy jak to wyjdzie....znowu bede chodzic na Malysza przez kilka dni po porodzie.
-
Dziewczeta ja juz po wizycie u lekarza. Moj maly synek wcale nie jest taki maly juz bo wazy miedzy 2300g a 2500g. Lekarz mowi ze to tez efekt cukrzycy i wrecz wzorowej hemoglobiny (mam 14). Brzuch mi doskwiera od jakiegos czasu i lekarz stwierdzil ze o ile szyjka pozamykana i nieskrocona, to macica za mocno napieta. Mam brac Aspargin i Magne B6. Czyli tak jak niektore z Was. A co mnie najbardziej zaskoczylo. Na nastepnej wizycie za 2 tyg wypisze mi skierowanie na cesarke. Az nie moge uwierzyc. Bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie w praktyce. Nie dociera do mnie ze od tak sobie pojde do szpitala i zrobia cos bez oporow i stekania ze "nie ma wskazan, ze nie widza takiej potrzeby...". Oj zobaczymy co z tego wyjdzie. Juwelka ja nie mialam nigdy sterylizatora. Wszystko od butelek po smoczki i czesci laktatora wrzucalam do wrzatku i zostawialam na gazie z minute. Z czasem tylko przelewalam wrzatkim z czajnika. To wg mnie w zupelnosci wystarczylo.
-
lilith-marlie bardzo trafione wybory z allegro. Z corka mialam niezle przeboje w kwesti spania. Najpierw lozeczko drewniane szczebelkowe, pozniej turystyczne, bo lubila sama wchodzic przez odpiety bok, a skonczylo sie na sofie. Pewnego dnia nie chciala sie polozyc w turystycznym i zasnela na sofie. Wyszla mi normalnie w polowie nocy. I tak kilka dni z rzedu. Az w koncu dalam za wygrana i kladlam ja spac na sofie. Ale z czasem sofa byla za krótka dla niej + ja siedzaca z ksiazka na kolanach. Skonczyly sie przeboje jak kupilismy dzieciece zwykle lozko ze zdejmowana barierka. Dlugosc 160cm wiec na troche wystarczy. W sumie w ciagu 3 lat cora przerobila 4 lozka. Mysle ze gdyby miala jedno z mozliwoscia przerobienia na tapczanik to nie byloby takich przebojow. Zazdroszcze stojaczka do przewijania. Super sprawa, ale ja nie mam miejsca. I tez sie pochwale super sloncem we Wroclawiu. W pokoju oslepia tak ze rolety zaslaniam:) Popoludniu ide na kontrole do lekarza. Ciekawe ile wazy Kubus.
-
Witam dziewczyny. Kolejny tydzien zaczynam, juz prawie 34. Szok!!! Dziewczyny czy was tez pobolewa brzuch tak jak na okres? Ja w sobote bardzo duzo pochodzilam. Znajomi przyjechali i wyszlismy z dziecmi do miasta, na obiad i cos pozwiedzac. Wieczorem Mlody kopal jak szalony i cisnal sie ku dolowi, ale w niedziele zaczelo mnie juz pobolewac mocniej. Jak chodze to czuje jakby mi normalnie raczki (albo cos innego) wyciaskal na zewnatrz. Glupie uczucie bo wiem ze to niemozliwe:) Ale bardzo nieprzyjemne. A kilka razy zaczelo mnie bolec jak na okres i tu juz zaczelam sie zastanawiac. Kolezanka mowi ze brzuch mam juz bardzo nisko. Ciekawe... W srode mam wizyte u ginekologa to mnie zbada. Bylabym w ciezkim szoku jakby cos zaczelo sie juz tam dziac i urodze wczesniej. Ja raczej z tych dlugo zwlekajacych;) Jak u was z takimi bolami?
-
Koszt nakladek Aventa to okolo 30zl. Chyba ze kupisz okazyjnie na allegro, albo wybierzesz inna tansza firme. Dzien dobry dziewczyny. U mnie slonce w koncu. Mimo spania tylko 5 godzin smigam od rana. Jednak co to pogoda potrafi zdzialac na samopoczucie:)
-
kamelia majowa o mleko to ty sie nie martw. Po cesarce jak mnie zalalo na trzeci dzien to nie wiedzialam za co sie lapac. Mleko bedzie, a samo karmienie lezy w glowie kobiety a nie w ksztalcie sutkow. A ze pierwsze miesiace dziecko wisi na cycku, to do tego trzeba sie przyzwyczaic. Niestety tak jest i to najtrudniej przeskoczyc kazdej nowej mamie. Dla mnie wlasnie to wiszenie bylo najtrudniejsze. Co do nakladek to moze nie kupuj na razie. Jak w szpitalu dzidzia zalapie to jeden wydatek z glowy. Jesli nie, to poprosisz meza szybko skoczy do apteki i kupi. One sa dosc drogie, po co wywalac pieniadze na cos co sie nie przyda.
-
i jeszcze link do tej strony https://r.tesco.pl/pl-PL/?returnUrl=https%3a%2f%2fs.tesco.pl%2fpl-PL%2fFavourites%2fList
-
Juwelka jesli moge cos doradzic w kwestii nakladek. Starsza corka nie byla w stanie chwycic mojego sutka. Nic nie pomogly doradczynie laktacyjne, polozne w szpitalu i kolezanki z pokoju. Kazdy wisial mi nad cyckami i "nastawial" corke do piersi. Ona sie darla z glodu a ja cala zestresowana. W koncu powiedzili mi w szpitalu zeby maz kupil nakladki na sutki z Avent, rozmiar najmniejszy. http://allegro.pl/silikonowe-oslonki-piersi-avent-philips-2szt-small-i3089586924.html Poczatkowo trzebabylo dac do srodka kilka kropel mleka zeby corka zrozumiala o co chodzi. I sie udalo:) Minus taki ze nie potrafila bez nich jesc. Wielokrotnie probowalam. Wiec karmilysmy sie tak 8 miesiacy. Meczace to ciagle mycie nakladek i wypazanie, ale...lepsze to niz karmienie tylko sztucznie. Teraz tez kupilam nakladki. Tak na zas, moze sie przydadza jako czasowa oslona poranionych piersi, albo alternatywa dla butki (zeby tylko dziecko jadla ode mnie). Nie mam porownania z innymi firmami. Nigdy nie dotykalam. Aventa polecam bo sa delikatne i dobrze sie dopasowuja do piersi.
-
Martyna89 ale wiesci straszne! Trzymaj sie dzielnie i wdychaj tego tlenu ile sie da. Nie martw sie na zapas. Wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki.
-
Do wszystkich lezacych dziewczyn. Zrobilam wczoraj zamowienie w Tesco na dostawe do domu. Widze ze sa tam tez produkty Hipp'a, lacznie 5 produktow. Oprocz tego wszystko to co normalnie w sklepie, nawet te chusteczki Huggies zielone 3 paczki za 13.99zl. Koszt dostawy u mnie to 5zl. Jutro jak przyjada zakupy to napisze czy sie oplaca. Na razie ja tyle zakupow nie przytargam w rekach, maz zabiera auto do pracy i pracuje bardzo dlugo. Jak bedzie ok to moze bede z tego korzystac jak juz maluszek bedzie na swiecie.
-
Lilith-marlie mialam tak dosc czesto, teraz juz nie pamietam czy tylko w trakcie nawalu czy tez normalnie. Oczywiscie wkrecilam sobie ze za malo mleka mam i inne duperele, bo cora nie przybierala na wadze tak szybko. Przyczyna byla inna. Skaza bialkowa. Ale to czlowiek madry po czasie. A idealne reczniczki sa w ikea, biale, pakowane po chyba 10 szt. Znalazlam dla nich bardzo ciekawe zastosowanie jak widac:) Wozek espiro gtx jest na prawde super. Chcialam kupic przy corce, ale cos zmienilo nasza decyzje. Teraz przez to 2 pietro szukalam jak najbardziej lekkiego, ale z pompowanymi kolami. Generalnie konstrukcja taka sama, inna firma ot tyle. Jak zmienialam mieszkanie to na moim nowym balkonie bylo gniazdo golebi. Po zimie zeby sie ich pozbyc (bo przylatywaly non stop zeby budowac nowe gniazdo) wszystko wywalilam z balkonu, wyszorowalam i szwedalam sie tam co rusz z praniem. W koncu odpuscily. Teraz tylko uslysze jakiekolwiek gruchanie na balkonie, to lece na balkon straszyc...wariatka ktos pomysli. Im mniej maja spokoju tym szybciej zrezygnuja z naszego balkonu. Aaaa wtedy corka miala 1.5 roku i z zapalem biegala po balkonie tam i z powrotem. To chyba tez przyczynilo sie do ich eksmisji:)
-
Anka30! ja mialam cesarke a prawie 5 tyg mialam "rozrywke". Owszem nie tak na maxa ale cos lecialo. Pierwsze kilka dni to te duze podpaski poporodowe szly w ruch, a w domu to juz zwykle bella albo jakiekolwiek inne. Pod koniec to wkladki higieniczne. Niby nic ale wkurzajace. xxx Szyszka85 ja juz nawet kladlam sobie na biust malutkie reczniczki pod pizame zeby nie zalewac lozka i meza obok. Na nic sie to zdalo. W dzien bylo ok, ale noc to powodz. Ciekawe jak bedzie teraz...
-
Jodyna ja mam corke ma 3 lata rowno 1 marca skonczyla. Istny wulkan energii i histerii obecnie. Bunt 2-3 latka nam sie przeciaga cos strasznie;) Teraz czekam na synka i modle sie zeby choc drugie dziecko bylo skopojniejsze. Corka cala po mnie, wiec coz tu sie dziwic. A ja w listopadzie obchodzilam swoje 30-ste urodziny:) A na zacieniony balkon to ziola posadz i np bluszcz ale taki ozdobny. Po przeprowadce bardzo zalowalam ze moj nie wytrzymal slonca w nowym mieszkaniu. Wiele roslin mi zwiedlo od slonca, wiec przewiozlam je do mamy na zacieniony balkon. Co do wozka to jestem szczesliwa posiadaczka Bebetto Nico Plus. Od zeszlego tygodnia:) :) :) xxx Kamelia bardzo zazdroszcze osobnego pomieszczenia na roslinki. Wlasnie przez brak takowego nie sieje na razie nic i czekam na slonce. Ja swojego meza chcialam zagonic do skrecania lawki balkonowej i regalu. A do tujek nic nie kupuje. Przesadzilam do duzej donicy w tamtym roku i dalam ziemi specjalnej do roslin balkonowych. Zobaczymy na beda wygladac jak zaswieci slonce i czy zaczna wypuszczac nowe galazki. Co do wagi naszych bobasow. To moj synek wazyl wg lekarza 1200g w 29tc. Powiedzial ze jest po prostu szczuply po tacie. Nie przejmuje sie tym zupelnie. Bardziej by mnie martwilo jakby bobas byl za duzy, bo to by znaczylo ze moja cukrzyca ciazowa wygrywa.
-
Kamelia majowa tez mam tuje i swietnie sie ma po zimie. Nie sadzilam jeszcze nic w tym roku. Za bardzo boje sie ze mnie przewieje i znowu wyladuje w szpiatalu. Lawende polecam bardzo bardzo. Co prawda mam balkon dlugi i waski tak jak ty, ale ostre slonce mam max do godz 13-14, no i to tylko 2 pietro:) Ziola glownie sieje. Bazylia to juz regularnie u mnie wzrasta na wiosne w doniczce w kuchni. Potem wynosze na balkon jak jest juz cieplo. Super kielkuje i tobie tez polecam. Z pietruszka troche gorzej. Ostatnio sie wkurzylam i kupialm gotowa roslinke w sklepie. Szczypiorek rosnie i z nasion i z cebulek rownie dobrze. Zaskakuje mnie u Ciebie az taka ilosc kwiatow i znajomosci nazw. Ja musialam spisac z opakowan nasion hehe. Gratuluje. A staz jak widze mamy podobny:) Ponoc od przyszlego poniedzialku ma byc cieplej, wiec szykuje sie juz na atak balkonowy. Ziemia juz zakupiona!
-
Jako ze kochani panowie remontowcy zeszlego lata nie pozwolili mi wejsc na balkon, to w tym roku wracam ze zdwojona sila. Mam juz lawke drewniana i chce dokupic do tego maly stolik + krzeslo. W duzej donicy mam fikusa benjaminka, stoii w domu na razie, ale od wiosny do jesieni swietnie mu na balkonie. Chce kupic jeszcze lawende, a zasiac lobelie, maciejke i smagliczke nadmorska. Generalnie mam byc zielono, drobno i nizbyt wymagajaco. Ja jestem poczatkujaca w kwestii roslinek, ale dwa lata temu niezle to wygladalo. Balkon mam dlugi, wiec na drugim koncu bedzie kacik zielarski gdzie obowiazkowo musi byc bazylia, szczypiorek, pietruszka, moze uda mi sie wyhodowac koperek. Tam bedzie stal drewniany regal w polkami na rosliny. A jak u ciebie Kamelia majowa? Zaprawiona w bojach balkonowych? Masz jakies sprawdzone triki na roslinki super-niewymagajace?
-
Oczwiscie witam nowe mamy:) Po spacerze do sklepu stwierdzam ze zima jest paskudna, a dzisiejsza pogoda zakrawa na grudzien a nie marzec.
-
lilith-marlie do podgrzewacza nalewa sie wode i w to wstawia butle z woda/sloik z jedzonkiem/miseczke z obiadkiem. Ustawia sie temperature na pokretelku i podgrzewa. Przed podaniem trzeba wymieszac bo srodek zawsze sie dluzej podgrzewa.