teraz dobijam do 50-60minut na orbim przy 65-75% tętna max. Po pierwszych 15 minutach idzie już "z górki".
I powiem Wam, że jak od czasów liceum do tej pory nielubiłam (czy też poprostu byłam leniem) jeżeli chodzi o większą aktywność ruchową tak teraz martwię się co będzie w święta jak pojedziemy do teściów a tam orbitreka nie ma. Naprawdę, polubiłam ten sprzęt. Do tego wykonuję skalpel chodakowskiej, jestem po 3 może 4 treningu. ale efekty są chociażby po wymiarach widzę.