aandzikk

Dziewczyny tragedia, padł mi net. Oddałam do naprawy, ale mają 14 dni roboczych na naprawę. Nie wiem co ja pocznę, taka pogoda, a ja jeszcze bez neta;( Odradzam, odradzam i jeszcze raz odradzam orange. Jakość obsługi klienta fatalna. Starałam się troszkę nadrobić zaległości. Któraś pytała o tradycję na Podlasiu. Mama kupuje ubranko, ojciec chrzestny łańcuszek i krzyżyk, ale oczywiście interpretacja tych tradycji jest dowolna. Sprawdziłam też ostatni wpis Noelii, rzeczywiście na parę minut przed wyjściem na wizytę, to jest bardzo niepokojące;( U nas wszystko w porządku, mała kopytkuje, rzeczywiście czasem to już jak przywali w jakiś narząd to najprzyjemniejsze to nie jest, ale póki co to jest dla mnie najprzyjemniejsze pod słońcem. Rozmawiałyście o obwodach, i aż poszłam się zmierzyć... Nie wiem ile miałam przed ciążą, ale w najszerszym miejscu brzuszka, a mam go dość nisko, jak któraś pisała, raczej gruszeczka i ... 106;( Więc zazdroszczę Wam tych małych obwodów, tym bardziej, że na wadze już 7 kg do przodu. Oj ciężko mi będzie wrócić do formy, przed ciążą byłam na permanentnej diecie... Jestem akurat u rodziców na Podlasiu, jutro wracam do Warszawy, ale oni już Wariują;) Wymyślają co to nie kupią Dzidzi, tato już plac zabaw wypatrzył;) Moja teściowa na szczęście daleko, ale nie wyobrażam sobie żeby mogła mi się wtrącać do czegokolwiek, oj byłyby kłótnie, póki co spokój, zobaczymy co będzie mówić na święta;) Bo od gwiazdki się nie widziałyśmy;P Trzymajcie się dziewczynki na wizytach, nasze już w środę, może uda mi się jakoś zdać relacje;) Buziaki;)

Ech, dla mnie cztery;) sobota, niedziela, poniedziałek i wtorek;)

No to Goosia i Alanjia mamy wizyty razem;) To już tylko 4 dni;) Moja mała wczoraj tak się ułożyła, że kopała mnie po wnętrznościach, a nie po brzuszku, i to jest bardzo dziwne uczucie, już sobie wyobrażam jak to będzie bolało jak stanie się silniejsza;) Co do wrednych babsk w pracy. Nie rozumiem tego. Przygadałabym takim, że by im się odechciało takich dziecinnych zachowań. Ja moim dziewczynom w pracy powiedziałam prawe od razu, to mnie we wszystkim wyręczały, pomagały, odciążały, "wyganiały" na zwolnienie, na którym jestem od stycznia. Abcd... pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce... trzymamy nadal kciuki.

No to trzymam kciuki za dziewczynkę;) Ja tez mówiłam że synio będzie bezimienny, bo dla córci to mam setki imion. A jak już się okazało że to dziewczynka, to dopiero się pojawił problem;) Abcd jak tam mąż? Mam nadzieje, że wszystko okej!

Katti fakt, ten sklep się ceni. Niestety. Ale ja już mam jedną sukienkę i ona nie jest na raz, na święta tez kupię coś, w czym będę latem śmigać, potem można sprzedać, bądź trzymać na następną ciążę;)

Mój mąż nie zgadzał się na żadne imię które ja wymyśliłam, jakoś ledwo przystał na Hanię lub Zosię, ale ja się rozmyśliłam z kolei. Sam wymyślił Laurę i Patrycję, mi z kolei te imiona się wcale nie podobają. Jak pierwszy raz usłyszał Adrianna to też się skrzywił, ale teraz już jest lepiej. Ja wiem sama po sobie że z imieniem trzeba się przespać i pochodzić parę dni. Ja już mówię Adunia, Adrianka, Ada to się uśmiecha, i chyba się przyzwyczaił, no chyba że mi się odwidzi, ale pomysły mi się pokończyły, więc raczej zostanie;) Radzimir mi się podoba, pewnie po Dębskim;) Ale mój to prędzej by różową bluzkę nałożył (czyli nigdy) niż się na to zgodził. Robert tez ładnie, to był z kolei mój typ;)

Katti, tu na BANK coś znajdziesz, mi się podoba wszystko:) Ja na święta też coś kupię z ich oferty, tylko czekam na wypłatę:) www.happymum.pl

Hej dziewczęta i maluszki. Ja dziś znowu cały dzień w domu siedzę, bo w kurtkę zimową się już nie mieszczę i nie chcę złapać jakiegoś choróbska w lżejszej. Nie kupiłam jednak detektora, bo poczytałam, że to można się jeszcze bardziej nastraszyć bo to tętno ciężko znaleźć. A odkąd mała kopie, to już tak nie panikuję, bo codziennie ją czuję:) Co do imion, to moja CHYBA będzie Adrianna. Mąż się powoli przekonuje, a jak inne panieneczki?:)

Btw. Analjia podziwiam Was za to, że zdecydowaliście się nie wiedzieć jaką płeć ma Wasza dzidzia. To jest niezwykle fascynujące, bardzo mi się to podoba, ale sama bym nie wytrzymała, Strasznie niecierpliwa jestem;(

U mnie też ani śladu. Może to zależy od pigmentu? Ja blada,opalam się na świnkę, naturalna blondyna, to może i tej linii nie będę miała, w sumie nic straconego, bo średnio mi się podoba:D

Hej dziewczyny i maluszki;) Gooosia to mamy wizytę razem;) A u Ciebie to też już połówkowe? Będziemy razem odliczać dni;) Powiem Wam że mnie już brzuch boli w zimowej kurtce. Więc jak wstałam rano i zobaczyłam śnieg, to się rozpłakałam, autentycznie. Co do chrztu... Ja już 2 razy odmówiłam. I można, a czasami nawet trzeba odmówić. Kiedyś poprosiła mnie kuzynka, którą 3 razy w życiu na oczy widziałam, jeszcze byłam "pod skrzydłami" rodziców, a że w rodzinie zostali uznani za dosyć zamożnych, to przypuszczalnie chodziło tym ludziom o pieniądze. Drugi raz poprosiła mnie i mąż! (sic) kuzynka męża, której NIGDY nie widziałam na oczy. Mąż co prawda ma z nią jakiś kontakt, ale ja odmówiłam, on się zgodził, ale z kolei wtedy ta kuzynka się rozmyśliła;) Co tego Twojego kuzyna- mieszka daleko i pewnie nie będziesz za często widywała swojego chrześniaka, co nie jest fajną sytuacją, ja właśnie taką mam, i jest mi z tego powodu przykro, że nie mogę spełniać odpowiednio swojego obowiązku (niestety rodzice po rozwodzie, córka została przy matce, daleko od Warszawy) Teraz w maju też odmówiliśmy przyjazdu na wesele. Dojazd na wesele- 200, sukienka (przecież w getrach nie pójdę;P) 200, koperta - 400, jakieś kwiaty, dodatkowe nie przewidziane wydatki - 100. 900 to w obecnym czasie dla nas jakby nie patrzeć łóżeczko i materacyk, i może jeszcze jakieś bodziaki fajne. Niestety. Odmawiać można;)

Abcd właśnie tego się boję! Mi lekarz powiedział żebym absolutnie się nie przejmowała, ze na regularne kopniaki przyjdzie jeszcze pora. I ze na tym etapie ciąży niepokojące powinno być tylko krwawienie. Skurcze też są normalne, chociaż ja ich nie mam wcale.

I ja wróciłam. Zaliczyłam po drodze jeszcze małe zakupy i wychodzę z założenia, że moje wyjście z domu bez co najmniej 4 wizyt w jakiejś publicznej toalecie graniczy z cudem. U mnie też wszystko w porządku, może głupio się tak chwalić jak niektóre z Was mają pewne problemy, ale lekarz powiedział, że to wzorcowa ciąża, wyniki też super. Mała była taka powyginana, że aż mi jej szkoda się zrobiło;( Połówkowe już w następną środę. Jupppi;) Abcd, mi lekarz powiedział że na test obciążenia glukozą jeszcze za wcześnie, że dopiero jakoś w połowie kwietnia.

U mnie lipiec musi być już spokojny, będę tylko leżeć i pachnieć;) Na wsi pod skrzydłami mamusi;) Tak więc do lipca wszystko musi być już kupione. Mam trochę do przodu tygodnie wg USG w porównaniu do @, więc mocno przeczuwam, że młoda to jednak będzie lipcówka;)

Te serduszka rzeźbione są słodkie;) Już chyba pisałam, że ja nie lubię takich wydumanych rzeczy, i przesłodzonych gadżetów, a łóżeczko musi być klasyczne, takie ma największy urok;) Szkoda tylko, że nie mogę białego;( Dziewczynki czego używanie na rozstępy? Ja doszłam do wniosku że będę używała wszystkiego, może coś podziała;) I tak miałam już palmersa (smród nie do wytrzymania), mastela, teraz używam pharmaceris. Modlę się żeby nie mieć tych fioletowych bruzd, tym bardziej, że ja i przed ciążą miałam...

Dziewczyny patrzcie jakie piękne łóżeczko znalazłam;) http://www.darland.pl/lozeczko-bukowe-rzezbione-owieczki-wenge-duplikat-1-478.html

Ostatnio wynalazłam jeszcze nowego Mutsy! http://www.wozki-mutsy.pl/pl/p/EXO-spacerowy-2013-gondola-fotelik-Maxi-Cosi-Cabriofix/213 Całkiem ciekawie się prezentuje. Wcześniej go nie widziałam, tylko ta rączka mi nie pasuje, ale może da się normalną zamontować? I ciekawa spacerówka;) Wcześniej interesował mnie inny Mutsy: http://www.wozki-mutsy.pl/pl/p/Urban-Rider-NEXT-2013-gondola-spacerowka-fotelik-Safe2Go-wbudowany-adapter/87 Ale też w wersji 2013 r. ma inne, wydaje mi się lepsze koła. Słyszałyście coś o wózkach Mutsy?

Kurcze ja mam ostatnio to samo. Gdzie się nie ruszę to bezczelnie oglądam się za wózkami... oby już wiosna szybciej przyszła to chociaż spod wiosennych sukienek lepiej dostrzegalnie będzie brzuszek, zawsze to jakieś wytłumaczenie chamskiego podglądactwa;) Kurczę, byłam już prawie przekonana do tej mury, nawet już stwierdziłam, że kupię 3kołówkę, pomimo paru minusów, są tez plusy, myślę, że nie wywrócę dziecka z wózkiem;) Ale jest dosyć ciężka (gondola 16 kg) i ponoć spacerówka jest stosunkowo niewielka, ale przecież potem i tak się kupi jakąś lżejszą spacerówkę (ponoć mclareny są tutaj bezkonkurencyjne). Więc czekam z niecierpliwością, aż będę mogła go przetestować w sklepie. Koleżanka ma i już prawe 2 lata nim jeździ, jest zachwycona;) A mała cały czas się mieści.

Abcd, a może po prostu powinnaś dużo odpoczywać. Tak jak w szpitalu? Może powinnaś pomyśleć, żeby do rozwiązania przenieść się do rodziców, jeżeli masz taką możliwość, albo do kogokolwiek, kto odciąży cię w sprzątaniu, gotowaniu i opiece nad córcią? Może powinnaś dużo leżeć do porodu a wszystko będzie okej? Co mówią lekarze? Oczywiście całujemy gorąco Ciebie i Łukaszka;) Dziś pogoda piękna, ale przez te Wasze katary wolę nie wychodzić z domu, bo pomimo, że piękna, to jeszcze bardzo zdradliwa, wytrzymam jeszcze parę chłodniejszych dni w domu, a potem już rozpocznę długie wiosenne spacery. Tym bardziej, że moja zimówka ostatecznie skapitulowała i w czwartek rozwalił się zamek;) Jutro idę podejrzeć moją Adę, póki co zwykła wizyta, ale USG zwykłe na pewno mi zrobi, zawsze robi;) Pytania spisałam sobie na kartce, bo zawsze zapominam się o coś spytać na wizycie;) My mamy tylko skromne m2, i to dopiero co kupione/urządzone, więc remontów nie przewidujemy, chociaż mi się widzi nowy kolorek w salonie, najwyżej na parę dni wyjadę do rodziców. Póki nie odbijemy się od finansowego dołka to małą będzie dzieliła pokoik z nami, potem najwyżej wyniesiemy się do salonu... cóż trzeba sobie jakoś radzić, chociaż marzę o osobnym pokoiku dla dzidzi. Dziewczyny zamówiłam bo nie mogłam się oprzeć te słodkie kurki;) W ogól ten sklep jest boskiii;) http://www.mamissima.pl/zabawki_i_gry/3_sprouts_karuzelka_mobil_flamingi.html

Abcd nadal oczywiście mocno trzymam za Was kciukaski;) My siedzimy z mężem i oglądamy film na TVN- dawno się tak nie uśmiałam polecam a tytuł to... "Nim odejdą wody";P Dziś mój mąż pierwszy raz poczuł kopniaczki, które baj de łej są już całkiem mocne;) Co do ubranek, to oglądam i oglądam i tak szczerze to właśnie mi brakuje takich ciuszków w dobrym guście, bez przesadnego różu, obleśnych helloł kitty, czy innych słodko-pierdzących postaci, na razie w mothercare widziałam parę takich całkiem przyjemnych, ale też nie dużo, śliczne są natomiast w Zarze, ale ceny powalają;) Mój mąż się śmieje, że powinnam nazwać młodą Zara, w sumie to wszyscy nasi znajomi się z tego śmieją;) Ja pomyślałam, że ciuszków to kupię tylko na pierwszy miesiąc, ewentualnie pojedyncze egzemplarze w większych rozmiarach jak coś bardzo wpadnie w oko, a będziemy dokupować na bieżąco, bo doświadczeni znajomi podpowiadają, że zazwyczaj masą ciuszków dostaje się w prezencie. Miłej, przespanej nocki dziewczynki;)

Dziewczynki a ja dziś złapałam maksymalnego lenia i calutki dzień przeleżałam w łóżku;) Biedne Wy chorybzdy przesyłam Wam moc energii żebyście jak najszybciej doszły do siebie;) Ines- czadowy brzuchol, moja Ada też kopie coraz mocniej;) Niestety zaczęły się wieczorne zgagi. No cóż, nie miałam mdłości, to chyba muszę mieć zgagi;) Sikam nadal dużo, chociaż z perspektywy poprzednich tygodni rzeczywiście jakby mniej;) A teraz zasiadam przed "Rodzinką.pl" - uwielbiam ten serial;) Z ciążowych dolegliwości, nadal mam obsypane plecy i dekolt, nie mija i nic nie pomaga;( A macie już tę linię ciemniejszą wzdłuż brzuszka?

haha Lalka, mój mąż jak mu rzuciłam test, a sama się rozpłakałam, przytulił mnie, powiedział "No przecież chciałaś dziecko to po co płaczesz" A ja wyjąc powiedziałam że "przecież nie teeeeeeeeeeeeraaz", poszedł do sypialni, zamknął drzwi i chyba ze 4 godziny leżał na łóżku a jak zapytałam co robi to odpowiadał że myśli;) Swoją drogą A. Południowa to moje odwieczne marzenie, i jestem pewna że jeszcze kiedyś je zrealizuję;) Ty też;) A ja się owszem nie mogę doczekać boba, co nie zmienia faktu, że boję się panicznie, nie byłam gotowa na to teraz, nie skończyłam jeszcze szkoły, mieliśmy pewne plany na wakacje, ale jednak to właśnie teraz jestem najszczęśliwsza pod słońcem i dziękuję Bogu za każdego kolejnego kopniaczka;)

Mam silne przeczucie że wszystko będzie w porządku;)

Abcd a ja tam Ty i Łukaszek się czujecie?

Juka lekarz wie co robi;) Ja już mam 2 kaftaniki, 2 bodziaki i sukieneczkę, z czego sama kupiłam tylko jeden kaftanik z napisem "L LOVE DADDY" bo jak ją zobaczyłam to pomyślałam że mężusiowi się zrobi miło, bo nie dość że bywam wredna, to jeszcze on tak ciężko pracuje i nie ma nawet czasu się z nami wspólnie zrelaksować. A jak tylko kupiłam to wysłałam mu mmsa i zrobiło mu się bardzo miło. To jest takie słodkie jak pisze sms Co tam dziewczynki porabiacie? Albo kocham swoje dziewczynki;)))))) Niestety nie bardzo mam od kogo dostać coś w spadku, bo to ja pierwsza będę rodzić wśród znajomych, a w rodzinie same chłopy się porodziły;) Za to zachwycone koleżanki już nie mogą się opanowywać w sklepach;)