Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justyna19840

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. cześć Daguś mała miała 2880 i 53cm ;-) też się cieszę że już jestesmy w domku pozdrawiam
  2. do szpitala dotarłam koło 14:00 jak zwykle miło przyjęta pomaszerowałam na I piętro i tam poskakałam trochę na piłce odeszły mi wody, na sali porodowej zaczęło bardziej boleć. mąż był przy mnie przeciął pępowinę rodziłam 15 min a cała akcja trwała 3h15min. rodziłam bez znieczulenia, córcie mam grzeczniutką cały czas śpi. Opiekę oceniam na bardzo wysoki standard naprawdę super.
  3. moja córka miała robioną i dziewczyna z którą w sali byłam też
  4. jesteśmy już w domku, jestem naprawdę mega zadowolona
  5. tak bardzo jestem zadowolona! I to nie prawda co dziewczyny tu wypisują że nie robią tu badań na żółtaczkę. Robią mojej niestety wyszła i teraz cały czas jest w inkubatorze karmie piersia i panie położne są bardzo pomocne i przemile. Panie od noworodków też.
  6. urodziłam 06.07 o 17.30 córkę położna to człowiek anioł pani Bożenka nie zostałam nacieta kroczę pozostało w całości. Rodziłam bez znieczulenia. Była cały czas po porodzie praktykantka Iza która pomagala mi we wszystkim. Bardzo jestem zadowolona. Jeszcze jestem w szpitalu. Poród trwał od odejścia wód jakieś 50 min.
  7. ja też już czasem bym chciała aby nosić córcie na rękach a nie w brzuchu teraz ma około 3kg a jestem w 36 tyg, faktem jest że wole aby urodziła się w terminie, zaczynam tez się bać porodu mimo że już rodziłam... ale córka miała 2200, ważne aby była zdrowa, od 4 tygodni praktycznie nie wstaje tylko tv, komputer i szpital. Najbardziej przerażają mnie dni kiedy zostaje sama. mąż załatwił sobie urlop na dwa ostatnie tygodnie lipca.
  8. dzisiejszy dzień u mnie to katastrofa w nocy 7 razy sie budziłam bo miałam twardy brzuch i bolał od 5 wymioty i kreci mi się w głowie czuje też skurcze ale słabe... najgorsze jest to że jestem sama z córką w domu mąż dzisiaj poszedł na 24h do pracy mam nadzieję że nie zacznie mi się akcja, cały czas czuje w buzi metaliczny posmak. dobrze że córka umie obsługiwać telefon wie że jeśli mama się przewróci albo coś ma dzwonić do taty.... nie wstaje z łóżka, tyle co do wc.
  9. jak skończyła 4 miesiące bobofruty i herbatę myslałam wtedy niech pije bedzie zdrowa. Zęby jej myłam jak tylko zaczeły się pojawiać ale dentysta powiedział że nie uchroniło to jej przed próchnicą butelkową bo dziecko nie czyści sobie zębów sliną tak jak dorosły (a w nocy herbata jej zęby załatwiła). Teraz moja druga córka nie pozna smaku herbaty i soków do puki nie skończy 1,5 roku!! sama woda i koniec
  10. Teraz przy drugim dziecku wiem, że nie dam ani grama soku do picia, nabawiła się mała przez to próchnicy butelkowej, mimo stałych wizyt u dentysty i plombowania, zrobiły się ropnie na korzeniach i trzeba było usunąć.....
  11. tak ja z córką chodziłam do borczyka do takiej młodej dentystki obecnie szukam też nowego i otworzył sie nowy w rybniku stoma dent podobno dużo taniej w zeszłym roku zpłaciłam za mleczne zęby 10 usuneli 2 razy narkoza ozonowanie plomby itd prawie 7tys zł a po roku teraz okazało sie że ozon na jej zębach się nie trzyma rok przeleciał więc gwarancji też nie ma i za plombę plus ozon plus coś tam jeszcze jeden ząb 700zł niestety zrezygnowałam jak sobie uświadomiłam ze znowu bym miała zaplacic tyle za zęby....
  12. zwykłe znieczulenie podają w kroplówce a po tym do kręgosłupa można chodzić jak zejdzie??(mi to trzeba dokładnie dużymi literami) hahah
  13. tak Dagmarko to ja ;-) Pozdrawiam Cie mam pytanie może uznacie je za głupie ale kto pyta nie błądzi wszyscy mówicie o znieczuleniu do kręgosłupa i pionizacji po cesarce a jak jest jeśli rodzi się naturalnie z tym znieczuleniem. Pierwszą córkę rodziłam bez znieczulenia naturalnie i po 4h chodziłam wiec nie wiem jak to jest....
  14. te dziewczyny którym nie odpowiada łubinowa proponuje szpitale państwowe niech najpierw zobaczą co to znaczy jakie tam są warunki i opieka a później niech narzekają na łubinową!! Ja nie dam sobie złego słowa powiedzieć na warunki i personel!! Nie rodziłam tam ale leżałam kilka razy a pierwszą córe rodziłam w państwowym szpitalu i wiem co mówię!
  15. całą ciążę prowadzę na łubinowej, 3 razy w trakcie niej zdarzyło mi się tam leżeć i wiem że nie jestem łatwą pacjętką;) to nie dam sobie złego słowa powiedzieć na personel, warunki czy STUDENTKI ludzie opanujcie się mój poród może nawet odbierać studentka pod okiem położnej te sympatyczne dziewczyny muszą się gdzieś nauczyć!!! jak ktoś poleży w zwykłym szpitalu i zapyta na wuizycie np. czy z dzieckiem jest ok bo na ktg puls miało dziwny niech się nie zdziwi jak ją opierdo.... że nie ma sama sobie diagnozy stawiać a na łubinowej dość że wytłumaczą to jeszcze się uśmiechną!!
×