ja też w pierwszej ciąży nasłuchałam sie jaki to ciężki poród (mój trwał 2h) a potem zobaczysz nigdzie nie wyjdziesz koniec z życiem itd a wcale tak nie było bo mąż mi dużo pomagał jak byłam na wychowawczym to zrobiłam sobie studium 2 letnie. teraz znowu słysze z 2 dzieci jest inaczej na nic czasu nie ma mam tą gadkę gdzieś bo wiem że tak nie będzie ( byłam u wróżki powiedziała mi że po 2 ciąży będę bardzo zadbaną i seksi kobitka hahahahaha) jeśli ktoś nie daje sobie rady i nie ma tak wspaniałego męża jak ja który ugotuje, posprząta, wykąpie dziecko to tak to sobie tłumaczy. GŁOWA DO GÓRY MUSIMY PATRZEĆ NA TO TAK ŻE NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE