Dziękuję za odpowiedź , jest wiele racji w tym co piszesz , ale chyba trudno mi wyobrazić sobie czas ,kiedy będę niesamodzielna , dla mnie jedynym zmartwieniem jest dostęp do internetu :) Ja się duszę w mieście , dostaję szału od wszechobecnego hałasu , teraz kiedy ludzie mają pootwierane okna muszę wysłuchiwać wrzasków sąsiadów. Mieszkam w centrum dużego miasta , zero zieleni , wszędzie beton , najbliższy park 6 przystanków tramwajem .Chyba doszłam do granicy wytrzymałości , jeszcze pomyślę , może spróbuję wynająć na kilka miesięcy taki dom i zobaczę czy się odnajdę ,