Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. maugolita ja miałam robioną laparoskopię ze względu na tzw. zespół policystycznych jajników czyli tworzą mi się samoiście pęcherzyki powietrza, które powodują, że komórka zamiera i nie ma owulacji ani okresu przez bardzo długi czas. W czasie zabiegu miałam przekute te pęcherzyki i sprawdzoną drożność i jest ok. Byłam po laparoskopii na kontroli 5 marca i lekarz zrobił mi usg gdzie powiedział, że była owulacja i widzi bardzo maleńki pęcherzyk ale nie może określić jaki więc kazał zrobić test i jak wyjdzie pozytywny to mam zrobić badania a jak negatywny to mam brać dupka na wywołanie albo na podtrzymanie. Mam do niego przyjść jak skończę brać dupka. Wspominał mi wcześniej jeszcze przed laparoskopią o inseminacji ale mówił, że zobaczymy po zabiegu.
  2. justa laparoskopię miałam niedawno 15 lutego więc to dopiero pierwszy cykl po
  3. asik, justa dzięki za wsparcie. Tak to mój pierwszy cykl po laparo. Teraz tylko muszę brać dupka na wywołanie. Potem wizyta u lekarza i dalej działamy. Za to szkoda mi mojego męża bo on tak bardzo by chciał i jak się dowiedział, że teraz nie wyszło to było mu smutno. Wytłumaczyłam mu że nic się nie stało i my w końcu zobaczymy upragnione dwie kreseczki.
  4. Tak odebrałam wyniki ale tym nic nie wyszło. Wynik
  5. Coś mi się nie umieszczają posty :( Tak odebrałam ale tym razem nic z tego. Wyszło
  6. Tak odebrałam ale tym razem nic z tego. Wyszło
  7. Tak odebrałam ale tym razem nic z tego. Wyszło
×