Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KattiYo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzien dobry :-) Działa dzisiaj? :-) Wracając do tematu skurczy - czyli moge sie nastawic ze godzine- dwie przed samym porodem skurcze juz są co minute i trwają max 2 minuty? Czyli hardkor ale wczesniejsze godziny są takie ze jest jakas przerwa między skurczami ktora mozna wykorzystac na regeneracje sił :-) Staram sie za wszelką cene szukać jakis optymistycznych aspektow :-) X U mnie dzisiaj pogoda wyglada jakby miala byc ladna ale pewnie jak wstawie pranie to sie nagle dziwnym trafem chmury zbiegną... Musze wyprac posciel u mamy. A jakos z tym brzuchem ciezko mi potem zakładac spowrotem tę pościel.. No i moze troche poprasuję? Aaaa a ja mam dzisiaj imieniny i mężuś mi jakis prezent przywiezie jak wroci z pracy :-) :-) :-)
  2. No to z tym łozyskiem miałyście wersję optymistyczną. Nam dzisiaj położna opowiadała, że często kobieta nie ma siły wyprzeć łożyska, nie ma wtedy skurczy i to wcale nie jest takie łatwe - i wtedy położna z całej siły naciska na obolały brzuch i wyciska to łozysko jak pestkę.. Przypomniało mi się od razu jak kolezanka mi mówiła, że położna jej właśnie tak zrobiła z zaskoczenia...tak jej nacisnęła że jej się gwiazdy pokazały a ona w odruchu bólowym i samoobronnym kopnęła az położną (heheheh). Oby kazda z nas miała siłę wyprzeć jeszcze to łożysko bo wyciskania sobie nie wyobrażam..a wiem, że często to jest praktykowane.No wyszłyśmy dzisiaj z zajęć szkoły rodzenia z nietęgimi minami.. xxx Mój mąż właśnie walczy z malowaniem sufitu i okolic nowego okna w salonie.. Trochę się wkurza, bo wczesniej sufit był malowany jakąś dziwną farbą i teraz podczas malowania stara farba zaczyna odpadać :-/ xxx no ja szparagi jem tylko z bułką tartą na masełku robioną :-P W sobotę chyba kupię dużą ilość i zawiozę do teścia. Teść ma plan żeby zrobić do sloików - to pewnie pojedziemy z rana i pomożemy mu je obierać. A w niedziele dzień matki.. Pewnie mój brat łaskawie przyjedzie do mamy. Od razu zabierze te dwie reklamówy zabawek dla córy, które naszykowałam.
  3. No to z tym łozyskiem miałyście wersję optymistyczną. Nam dzisiaj położna opowiadała, że często kobieta nie ma siły wyprzeć łożyska, nie ma wtedy skurczy i to wcale nie jest takie łatwe - i wtedy położna z całej siły naciska na obolały brzuch i wyciska to łozysko jak pestkę.. Przypomniało mi się od razu jak kolezanka mi mówiła, że położna jej właśnie tak zrobiła z zaskoczenia...tak jej nacisnęła że jej się gwiazdy pokazały a ona w odruchu bólowym i samoobronnym kopnęła az położną (heheheh). Oby kazda z nas miała siłę wyprzeć jeszcze to łożysko bo wyciskania sobie nie wyobrażam..a wiem, że często to jest praktykowane.No wyszłyśmy dzisiaj z zajęć szkoły rodzenia z nietęgimi minami.. xxx Mój mąż właśnie walczy z malowaniem sufitu i okolic nowego okna w salonie.. Trochę się wkurza, bo wczesniej sufit był malowany jakąś dziwną farbą i teraz podczas malowania stara farba zaczyna odpadać :-/ xxx no ja szparagi jem tylko z bułką tartą na masełku robioną :-P W sobotę chyba kupię dużą ilość i zawiozę do teścia. Teść ma plan żeby zrobić do sloików - to pewnie pojedziemy z rana i pomożemy mu je obierać. A w niedziele dzień matki.. Pewnie mój brat łaskawie przyjedzie do mamy. Od razu zabierze te dwie reklamówy zabawek dla córy, które naszykowałam.
  4. Aaaale się obżarłam.. Pyszne schaboszczaki, zuemniaczki, do tego szparagi z bułką tartą i smażona cukinia.. Masakra. Teraz leżakowanie :-) Dzisiaj się trochę przeraziłam tematem pt " rodzenie łożyska" - do dziewczyn ktore juz to przerabiały- jak to u Was było?
  5. Moze najlepiej zadzwonic z takim pytaniem do inspekcji pracy albo zusu.. Ja to w ogole nie slyszalam zeby wychowawczy byl płatny...Chyba ze mowisz o urlopie rodzicielskim..
  6. Kurcze a ja ciągle w łóżku leniuc**ję :-) Powinnam wstac i ogarnac pokoj po tej zmianie okna- wszystko w kurzu.. No i sie szykowac bo o 11 mam autobus do szpitala, na 12 szkola a od 13 wydają wypisy szpitalne :-) Zapomniałam wyciagnac miesko na obiad z zamrażarki.. Muszę wymyśleć jakis obiad albo kupic potem żeby zrobić coś na szybko.. A wy jakie dzisiaj plany obiadowe?
  7. Jakos bardziej elegancko :-) Da się przeżyć tylko zeby nie wariowało :-) Namirka- co do szkoly rodzenia to ja trafilam na super położne prowadzące i bardzo polecam :-) Mimo ze szkola jest darmowa i nie biorą od nas żadnej kasy to są bardzo zaangażowane i chętnie odpowiadają na wszystkie pytania. Co do opisywania przebiegu porodu- no ja nie słyszałam jakiś drastycznych krwawych historii zebym az wychodzila ze łzami w oczach.. Ale fakt ze nie ma co sie oszukiwac- trzeba sie nastawic ze nie będzie przyjemnie i gładziutko tylko czekają nas ciężkie chwile. Cesarka też nie jest jakimś cudownym sposobem na unikniecie bólu bo po cesarce tez boli i ciezko wstac z lozka gdy sie trzeba dzieckiem zająć.
  8. Abcd- bardzo ładnie Ci w takich wyprostowanych włosach :-) I nie widzę żebyś już była zapuchnięta na twarzy :-) O tym nosie to nigdy nie słyszałam :-)
  9. Hej. A my z mężem pojechalismy w miasto a potem do Zielonej Góry - rajd po sklepach meblowych, potem galeria handlowa i obiadek- fryteczki, surówka, kawałek rybki i soczek słodki :-) ( dodam ze przed chwilą sprawdziłam cukier- w normie ) Pochodzilam po kilku sklepach, myslałam ze znajde jakąś fajną sukienkę na lato ale nic nie znalazłam ciekawego. No ale w końcu kupiłam sobie zwykłe czarne balerinki :-) Jutro mam kolejne zajęcia w szkole rodzenia :-) A po zajęciach odbiore wypis ze szpitala. Mam nadzieje ze zdąże na powrotny autobus bo raczej niezabardzo będzie mi sie chcialo zasuwac na piechote/ zwlaszcza ze jak wiecej pochodze to mam czesciej te dziwne skurcze.
  10. Sandzia możliwe ze użarła Cię meszka jakas, wczoraj w tv śniadaniowej mowili o komarach i meszkach i ze te drugie w tym roku takie reakcje alergiczne powodują. Spróbuj pić wapno rozpuszczalne :-)
  11. No u mnie juz przyszli tynkować wykończenie okna. Tez mi sie spac zachcialo. A w ogole to juz dzisiaj zjadlam 3 małe śniadania... Jakaś taka nienażarta chodze hahaha Brzuch mi się dzisiaj w miare uspokoił, nie boli i nie napina się tak często ufff Co do dywanow to sporo mają też w liroy merlin. Ja ostatnio kupowałam tam swoje dwa piękne czekoladowe dywany- super sie je utrzymuje w czystości, psia sierść sie nie wbija :-)
  12. Lalka weszlam na tę stronę parkmania i widze ze jest zaznaczone moje miasto i Park Krasnala :-) Super park- czesto tam chodze na spacery a jak Kubuś sie urodzi to chyba bedziemy tam codziennie :-) Abcd dzięki za link- właśnie o czymś takim myślałam :-)
  13. Kubus nie slyszał hałasu bo siedzialam zamknieta w pokoju po drugiej stronie mieszkania i u nich tez byl pokoj zamkniety, wiec nie odczułam jakiegos zbytniego halasu :-) Abcd - ja mialam 2 dni przerwy z krwią z noska a dzisiaj jak smarkam to znowu krew. No i podczas mycia zębów tez zawsze gdzies naruszę dziąsło i wypluwam różową paste..
  14. Gosia no ja tez będę zamawiała bebetto luca tylko na kolor jeszcze się nie zdecydowalismy. Widzielismy na żywo tylko niebieski- bardzo ładny, no ale zastanawiam sie jeszcze nad szarym - szkoda ze szarego na żywo nie widziałam. Ekipa do okna juz przyszła i skuwa kamienny parapet. Mają trochę z tym roboty... X Co do zakupow to ja tez jeszcze musze koszule do karmienia kupic, fride do noska, masc na brodawki.. W sumie podkladow poporodowych nie musze do szpitala, ale sobie kupie zeby miec na wszelki wypadek. No i majteczki siatkowe. Z większych zakupow to tylko jeszcze łozeczko i wozek. No i kilka prześcieradel i jakas mata czy cos ochronnego na materacyk- acha no materaca rez nie mam- pewnie zamowie razem z lozeczkiem. A zamawialyscie juz jakąś ceratke czy cos na materacyk? Dajcie jakiegos linka bo nie wiem jak to wygląda :-)
  15. Gosia no ja tez będę zamawiała bebetto luca tylko na kolor jeszcze się nie zdecydowalismy. Widzielismy na żywo tylko niebieski- bardzo ładny, no ale zastanawiam sie jeszcze nad szarym - szkoda ze szarego na żywo nie widziałam. Ekipa do okna juz przyszła i skuwa kamienny parapet. Mają trochę z tym roboty... X Co do zakupow to ja tez jeszcze musze koszule do karmienia kupic, fride do noska, masc na brodawki.. W sumie podkladow poporodowych nie musze do szpitala, ale sobie kupie zeby miec na wszelki wypadek. No i majteczki siatkowe. Z większych zakupow to tylko jeszcze łozeczko i wozek. No i kilka prześcieradel i jakas mata czy cos ochronnego na materacyk- acha no materaca rez nie mam- pewnie zamowie razem z lozeczkiem. A zamawialyscie juz jakąś ceratke czy cos na materacyk? Dajcie jakiegos linka bo nie wiem jak to wygląda :-)
×