Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KattiYo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KattiYo

  1. Julka no z tymi płozami to słyszałam, że raczej potem mamy z tego nie korzystają. Z resztą jest napisane ostrzeżenie przy nich żeby używać ich tylko pod nadzorem rodziców bo wtedy jest bardzo niestabilne. Cała reszta wyposażenia mi sie podoba, tylko na tych zdjeciach one takie strasznie wygniecione, i nie wiem czy jak się ustawi ten wyższy poziom dla mniejszego dzieciaczka to czy on jest stabilny i bezpieczny. W łożeczku wszystko jest skręcane i porządnie trzyma, nie wiem jak w takim łóżeczku.
  2. Ja jak byłam chora do lekarka doradziła mi picie wapna z wit C. Poza tym brałam prenalen ale krótko bo od czosnku mnie mdliło i wymiotowałam- zatem mleko z czosnkiem też odpadło.
  3. Z tego co kojarzę to któraś już kupiła śliczne białe drewniane łóżeczko. Ja wczoraj zaczęłam rozważać czy jednak nie zdecydować się na fajne łożeczko turystyczne zamiast drewnianego. Wczesniej mi już kolezanka doradzała bo ona teraz drugie dziecko i zrezygnowała z drewnianego na rzecz własnie turystycznego. Ja miałam obawy bo drewniane to jest dwu lub trzypoziomowe i ma wyciagane szczebelki żeby starsze dziecko mogło bezpiecznie wychodzić. No ale jak się okazuje - turystyczne też są dwupoziomowe i mają z boku rozpinany zameczek, żeby dziecko moglo wyjść. Do tego dziecko nie uderzy się w szczebelki i ładnie wyglada. Hmmm u mnie jeszcze jest jeden argument - na pewno będziemy jeździć z maleństwem do Teścia (50 km) i być może tam nocować - a takie łożeczko bez problemu mozna złozyć i zapakować w auto. Hmmm sama nie wiem, ale zaczynam na powaznie myśleć o turystycznym bo coraz fajniejsze robią. Słyszałyście jakieś złe opinie o takich łóżeczkach?
  4. Abcd -nie martw sie na zapas. Kolezanke tez nastraszyli ze mała ma coś nie tak z serduszkiem a okazalo sie ze urodzila calkiem zdrową córę. Wierze ze wszystko będzie dobrze.
  5. Tez mam ostatnio często smaka na naleśniki-jadam z powidlami śliwkowymi mniam. Zajrzałam na tablica.pl z ciekawosci jakie sa ceny wózkow i wiecie co? Jak ktos ma problemy z kasą czy kaprys to spokojnie mozna za 300-500zl kupic wozek i to w bardzo dobrym stanie. Czasem prawie nówki sprzedają bo dostali drugi wozek od dziadkow. X-landera widzialam fajnego za 400zl -głęboki i spacerowka.
  6. Moja lekarka za wizyte bierze 150zl.Ona zaproponowala mi sama ze mi da zwolnienie jak tylko zalozyla mi karte ciazy ale wtedy jeszcze sama nie chcialam.Po miesiacu juz wzielam zwolnienie bo sie przestraszylam bolu brzucha.Teraz sama wypisuje bez pytania tak aby byla ciągłość.
  7. A wracając do tematu usg genetycznego. To, że tak się nazywa to badanie to się dowiedziałam z netu. W sumie u mnie to wygladało jak normalna wizyta u mojej ginekolog. Zrobiła mi badanie USG - gdzie zagadywała mnie że tu ma dziecko paluszki, tu ma głowę, w międzyczasie widziałam, że ona tam sobie to wszystko mierzy - czyli głowke, mózg, przeziernośc karkową - ale nie mówiła mi o tym dosadnie - że teraz mierzy to czy siamto - tylko sama sobie pomierzyła, wpisała a mi powiedziała, że wszystko jest bardzo dobrze, maluszek rozwija się prawidłowo. Żagnego skierowania ani sugestii żebym poszła na takie badanie nawet nie słyszałam. Dla mnie to była zwykła wizyta, dopiero czytając w necie o badaniach genetycznych itp. domyśliłam się co wtedy moja pani doktor robiła i po co. A ma sprzęt bardzo dobry i cieszy się bardzo dobrą opinią - wiec jej ufam i jak mowi, ze jest wszystko wporządku znaczy że jest :-)
  8. No mi koleżanka mówi, że lepiej kupić wózek oddzielnie głęboki - nawet używany za niewielkie pieniądze - bo nie posłuzy długo a używane nie zdążą się zniszczyć, a potem dopiero zainwestować osobno w jakąś porządną spacerówkę - bo to ona będzie najdłużej nam służyć.
  9. kurcze fajne te wózki. Widać, że solidne bo nie z plastików tylko na metalowym stelażu. Mam tylko wrazenie że w tym wczesniejszym wózku chyba jest wygodniejsza, większa spacerówka? Tez macie takie wrazenie czy to tylko ja?
  10. Całkiem fajny ten wózek - właszcza te duze pompowane koła i to, ze jest dużo miejsca na zakupy w koszu pod spodem. Tylko czy zajmuje dużo miejsca po złożeniu? I czy 15 kg to nie za ciężki ?(nie mam porównania a widzialam w opisach innych wózków coś koło 10 kg). A i czy budka składa się dosyć cicho aby nie obudzić dziecka czy hałasuje? Cena faktycznie fajna :-) A i wybór kolorów spory wiec kazdy coś znajdzie dla siebie.
  11. a co do wyprawki od rodziny - widzicie ja mam brata który ma dwoje małych dzieci - chłopczyk już ma 5 lat a córka 2 - ale z jego strony nie usłyszałam żadnej deklaracji, że w czymś mi pomoże czy że coś może mi podarować "w spadku" po dzieciakach. Za to żona przyjaciela męża - w sumie prawie obca osoba, bo widujemy się raz na 2-3 miesiące jak jedziemy do Teścia, zadzwonila do mnie i zaproponowała, ze coś z ciuszków mi odłoży w razie czego. Jej się urodziła córeczka w październiku więc nawet jak ja bedę miała chłopczyka to znajdzie się u niej coś uniwersalnego. Sami widzicie, że z rodziną to czasem się dobrze tylko na zdjęciu wychodzi.
  12. No w domu i tak chodzę w welurowym wygodnym rozciągniętym dresiku. Ale jak gdzieś wychodzę to wskakuję w jeansy. JAk będzie cieplej to pewnie się przerzucę na jakieś sukienki czy leginsy i tuniki. Nie wiem tylko czy będę się czuła swobodnie to jakoś średnio do mnie przemawiają leginsy, tuniki i balerinki...Już predzej albo totalnie sportowo - spodnie, trampki koszulka albo sukienka i szpilki. Muszę zrobić przegląd w szafie i zobaczyć, które z moich ciuchów będą się nadawały do noszenia w ciąży. Bo mam jakieś szersze bluzeczki, sukienki kopertowe, więc coś pewnie się wybierze. Jak na razie robię dodatkową pracę w domu i czekam aż się z tym ogarnę i w końcu całkowicie się poświęcę zadbaniu o siebie i o wyprawke :-)
  13. Gosiaa2 jedź - potem przynajmniej nie będziesz się zastanawiała czy zrobiłaś wystarczająco duzo dla dziecka aby zapobiec jakiejś chorobie. Ja bym pojechała jakbym była już umówiona. :-)
  14. Jak będę w jakiejś drogerii kupię ten utrawdzacz :-) NIe wytrzymam z takimi "normalnymi" paznokciami :-) Ja pewnie też większość kupię przez internet. Nie dość, że wygodnie to jeszcze dużo taniej. JAk na razie dla siebie mam kupione 3 razy spodni ciążowych - dwie pary jeansów granatowych - uzywane ale w stanie jak nówki - jedne wylicytowałam za 25 zł plus przesyłka drugie za 10 zł plus przesyłka. Trzecie to takie cieńsze materiałowe w stylu sportowym - teraz sa trochę za duze na wysokości brzuszka ale mysle że jak sie zrobi na tyle ciepło żeby w nich chodzić brzuch mi urośnie :-) Ze spodni jeansowych jestem bardzo zadowolona bo trafiłam idealnie w rozmiar - a jakbym nie trafiła to przecież zamówiłam je na śmieszne pieniądze. Chodzę w tych spodniach już od jakiś 2-3 tygodni bo zwykłe spodnie już mnie uciskały na wysokości guzika za bardzo a w takich w końcu wygoda :-)
  15. Gocha ale ja słyszałam, że to tylko u rąk nie można mieć. Stopy można normalnie. Ja zamierzam zrobić sobie żel na lato na stopach do sandałków :-) Kurcze chrzciny..My chyba zaczniemy o tym mysleć i planować po porodzie. Z resztą pewnie będzie tylko najbliższa rodzina w razie co - moja mama, teść, rodzeństwo i rodzice chrzestni.
  16. Ja jeszcze tez kompletnie nic nie kupiłam ani dla dziecka ani do szpitala. Myslę, ze jest jeszcze sporo czasu. Jak na razie zbieram listy co będzie mi potrzebne i na tym się kończy. Mam nadzieję, że w poniedziałek potwierdze swoje przeczucia że będzie to chłopak i zacznę rozmyslać nad ciuszkami i rozpocznie się wojna o imię.... Wiem, ze nie będzie łatwo bo mężowi zazwyczaj nic się nie podoba co ja proponuję.... Kurcze wczoraj czytałam jeszcze w necie o tym zzo i napisali, że są anestezjolodzy, którzy nie zrobią znieczulenia jak jest na plecach tatuaż.. A ja mam :-/
  17. ja zawsze lubiłam żelowy piękny frencz na pazurkach...Mialam je od wielu lat - nic z nimi nie musiałam robić bo po wszelkich pracach domowych były w tym samym stanie. A teraz jak patrze na takie normalne zwykłe, paznokcie które dostają w kosć po każdym sprzataniu to tęsknie do żelu... Ja z tym samolotem to słyszałam wiele sprzecznych opinii. Wiem tylko, ze im wiekszy brzuszek i wiecej wód płodowych tym większe moze byc zagrożenie - więc by się zgadzało że III trymestr odpada. Raz nawet słyszałam, że w I trymestrze nic nie zaszkodzi, a potem że nie można. Czytałam o tym sporo jak planowałam urlop i nie wiedziałam czy już będę w ciąży czy nie.
  18. No ja słyszałam, że cisnienie może szkodzić dziecku - jak już jest brzuszek większy i jest wiecej wód płodowych - z tego względu między innymi trzeba uważać na loty samolotem i latać tylko jak jest koniecznośc ograniczając ryzyko. A dziewczyny - chodzicie w butach na obcasie czy odstawiłyście? Często widze w filmach czy w necie ze kobiety z brzuszkami chodzą w pieknych sukienkach i na obsasie i fajnie wyglądają.... I jak to jest z paznokciami? Słyszałam, że przed porodem trzeba ściągnąć żel, tipsy i zmyć lakier. Z tego względu już teraz zdjęłam żel z pazurków, żeby mi "doszły do siebie" do lata i były ładne naturalne..Ale tak się przyzwyczaiłam do takich ładnych, że teraz na swoje nie moge patrzec. Zwłaszcza jak pomaluje i po sprzataniu czy zmywaniu już mam lakier odpryśnięty wrrrr.
  19. A tak apropo wyjazdów - jak byliśmy we wrześniu w Egipcie to była tam też taka Rosjanka - 2 tygodnie urlopowała i miała brzuszek wyglądający na 6-7 miesiąc. Kobieta się wcale nie oszczedzała - sporo się opalała, pływała i chyba widziałam jak sobie nie żałuje piwka. Chyba bym się bała polecieć do Egiptu w tak zaawansowanej ciąży - kraje arabskie nie kojarzą mi się w czystością i dobrą opieką medyczną w razie co. Poza tym słyszałam, że upał i opalanie raczej nie są wskazane w ciąży. A może przesadzam?
  20. Noelia może najlepiej zadzwonić do NFZtu i o to zapytać. Myślę, że skoro na zwolnieniu jest napisane że można chodzić to chyba nie powinno być problemu żeby wydali Ci kartę. Ale nigdy nie wyrabiałam sobie takiej karty więc nie wiem. Gocha30 a czujesz juz ruchy dziecka?
  21. a no własnie zależy co sie ma wpisane na zwolnieniu - czy można chodzić czy nie. Ja miałam zaznaczone na ostatnim, ze nie mogę - w sumie nie wiem dlaczego - zapytam o to w poniedziałek.
  22. Jestem w 16 tyg i 5 dniu. No ale jak sie wyjedzie na kilka dni - taki weekend majowy to co moga zrobić? Wezwą Cie na termin późniejszy, stawisz sie i będziesz w ciąży. Mysle, że oni sprawdzają raczej już takie dłuższe zwolnienia - czyli ewentualnie pod koniec ciąży.A że nie udajemy tej ciąży to nie będa sie mieli do czego przyczepić. Ja bym chętnie też gdzies sobie wyjechała :-)
  23. Też mam wizyte w poniedziałek :-) Moją kolezankę ZUS wezwał na komisję jakoś w 38 tyg ciąży - śmiała się bo weszła wielka jak wieloryb i pyta czy chcą zaświadczenie że jest w ciąży..
  24. Kurcze jak ja bym jteż uż chciała czuc ruchy dziecka...
  25. aniołek - na infekcje - lekarstwo a potem profilaktyka - dobry płyn do higieny intymnej np. Laktacyd, bawełniana bielizna, ewentualnie suplementy typu lacibios femina. Teraz to może posmarowac clotrimazolem? Też juz raz przerabiałam infekcję - nawet o niej nie wiedzialam bo dopiero sie zaczynala i akurat mialam wizyte i ginka zauwazyła podczas badania. Teraz staram sie uważać bo to ponoć lubi często wracać.
×