(nie)normalna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez (nie)normalna
-
karlito PanieM polecam przerzucić się na legalisa. wtedy nie bedzie Pan popełniać błedów, które tak długo i bolesnie uderzać będą Pana po kieszeni :P ps wziełam z kasy 2500 zł i idę zaraz do Złotych tarasów i kupić parę drobiazgów dla siebie i dziecka... :D
-
poza tym jestem zdumiona tym, że nie pyta się Pan o córkę?
-
PanieM - ze względu na mój stan zakres moich obowiazków ulec musi zmianie. jestem w ciązy, podlegam zatem ochronie - i to podwójnej - ze wzgledu na blizniaki. jest Pan podobno prawnikiem i nie zna Pan KP? całe szczęscie ze konczyłam te same studia co Pan i jestem kobieta świadomą nie tylko swoich walorów, ale i praw :P
-
kochanie to jest chłopiec, bo ma już pocztę na interii tak jak Ty kotku. mówię Ci Karlito czysty Tatuś! :P
-
tęskniłeś Kochanie za mną i Jasiem?
-
kochanie ja Ty się o mnie troszczysz czuję się dobrze. Ciąza mi słuzy, gorzej z otoczeniem...wczoraj, np. przypierdzieliłam żartem „poniżej pasa jakiemuś niewinnemu człowiekowi. spoczywaj w pokoju Adonisie
-
moja uroda jest bezdyskusyjna ale osobowość .... wzbudza oburzenie u niektórych jednostek - zwłaszcza u tej której imienia nie wymawia sie w naszym biurze! :(
-
wybaczam, bo nie dziwie się ze lecisz na hot mamuśkę :P
-
Facet - jaki kutas w moje usta? bój sie boga - ja od soboty jestem w ciązy i to blizniaczej :O w tym biurze nie uświadczysz normalnych ludzi - poza mną of kors
-
Dobry z pierwszą kawą, Wiedzę, że biuro pracuje. Wczoraj miałam nudności, ale dziś czuję się lepiej. No i jest 20ty - trzeba by zająć się naszym dochodowym, a o tym oczywiście nikt poza mną nie pamięta bo wszyscy sie pierdolą po kątach!!!! Rzuciłam okiem na księgi jest OK, ale kochani może być lepiej! Panowie proszę wkładać więcej serca, czyli kutasa, w usta naszych Pań! Ujotka coś Ty mi najlepszego zrobiła dzieciaka zrobił mi Szef (Karlito), a alimenty płacić będzie goniec?
-
Ja z biura odchodzę. Oficjalna wersja: dowiedziałam się że jestem w ciąży bliźniaczej i idę na zwolnienie. Ojcostwo podzielone: chłopiec Karlito, dziewczynka PanM :) A na poważnie odchodzę z powodu wyzwisk jakie padły wczoraj. Nie ruszają mnie uwagi dot. literówek czy innych głupich spraw, ale określeń typu, że ja czy ujotka jesteśmy „sukami co dają na prawo i lewo", „starymi kurwami" słuchać nie muszę i nie zamierzam. Przepraszam Madziu, ale to nie mój poziom dyskusji. Mam tylko cichą nadzieję, że są tutaj inteligentne osoby, które zauważyły, że starałam się prowadzić topic w konwencji żartu (stąd wymyśliłam sprawę choroby PanaM, motyw autostrady czy mleczarza i jego nabiału), nie chciałam aby był tylko wulgarny, mimo mocnych słów jakie tutaj padały. Chciałam aby topic był ciekawy i dawał nam też obraz tego co siedzi w głowach naszych facetów (sprawa zatykania nosa!) i w naszych kobiecych też że gdzieś tam te fantazje spotykają się i spotkać powinny w realnym życiu. Biuro było też moim środkiem na przerwanie tej jakże męczącej mnie już końcówki zimy; łatwiej mi było czekać na wiosnę w takim doborowym towarzystwie ..a że ma się te 31 lat to teraz tak mi w duszy, a nie inaczej, gra. I tyle ode mnie. Trzymajcie się było mi miło z Wami pracować
-
ujotka... :( kurde a ja musze wyjsc akurat teraz!
-
PanieM - tak, ale niestety musze wyjsc z pracy. dziś rano miałam przygode z samochodem i mnie #$^%$&@ strzelił jak usłyszałam ile ta przyjemność kosztuje. o 16 odbieram auto ... dupsko powoli zbieram z fotela :(
-
na eskk nic nie było o skurczach :O
-
PanieM - czekaj Pan, ktoś mi wlazł do pokoju i na pewno nie jest to Pan bo... pupa - mówiąc delikatnie - mocno średnia
-
dziękuję Ci bardzo, pomarańczko za tą cenną lekcję - teraz pozwól, że i ja Ci jednej udzielę za free: złap dystans do tego co tu czytasz :P byłam = uczestniczyłam... to takie trudne? weź lepiej do ręki wspomnianego już dzisiaj Pana T. może i tam znajdziesz coś do czego się przypierdolisz! :D
-
marzycielka - nie przepraszaj, bo nie ma za co. masz miękkie serce, ale czy mocną dupę? wiesz co PanM chciał kiedyś mi z moją zrobic? tydzień bym nie siedziała :P
-
no co mamy chyba równouprawnienie, prawda? :P skoro Wy nam, to my Wam :D :D :D PanieM - zapraszam do gabinetu...
-
PanieM... jeśli chodzi o to o czym Pan mówi, to raczej Pan Ją przebadał dogłębnie, a nie Ona Pana- myli Pan pojęcia :P Niestety muszę to badanie przeprowadzić ;) Spokojnie PanieM, jakieś 5 lat temu byłam na korespondencyjnym kursie medycznym ESKK, gdzie 2 h poświęcone były pupuni :D Postaram się być delikatna PanieM. Aha, jeśli podczas badania poczuje Pan senność, proszę szybko dać mi znać :D :D :D
-
...i naraziłeś całe biuro na ....wiesz na co :O
-
PanieM - pociągnę Cię ale do odpowiedzialności z art. 54 kksu :P uchyliłeś się bowiem... :)
-
oj Karlito wierz mi kochanie - nie chcesz :P
-
marzycielka - hola hola Kotku. chyba jeszcze nie do końca rozumiesz hierarchię w naszym biurze PanieM - czekam! Szefie kupiłam jeszcze coś ale to wydatek w pełni uzasadniony; zresztą groszowa sprawa...
-
oszalałyście wszystkie z tym PanemM :O dobrze, Wy Go głaszczcie po główce, a ja go od czasu do czasu pociągnę mocniej za... uja :P