your_soul

dziewczyny, nie mozemy sie poddawac. Idris, ja tez chwilowo nie mam planu co dzis jesc.. Zastanawialam sie nad jakas zupka...dzis wieczorkiem robie maly wypad..ale dzis bede sie kontrolowac z jedzeniem. Moze jakas salatke z kurczaczkiem tylko zamowie ...ale najpierw SHOPPING jea..musze sobie kupic jakies kozaki..na plaskiej podeszwie. Chyba sie starzeje, haha, ja zawsze do tej pory mialam kozaki z obcasem..8-10 cm. A w tym roku chce cos wygodnego.. zebym mogla w nich na przyklad caly dzien popitalac. Patrycja, zmierz sie, jak zobaczysz pierwsze cm, ktore "zlecialy" zmotywuje Cie to jeszcze bardziej :)

czanka, mam nadzieje, ze to zarazenie nie bedzie chwilowe ;) Jutka, dzialaj dzialaj, ile razy w tygodniu bedziesz chodzic?

witam wieczorowa pora "stare" i "nowe" kolezanki..ale sie tu tloczno zrobilo :) Im nas wiecej, tym wiecej motywacji :) A ja dzis..na sniadanie zjadlam poltorej kromki chleba z serkiem, jedno jajko...i troche ciasta ( co prawda nie powinnam..ale dobre bylo ;) ) Na obiad poszlismy sobie do restauracji, wiec minispacer zostal zaliczony.Makaron w sosie z feta, rukola, cebulka, cukinia i pomidorami. Tak mnie to zapchalo, ze dopiero niedawno zjadlam troche ryzu na mleku (jako jogurt)..I nadal czuje sie pelna. A od 19 do 20.10 cwiczylam ..spalilam jak mi to pokazal moj pulsomierz 512 kcal :D Jutka, ja bym sie moze i na taki aerobik zapisala, ale akurat nie mam na to czasu..ale jak ostatnio bylam na urlopie..to w swimming pool byla animacja..wlasnie taki aerobic..bardzo m sie podobalo :) czanka, to chyba ty mnie zarazilas tymi cwiczeniami. Mam nadzieje, ze mi sie nie znudzi po tygodniu ;)

witam :) pewnie, ze sie znajdzie miejsce u nas :) czanka, a wiec: pulsomierz przyszedl..musialam go oczywiscie dzis sprawdzic..i cwiczylam 30 minut. Musialam w nim najpierw nastawic date urodzenia, plec, wage, godzine i pare innych rzeczy. Zalozylam moj pas pod biustem...i kalorie i czas..oraz puls zaczal zostac mierzony :) super sprawa..gdy tylko wychodzilam poza pewna granice pulsu, zegarek zaczal mi dawac sygnal, zebym zwiekszyla, badz zmniejszyla tempo. Spalane kalorie pokazywane sa od razu. Jestem zachwycona :D A do tego przyszla mi dzis paczka z zumba do konsoli wii...przed chwila wlaczylam ..by zobaczyc co to jest...bozeeeee normalnie modrega...po dwoch piosenkach pot zaczal m sie lac po skroni..ale zabawa przy tym jest niezla. I Konsola od razu liczy tez kalorie (tez musialam podac wage i date urodzenia)..Kurde, jak tak bede codziennie cwiczyc, jednego dnia np. z ewka, drugi dzien zumbe..i czasem wejde na orbitreka..to nie ma bata ale cm poleca :P co do centymetrow. biodra 98, udo 56.5,talia 83 :O az wstyd..no coz ale.....w moim najlepszym "ciele" w talii mialam 70 (taka budowa anatomiczna, ze jakbym chciala miec tu 60 ..musialabym wyjac pare zeber hehe) Niestety wlasnie najwiecej do zrzucenia mam w talii... :(

sprobuj "ctrl" i "+" (razem nacisnac)

czesc malwa :) powiem Ci, ze jak tu dziewczyny pisza, ze "ida cwiczyc"..to mnie to zmobilizowalo.. :) albo te przepisy, ktore sa tu wrzucane, zachecaja do ich wykonania..a to same zdrowe rzeczy :) jeeszcze godzinka pracy.. :D

libelle, ja tez zazwyczaj na sniadanie dania z jajkami robie w weekendy..w dni powszednie nie mam czasu. Na jutro planuje omlecik z dwoch jajek, papryki i szyneczki...do tego obok poloze pare malych pomidorkow koktajlowych. Hm. dzis na obiad w koncu zrobie zurek...z dwoma jajkami (4 jajka chyba starcza na tydzien? ) A pozniej salatke z oliwkami i serem feta :)

czanka, pochwale sie..jak zrzuce pare cm.. ;) teraz to az wstyd.. ja wchodze na wage jutro..ciekawa jestem co na niej zobacze ;) dzis mam zamiar wejsc na oribtreka, bo z ewka nie dam rady cwiczyc, gdy mi sie dziecko pod nogami "placze" ;) a chce je dopiero o 20 polozyc spac, zeby chociaz do 8 rano spalo :P A o 20.30 przychodza znajomi..to znow pogramy w wii w bilard, tenis i bowling :D a w ogole..znajomy zamowil dla mnie jako prezent(!) wii fit...bo wie, ze chce schudnac lol konsola ma dojsc do niego w srode przyszlego tygodnia. Jutro musze pol dnia siedziec w domu..zamowilam dwie ksiazki (jedna dla mnie do czytania.drugia dla mojego dziecka) i maja przyjsc jutro. :) Ahh lubie zakupy :D

dzien dobry .:) bozzzzeee, jak zimno, spojrzalam na temperature na komorce i sie zdziwilam...2 stopnie...brrr..tak poczulam te dwa stopnie na udach...gdy szlam 2, 5 km do pracy... :P czanka, srprobuje je robic i wlasnie wczoraj zmierzylam sie centymetre..i schowalam gleboko..by przypadkiem nikt nie zobaczyl ;)

czanka, w sumie to wyciagnelam ta dvd bo chcialam zobaczyc co w ogole na nie jest..tak jak mowilam chcialam sobie kupic polskiego shape..a ze byl z dodatkiem...to wzielam.. 45 minut cwiczen na przede wszystkim nogi..troche brzuch i ramiona.. :) w sumie..jakbym tak na poczatek sie "przemogla" i troche z nia pocwiczyla..to bym troche kondycji nabrala...hm..spborbuje na razie z nia pocwiczyc..chce zobaczyc na ile mi zostanie zapalu..a jak mi przypasuje takie cwiczenie przed telewizorem..to obejrze sie jeszcze za innymi dvd ;) no ladnie..tak sobie wyobrazilam to Twoje leczo...hm..moze zrobie w sobote :D

jej, ale sie rozpisalyscie, musze to wszystko ogarnac. Dzis na obiad zjadlam pol malego grillowanego kurczaka..z frytkami...:/ no i troche majonezu tez bylo... ALE : JA, LENIWIEC pierwszej klasy...dzis podniosl tylek..iiiii ...cwiczylam z ewka (kupilam w lato przypadkiem shape z jej plyta) no lepsze to niz nic..cale 45 minut..a potem mialam taka energie..ze jeszcze sobie po pokoju potanczylam..roniwez 45 minut. mam nadzieje, ze moje frytki z majonezem zostaly spalone. Ale to dzieki wam sie zmobilizowalam...pomyslalam sobie..wy mozecie? to ja tez! :) witam nowe kolezanki wiosna, ja sie waze w sobote..ciekawa jestem, czy chociazby ostatnio utrzymalam wage.... czanka..hm...masz taki przepis do "lekkiego" leczo? Patryszja..ja tez chcialam poskakac..ale..nie wiem gdzie polozylam skakanke..no "wsiakla" bez sladu :O czanka...nie martw sie, ze dzis nie cwiczylas..ty i tak zawsze pilna jestes, jesli chodzi o trening. Czasem dobrze odpoczac :)

masz racje a ja musze popracowac :P

kuleczka, witaj :) czanka..u mnie w pracy dzis wszyscy zamawiaja jedzenie...ja tez chyba skusze sie na salstke z kurczakiem, peperoni, kukurydza, papryka, serkiem zoltym..juz kiedys ja zamawialam..mala salatka a zapycha na pol dnia.. Kupilam pulsometr-sigma-pc10-11-purpurowy :) chcialam wrzucic linka, ale zostal mi uznany za spam naprawde jestem zachwycona ta konsola..dzis bede grac..sama :P moim przeciwnikiem bedzie konsola :P chyba troche poboksuje. Ciekawa jestem czy dzieki takiemu graniu spadnie mi chociazby kilogram :D

dziewczyny, znajomi wlasnie poszli..ale zabawe mielismy grajac w bowling, bilard i boksowanie :P powiem wam, ze jesli bym tak codziennie sie bawila ta konsola, to bym schudla..przy boksowaniu trzeba bylo niezle sie namachac :D jak przyjdzie moj pulsometr, to zobacze ile kcal pale podczas godzinki takiej zabawy przed kompem.. :D gra zostala zostawiona u mnie...czyli..w sumie jutro moge sobie sama pograc przed telewizorem :D czanka, musimy, musimy :D

choroba jasna, jak tak patrze na moja stopke..to moje odchudzanie bedzie naprawde dlugoterminowe... :O 1 na miesiac? i to w najlepszym wypadku?ujjj czarno to widze...a na swieta chcialam wazyc chocby 3-4 kg mniej...

czanka, melduje sie :P padam na mordke.. dzis nie zrobilam nic, siedzialam na pupie a i tak zmeczona jestem, jakbym w kamieniolomach pracowala.. ide spac..mialam poczytac ksiazke..ale oczy mi sie same zamykaja...

witam, na szybko sie przywitam :) weekend..hm..w piatek troche przesadzilam z pizza..w sobote z piwem..w sumie mogloby byc lepiej..ale w sumie nie narzekam... Dobrze, ze jeszcze nie mam baterii do wagi hehe Jutro bede w centrum, to musze zakupic nowe...Jestem przekonana, ze na wadze nic nie zeszlo. No ale dzis wchodze na orbitreka :P Przeczytam jeszcze co u was ..i musze troche popracowac :P

kfiatku..lepsza kapucha niz czekoladki. i zdrowsza :P mm..ale tu ciastami pachnie ;) kurcze z checia sama bym jakies zrobila..a w kuchni leza jeszcze jakies batoniki...ktore co jakis czas patrza na mnie i mowia.."wez mnie...zjedz mnie"... miranda..juz po bieganiu? ja zaraz zabieram sie za pakowanko :D

dzien dobry a ja spojrzalam wlasnie na moja stopke, nie wiem czemu 14 wrzesnia wpisalam,ze waze 60 kg..mialam wpisac tam 61. lol chyba tak obsesyjnie myslalam wtedy o tych 60 kg, ze tak wpisalam do stopki..jutro kolejne wazenie :P mam nadzieje zobaczyc 60, 5 :)

no ladnie..pewien pan z biura pomieszal mi szyki..otoz zrobil przed chwila wielka patelnie z ryzem,papryka, gruszka, cebulka, kurczaczkiem.. i podzielil sie z nami ... :D ahh pyszne bylo. To zurek z jajkiem przesuwam na kolacje lol

wiosna, to dokladnie tak jak ja..odkad przytylam po ciazy moja waga waha sie pomiedzy 59-62 kg.. Dlatego chce schudnac i potem ladnie utrzymywac wage... :) Pierwszy cel to 58 kg, drugi 56. :)

wiosna. no coz, nabroilas..to dzis dluzej pocwicz :P ja tez zwaze sie w piatek, bo na wieczor robie wypad i znow nie bedzie mnie przez weekend. Czyli w sobote nie mam dostepu do wagi. Obiecuje, ze w ten weekend bede sie pilnowac i jesc same zdrowe jedzonko. Kurcze tylko co zjesc w piatek na wieczor..? jak dojade bedzie juz 22.. hm...a znajac zycie, to od 16 nie bede miala czasu nic przekasic...

dzien dobry, gdzie sie dziewczyny podziewaja? na sniadanko, jak zwykle müsli, do tego owsianka i swieze borowki ameryk. Do pracy wzielam kanapke z pasta z tunczyka i jogurt. Na obiad chce zrobic zurek z jajkiem. A co na kolacje to jeszcze pomyslu nie mam...

marinka, co do wagi, to ja zawasze waze sie w jednym miejscu..waga stoi w lazience :) a jesli chodzi o kawe..to jeszcze niedawno potrafilam wypic 4-5 w ciagu dnia...od wakacji ograniczylam je do dwoch..a od jakiegos miesiaca pije tylko do sniadania.. czanka...ojej, dopiero co usiadlam.. ale zmeczona jestem po tym dniu..jakbym parenascie kilometrow przebiegla..ale poruszac sie dzis troche musze :P

makeithappen, wiem wiem, juz patrzylam na paru stronach, zeby mniej wiecej wiedziec ile ze soba wziac..ceny zaczynaja sie od 35 euro... o, to fajna szkola :) ja mialam u siebie robic tak zwane wykszatlcenie..hotelowe..2 letnie..czyli zebym mogla pracowac w hotelach..itp.. ale zdecydowalam, ze jednak praca w biurze mi bardziej odpowiada :)