aggata

Co do wyprawki, to ja mam łóżeczko, wózek (nawet dwa do wyboru) i kilka ciuszków od teściowej. Z resztą czekamy do końca maja i zaczynamy szaleć. Dodam, że mam braci z małymi dzieciaczkami więc wózki i łóżeczko dostałam w "spadku", więc chociaż tyle wydatków odpadło. ;-) Dzięki za odpowiedź ;-)

Poprawię tabelkę, bo nie ma tu daty mojego porodu ;) kropka236..............30 lat.........31.10/03.11.......Ślask ajek78..................30 lat.........01.11..............Poznań pomelka.................28lat..........02.11............. .. Lublin Nettie...................28lat..........02.11............ ...Nowa Sarzyna nowanowanowa.......31 lat..........03.11................Trójmiasto polna gruszka.........28 lat..........04.11................Olsztyn hadlanka...............27lat..........04.11.............. Bielsko-Biała roza1985..............28lat..........06.11............... ...Zawiercie anuszka82...........30 lat.........06.11(10.11)..........Ch*jnice AaNnKkAa..............29 lat..........07.11................Gliwice daria872...............25 lat..........07.11................Trójmiasto aggata..................21 lat.........08.11.................Dąbrowa G. mynia199..............25 lat...........09.11.................Toruń Tinnerra..............26lat...........09.11...................Trójmiasto betrix...................35 lat........10.11..............Deutschland/Debica Kafeina.................31 lat..........12.11................Poznań mamusinka ............25lat...........12.11................Tychy mamalistopadowa.....27lat..........13.11............... Częstochowa oczekująca_31........31 lat........13.11.................Tarnów pszczółka30............30 lat........15.11.................Warszawa lililala_...................27lat..........19.11......... .......Wrocław Pattina.................22lata.........21.11............. ...Chorzów konopielka91............22lata.......24.11............... mazowieckie geocha..................29lat..........25.11............. ...Tychy wiara-w-marzenia....24lata.........26.11................O lsztyn natija89................24lat.........27.11.............. ....Słupsk Teraz chyba wszystkie jesteśmy po kolei ;)

Witajcie Dziewczyny. Ja się trochę stracha najadłam. Od poniedziałku leżę w szpitalu na obserwacji, jutro prawdopodobnie wyjdę. W poniedziałek "dorwał" mnie lekki ból brzucha, a lekarz prowadzący moją ciążę powiedział, że jeżeli mi zależy na ciąży to lepiej, żebym się położyła w szpitalu. Badania wszystkie dobre, na USG widziałam jak moje Maleństwo cudownie się rusza, ma już 41mm. Szkoda, że jest takie malutkie i nie czuję jeszcze ruchów, bo to na pewno cudowne uczucie. Ale wszystko przyjdzie z czasem. Dodam, że oprócz bólu brzucha (jednorazowego, krótkiego) nic niepokojącego się nie dzieje, żadnych plamień, gorączki, kompletnie nic. Na skierowaniu miałam napisane "poronienie zagrażające" - jak to przeczytałam to się załamałam. Na szczęście już wiem, że wszystko z Dzieckiem ok. Jeżeli chodzi o moją wagę - jest kg mniej niż dwa tygodnie temu. Jem dosyć sporo, nie wymiotuję (wymiotowałam od początku ciąży cztery razy, co parę dni). Ale tak jak mówicie, jeszcze mamy czas na tycie :). Ja mam zamiar nie przytyć więcej niż 11 kg, bo mam 5 kg "nadprogramowych" ;) Jeszcze mam pytanie o imiona dla dzieci - macie jakieś propozycje dla chłopca? Wiem, że jeżeli urodzę dziewczynkę to będzie Zuzia, a dla chłopca nie mamy pomysłu. Myśleliśmy nad Mikołajem, ale mój M jednak zrezygnował...

Tinnera - gratulacje! Wcześniej nie miałaś USG, czy nie było widać?

Ciekawe czy lekarz zrobi mi USG na następnej wizycie - mam 9.05. Mam nadzieję, że tak. Powiedzieliśmy wczoraj o Fasolce rodzicom mojego Mężczyzny i Jego matka oszalała. Dzisiaj już kupiła ubranka dla Maluszka ;-)

Mnie lekarz powiedział, że badania na HIV to obecnie taki wymóg, więc pewnie Ci zleci jeszcze te badania. Na różyczkę też powinnaś dostać mimo, że przechodziłaś. Nie zawsze jest tak, że jak raz się przechodzi różyczkę, to możesz o niej zapomnieć - mój M przechodził ją dokładnie trzy razy (tak ma wpisane w książeczce zdrowia). Ja byłam szczepiona na różyczkę, a mimo to lekarz zlecił to badanie. Ale pewna nie jestem czy jest taka potrzeba, skoro przechodziłaś. Dopytaj, bo różyczka to okropne cholerstwo w ciąży.

Betrix, współczuję. Już teraz zacznij zbierać wszelkie paragony związane z ciążą - wizyta u lekarza prywatnego, poproś o fakturę, witaminy, folik w aptece, bierz fakturę. Ogólnie na wszystko bierz. Pamiętaj, musi być chyba imienny paragon. Później jak ten "tatuś" się nie zreflektuje i nie zachowa jak dorosły, odpowiedzialny człowiek, sprawę zgłaszasz do sądu. Przedstawiasz paragony i możesz żądać zwrotu kosztów. A przy okazji powalczysz o alimenty. Jakoś to będzie.

Słyszałam, że badania prenatalne robi się głównie kobietom po 35 roku życia. A że ja jeszcze 22 nie skończyłam, to myślę, że nie będą potrzebne. Ale gdyby lekarz mi je zalecił, to uznałabym, że jest taka potrzeba i na pewno bym je zrobiła. ;-) Jak święta Wam mijają? My tak jak planowaliśmy, powiedzieliśmy mojemu Ojcu i braciom o ciąży. Nikt w sumie zaskoczony nie był, bo jesteśmy razem 5,5 roku, ale wszyscy się cieszą. ;-) Boję się trochę reakcji rodziny mojego Mężczyzny. Na pewno się ucieszą, ale podejrzewam, że mogą mieć problem z tym, że nie jesteśmy po ślubie. Ale przeżyjemy ;-)

Co do współżycia... Moja lekarka powiedziała mi, żeby póki co nie współżyć, ale nie wytłumaczyła dlaczego, a ja ze stresu nie zapytałam o powód. W każdym razie się wstrzymaliśmy. ;-)

Hej Dziewczyny! Dziękuję za rady na temat walki z przeziębieniem. Dziś czuję się gorzej niż wczoraj, ale dam radę. Będę mogła poleżeć jutro cały dzień, chociaż miałam iść do pracy. Ale z gorączką nie pójdę, tym bardziej, że nie jestem sama. W czwartek mam USG. Dziewczyny, pomóżcie bo CHOLERNIE się boję, że coś będzie nie tak... za dużo się naczytałam o pustych pęcherzykach. Niby mam objawy typowo ciążowe, ale obawy są. Trzymam kciuki za Was i za siebie też ;-) P.S. Ajek, też nie mam terminu. Mam nadzieję, że w czwartek się dowiem ;-) A co do różyczki, najlepiej zapytać specjalisty. Z doświadczenia wiem, że czytanie o takich rzeczy w Internecie może napędzić stracha nie przynosząc nic konstruktywnego. Będzie dobrze ;)

Witajcie Mamuśki! Dawno mnie nie było, ale udało mi się przeczytać wszystkie zaległe wpisy. Jak się czujecie? Nieznajoma, daj znać po wizycie co i jak. Jestem bardzo ciekawa ;-) Ja mam USG w czwartek o 12 i już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że zobaczę śliczne serduszko. I wtedy okaże się czy nie zmienię lekarza, bo póki co nie jestem zachwycona, ale dam mu jeszcze jedną szansę. Co do porodu rodzinnego - mam mieszane uczucia. Wolałabym nie być sama podczas porodu, ale trochę się też boję. Różnych opinii się nasłuchałam. Jeszcze jest trochę czasu, zobaczymy jak to będzie ;) Dziewczyny, jak poradziłyście sobie z przeziębieniem? Mnie właśnie dopadło. :( popijam herbatkę z miodem i cytrynką, ale póki co efektów nie widzę. Poradźcie mi, proszę. I do przeczytania! ;-)

I witam "nowe" listopadówki! ;-)

A będziesz wybierać farby bez amoniaku? Czy nie ma różnicy dla Fasolki?

Też bym się wybrała do fryzjera, ale na farbowanie włosów. Co myślicie o farbowaniu włosów w ciąży? Czytałam kilka artykułów na ten temat. W niektórych było, że spokojnie można farbować włosy, ale w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. W innych, że dopiero od drugiego trymestru. Jak myślicie? W każdym razie ja czekam na drugi trymestr i wtedy ewentualnie pogadam z ginekologiem o tym. A przydałoby mi się farbowanie, bo już mam odrosty...

To po powrocie od lekarza opowiadaj. Ja wizytę mam dopiero 28.03. Nie mogę się doczekać ;). Tydzień ciąży liczysz od ostatniej miesiączki? Jeżeli tak liczyć, to ja jestem w 7 tygodniu, aczkolwiek lekarz tydzień temu stwierdził, że to 4, może 5 tydzień, więc pewnie owu mi się przesunęła. ;-)