Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneczka 30

  1. Witajcie dziewczyny, czytam Was od kilku dni, bo sama jestem w trakcie procedury. Wczoraj miałam punkcję i czekam na telefon z kliniki w sprawie transferu - mam tylko nadzieję, że choć jedna moja dzidzia urośnie. To moje pierwsze podejście do in vitro. Zanim na poważnie zaczęłam starać się o dziecko, wewnętrzny głos mówił mi, że to będzie trudne, że w moim przypadku tylko in vitro. To było tak, jakby organizm sam chciał przemówić do mojej świadomości. Ciężko to wytłumaczyć, ale same pewnie doświadczacie głosu "kobiecej intuicji". Przez 4 inseminacje przeszłam bez większej wiary w ich powodzenie i bez najmniejszego rezultatu - ani śladu ciąży. Po tych doświadczeniach z wielką nadzieją przyjęłam myśl o in vitro, podeszłam do niego z przeczuciem, że się uda. Po przeczytaniu Waszych historii, moja wiara osłabła i nawet przed punkcją miałam poważne chwile zwątpienia. To, że mnie się wydaje iż ta metoda da mi wreszcie upragniony sukces, wcale nie musi się spełnić, bo nie jest to takie oczywiste...Choć z drugiej strony, moja intuicja rzadko mnie zawodzi...Chciałabym, żeby te wątpliwości wreszcie się skończyły. Z całego serca gratuluję tym, którym się już udało, a nam walczącym życzę powodzenia!
  2. Witajcie, ja byłam dwa cykle na gonalu, ale nie samym, najpierw brałam tabletki (Femara) na zwiększenie ilości pęcherzyków dominujących (uzyskałam ich 3 i 5), potem był właśnie gonal , ten w ampułkostrzykawkach, na ich wzrost i faktycznie wszystkie bardzo dobrze rosły. Niestety efektu w postaci ciąży nie było, to były cykle z inseminacją.
  3. Cierpliwości, siły i wytrwałości nagrodzonych sukcesem, tego życzę nam wszystkim :) Wesołych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy! Nati trzymaj się dzielnie. Beti, mam nadzieję, że to to :) Pozdrawiam!
  4. implantacja w sporadycznych przypadkach może nastąpić do 12 dni, także rób test, od razu :)
  5. beti31xxx, a ile dni wcześniej była owu?
  6. Dziękuję za powitanie Giziula :) Pomyślałam, że dołączę swoją wypowiedź w tym temacie :) Ja nawet nie miałam wyboru, moja klinika nie robi diagnostycznej w znieczuleniu ogólnym, także wszystko zależy od przyjętej przez ośrodek procedury.
  7. cześć dziewczyny, ja tak gościnnie z sąsiedniego forum w sprawie histeroskopii :) Miałam ją w grudniu, diagnostyczną, prywatnie i tylko z zastrzykiem przeciwbólowym. Wcale nie było tak źle, wiadomo, że trochę bolało, ale nie było takiego bólu jakiego się spodziewałam. Można przetrwać tę procedurę bez usypiania.
×