aga-alfa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aga-alfa
-
lermilka nic się nie przejmuj, ja też troszkę oszukuję, staram się, ale ten weekend trochę sprzyja podjadaniu, codziennie ktoś do nas zagląda w odwiedziny i zawsze się coś podje, może w małych ilościach ale za to jakie pyszne :)
-
Witam dziewczyny. Widzę Saba, że pisałaś, że mam idealną wagę. Ja jednak źle się czuję, jak wychodziłam za mąż ważyłam 55 kg i nie marzę o tym żeby teraz też mieć taką wagę, bo już wiek nie ten i w ogóle, dla mnie 60 kg będzie wielkim sukcesem, teraz brzuch i boki wylewają się ze spodni,wisi podwójna broda a uda to już nie wspomnę. Także 13 kg do zrzucenia i mam nadzieję, że mi się uda, aha i z pomocą męża zmierzyłam wzrost, mam 169 cm, ( dziwne bo w dowodzie 170 cm) także przepraszam za pomyłkę. Życzę miłego wieczorku :)
-
Nie wiem co jest grane, ale moje wypowiedzi nie są wyświletlane. PIszę po raz3. Saba mam 171 cm wzrostu. Fabia pomyślę co da się zrobiś i dam ci znać
-
Witam wieczorkiem, do mnie właśnie idą goście.. Ja pracuję w biurze firmy produkcyjnej, dorabiają tam dziewczyny w domu robiąc półprodukty : koraliki, materiałowe elementy, także musisz fabia poszukać bardziej w firmach produkcyjnych, może akurat coś ci się trafi :)
-
Hej wszystkim. Saba , u Ciebie prawie zawsze piękny dzionek, masz farta. U mnie z 8 stopni, leje, a też miała być majówka na rowerach, może jutro będzie lepiej - tak przynajmniej zapowiadali. Pozdrawiam :)
-
Cześć dziewczyny. Pan doktor, który wypisywał mi receptę nie zadawał wiele pytań, ale powiedział tylko " chce się Pani zabić", więc nie przejmuj się Morena. Jakbym miała patrzeć na skutki uboczne wiecznie bym była gruba i mój mąż też. A tak samopoczucie jest lepsze i coraz bardziej widoczne ubytki w obwodzie. Mąż zadowolony, też chudnie i jest super :) My mamy 100 tabletek na dwie osoby, jak się będą kończyć podejmiemy decyzję co dalej. U mnie z pogodą bardzo licho, chcieliśmy jutro jechać na rowerach ze znajomymi nad wodę i chyba nic z tego nie będzie. Jeszcze nie wiem czy nie będę musiała w czwartek iść do pracy..:(
-
Saba, spróbuj odstawić chociaż na dwa, trzy dni, może akurat to pomoże. Ja na razie się nie ważę, zobaczymy pod koniec tygodnia.
-
Witam, ja ten balsam brązujący używałam w tamtym roku, jest rewelacyjny, polecam . U mnie też dzisiaj szaro-buro, siedzę teraz w pracy i mam nadzieję, że popołudniu trochę się rozpogodzi.
-
Oj, to ja dzisiaj zgrzeszyła.Zjadłam kiełbaskę z grilla, masakra :(
-
Hej wszystkim. Ja wczoraj pokonałam 15 km na rowerze z rodzinką. Mięśnie pracowały wyśmienicie. Czuję, że waga spada. Jutro teściowa zaprosiła nas na grilla, trzeba pomyśleć co tu niego wrzucić ( zdrowego oczywiście). U mnie też słoneczko i jest pięknie. Tylko dotrwać do godz.16 i wolność. :)
-
Niedawno wróciliśmy z wycieczki rowerowej, ale dzisiaj to mnie nogi bolą niesamowicie. Poruszyłam mięśnie, hihi. Mój mąż z Adim zrzucił 4 kg ( oby tak dalej):). Jednak razem jest super, nawet córka stwierdziła, że ona też musi schudnąć bo nie zmieści się w sukienkę komunijną sprzed roku na rocznicę. Także we trójkę walczymy (córka bez wspomagaczy). Jestem padnięta, życzę miłej nocki :)
-
dieta kapuściana - to chyba chodzi o tą zupę, jeżeli tak to ja próbowałam i zupa stawała mi w gardle, to nie dla mnie...
-
teraz mąż do mnie dzwonił, żebym się szykowała popołudniu na rowery, a ja nie mam ochoty, mam ochotę wskoczyć pod poduchę i dalej ryczeć, hhmmm, wykończę się :(
-
przecież już ci pisałam, że oszustka, wczytaj się
-
ja przyznam się, że też pierwszy listek kupiłam wpłacając pieniądze na konto, ale na szczęście wszystko było ok, później dostałam receptę od lekarza i kupiłam w Czechach
-
rozumiem, mam nadzieję, że się jakoś trzymasz i głowa do góry :)
-
nie ma takiej opcji, żeby brać więcej niż jedną tabletkę na dobę, a spadek wagi jest jak najbardziej adekwatny do czasu, także głowa do góry i powodzenia :)
-
masz rację vilemo85, weekend jest najgorszy. Dostałam od mamy młodą kapustę i co teraz: jeść nie jeść, rosołek też uwielbiam. Nie wiem kto wygra, ja czy lodówka :)
-
hej, u mnie też szaro-buro. Ja teraz mam ciężkie dni, więc nawet się nie ważę. Obiecałam sobie co poniedziałek i tak też zrobię. Mąż wrócił z delegacji (też się przyjaźni z Adasiem) i teraz będziemy razem walczyć. Może dzisiaj jakąś rybkę zrobimy, bo od poniedziałku jestem na warzywkach. Pozdrawiam :)
-
Sweetness, co za imponujący wynik w Twojej stopce. Gratuluje :)
-
mnie wysiadł w domu internet, mąż wróci dopiero w piątek, także lipa,kombinowałam pół wieczoru, ale nie naprawiłam, więc jestem z Wami od 8 do 16 ( w pracy) :(
-
Witam, czy już po kawce? U mnie przybyło w jeden dzień 1 kg, mam nadzieję, że to wina nadchodzącej @. I tak jakoś brzuszek się uwypuklił, kurczę .....:(
-
A ja mam bardzo różnie. Zjem śniadanie koło 9.30, Adasia biorę o 11. Ale np. o 12-13 czuję głód, muszę przegryźć coś, napić się kawy, a potem do wieczora już rewelacyjnie nie odczuwam głodu. O 17 mały ciepły posiłek i jest super. Także każdy inaczej. A gdzie się podziewa Saba, Kajamanka, Sweeetnees..?