Hmmm... Jestem zdziwiona, że w klinice udzielili Ci takiej porady po prostu drogą mailową. Ja musiałam wybrać się na wizytę do lekarza i niestety zapłacić :( Co do samych preparatów z silikonami to stosowałam je wcześniej, co prawda inny niż ten o którym piszesz, ale zakładam że sposób działania powinien być podobny. Niestety w moim przypadku nic to nie dało, nawet przy długim regularnym stosowaniu nie pojawiła się poprawa sytuacji.
Nad laserem frakcyjnym również się zastanawiałam i tak naprawdę nie wiem co wybrać - laser czy peeling. Wiem, że pewnie lekarz by mi coś doradził, ale obawiam się, że raczej w kwestii poprawy jakości swojego portfela niż moich blizn :(
Może ktoś z was stosował któraś z tych metod i może się na jej temat wypowiedzieć?