Lou__

NICK ............wiek .... ciąża ....województwo ...data porodu..płeć dziecka anidzik20........20.........1........wlkp............01.0 7... Truj...............29.........2........podkarp.......01.0 7...chłopiec Margrit ..........28.........1........pomorskie ....01.07...Julian Mama 6latki.....24..........2.......lubelskie.......02.07...Alicj a metafora.........26.........1.........śląskie........02 .07... chłopiec optymistka85...27.........2........lubuskie........03.07. ..chłopiec dietowo..........25.........1......mazowieckie....03.07.. .dziewczynka paulina_83.......29.........1.......podkarp........02.07. ..dziewczynka przyszła mama 2013..29..1.........kuj.-pom.....04.07...dziewczynka Messi29 .........29..........2......małopolskie.....04.07... Koalala...........31..........1......mazowieckie...04.07. ..dziewczynka Agnik83..........29..........2.....warm-maz.......05.07.. ..chłopiec?? irysek22.........31..........2.......Irlandia.........06. 07. .. LadyG............31..........1......dolnośląskie....06. 07....chłopiec Ciezaraowka31 31..........2........UK..............06.07....dziewczynka Arba79...........33..........2........podlaskie.....07.07 ...Mieszko Niuniek4646....29..........1.........śląskie........07. 07... Lenka K_M_M..........23..........1..........pomorskie...07.07.. . Mareczek Maite............26..........2.........dolnośląskie.... 07.07...dziewczynka MamaPoRazTrzeci...32....3.......zach-pom......08.07...Kal inka Karla_00........19...........1.........śląskie.......08 .07... Joannnna.......25...........1......małopolskie....09.07. .. chłopiec cynamon-22....29...........2......mazowieckie...10.07...< br /> żółta_cytrynka...25.......1......mazowieckie....11.07. ..chłopiec Katarzynka_26...26........1.....warm.-mazur. ...11.07...dziewczynka Agusiek77.......35 .........2......mazowieckie....12.07...dziewczynka drugieszczęście...25......2........mazowieckie....12.07 ... chłopiec viola881988.....24.........1.........lubelskie.......12.0 7...chłopiec nicka8601.......27.........2...........UK............14.0 7... Fredzi_a........27..........1.......małopolskie ....14.07... Antoś niagara1212....23.........1......warm-mazur.....15.07... Alan _tesla_..........30.........1........dolnośląskie.....1 5.07.....chłopiec gąska............27.........2.........śląskie......... .16.07... Ginger78........34.........3.......podkarpackie...16.07.. . Rozalia atamta..........32........4........wielkopolskie....16.07 ...chłopiec .sapphire.......23........1........wielkopolskie....17.07 ...chłopiec lucjola123......33........1........mazowieckie.....18.07. .. patussa18....21.......2(po por.)...świętokrz... 18.07...Melania elliska.........27.........1.........kuj-pom...........19 .07...dziewczynka TOPKA......27......3 (2 stracone)....śląskie....21.07......dziewczynka Zara Baby.....30.........2.......pomor/malopol...20.07... tigrai30........30.........1........dolnośląskie......2 0 .07...chłopiec Virada123....28.........1........dolnośląskie .....21.07...chłopak Biala87........25.........1.....śląskie/opolskie....21. 07... lady venera...34........1........mazowieckie.....22.07... kapris.........28.........3........lubelskie..........22. 07...dziewczynka Wika78.......34.........1..........Francja.........25.07. ..dziewczynka emu21........31..........2.......mazowieckie.....26.07... Lou__..........21..........1.....mazowieckie.......27.07 ... Ada pokahontas81...31...2(po por.).....śląskie......28.07...dziewczynka fingo 30..........30.......1.............UK..........29.07... anetach18.......24.......1.........lubelskie......29.07.. .dziewczynka IGA Nescafe03.......24.......1.........lubelskie......29.07.. .dziewczynka ALIME ..........25........2......kuj-pom.........29.07.. ... Ines89............23.......1..........śląskie.......30. 07...

Jesteśmy po wizycie :) Mała cała i zdrowa, leży głowa do dołu :) wg badan u mnie jest 32 tydzien 1 d... wg wywiadu 30 tydzien 2 dzien... ja już nie wiem... pozatym położna mi powiedziała, ze termin na 27 lipiec, wg badan na 14 :D To już w ogóle :-D kto mi powie czym się sugerować? Nastepna wizyta za 5 tyg... chyba waży 1819 g, chociaż strasznie cieżko się doczytać tu. Nie wiem sama, czy zmieniac tabelkę. Poardźcie mi ;-) Ponadto byłam w odwiedziny na mojej miastowej porodówce, obejrzałam wszystko, akurat było mało ludzi. Mam nadzieję ze i u mnie się tak trafi :) pani pielęgniarka która mnie oprowadzała przemiła. Oby była tego dnia! ;-) Opowiedziała co i gdzie jest. Widziałam dwie sale porodowe, w jednej z nich dziewczynę przed porodem, miała skurcze - jak na nią spojrzałam to mi się mózg wyłaczył. Kupka nieszczęścia, leżała na boku i krzywila się, na kanapie jakaś druga dziewczyna... dlugo nie mogłam przestac o niej myśleć. Mam nadzieję że ja podejdę do tego z większą rezerwą ;-) Poki co, wszystko ok ;-) A do czasu nastepnej wizyty chyba sobie wykupię usg.

Ja też zamierzam kupić podobny leżak - bujak, tylko bez tej 'woalkli" na górze i w łagodniejszych kolorach :) Pewnie bede niedługo o tym myśleć. Wrzuciłam jakiś tydzień temu link ale żadna nie skomentowała - nie wiem czy to ze względu ze nie chciałyście być niemiłe? :-D

Ja chyba skorzystam z tej biedronkowej promocji, nawet 3 - 6 kg, przeciez dzieci rosną :-) kto się orientuje ile kosztują te pieluchy jedna paczka? U mnie skwar. Jak tu dojśc do lekarza zeby nie przyjśc spoconą jak szczur? ;-) a najgorsze jest to ze na działce też nie posiedzi, bo komary tną ;-D i tak źle i tak niedobrze :-D

Hejka :D Nie wiem czy mój post w ogóle widać było z wczoraj ;D Remont kołyski rozpoczęty, kicham pyłkiem z drewna :-( Dzisiaj wizyta!! :-D

czesc laski :-) bylam wczoraj na tym koncercie, pogoda na szczescie nam dopisala, chociaz ludzie mysleli ze muszki ich zjedza, bo bylo az czarno, a ja sie posmarowalam wanilia, usadzilam tyleczek na trawce i uj :-) pozwiedzalam stare pociagi, wbrew pozorom bawilam sie swietnie :-) jak jakies zdjecie sie nada to na pewno sie pochwale :-) potem chcielismy jechac na starowke, ale krazylismy po centrum godzine, po polnocy i nie znalezlismy ZADNEGO wolnego miejsca do zaparkowania... ludzi bylo na ulicach jak mrowkow, kolejki do muzeum narodowego i wojska polskiego na kilometry. Autobusy zawalone po sufity. Wiec niestety nam sie nie udalo. Nie zjedlismy tez nic, bo ani w restauracjach, ani w fastfoodach nie bylo miejsc i kolejki.W wawie Noc Muzeow to jest zawsze wydarzenie na skale krajowa. A jescze sie zbiega w czasie z Juwenaliami to juz w ogole :-) no ale coz. I tak bylo ok :-) Moze sie Daniel dzis w koncu zabierze za kolyske. Milego dnia :-*

Dajcie spokój zeby w 21 wieku w centrum Europy w Unii Europejskiej woda leciała z robakami w cywilizowanym kraju. I jeszcze mimo apeli wraz dopuszczali tę wodę... Ja bym przestała płacić :D Co mi po takiej wodzie? Bałabym się w niej kąpać. A co dopiero dziecko które z podwórka wróci zapocone i sobie na szybkiego szklankę wypije. nie chce nawet o tym myślec. Przynajmniej Mamo zdrowsi będziecie dzięki tej mineralnej :-) Nie chce mi się jechać na ten koncert a z tego co widze to się nie wyrwę do muzeum. marzy mi się wycieczka do Centrum Nauki Kopernika juz jakiś czas do planetarium, ale oczywiscie dupa dziś, mimo ze jest darmocha za praktycznie wszystko. Szczególnie że dziś takie fajne atrakcje. Jesli któraś z Was ma okazję dziś skorzystać to gorąco polecam jechac akurat tam.

Cześć dziewczyny :) Dzisiaj Noc Muzeów w Wawie, akurat Daniel musi koncert grać ;/ a ja chciałam do Muzeum Techniki :( no ale może sie uda! Jade w swojej zajebistej sukience więc mam od razu lepsze nastawienie :D Mama 6 latki a narzekałam że tutaj jest zła woda... matko bosko... az się wzdrygnełam. Ja mam kamień tez zawsze w filizance ale zmieniłam czajnik ostattnio i jest mniej.

Mi się nawet nie chce tego wszystkiego pisać. Stresciłam Wam ile to zajmuje więc nie dziwcie mi sie :D z tego co widze to tylko HCV mialam...

oznaczenia HbSAg, przeciwciał anty-HCV, VDRL Kiedy te badania sa robione? wie ktoś? Jestem w 31 i jak na razie widziałam tylko grupe krwi u siebie.

Fajnie, mój szpital nie zapewnia nic a nic. Lista rzeczy ktgóre trzeba przynieśc wynosi 3 kartki A4 czcionką 12. Widzisz K_M_M... nie przejmuj się tym bo szkodzisz sobie i małemu... powinnaś porozmawaić z kimś kto pomoże ci zmienić trochę do tego wszystkiego podejscie...

Hahaah ;-D czyli że jak - malutka w pokoju a ja w przedpokoju za drzwiami? :-D Niestety matula się otworzyła i z kwasną miną zaczeła narzekać swym starym zwyczajem, ze chciała miec tylko chwilę spokoju przecież. ;-D Czy ja też będę taka na starosć? ;-)

Patussa o lajtowe podejście na prawde nie jest tak cięzko jak Wam sie wydaje. Po prostu dla mnie to naturalne następstwo ciąży, mam czas aby przygotować się do tego i dlatego mam takie podejscie. Spodziewam się zarówno tego, że będe się pokładac z bólu jak i tego, ze urodze w 2 godziny. Wszystko może się zdarzyć :-) komplikacje - któż się ich nie boi? Ale spodziewac sie też trzeba i być gotowym na wszystko. Jak to mój Daniel mawia, jakby człowiek wiedział ze jutro umrze to by sie dziś pod pociąg rzucił. Pyza jest kotem rasy Przyblęda Pospolita płci męskiej (późno mu wyrosło to co każdemu samcowi wyrasta więc przez dobre pół roku myślelismy, że to samica; stąd Pyza i tak zostało) i jest zwykłym dachowcem, choć szczerze mówiąc miałam co do tego wątpliwości bo ma dziwnie długie uszy, i mimo tego ze żre jak swinia jest długi i chudy, wyglada jak wybiedzony, a śpi całymi dniami. Poza tym ma bardzo wyrazisty charakterek - robi na złość i nauczenie się korzystania z kuwety oraz tego ze w pewne miejsca w domu sie nie wchodzi (dla Pyzy takich miejsc nie ma, wnętrze lodówki czy bęben pralki moga być równie dobre do spania jak miękkie łóżko czy fotel, ze o połce z ręcznie zdobioną porcelaną mojej matki nie wspomnę) Takze to do dachowca niepodobne trochę. Ale kocham go i tak. Rozumie po ludzku i pięknie się wita jak ktoś wchodzi do domu :-D Dzięki za pochwały w sprawie dywanu - na prawdę aż się zapociłam i mała mi napędziła stracha, bo nie chciała się ruszyc ,a le jak odpoczełam pól godzinki po tym dywanie to wróciła do swej aktywności :)

Patussa o lajtowe podejście na prawde nie jest tak cięzko jak Wam sie wydaje. Po prostu dla mnie to naturalne następstwo ciąży, mam czas aby przygotować się do tego i dlatego mam takie podejscie. Spodziewam się zarówno tego, że będe się pokładac z bólu jak i tego, ze urodze w 2 godziny. Wszystko może się zdarzyć :-) komplikacje - któż się ich nie boi? Ale spodziewac sie też trzeba i być gotowym na wszystko. Jak to mój Daniel mawia, jakby człowiek wiedział ze jutro umrze to by sie dziś pod pociąg rzucił. Pyza jest kotem rasy Przyblęda Pospolita płci męskiej (późno mu wyrosło to co każdemu samcowi wyrasta więc przez dobre pół roku myślelismy, że to samica; stąd Pyza i tak zostało) i jest zwykłym dachowcem, choć szczerze mówiąc miałam co do tego wątpliwości bo ma dziwnie długie uszy, i mimo tego ze żre jak swinia jest długi i chudy, wyglada jak wybiedzony, a śpi całymi dniami. Poza tym ma bardzo wyrazisty charakterek - robi na złość i nauczenie się korzystania z kuwety oraz tego ze w pewne miejsca w domu sie nie wchodzi (dla Pyzy takich miejsc nie ma, wnętrze lodówki czy bęben pralki moga być równie dobre do spania jak miękkie łóżko czy fotel, ze o połce z ręcznie zdobioną porcelaną mojej matki nie wspomnę) Takze to do dachowca niepodobne trochę. Ale kocham go i tak. Rozumie po ludzku i pięknie się wita jak ktoś wchodzi do domu :-D Dzięki za pochwały w sprawie dywanu - na prawdę aż się zapociłam i mała mi napędziła stracha, bo nie chciała się ruszyc ,a le jak odpoczełam pól godzinki po tym dywanie to wróciła do swej aktywności :)

Kaemem, termin porodu to jest umowna data która może być zbliżona do rzeczywistej ale tak na prawdę wcale nie musi byc dokładnie ten dzien i żaden inny. Ja też mam niby termin 19, ale liczę ze mam termin tak od 10 do 30. Tak na prawdę jak przysiądziesz i policzysz to może Ci wyjsć termin porodu na dwa tygodnie później albo tydzień wcześniej przykładowo niż Ci lekarz powiedział,ale to jest trudno ze względu ze większosc z nas nie pamięta toćka w toćkę ostatniego dnia miesiączki, dnia zapłodnienia wraz z godziną... rozumiesz. Zaledwie parę procent kobiet rodzi w terminie "co do dnia". Chociaz te przenoszone ciąże do mnie przemówiły. Ale jesłi chodzi o ból... weź pod uwagę że wcale nie musi Cie boleć tak ze aż cię bedzie skręcało. nie patrz na ten poród w takich czarnych barwach i nie bój się go tak. Mniej stresu - szybciej to wszystko potrwa. Ja np opdchodze na ludzie (chociaz zobaczymy cio bedzie jak przyjdzie co do czego) ;-) W zyciu jej stamtąd nie wypuszczę! Niech se siedzi! wiecie jaki spokój? Jakby jej nie było :-D niech siedzi skoro jej sie podoba :-D Jesteśmy na parterze to i owszem, kanapki jej podam jak ładnie poprosi :-D gorzej jak jej sie siku zachce, beda sie dopiero k... i uje sypały... :-)

A z nowosci to jeszcze powiem Wam że spotkałam się dzisiaj z przyjaciółką (tą płacząca) i... nie płakała!!! Dzisiejszy dzień nie oprzestanie mnie zadziwiać. Hahahahahahaha. MOJA MATULA ZATRZASNĘŁA SIĘ W POKOJU ;-D najpierw walczyła ale teraz położyła sie z laptopem w łóżku przed telewizorem i mówi "i bardzo k***wa dobrze, bnędzie w koncu swiety spokój od pracy, od dzieci, od prania, gotowania, mam wszystko w dupie dziękuję dobranoc" i leży tam :-D nie da się do niej wejsć :-D

K_M_M nie obraź się na mnie, ale ma trochę racji. On bardziej patrzy na Twoje zdrowie i dziecka niż Twoje upodobania i decyzje z tego co widzę. To jest plus. Znam przypadki ze kobiety były od razu kierowane do cesarki jeszcze w 20 tc na przykład, ale w jednym z nich dziewczyna miała wrodzone zwyrodnienie miednicy i cesarka była mniej ryzykowna niż naturalny poród, u drugiej też dopiero po badaniach lekarz zasugerował ale to wszystko było po wielu wielu badaniach kiedy już lekazre wiedzieli ze cesarka spowoduje mniejsze ewentualne szkody. A Ty chcesz tę cesarkę jakby "na życzenie" i dla niego może wydawac sie to po prostu absurdalne, bo on wie że jesli dzidzia sie przekręci przed terminem na doł, a Ty jesteś zdrowa i wszystkie badania sa ok to z medycznego punktu widzenia po prostu nie ma wskazań do zabiegu który niesie za sobą konsekwencje. I z tym zakończeniem ciąży wczesniej też ma trochę racji - im dłużej dzidzia w brzuszku tym lepiej dla niej - przynajmniej do terminu oczywiście. Ale moze powinnaś na spokojnie wytłumaczyć to lekarzowi lub położnej, przedstawić swoje obawy. Może wystarczy tylko Cię uspokoić, moze po prostu to wszystko wynika z niewiedzy.. Zawsze możesz zmienić lekarza, ale wydaje mi się ze kazdy inny lekarz powie Ci to samo.

Margrit szczerze mówiąc nie wiedziałam ze macie taki interes :-) Też myslałam kiedyś o tym samym, ale nie mam lokacji; wynajecie czegoś tutaj, 30 km od Wawy to już jest koszt od 3 tys zł miesięcznie. Gdyby to się nie opłaciło... Boję sie zaryzykować, poza tym takich sklepów u nas jest od cholerey, jeden na drugim. A pracowałam kiedyś w lupkach to pamiętam jak to jest - narzekają na ceny, kradną na potęge, proszą o obniżki... potrafią dobić człowieka. Ale zdarzali się i fajni ludzie, dzieki którym aż miło było pracować. Trzeba przytakiwać a swoje myśleć i tak :-) Ja zgagi nie miałam i nie mam, hura! ;-) Moczę tą tebletkę pod kranem i szczerze to przedwczoraj pomogło, ale wczoraj już nie. Będe dzis próbowac znów. Wykituję, co wieczór to ten sam koszmar. K_M_M to twoja siostra też Cie rozlicza z wydatków? Jak mój braciszek? A pewnie nawet nie pracuje... :-D hym hym skąd my to znamy... :-) ** Mnie osobiście wkuzra jak ktoś ciągle mnie wypytuję o imię. Czasami już na odczepnego powiem "Mściwój". Nie wiem czemu jestem w tym temacie taka tkliwa. Mi się fryzjer marzy. Chciałabym kompleksowo zmienić kolor i fryzurę, ale nie wiem na co się zdecydować, bo całe życie byłam ruda i ciezko mi coś wybrać. Po drugie mam ciężkie do ułożenia włosy - kręcą mi sie od połowy głowy w dół w spręzynki takie większe i żadna fryzura prócz długich włosów bez grzywki nie wchodzi w grę, układanie tez nie pomaga, nie są podatne, a zawsze mi się marzyła taki niby "bob", cos podobnego co ma teraz Kumorek w "Przepisie na życie" :D moze któraś z Was się będzie orientowała, ale do tego trzeba mieć proste, a nie chcę prostować codziennie. ** Miłego dnia :)

Szczerze to ja pamiętam tylko jak było odnośnie tego w co ja byłam ubrana, ale nie tylko złośliwie, bardziej w taki sposób aby udowodnić nam że chamska osoba pisząca z pomarańczy to jedna z zalogowanych osób (eureka) ale nie gadajmy już o tym, nie wsadzajmy kija w mrowisko :D

Byłam w sklepie poszukać ciuchów dla siebie, w lumpie i dwóch z odzieżą ciążową, i to chyba jakiś zart. Sukienek ni kuta, chyba ze jakies takie festyniarskie z cekinami jak dla cyganki i po 150 zł, bluzki po 100... no chyba wyjdę z siebie. Nie mam w czym chodzić kompletnie. Cały lipiec chyba w domu spędzę. A nawet chociaż żeby te po 150 dobre były. Nie. Wszystkie jak dla niepełnoletnich azjatek robione na pryszcze zamiast cycków. A chciałam w sobote ładnie wyglądać. Nie da sie, no nie da się ;/

anetach wyświetliłam sobie tą sronkę ale z tego co widzę to dziś jest ostatnie i to w dodatku w Rzeszowie ;/ lipa bo pojechałabym nawet sama... ;/ ale za późno...

K_M_M Nie każdy ma taki elegancki brzuch jak Ty :-D Rzekłabym wyjściowy :-D **viola ja Ci niestety rady nie udzielę gdyż to co wkleiłaś w ogole nie jest w moim guscie :) Wiem że dla niemowlaka lepsze są takie krzykliwe kolorki ale ja jestem za pastelowymi całe życie :D wybrałabym gładkie i stonowane koloruy. Ale z tych dwóch to już chyba 1szy ładniejszy. Co do kołyski to ja zamierzam mieć i bo dostalam za darmo, potem kosz albo od razu łóżeczko. anetach rozstępy mają to do siebie że jak wyjda to już nie wejdą z powrotem :( wiem że soą na to jakieś cuda wianki ale nie wiem czy będe próbować po tylu nieudanych próbach generalnych zapobiegnięcia im w ogóle. Ale dzięki :) I dywanu chyba nie upiorę, bo nie ma mi kto pomóc z wyniesieniem na dwór, sama nie będe wynosić, aż taka odważna to ja nie jestem. Dzień dobry :)

U mnie to nawet nie wiem jak to z tym dzieckiem jest... Ale mój szpital lubi ciężarnym i młodym matkom mocno utrudniać zycie więc podejrzewam że będe musiała z dzieckiem sama dymać załatwiać wszystko.\ A jestem w tym teamcie kompletnie zielona. Tak na prawdę mam wszystko zaplanowane do porodu, a co potem...? w co ręce włożyć...?

NO WAY hahaha :-D Każa z nas kiedyś tak mówiła.... Zgadnijcie co u mnie na obiad :-D Nie, no w ogóle nie szczawiowa. :-) U mnie odstęp 6 lat minimalnie, nie tylko ze względów takich, ze chcę, ale tez ze względu na domek, o który ciągle powolutku walczę. Jutro piorę dywan i bez dyskusji. Musze kupić tylko jakiś dobry specyfik, żeby się nie zasapać . Ma ktoś coś? Jkies rady? :) Ja dziś okna umyłam :] Apropo rozstępów, tz sie nasłuchałam jak głupia o tych kremach i oliwkach, paćkam się 3 razy dziennie a rozstępy jak były tak są i powiększają się. Tu na sto procent działa genetyka i już. Ale mam ciąglę nadzieję i paćkam się nadal choć tego nie znoszę. Mój kot własnie obsikał mi na stojąco nogę jak rasowy pies. Zaczynam się go bać.

optymistka - Ja niani nie kupuję więc nie bardzo wiem. Ale wiem tylko że w przypadku takich wydatków jak niania czy podgrzewacz cena jest równa jakości. Jesli nie chcesz wydać za dużo kasy to kup na allegro używaną, bedziesz się mogła bezpośrednio poprzedniego własciciela zapytac czy się sprawdziło w tym wszystkim co chciałaś. Bo takie sprzęty nowe i dobre to spory wydatek, czasami rzedu nowego wózka. mama 6 latki - no nie narzekałas wczesniej wiec myslałam ze to stosunkowo nowa dolegliwosć. Nie ma Ci komu pulzyc w tej męce? Mówiłaś lekarzom? Moze potzrebujesz jakiejs maści przeciwbólowej? Na pewno sa specyfiki na takie rzeczy.