K_M_M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez K_M_M
-
syfy sa okropne.. ani tego zapudrowac ani nic.. juz dzisiaj sie zbiore chyba i zrobie jakas maseczke oczyszczajaca.. troche wygladzi skóre i ten martwy naskorek zniknie.. mi wysypuje tez wlasnie na brodzie i na prawym poliku.. zeby to choc tak delikatnego cos wylazlo.. to nie.. od razu taka krowa na pol policzka.. :/ fuu
-
Elliska dzieki.. wiesz co to znaczy jak wszyscy naokoło mówią nie to co chciałoby się słyszeć.. Tobie się poszczęściło.. zobaczymy jak bedzie u mnie.. podobno dziewczynka odbiera urode.. mi sie wydaje ze ostatnio dosc podupadlam bo syfy jakies mi wyskakuja itp.. taka zmeczona ta buzia jest.. ale szwagier moj np mowi ze sie nie zmienilam na twarzy wiec nie wiem o co chodzi.. moze dlatego ze porownuje z sasiadka ktora teraz jakos na dniach ma termin..przytyla 20 kilo i strasznie spuchla na buzi.. nie wiem.. mam nadzieje ze dostane sie na to 3d i zagadka sie rozwikła.. Ogólem jak dzisiaj Wasze samopoczucie? pogoda śliczna.. troche wiaterek chłodny.. ale da sie przezyc.. moj dzien był naprawde super... godzine temu niestety sie skonczylo.. sie wkur**** bo delikatniej tego nie da sie nazwac... poplakalam i troche mi sie zrobilo lzej.. moje nerwy sa naprawde na wykonczeniu... jak tak dalej pojdzie to wyladuje u jakiegos doktora z nerwica..
-
atamta a jaka nianie będziesz kupowała? ja sie naogladałam przeróżnych i w końcu zdecydowałam się na tą http://allegro.pl/elektroniczna-niania-philips-avent-scd505-scd-505-i3149215584.html dzisiaj będę zamawiać.. :)
-
Witam witam :) jest ledwie co przed 10 a u mnie juz 10' za oknem :) mmmm kocham wiosne i słoneczko.. chce sie zyc:) jeśli chodzi o te pasy to ja będę miała najprawdopodobniej pozyczony..szkoda mi kupowac bo nie wiadomo czy wogole bedego nosic.. planowac moge,.. ale wiadomo jak bedzie bardzo goraco to sie nie bede wciskac jeszcze w pasy.. czas wszystko zweryfikuje.. a tymczasem.. MIŁEGO DNIA MOJE PANIE :)
-
u mnie szwagierka bardzo zachwalala ten pas i jej kuzynka.. obie korzystaly z niego do okolo miesiaca po porodzie i mowily ze brzuch sie szybciej zregenerowal.. tzn skora szybciej wrocila na miejsce a nie obwiesila sie... no ale wiadomo na kazdego moze zadzialac inaczej..
-
no to u mnie jest jakos dziwnie na tym smiesznym foteliku siedzialam ze trzy razy max.. pierwszy raz jak mialam stwierdzana ciaze,drugi raz jak poszlam ze cos sie dzieje bo uplawy dziwne i trzeci raz tez tylko przez infekcje wyladowalam na samolociku ( bo chyba tak sie na ten fotel mowi) na ogol nie mam tego typu badania.. i dobrze..bo okropny jest ten fotel.. upokarzajace jest siadanie na niego.. wcale nie dodaje mi komfortu psychicznego ze to jest lekarz i trzeba.. dla mnie to tak czy inaczej obcy facet.. i patrzy tam gdzie nie powinien.. wstydzioch jestem i tyle..
-
nasz NFZ jest wogole bez sensu..i tak zeby gdziekolwiek sie dostac to trzeba isc prywatnie.. ja jestem w szoku ze jak zaszlam w ciaze to udało mi sie dostac do lekarza przed 10..bo mam stwierdzona w 8.. i tylko w sumie dzieki temu ze pojawilo sie plamienie i zadzwonilam i przyspieszylam wizyte.. NFZ jest do kitu.. ja wiem ze niby ogolem sie robi tylko 3 usg.. ale dla lekarza to nie jest niewiadomo jakie dodatkowe obciazenie jak pacjentka prosi o wykonanie usg.. kwestia trzech minut.. a i pacjentka bylaby zadowolona i on by nie nasluchal sie gadania.. a wedlug mnie nawet jak sie idzie prywatnie to glupota jest osobne placenie za zrobienie usg.. wizyta powinna zawierac samaw sobie to badanie. ewentualne dodatki typu: zgranie na plytke albo jakies inne cuda gdyby byly odplatne to rozumiem.. i wcale nie mam nic przeciwko.. no bo to zachcianka nasza i nie jest to do niczego potrzebne.. tylko zbieramy na pamiatke.. ale usg powinni robic normalnie.. i co by kto nie mowil to zdania nie zmienie akurat w tej kwstii...
-
koala.. lekarz wcale mnie nie badal.. przejrzal tylko wyniki i nic wiecej.. i wedlug mnie kazda wizyta u lekarza to oczekiwanie na spotkanie z malenstwem i jesli kobieta chce to usg powinno zostac wykonane.. ajak sie chce lepsza jakosc to wtedy mozna isc na 3d albo 4d i zaplacic.. podstawowe rzeczy powinna zapewniac zwykla wizyta.. a akurat ta moja ktora mialam przedwczoraj moge ja bez problemu uznac za badziewiasta.. bo zwazyc sie czy przytylam moge bez problemu w domu.. nie ma potrzeby gonic do przychodni z tego powodu.. zadnego szczegolnego wywiadu rowniez nie bylo.. gdyby sie pojawily obrzeki albo zylaki to sama bym sie umiala do nich zglosic.. a tak pojechalam tylko i stracilam pol dnia, na dodatek zmoklam bo strasznie padalo.. amoglam w tym czasie sie wygrzewac w domu i leczyc przeziebienie..bo wizyta niczego nie wniosła..
-
Lou_ prosilam lekarza zeby zrobil usgzebym mogla zobaczyc dzidziusia.. a on powiedzial ze nie ma mowy. ze mialam duzo usg robione juz i on ma wplanie na nastepnej wizycie,.. no i co ja na to poradze..? nie chcialam sie z nim klocic bo wogole bym nigdy juz nic nie zalatwila.. a ogolem lekarz jest fajny... tylko dla mnie jest oczywiste ze jak ide to bym chciala chociaz zobaczyc malucha dlamnie to cos nowego. pierwszy raz jestem w ciazy... powinien to rozumiec.. przeciez jak sie chodzi to tylko sie czeka na usg.. anie pojechalam.. czekalam ze dwie godziny po to zeby wejsc i pokazac mu wyniki badan.. dobrze ze nie place za te wizyty tylkosa na nfz bo bym chcyba rozstrzelalakogos jak za taka badziewiasta wizyte kazal by mi zaplacic 100 zl.
-
Witam w niedzielne poludnie... A mialo byc tak slonecznie dzisiaj... Moja niunia juz dzisiaj bardziej rozbudzona, bo rozpycha sie na wszystkie strony... Chyba faktycznie ciasno... Co do pasow to wiem ze pomagaja.. Sama mam zamiar stosowac. Wiem ze tylko po cc odpada ta opcja ale po naturalnym porodzie jest nawet wskazany bo utrzymuje skore na miejscu. Nie rozciaga sie ten nadmiar cialka na brzuchu tylko spokojnie bez obwieszania wraca na swoje miejsce..:-) takze ja polecam:-)
-
Ale moje malenstwo ma dzisiaj lenia... Nie chce kopac.. A jak wasze brzdace? Myslicie ze to wina pogody?
-
A o takich ograniczeniach nie slyszalam.. Ja przed glukoza kolo polnocy jadlam kolacje taka pozna... I slodkie jadlam... Moze dlatego wyszlo 125 po 2 godzinavh...
-
no niestety nie ma 3d... ale zdjecie chociaz raczki czy nozki.. czy profil.. a i moze nawet uda sie zdjecie pupy gdzie widac bedzie dokladnie plec:) bedzie lekarz nadrabial braki w zdjeciach.. długo nie dawał to teraz bedzie wiecej zdjec dla mnie :) przynajmniej mam taka nadzieje.. co do pogody to siedziałam przed domem do tej pory... teraz slonce sie schowaloi przyszly chmury wiec ucieklam do domu bo jeszcze nie wyleczona to zeby nie zawialo.. ale ogolem to czuc wiosne w koncu:)
-
Dietowo w sumie to po czesci chodzilo o plec bo wiadomo juz 28 tydzien a ja ciagle nie wiem.. Ale chodzilo tez o to ze chcialam zobaczyc maluszka.. W koncu miec jakies zdjecie.. Tak sie napatrze na te wasze niunie na zdjeciach usg to az sciska w srodku ze ja nie mam zadnego zdjecia bo ostatnio mi nie dawal lekarz... A czas plynie.. I dzidzia rosne a ja nie widze tego.. To strasznie denerwujace...
-
Witam wszystkie panie:-) albo mi sie wydaje albo w koncu przyszla wiosna:-) a jutro jak cieplutko ma byc.. :-) chyba powraca moja chec do zycia.. Pomijajac fakt wizji dzisiejszego sprzatania... Ale jak swieci slonce to i sprzatanie nie jest takie straszne:-) a jak tam u was samopoczucie przy tak przyjemnej sobocie?
-
No cale szczescie ze to tylko dwa tygodnie bo miesiaca bym nie wytrzymala.. Ale lekarz powiedzial ze nastepnym razem porobi dla mnie troche zdjec i zdiagnozuje plec i nawet poda mi orientacyjna wage... Chyba sie przejal ze taka zawiedziona bylam...
-
zamówiłam pościel.. http://babyraj.nazwa.pl/H3cz/21.jpg i drugą http://grg.home.pl/posciel/pos3cz_4akr.jpg zakochałam się w tych owieczkach.. fakt faktem lepiej podobał mi sie komplet beżowy.. ale poducha była różowa i wogóle elementy różowe.. a nie wiem przeciez jeszcze co to za niespodzianka sie kryje.. a chlopiec tak nie bardzo zeby na rozowym spal..
-
Maite mi lekarz wytłumaczył to w taki sposob: ogólem wciazy są przewidziane trzy badania usg.. no bo w koncu nie zostaly wykazane jakies konkretne badania o calkowitej nieszkodliwosci ultrasonografu na plod.. a ze ja juz mialam robione z 5 razy to dlatego teraz przystopowal i zrobi dopiero w 30 tygodniu.. ale fakt.. jest dyskryminacja ciezarnych.. jak dzisiaj dzwonilam do UP dowiedziec sie czemu wyswietla mnie na czerwono ze ubezpieczona nie jestem. powiedzialam kiedy bylam, zejestem w ciazy,kiedy nastepny raz mam byc.. to z takim wyrzutem ta kobieta mi odpowiedziala ze WIDZI przeciez ze jestem w ciazy!!!! bo jest odnotowane.. ze az mi sie z nia gadac odechcialo... brak słów na to wszystko.. gdyby nie to ze krucho z kasa to tez bym sie przerzucila na prywatne wizyty.. no ale niestety nie stac mnie.. w naglych wypadkach owszem. znaim sie czlowiek w kolejke wcisnie to moze umrzec. wiec czasami jak przypili to i prywatnie sie idzie.. ale jesli nalezy mi sie ubezpieczenie to niech sie wywiazuja.. a nie..
-
anetach jaki masz ladny brzuszek.. jaka skóra gładziutka.. ani pieprzyka, ani rozstepu.. no bardzo mi sie podoba:) oby tak dalej.. a co to cellulitu to u mnie tez sie pojawil po bokach tak jakby na zeberkach... na nogach i pupie zawsze mialam wiec nie widze roznicy.. ale po boczkach nie bylo...:/
-
jestem strasznie rozczarowana brakiem USG.. ale widzial ze jestem niezadowolona.. bo mi naobiecywal na nastepna wizyte zeby mi humor poprawic.. a probowalam rozszyfrowac te dane z KTG to chyba cos jakby 160 ale co dalej jest napisane to nie wiem.. ostatnio jak byłam to lekarz mowil ze 154 uderzenia na minute to chyba to teraz to 160 na minute.. ale wstyd tak nie wiedziec:(
-
No to jestem... Zawiedziona, zla i rozczarowana. Nie dosc ze bylo opoznienie ponad poltorej godziny to jeszcze jakis syf maja w tym swoim ewus bo wyskakuje ze nie jestem ubezpieczona.. No zaje****. Dzwonilam do UP u nich jest wszystko ok. Tylko w nfz cos spieprzone i problem gotowy. Nie przytylam ani nawet grama od ostatniej wizyty.. Polozna zrobila pierwszy raz ktg nie znam sie na tym wiec nie napisze jak to wyglada. Cos wpisala ale nabazgrane strasznie i nie moge rozczytac. Nadal nie znam plci..nawet lekarz mi nie zrobil usg. Powiedzial ze ma zaplanowane usg dopiero na nastepna wizyte. Ale obiecal ze porobi wtedy mi troche zdjec i postara sie ustalic plec. Nastepna wizyta za 2 tygodnie. Miala byc za trzy ale przez to ze nie bylo usg uparlam sie ze za dwa wiec zostalo za dwa.. Ale podpytalam o cc. Powiedzial ze musi byc wyrazne zalecenie bo to grozny zabieg. A jesli chodzi o sn to znieczulenia nie daja. Nawet jak bede chciala zaplacic to fizycznie to nie mozliwe bo nie ma osobnego anestezjologa na porodowke. Ze tylko podaja jakis gaz do wsychania i to tyle. Plan porodu niby mozna miec ale weryfikuje sie wszystko w trakcie.. No i dopytalam o ten brak apetytu to powiedzial ze nie ma na to rady. Musze wciskac w siebie po prostu. Innej rady nie ma...
-
no wlasnie chleb jest dosyc ciezko zastapic czyms.. nawet bulki mi nie podchodza.. nie wiem co sie dzieje.. wogole sie robie anty do jedzenia..:/ o matko.. szykuje sie do wyjscia i wygladam okropnie.,. nalozylam troche podkladu ale nie za duzo bo przez te oczy to nie bardzo chce kolo nich cos kombinowac.. i wygladam jak trzy cwierci od smierci.. no naprawde przestrasza sie mnie... poki co uciekam :) odezwe sie jak wroce.. ijak dostane jakies ladne fotki to tez powrzucam:)
-
dziewczyny nabralyscie w ciazy wstretu do jakiegos jedzenia? w sensie ze zawsze jadlyscie a teraz no nie smakuje na potege...? ja nigdy nie mialam problemow z jedzeniem chleba a teraz no po prostu tak mi nie smakuje ze no nie tkne.. juz sie przerzucalam na razowy.. chwile bylo dobrze ale tez juz nie smakuje i teraz stanelo na pieczywie chrupkim.. i jak narazie odpukac jest ok.. jak tak dalej pojdzie to wybor sie skonczy..
-
patussa coś chyba w tym jest.. bo nie raz slyszalam ze np pampers strasznie uczulal, czy hipp czy jakie tam one jeszcze sa.. a od dada nic sie nie dzieje :) ja mam zamiar od samego poczatku kupic dada.. bo wiem ze niektorzy tyle co do szpitala to kupuja pampersa.. nie wiem po co.. na pokaz chyba.. ja od poczatku bede inwestowac w dada :)
-
Hej dziewczyny.. U mnir sloneczko tez niezdecydowane.. Bynajmniej tak wyglada jak gapie sie przez firanke.. Ale nie ludze sie na ladna pogode bo dzisiaj akurat tu u mnie caly dzien ma padac z tego co w pogodzie mowili.. Anetach ja wlasnie tez gdzies cos o tym czytalam. Akurat do szkoly rodzenia nie chodze ale w necie cos kiedys chyba wynalazlam. I wlasnie bylo napisane ze dziecko nie poznaje reki taty jak od samego poczatku go nie slyszalo i nie czulo.. Chcial traf ze moj maluch zaczal dawac o sobie znac jak chlopak wyjechal. Wiec nijak szansy nie mial poznac dloni tatusia..a teraz zanim sie oswoil i zrozumial kto to no to tatus spowrotem pojechal pracowac.. Musze dzisiaj ginekologa zapytac co moge wziac na te zatoki i co wcisnac do oczu bo znowu rano byly tak sklejone ropa ze otworzyc nie moglam.. Przestrasza sie mnie w tej przychodni jak pojade..:-/ A z bablem odbylam wczoraj powazna rozmowe i staralam sie wytluaczyc ze panu doktorowi trzeba pokazac co jest miedzy nozkami... Zobaczymy czy mam dar przekonywania:-)