K_M_M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez K_M_M
-
anetach i messi.. na musteli rejestrowalam sie dosyc dawno i sama rejestracja wystarczyla. teraz z miesiac-poltora miesiaca temu kolezanka mi pokazala stronke musteli na facebooku i ta ostatnia probke na rozstepy dostalam z tej facebookowej musteli. ale to przeciez to samo jest. a na bebilonie miedzy tymi poradnikami bylo napisane -prezent dla maluszka. i obok zdjecie misia. rejestrowalam sie wczoraj i wiem ze bylo :) takze nie mam pojecia czemu u ciebie sie to nie wyswietlilo.. albo moze nie zauwazylas?? sama nie wiem.. :( ** a jak Wasze samopoczucie dzisiaj? pogoda taka średnia.. mnie czeka dzisiaj sprzatanie.. jedyny plus z tego ochlodzenia ze znowu przesypiam cale noce.. :) ale akurat dzisiaj mialam koszmarny sen.. :( snilo mi sie ze przyjechala moja kuzynka i jak zobaczyla jaki mam maly brzuch to powiedziala, ze z takim brzuchem to nie mam szans na donoszenie ciazy, ze cos bedzie nie tak i poronie.. :( to chyba takie glupoty sie biora ze zblizajacego sie stresu..??? masakra.. kupiłam sobie wczoraj tunike.. fajna luzna, brzuszka nie widac :) i o dziwo s/m.. myslalam ze sie nie wcisne.. ale dosyc luzna sie okazala. i z nudow wyparzylam juz wczoraj butelki, smoczki i gryzak..przed uzyciem jeszcze tylko je umyje i z glowy.. ** a kafe irytuje.. jak naprawili to juz moglo by dzialac normalnie,a nie ze ciagle cos sie przycina..:/
-
Lou_ - na jednej i na drugiej wystarczy się zarejestrować. z JB korzystałam już jakiś czas temu i sama rejestracja wystarczyła. przysłali krem, balsam i zel do mycia.. na bebilonie zarejestrowalam sie dopiero dzisiaj. w sumie zarówno tu i tu masz wypunktowane co moga ci przyslac wiec sama wybierasz co chcesz :) a i jeszcze podobnie działa stronka z musteli :) tez przysylaja probki, ja wlasnie ostatnio dostalam krem przeciw rozstepom, bo tylko ten krem wybralam (glupia ja) zamiast zaznaczyc wszystko co sie da :) tyle tylko ze z musteli troche dlugo te probki ida.. ale przychodza :)
-
dziewczeta.. gdyby któraś z Was była zainteresowana www.bebilon.pl można się zarejestrować i otrzymać upominek dla dzidziusia w postaci maskotki z tego co widziałam na zdjęciu. oraz kilka innych rzeczy.. tak samo gdyby któraś z Was była zainteresowana to można się zarejestrować na stronie johnson's baby i tez przysyłają próbki produktów:)
-
no i napisałam wiadomośc i sie nie dodała nadal.. :/ chyba ciągle coś szwankuje :/ pisze jeszcze raz.. najwyżej będzie zdublowane :) Lou_ - na pewno nie zostaniesz tutaj jedyna.. :) poza tym.. nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja nawet jak urodze to mam zamiar zaglądac i Ciebie i inne mamusie dopingować :) a podejrzewam, że znajdzie się więcej takich osób jak ja :) i nie przestaniemy tu bywać po porodzie :D
-
Lou_ - a Ty się nie stresuj,że sama tu zostaniesz.. ja pewnie będe zaglądać.. :)mimo ze moge urodzic juz pod koniec czerwca :) bede ciebie i inne lipcóweczki dopingowac :)
-
** Alanek jest śliczny :) :) :) mój szkrab jak byłam na 3d też miał stope przy samej buźce.. lekarz się smial ze mały akrobata :) ale przyznajmy.. trzeba być nieźle wygimnastykowanym, żeby sie na takiej przestrzeni zmieścić :) ;) ** Messi został w sumie ostatni miesiąc, czas szybko płynie.. ja to jeszcze mam o tyle 'lepiej' ze brzucha nie mam ogromnego.. w sumie to niewiele po mnie widac jak sie normalnie ubiore.. także lżej jest troche i naprawde wspolczuje dziewczynom i je podziwiam z takimi ogromnymi brzuszkami. akurat u nas tu na forum wszystkie brzuszki zgrabne i nie są przesadnie duże.. ale nie raz i nie dwa widziałam na mieście kobietkę z brzuchem większym od niej samej.. to jest dopiero coś.. taka kobieta to musi mieć przeboje, niestrawności i rewolucje jelitowe.. albo zalamania.. i faktycznie.. ja już się czuje trochę zmęczona.. nieprzespane noce, samopoczucie nijakie.. non stop albo chodze wkurzona nie wiadomo na co, albo bym siedziała i płakała.. wykończyć się idzie.. co do nieprzespanych nocy to wiem ze raczej sie to nie zmieni tak szybko.. ale bedzie inaczej wygladalo, bo teraz organizm pracuje w 150% swoich możliwości żeby maluch mial na pewno wszystko czego mu trzeba.. po porodzie troche sie zregeneruje :)
-
no i wróciłam.. obkupiłam ile sie dało donieść :) :D kupilam te pampersy 3 i mala paczke 2. na sam start. jakby co to najwyzej ktos mi dokupi, a na trojki tez przeciez przyjdzie w koncu pora :) kupuje na pewniaka bo w rodzinie wszyscy jada na dada i nikt nie ma uczulenia wiec raczej malo prawdopodobne ze nasz marek bedzie je mial.. kupilam, wkladki laktacyjne, chusteczki newborn, komplet kosmetykow nivea baby, krem, balsam i zel. jedno opakowanie bebiko 1 i tego misia przytulaka do spania :) taki slodziak ze sie nie moglam oprzec :) jeszcze dzisiaj siostra mi dowiezie majtki, skarpetki i klapki i moge powiedziec ze mam juz wszystko :) a nie.. no kocyk jeszcze jeden musze kupic, zeby do gondoli na spod polozyc bo ten materacyk jakis taki lichy.. :/ ** Messi u mnie leci 34 tydzien wiec niech ten porod lepiej sobie jeszcze poczeka do 37 tygodnia chociaz.. dzisiaj juz biegunki nie mam, mdlilo mnie troche rano no i zgage mialam wieczorem. maly ciagle sie wierci i moze faktycznie przez to ze ten brzuch maly to odczuwam to tak okrutnie, bo musi sie gdzies poprzeciagac a miejsca niewiele.. juz sama nie wiem.. wymiotowac nie wymiotowalam tylko mnie mdlilo.. juz sama nie wiem.. moze to faktycznie wirusowka jakas.. ale obserwuje siebie, gdyby cos sie dzialo to bede dzwonic do lekarza i pytac co dalej robic.. :) poki co trzeba sie oszczedzac.. zeby sie dziecku zanadto nie pospieszylo.. w ogole przez to zle samopoczucie to i dola mam ostatnio.. wczoraj caly wieczor plakalam.. zrobilo mi sie pozniej troche lzej, ale ogolem jakas taka rozbita jestem.. dopadaja mnie chyba te wszystkie stany zwatpienia, ktore sie pojawiaja przed porodem.. chlopaka nie ma obok i jakos tak podwojnie ciezko sie robi momentami..czasami cos we mnie peknie i jemu sie wyzale przez telefon, ale staram sie tego unikac, wiem ze tez wolalby byc tu wiec nie chce go dobijac moimi humorami.. ja tu mam bliskich a on tam jest sam..ale bywa cieżko.. ** szok ze w XXI wieku zdarzaja sie takie "brudasy". nikt nie mowi o jakiejs sterylnosci, ale o podstawowe zasady higieny wypadaloby zadbac.. jhak jej sie nie chcialo w domu to chociaz mogla przy ludziach sie jakos zachowac... ** brzuski sa swietne.. az niesamowite jak sie moga roznic od siebie.. a tydzien ciazy ten sam :) ** współczuje zatok.. :/ tym bardziej jeszcze teraz kiedy sa ograniczone mozliwosci w ulzeniu sobie.. żołądek tez mnie pobolewa.. ale jak ten łobuziak sie tak wierci to sie przestaje dziwic... na zgage dzisiaj kupilam sobie cole.. a co.. :)
-
hej, hej:) no wygląd nowy niczego sobie.. ale faktycznie trzeba patrzeć uwaznie na nicki. Lou_ w twoim nicku jest jeden podkreślnik więcej ;) a jak zrobili takie ujednolicenie na niebiesko to mogli zrobic tylko dla zalogowanych.. bo teraz jak sie pojawi jakas zlosliwa osobka to spokojnie moze pisac i predko nie zostanie zauwazona :/ to niedopatrzenie osób,które dokanały zmian :) ale ogółem ładnie wygląda :) ** właśnie sie zastanawiałam czy to nie jest od zjedzenia czegos, ale ostatnio mam taki apetyt ze prawie nic nie jem. minimalnie cos w siebie wciskam..wiec raczej watpie zeby od tego..:/ a czytalam ze to sa jakies oznaki porodu.. biegunka, wymioty.. ze to organizm sie oczyszcza i sie przestraszylam troche.. zobaczymy jak dzisiaj bedzie.. noc w każdym bądź razie była spokojniejsza i przespana w całości :) teraz lece do biedronki, to odezwe sie jak wroce :) milego dnia :)
-
dziewczyny przepraszam ze tak dobitnie napisze.. ale nie wiem co sie dzieje.. od wczoraj czuje sie okropnie, mdli mnie caly czas, czuje sie napompowana, mecza mnie gazy i mam wrazenie jakbym miala miec biegunke.. chodze sie zalatwiac co chwile i typowo biegunkowe to nie jest., ale fizyczne odczucia straszne.. na dodatek maly sie wierci caly czas i to nie poprawia mojego samopoczucia, bo albo zahacza o pecherz albo o zolądek.. i brzuch mi twardnieje.. nie czesto (bo juz sie martwilam ze to jakies skurcze) ale tez uczucie niezbyt przyjemne i ciagnie tak do dołu.. mialyscie kiedys tak, albo moze macie? bo ja juz nie wiem co myslec o tym.. wizyte mam dopiero 7 czerwca..
-
a ja teraz doczytałam.._tesla_ to spory już ten Twój bobas.. mi leci 34 tydzien i moj ma koło 2 z lekkim hakiem :) a szyjka jeszcze troche musi wytrzymać.. odpoczniesz sobie i bedzie dobrze :) już niedługo :) i bedziemy wspominac jak sie stresowalysmy a juz jest po wszystkim...:) ***Lou_ - no nie tylko ty masz takie ogromne szczescie... :) znając moje szczeście to pewnie będzie podobnie :) i z tego co mi wiadomo to ojciec dziecka ma prawo być całą dobe razem z toba.. nikt nie moze go wyprosić.. bynajmniej nie powinien.. wiadomo ze w szpitalach sa kilkuosobowe sale głównie.. ale z tego co wiem to akurat ojciec dziecka może być non stop.. *** a co do płaczu noworodków to nie da się tego uniknąć.. nawet jak się będzie w pojedynczym pokoju to w nocy przeciez jest zazwyczaj cicho.. wiec i tak się będzie niosło.. ale te kilka dni da sie przezyc. a jak sie wroci do domu to zawsze ktos pomoze.. mąż, chłopak, czy chociażby mama zeby sie w dzien zdrzemnac jak juz oczy odmowia posluszenstwa :D
-
atamta :) kiecka śliczna :) poczeka na córeczke rozumiem???:)
-
Red Onion- chciałabym urodzić szybciej bo tak: -mój chłopak zdoła przyjechać tylko na dwa tygodnie.. moze jakimś cudem sie uda przedłużyć ten czas do trzech, ale na nic sie nie nastawiam. ma przyjechac na poczatku lipca. -termin mam normalnie na 7, a wiadomo, mozna przenosic (mam nadzieje ze nie przytrafi mi sie to) chciałabym urodzić wcześniej, zeby jak juz przyjedzie Pawel, zebysmy byli wszyscy w komplecie, a nie takie oczekiwanie nadal. pozniej w szpitalu nie wiadomo ile i te dwa tygodnie zleca i pozniej nie wiem kiedy znowu przyjedzie.. dlatego juz bym wolala na lipiec byc z malym w domu.. i tatus sie nacieszy nami i my tatusiem.. dlatego tak bardzo mi na tym zalezy.. i wcale nie uważam, aby to pytanie było wścibskie :) co do pieluch to zabaczymy blizej jak bedzie.. te male i tak nie maja raczej promocji takze jak bedzie trzeba to sie dokupi :)
-
hejka :) ale się wszystkie rozpisałyście :) fakt kafe wkurza bo posty gdzies zanikają w przestrzeni.. :/ pozniej sie pojawiaja i znowu znikaja.. zauwazylam ze czasami zdołam coś przeczytac na telefonie, a jak przerzucam sie na komputer to nie ma juz tych postow ktore czytalam. czasami wogole jest cofniete o dwie strony.. *** świetne to zdjęcie z rezonansu..:) fajnie widac ułożenie dzieciątka :) *** jeny.. dociera do was ze to tak niedlugo? ja dzisiaj od rana tlumaczylam synkowi ze ma wyjsc w 37-38 tygodniu.. i zaczelam mu obliczac ile jeszcze czasu zostalo i sie sama przerazilam ze 3-4 tygodnie.. bo do terminu juz zostalo tylko 6.. jak ten czas przelecial.. szok! *** ostatnio też wam się zdarza ze nie możecie zasnąć? wczoraj to juz nie wiedzialam co ze soba zrobic.. czulam ze chce mi sie spac a nie szlo zasnac:/ i nie dosc ze nie moglam zasnac to jeszcze budzilam sie co chwile od 5 :/ a jak wkońcu przysnęłam to moja siostra wrzasnela na dole i trzasnela drzwiami i sie obudzilam :/ *** co do promocji tej od jutra w biedrze..to ja chcialam kupowac pampersy od 2-5kg ale maly jak sie urodzi to i tak bedzie mial kolo 3 kilo. wiec stwierdzilam ze spokojnie 3-6 moga byc, poza tym dziecko rośnie.. i chce kupic wkladki laktacyjne, chusteczki te nawilzane,kupie od razu jeden kartonik mleka. i jeszcze poluje na ta przytulanke i kocyk. ale kocyk byl w innej gazetce i musze sprawdzic od kiedy bedzie :)
-
misia- może nie że wolę.. ale mniej się boję tej 'opcji'. wiem ze i jedno i drugie boli, tyle tylko ze w innym czasie.. i boje sie ze w razie porodu sn wpadne w jakas panike, zblokuje sie i zrobie tym krzywde dziecku.. dlatego jakos wieksze checi, o ile tak to moge nazwac.. kieruje ku cc..
-
czesc kobietki :) ***Kapris - to chyba tak jak większość z nas.. lepiej urodzić przed terminem troche niż przenosić.. bo w lecie to nieciekawa sprawa.. *** misia-próbuj :) może mała się usłucha :) ja mojego przekonuje zeby został tak jak jest.. i poki co nic sie nie zmiania.. czkawki nadal odczuwam pod zebrami :) *** Lou_- ale już wiesz jak wygląda wszystko :) ja tez sie musze wybrac. do tego szpitala u mnie w miescie i do tego gdzie jest ten moj lekarz.. porownanie zrobie i wtedy zobaczymy, zalezy od sytuacji zobacze na co sie ostatecznie zdecyduje :) *** Viola - zazdroszcze pogody. u mnie od wczoraj burza i cala noc padalo i teraz sie troche tylko przebija slonko.. ale pochmurno..:/ *** juz trzecia noc z rzedu mam nie przespana w calosci.. :/ a to goraco i sie budze.. a to siusiu.. a dzisiaj maly mnie budzil wierceniem bo mu sie znudzilo na jednym boku to tak wywijal ze sie budzilam i musialam sie przekrecic.. i jak reka odjal.. i za jakis czas znowu.. bo znowu sie dziecku znudzilo.. ehh *** co do teściów to raczej ich jeszcze nie mam tak oficjalnie, bo nie jesteśmy małżeństwem. ale w sumie to już pawelmowi na moja mame tesciowa a ja na jego rodzicow tez raczej jako ze 'tescie'. tak więc jeśli chodzi o tych ludzi to są naprawde bardzo ciepli i serdeczni.. i zawsze moge z tesciowa o wszystkim porozmawiac, czy sie wyzalic, czy poradzic w jakiejs sprawie.. nigdy nie narzuca swojego zdania. moze cos podpowiedziec. ale ostateczna decyzja zawsze nalezy do nas i nie wywiera jakiejs presji. i np. tak jak moja w kwestii tego ubierania. potrafi mnie zwyzywac bo mam inne poglady i narzuca mi jakies swoje opinie, to tesciowa nie.. fokt moja mama koniec koncow tez kapituluje i mowi' twoje dziecko-twoja sprawa, zrobisz jak uwazasz" ale najpierw sie nagada. a tesciowa nie..jak bede potrzebowala rady to zapytam, z takiego wychodzi zalozenia.. tesciu jest troche nadpobudliwy i czasami mnie wkurza zachowaniem. bo sobie sluzacych troche robi z otaczajacych ludzi.. ale da sie przezyc.. choc ja nie raz i nie dwa bym sie odezwala na miejscu tesciowej czy szwagierki.. no ale.. ich zycie.. do mnie sie to nie odnosi wiec sie nie wtracam..
-
no własnie a myślałam,że coś przegapiłam :) niagara cudne łóżeczko.. i już wszystko pozakładane.. ja jeszcze nie przystroiłam w ochraniacze i falbanki.. :) chociaz tych ostatnich akurat nie mam :) z baldachimem tez chyba lipton będzie.. :( bo nie moge dostac materiału nigdzie.. :(
-
***messi- u mnie ostatnio wyniki z moczu też były z bakteriami i te leukocyty czy jak tam sie nazywa to tez mialam jakos tak podobnie. i tez mnie nic nie piekło, takze bylam zdziwiona ze cos sie wogole dzieje.. ja to wyleczylam furaginą :) ***lou_ - faktycznie długi odstęp między wizytami.. aż 5 tygodni? ja do mojego już teraz jezdzilam co trzy.. teraz po tej pewnie bedzie chcial czesciej.. a zostaly mi dwie rubryki tylko w karcie ciazy wolne.. :) beda musieli doczepic jakas kolejna :) ***atamta- znasz powiedzienie że szewc bez butów chodzi ?:D zawsze tak jest :D fajny ten wózeczek :) i fajnie że przy spacerówce ma dłuższą tą część pod nóżki.. w moim zippie jest to dość krótkie, a rozciągnąć się nie da w żaden sposób.. :/ *** _tesla_ - jak ja byłam na 3d to też już się krzywił.. a byłam w 30.. mówił że to ostatni dzwonek bo później za duży już bobas.. *** Lou_ - to faktycznie duże rozbiezności z tą datą.. ale ja chyba bym brała pod uwagę jednak tą z miesiączki..a dzidzius i tak sie moze urodzic dwa tygodnie przed albo dwa tygodnie po tym terminie.. wiec orientacyjnie bedzie sie zgadzało ze wszystkimi datami wyliczonymi :) *** wrzucam coś na pocztę.. tylko się nie nabijajcie :D
-
Misia ja tez przytylam 6 kilo:-) tez sie zastanawiam jak ten moj kochany lobuz sie miesci w tym brzuchu, ale widocznie jakos daje rade:-) teraz ostatnii w przeciagu 3 tygodni przybylo mi 20deko.. Takze tylko dzidzius rosnie.. Mi nic nie przybywa.. Ale zauwazylam.ze z waga przystopowalo jak sie na inne jedzenie przerzucilam. Jak przestal mi chleb smakowac i raczej jem to pieczywo chrupkie. Choc z druiej strony zapuekanek itp sobie nie odmawiam.. Wiec nie wiem w czym rzecz.. Nie cierpie na zadne zaparcia.. Bez problemu mige sie zalatwic nawet 2 razy dziennie.. Zalezy od obfitosci posilkow.. Ale fakt faktem.. Moja siostra tez ostatnio powiedziala "kacha wszytkie kobiety w ciazy maja brzuch.. Tylko ty jakis odmieniec" ale lekarz robil badania nawet dwoch i jest wszystko w normie wiec nie mam czym sie martwic:-) A ten bujaczek jest bombowy! Cene ma astronomiczna,sama bym raczej nie kupila za te pieniadze ale jest ekstra:-) jak szwagier chce kupic to nieh kupuje:-) nie powstrzymywalabym:-)
-
biała, ale jesli mają twoje dokumenty ze jestes w ciazy (ja dawalam karte ciazy do skserowania) i wtedy wyznaczaja mniej terminów do stawiania sie na podpisanie listy. ja dostalam od lutego dopiero na 13 czerwca podpis. jak jesteś w ciąży to nie mogą cię wykreślić. może masz się stawić tylko na podpisanie listy? wątpie zeby to było związane ze skreśleniem.mi nawet kobietka mowila ze poporodzie mam dostarczyc dokumenty kiedy urodzilam i dostane od niech okolo 4miesiace takiego jakby 'macierzynskiego' ze tez nie trzeba sie stawiac na podpisywanie listy.. jakby lekarz wystawil zwolnienie na urzad pracy i ktos by je dostarczyl w twoim imieniu to nie musiałabys isc do nich.. (ale to powinno byc w terminie do 2-3 dni od wyznaczonego terminu tego spotkania) tak mi tłumaczyła ta pani tutaj u mnie.. ale ja bym poszla z czystej ciekawosci o co im chodzi.. bo skreslic cie nie moga.. no chyba ze nie zglosilas ze jestes w ciazy i sie nie stawilas do podpisu.. to wtedy na 3miesiace chyba skreslaja..
-
***viola jaki sterczący brzusio :) fajniutki :) *** misia rozumiem Twoje obawy i trzymam kciuki żeby się maluszek odwrócił.. dla mnie to wogole smieszne jest.. taki porod jest przeciez niebezpieczny bez wzgledu na to czy to 1 czy 2.. przeciez niesie duzo wiecej zagrozen.. *** teraz w biedronce będą fajne promocje http://gazetki.biedronka.pl/g92,wielki_swiat_malego_odkrywcy.html#/Wielki%20%C5%9Bwiat%20ma%C5%82ego%20odkrywcy/0 chciałam się rozpędzić juzpo te pampersy.. ale ominęli w promocji 2-5kg.. promocja jest od mini czyli 3-6. a te wydaja sie jakies za wielkie.. ale zastanawiam sie nad wkładkami laktacyjnymi bo beda po 5 zl.. mam nadzieje ze powodzi nie bede miala.. ale do czasu az sie pozbede mlekaa niechcacy bedzie jakis nawal.. to moze i sie nadadza.. *** biała brzuszek ładniutki:) *** dietowo- tak, tak.. jaja sobie robie a termin mam na październik :D hehehe sie smieje ale wczoraj przyszedl moj szwagier, a ja, jako zeprzy niedzieli wypada sie jakos ladniej ubrac,zalozylam sukienke mini czerwona.. taka a'la bombke.. i moj szwagier stwierdzil ze nie widac po mnie zebym w ciazy byla.. ze"inne babki to wygladaja jakby pilki lekarskie nosily z przodu a ja tak lajtowo :)"
-
ale tak jak przegladalam rozne fora i ogolem stronki dotyczace ubierania dzieci latem.. bardzo czesto spotkalam sie ze zdaniem ze babcie i dziadkowie to mistrzowie przegrzewania dzieci dlatego trzeba miec sie na bacznosci i raczej kierowac sie wlasnym instynktem a nie radami otoczenia..
-
no mnie to przeraza dosłownie.. bo nawet jak oglądała w tv program, był jakiś czas temu jak zaczynalo sie cieplo robic. wypowiadal sie jakis facet.(teraz nie pamietam dokladnie kto to byl) ale pokazywal jak ubierac dzieciaczka. ze jak jest zimno to jedna warstwa wiecej niz dorosly, jak jest chlodno a dziecko jest juz biegajace to jedna warstwa mniej niz dorosly bo takiemu dziecku jest cieplo, bo duzo sie rusza.. a jesli jest upal to niezaleznie ile dziecko ma dni/miesiecy czy lat, jesli z nas cieknie bo jest ukrop to dziecku jest tak samo goraco.. i najlepsze ze mama ze mna ogladala ten program.. i nie dotarlo.. :/ *** tak jak tez powiedziala do mnie dzisiaj, a to mnie rozsmieszylo. bo te ogrodniczki sa na rozmiar 56. i mowie do niej ze to 56 wiec sa dla takiego maluszka. wiec, co mam czekac do pazdziernika az bedzie synek wiekszy i sie zrobia za male??? a ona na to: bo to jest dla dziecka ktore urodzi sie bardzo malutkie i majac 3 miesiace osiaga rozmiar 56.. no i mnie rozwalila.. :/ bo noworodka nie mozna tak ubrac.. bo sie wywichnie mu nozki.. :/
-
pikselos- ja kupilam 125g +10g. w lecie jest duzo lepszy niz jakikolwiek puder.. i jest ekstra na wszelkie zaczerwienienia na pupci czy nawet na innych cześciach ciała... np pod szyjką.. wiadomo w upały różnie to bywa..
-
cześć! cześć kobietki !:D jak samopoczucie? ja się dzisiaj nie wyspałam... :/ gorąco było niesamowicie. co chwile sie budziłam i wieczorem nie chciało mi się już wstawać siusiu i do rana nie dotrwałam.. też mnie obudziło.. :/ lenistwo nie popłaca.. mały też szaleje od wczoraj. zgadnijcie gdzie czułam kopy wczoraj??? nad samym spojeniem, jak dotykałam to narmalnie prawie po kości mnie kopał.. dzisiaj bunia szczesliwa bo przyłozyła ręke do brzucha i wyczuła czkawke :D hehe *** mamo6latki- masakra z tą wodą.. :/ fuu.. i nikt wogóle się nie przejął.. aż trzeba byłosię uciekać do takich sposobów.. no normalnie brak słów jak podtruwają ludzi.. :/ *** AMarzena- to dzisiaj pełen relaks :) nogi do góry, soczek w dłoń i odpoczywaj :) później wrzuce zdjęcie na poczte, moja siostra upolowala dla malego takie fajne spodenki :):):) w lumpku :D
-
Hej dziewczyny :) ale dzisiaj duchota była.. :/ skwar, że nie było czym oddychac.. no i doprosiło się burzy..właśnie przed chwilą lunęło.. *** u Was też sa problemy z wodą? u nas kiedyś była pyszna. ale zbudowali nowa stacje uzdatniania wody i teraz jakieś syfy też są w niej.. także my filtrujemy i jest w porządku.. chociaz przefiltrowanej nieprzegotowanej bym nie ryzykowala i nie piła.. *** ja kupiłam zwykłą gruszkę.. teraz podobno modne są jakies takie rurki do zasysania ale one nie wchodzą do noska głębiej i jak gdzies jakiś baboch sie zaplącze dalej to nie wyciagnie bo jest taki ze sie tylko przytyka delikatnie do dziurki.. zobaczymy jak sie bedzie sprawdzac.. ogolem najprostsze rozwiazania sa niekiedy najlepsze. *** u nas też noc muzeum w zamku chyba bedzie jakos na dniach, albo była.. raz byłam i w sumie nic specjalnego sie nie dzialo.. ale za dwa zlote mozna dostac wybijane krzyzackie monety :) i to jest ujako wejsciowka.. z5 lat temu kosztowalo 2 zl :) *** a jak Wam minął dzień? ja dzisiaj znowu miałam gościa przed 4 godziny.. ale załapała tą matme.. jestem z niej dumna bo mowi ze nawet pani ja pochwalila na lekcji ze trudne przykłady umie rozwiązać :)