birget

CudnaOla tyle, że ja do tego cyklu nie miałam problemów z prl, teraz też jest podniesiona ale nie jest jakoś kosmicznie wysoka. Cast zaczęłam brać włąśnie żeby wyregulować drugą fazę cyklu. Zobaczymy co mi powie moja gin na następnej wizycie, narazie czekam na @.

no ja jestem tym bardzo zaskoczona, bo nigdy wcześniej nic takiego mi sie nie działo, a castagnus powinien przecież obniżać prl, skąd w takim razie u mnie takie anomalia? jeszcze trochę to zacznę się podejrzewać o urojoną ciążę ;)

Cześć dziewczyny :) a ja mam do Was takie pytanie, od początku cyklu (11.03) biorę castagnus, bo miałam zaburzenia 2 fazy cyklu, miałam plamienia przed okresem i endometrium zdaniem mojej gin nie przyrastało tak jak ona chciała, więc zdecydowałam się go brać :) W monitoringu jest poprawa, endometrium przyrosło ładnie, nie ma też plamienia, które normalnie już dziś by się zaczęło. od paru dni lekko pobolewa mnie brzuch tak na @, ale w środę zauważyłam coś bardzo dziwnego...kiedy nacisnęłam na sutek pojawiła się siara, w drugiej piersi też! Moja gin stwierdziła, że czasem może tak się dziać, oczywiście proloaktyne mam podniesioną, ale stwierdziła że jeden podniesiony wynik jeszcze o niczym nie świadczy. Co o tym myślicie, czy któraś z Was spotkała się z takimi objawami po cast?

laila 123 nie ma za co, ja tylko napisałam jak jest ;) i uważam, że nie ma co martić się na zapas, bo przecież musi być dobrze :) co do forum, to ja też długo byłam "cichym uczestnikiem", ale podoba mi się to, że za każdym razem znajduję tu wsparcie, w końcu każda z nas ma ten sam cel i doskonale się rozumiemy :)

prolaktyne mam 35,8 ng/ml, ale moja gin stwierdziła że jednorazowo zrobione badanie nie daje nam obrazu tego co się dzieje i może być tak, że jest to jednorazowy wybryk mojego organizmu. Bo w badaniu usg wszystko wygląda dobrze :)

królik-skacze ja widzisz też jakoś się tematem mlekotoku nei interesowałam dopóki sprawa nie zaczęła mnie dotyczyć :) a zaskoczenie moje było ogromne, bo myślałam że to jest taki lekkie nabrzmienei piersi przed @ a tu prosze jaka niespodzianka, chociaż swoją drogą to @ chyba też się zbliża, bo tak chwilami brzuch mnie pobolewa.

królik-skacze nic się nie martw, widzisz ja od początku cyklu byłam super pozytywnie nastawiona i byłam pewna, że teraz to już na bank będzie fasolka, a tu widzisz wczoraj zauważyłam białawą wydzielinę na sutku i okazało się, że jest w obu piersiach. Dzisiaj rano byłam zrobić badanie prolaktyny, a jutro do lekarza. Widać to jeszcze nie nasza pora.

korneli1988 jak ja byłam w ciąży zanim poszłam do lekarza to po pozytywnym teście poszłam zrobić test z krwi, bo czasem nawet w 5 tyg może fasolka się nie pokazać na usg. To samo powiedziała mi położna w rejestracji przed wizytą, bo po dacie ostatniego okresu wychodziło 4 tyg + 6 dni, więc nic się nie stresuj tylko bądź cierpliwa :)

Cześć Kobietki :) mam prośbę do tych z Was, które walczyły z prolaktyną, napiszcie jakie miałyście wtedy objawy. Ja od wczoraj zauważyłam, że są takie chwile że ciągle ziewam i nie ma szans na opanowanie tego, chwilami pojawia się uczucie nudności, a do tego w pracy w pewnym momencie zrobiło mi się dziwnie słabo i czułam ucisk w okolicy przepony.

taka jakas zamyslona, a kiedy powinnaś mieć teraz @? może powinnaś zrobić test? mi po poronieniu lekarz też nie powiedział na jak długo mamy się wstrzymac z przytulankiem i po 2 tygodniach jak było wszystko ok to trochę się zagalopowaliśmy i nic złego się nie stało :) ale pozwolenie na kolejne starania dostaliśmy dopiero na początku tego roku, a poroniłam we wrześniu. Przede wszystkim to nic się nie martw, bo po poronieniu czasem organizm potrzebuje trochę czasu żeby wyregulować sobie gospodarkę hormonalną.

maniek87 jutro od rana idę zrobić wyniki, wizyta u gin w czwartek więc mam nadzieję że wyniki już będą. Zastanawia mnie tylko to, że teraz biorę castagnus, który ma regulować poziom hormonów (w tym obniżać prolaktynę) zanim zaczęłam go brać to nigdy nie miałam taki niespodzianek i nagle po leku który ma obniżyć prolaktyne byłby mlekotok?

mama :-D wiem, że będzie dobrze, bo inaczej byc nie może, tylko zastanawia mnie skąd ta wydzielina w piersiach? Takich numerów mi organizm jeszcze nie robił...

do lekarza idę w czwartek, ale od początku cyklu biorę castagnus, a on ma przecież obniżać prolaktyne

karmelka wiem doskonale co czujesz, ale każda kobieta po takiej stracie musi myśleć pozytywnie, trzeba wierzyć że tym razem będzie już wszystko dobrze, bo przecież nie może być ciągle pod górkę! Wiem, że to nie jest łatwe, bo sama dopiero niedawno przestałam liczyć w którym tc bym teraz była, a od paru dni krąży mi po głowie myśl że już za chwile nasze maleństwo przyszłoby na świat. Ale wierze, że teraz będzie dobrze, że się uda i nie dopuszczam innej myśli do siebie!

kwietniwa staraczka nie myśl o tym i nie zastanawiaj się nawet nad takimi rzeczami. To jest bardzo trudny temat i bardzo bolesny, sama to przerobiłam. Najgorsze jest to, że najczęściej nic nie można zrobić żeby tak się nie stało. Ale koniec tego paskudnego tematu! Lepiej brać się do działania, bo przecież II kreski same się nie zrobią ;)

Spoko, jestem realistką :) bardzo bym chciała żeby się tym razem udało, ale też wiem że to nie jest tak łatwo :) Zdaję sobie sprawę, że skoro brakowało u mnie hormonu drugiej fazy cyklu to mogło nie być objawów związanych z nabrzmieniem piersi, a teraz jak castagnus trochę temat wyregulował to i objawy mogą być inne. Byłam tylko ciekawa, czy któraś z Was też tak miała.

kwietniowa staraczka to jutro kupisz, a dzisiaj przytulanko bez zastanawiania się czy jest owu czy nie :)

Witam! a ja ma do Was takie pytanie. Castagnus zaczęłam brać na początku obecnego cyklu ze względu na niedobór hormonu drugiej fazy. Było przytulanko przed i w dzień owu. Wczxoraj zauważyłam, że mam powiększone piersi, nie są bolesne, a przynajmniej nie tak żeby to dokuczało. Zastanawiam się czy któraś z Was też tak miała? Bo przecież castagnus ma niwelować dolegliwości związane z PMS a nie je wywoływać ;) Dodam też, że takie objawy mam pierwszy raz od bardzo dawna.

Kwietniowa Staraczka ja jak kupowałam testy owu to w opakowaniu jest zawsze 5 sztuk, przeważnie jest też tabelka, która ułatwia utalenie od którego dnia powinnaś zacząć robić te testy :)

mam do Was pytanie, trochę z innej beczki, jak długo test owulacyjny może dawać pozytywny wynik? Wiem, że robi się go tylko do momentu uzyskania pozytywnego wyniku, ale dzisiaj z ciekawości go zrobiłam, jestem dobry tydzień po owu(sprawdzone u gin), a test wyszedł nadal pozytywny. Wiem, że poziom hormonu nie spada w ciągu jednego dnia, ale czy może opadać przez tydzień czasu?

no tak, dzisiaj już nic z tym nie zrobisz, ale w takim razie przytulanka nie zaszkodzi :) a może jutro uda się Tobie w jakiejś dyżurującej aptece kupić i wtedy sprawdzisz :)

kwietniowa staraczka a moze zrob sobie test owulacyjny?

PoCoMiNick i Paulina1 ja kiedy zaszłam w pierszą ciążę miałąm dokłądnie takie same objawy jak Wy, czułam tylko tak jakbym zaraz miałą dostać @, ale jej nie było, druga kreska na teście była bardzo słaba :) ale badanie krwi potwierdziło ciążę :)

Karmelka88 no to ja już zaczynam 3mać za nas obie kciuki :D

Agnes32 3mam kciuki, zobaczysz jak bardzo się wszyscy ucieszą :) Będziecie mieli piękne święta! :D