Czarofffnica

Raven mocno trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok. Kurcze ja chyba jestem niedzisiejsza ale za każdym razem jak jestem w ciąży do konca 1 trymestru nie ma sexu :) Meza srednio to cieszy ale ja mam stracha strasznego że wlasnie jakiś plamień dostanę, zresztą u mnie w ciąży libido równe zero. A co do mowienia rodzinie to wiedza już wszyscy naokoło. Ci co jeszcze nie wiedzieli dziś zostali już poinformowani. A dzieci wiedza od dnia zrobienia testu i już byly trzy kłótnie pt czy to będzie kolejna siostrzyczka czy moze braciszek bo zdania w tej kwestii są mocno podzielone :)

Bulka bardzo się ciesze, czekałam na dobre wieści od Ciebie :) Ja też się męża nie wstydzę, ale akurat jak mam wizytę to on w pracy jest więc tak wychodzi. A szkoda jego urlopu na oglądanie USG lepiej żeby wziął go jak się już maluszek urodzi i pomógł pieluchy zmieniać :P No i nigdy nie wiadomo. W poprzedniej ciąży byłam kilka razy w szpitalach więc urlop mężowi się przydał bo musiał z dziećmi wtedy zostać. Przy porodach był obecny i przy tym o ile wszystko pójdzie jak powinno to też będzie. Ja mam dziś 6tyg i 6 dni i termin na 3 grudnia. Założyła mi dziś lekarka kartę i wpisała 3 grudnia.

Mój mąż chodzil ze mną na USG ale tylko te które byly już robione przez powloki brzuszne. Na to polówkowe i potem mialam jeszcze dwa do końca ciąży. Jak szlismy prywatnie na USG to wchodzil do gabinetu razem ze mną a jak na NFZ to zawsze mówilam lekarzowi ze maż chce być przy USG i po badaniu lekarz zawsze go prosil do gabinetu.

Na NFZ morfologia mocz grupa krwi cukier a prywatnie: toksoplazmoza cytomegalia różyczka tarczyca

Witajcie. Ja też dziś miałam wizytę i widziałam moją kropeczkę z bijącym serduszkiem. Teraz mam zrobić milion badań i kolejna wizyta w maju. Do tego czasu pewnie kropek podrośnie.

Bella tak prześledzilam twoje wpisy i w jednym poście z 7 kwietnia piszesz ze zaczełaś 6 tydzien ciaży a 10 kwietnia bedzie u ciebie 6 tyg i 5 dni. Nie rozumiem. Mnie się chyba wydaje ze ty to jakoś dziwnie liczysz i jesteś dopiero w 6 tygodniu i na tym etapie to zupelnie NORMALNE że nie widać jeszcze zarodka. Żebyś czasem nie odebrala mojej wypowiedzi jako zlosliwość. Chodzi mi o to zebyś nie potrzebnie się nie denerwowalam bo przeszlam już przez coś podobnego i wiem ze nie ma co się nakręcać a trzeba cierpliwie czekać. Pewnych rzeczy się nie przyspieszy. Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze i na nastepnym USG bylo już maleństwo!

Cześć mamy, ale nas tu dużo się zrobiło. Witam wszystkie przyszłe grudniowe mamuśki. U mnie nic nowego. Nie mam na nic sił, a roboty jeszcze przybywa z każdym dniem. Na szczęście ucinam sobie w ciągu dnia kilka drzemek rekreacyjnych wiec jakoś to ciągnę. Do lekarza w poniedziałek się wybieram. Dziś zaczęłam 7 tydzień. Ktoś pytał o niską betę. Ja w poprzedniej ciąży miałam 5 dni po terminie okresu betę ledwie 80 i w jeszcze poprzedniej też taką. Teraz wyniki mam jakieś kosmicznie ogromne ale lekarka stwierdziła ze tym nie ma co się wcale sugerować. Jeśli tylko przyrasta tak jak trzeba to znaczy że jest dobrze. Milego popołudnia życzę.

U nas terminy urodzin rozciągnięte w ciągu roku od wiosny do jesienie, ale zimowego solenizanta jeszcze nie było. Też mi się podobają duże rodziny, chociaż nieraz uszy puchną :)

Puchatka ja tam uwielbiam Colę nadal. O zgrozo bo to sam syf. Kawę też piję ale słaba taką zbożową bardziej albo z cykorią i dużą ilością mleka. Ogólnie słodkie to moja zmora. To raczej za wcześnie na ciążowe zachcianki ale mogłabym się żywić czekolada zapijać ją colą i przegryzać lodami i by mnie nie zemdliło. Jedyne co mi przeszkadza to ze niektóre rzeczy pachną bardziej intensywnie niż przed ciążą. U mnie pierwszy objaw to były piersi które się powiększyły o 2 rozmiary i zaczęły boleć. I pierwsze kilka dni wymiotowałam ale nie wiem czy to ciąża czy się strułam ? Potem doszła senność i zmęczenie i to w zasadzie tyle. I tak sporo. Pamiętam poprzednią ciążę to kawa mi smakowała jakby ktoś dolał do niej ocet a potem się rozchorowałam po tej kawie i wymiotowałam cały dzień. Planowaliście kolejnego malucha? My bardzo chcieliśmy ale wyszło nam za 1 razem i jesteśmy w ogromnym szoku bo liczyłam ze uda się z terminem na marzec, kwiecień albo maj :)

Witam Wszystkie przyszłe mamusie. Ale nas dużo Szczególnie mocno witam Ciebie Puchatkowa bo jesteśmy w identycznej sytuacji. U mnie też już 3 w domu w podobnym wieku do twoich i teraz czwarte w drodze. Nieszczęśliwa może jeszcze się wszystko poukłada po Twojej myśli czego Ci bardzo mocno życzę. O objawach swoich pisać nie będę bo pojawiają się i znikają każdego dnia co innego się dzieje. Mam dziś ogromną ochotę na lody i chyba zrealizuje zaraz swoje pragnienie ku uciesze młodszej części rodzinki :)

Nie specjalnie kogos obchodzi kiedy sie dowiaduje o ciazy. Oni wyszli z zalozenia ze kobieta powinna do 10 tyg sie juz dowiedziec i potem isc do lekarza. Ja w poprzedniej ciazy bylampierwszy raz w 11tyg. Wtedy tego wymogu jeszcze nie bylo

Czesc dzieeczyny. Ja wlasnie siedze na wykladzie i sie nudze. Tili nie wiem czy mieszkssz w pl i cie to interesuje ale do 10 tyg trzeba isc na 1 wizyte. Milej soboty zycze

Niestety jeśli chodzi o wiosnę to mój optymizm zmarł. Nie wierze ze kiedykolwiek nadejdzie.

Haga witaj i czuj się jak u siebie. Ja z własnego przykładu powiem ci ze w 5 tygodniu nie masz co do lekarza iść bo nic jeszcze nie zobaczysz.

U mnie też ciąża spożywcza jest dosyć widoczna. Pewnie by zniknęła jakbym przez dwa dni zaczęła pić tylko wodę. Często tak robię żeby mieć plaski brzuszek bo mam spore problemy z nim, zwłaszcza jak przestaję ćwiczyć. No a teraz przecież nie mogę sobie na taką głodówkę pozwolić więc cóż mi zostało ? Tylko poczucie humoru i wkręcanie sobie ze skoro w ciąży jestem to i brzuch mogę mieć :) Ja ciągle śpię. Spalam całą noc (noc zaczęła się o wczoraj o 20) i dziś pól dnia przespałam i powiem Wam ze jestem niesamowicie śpiąca i nie mogę się doczekać jak zaraz wezmę kąpiel i pójdę do łóżeczka.

Nie założyła mi karty. Czekamy na serduszko. No tak połowa kwietnia będzie dla nas wszystkich bardzo wyczekiwanym czasem. :)

Mnie bolą tylko jak ich dotknę albo jak po całym dniu zdejmuje stanik to wtedy przez chwilę mega ból, ale później wszystko przechodzi.

Dam dam już wysiedzieć nie mogę, a jeszcze kilka godzin zostało.

Zapomniałam nicka z testami będziesz miała zabawę w jest kreska czy jej nie ma. Lepiej zrobić badanie krwi i wtedy masz pewność a nie gdybanie. Idź do labolatorium i ci zrobią bez żadnego gadania. Tak najlepiej jest i najpewniej. Eliza najlepiej to chyba kolo 7 czy 8 tygodnia się wybrać. Ja idę już dziś, u mnie to równo 5 tydzień. Dam Wam znać czy było coś widać.

No ja tam jakiś cień tej 2 kreski widzę. A nie możesz testu z krwi zrobić? 30 zl kosztuje i masz 100% pewności.

Cześć grudnióweczki Jak Wam mijają święta? My dziś mamy leniwy dzień w piżamach. Na szczęście TV Puls ma wspaniały program od 10 aż do 20 same bajki więc możemy z mężem poleżeć w łóżku i poleniuchować. Pogoda paskudna, a szkoda bo byśmy się wybrali na odpust, a tak to wcale mi się nie chce. Po wczorajszym wyjściu do kościoła mieliśmy wszyscy przemoczone buty. Później się wybiorę na betę żeby sprawdzić jak przyrasta, a wizytę u lekarza mam jutro. To będzie dokładnie 5 tyg więc powinno już być widać pęcherzyk. Zapomniałam nicka trzymam kciuki za środowy test. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Sunflowersun mnie też już piersi nie bolą od kilku dni, ale wszelkie inne objawy się utrzymują więc może z tymi piersiami tak ma być? Nie stresuj się niepotrzebnie. Tili i provitamina dla Was również wszystkiego dobrego.

Nick.............. wiek......miasto ..........termin porodu..Ktora ciąża ProVitamina.....28.........Białystok.........02.12...... ......2 Czarofffnica.....................................03.12............kolejna Ja na razie uzupełnie tak.

Witam i gratuluje nowej mamusi, faktycznie bardzo szybko Ci test wykazał ciążę, ale mnie też wyszedł dosyć szybko, też koło 21 dnia cyklu. Zapomniałam nicka czekamy na Ciebie. Trzymam kciuki żeby się udało. Ja mam termin do lekarza na ten wtorek i właśnie nie wiem czy iść bo boję się że nic nie zobaczę jeszcze, ale z 2 strony sobie myślę że może już pęcherzyk będzie widać. No nie wiem. Poczekam do wtorku i albo pójdę albo najwyżej zmienię datę. Wcześniej chcę jeszcze jedną betę zrobić. Właśnie skończyłam gotowanie i jestem wykończona. Plecy mnie tak bolą. Pół dnia dziś biegałam po sklepach bo chciałam kupić prezenty a nigdzie nie mogłam nic dostać, no ale wreszcie się udało tylko całe miasto trzeba było zjeździć. Życzę Wszystkim przyszłym mamom Wesołych i Radosnych Świąt.

Gratulacje dla kolejnej mamusi. No my się już możemy poczuć jak w grudniu. Nie wiem jak u was ale u nas nasypało śniegu i dalej pada i pada i nie widać żeby chciało przestać. Zakupy odwołane bo dostałam info ze drogi niezbyt przejezdne z powodu wypadków wiec lepiej się nie pakować na takie warunki w żadne podróże. Jajka mamy :) Resztę postaramy się zdobyć jutro. Co tam jedzenie, ale prezentów od zajączka jeszcze nie zdążyliśmy upolować i to jest problem największy ;) Mąż się śmieje że chyba trzeba wyjąć sanki i ubrać na nowo choinkę :)

1 cykl, a w zasadzie to tak ze 3 tygodnie bo w 24 dniu już zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Szybko poszło, aż się zdziwiłam. Poprzednio nie było tak łatwo.