Mam 2 dzieci.Pierwsze karmilam 8 miesiecy drugie 5,5miesiaca.W ciazy starasznie tylam z 48kg do 84kg.Mialam niedoczynnosc tarczycy.W dniu porodu odstawilam leki i zaczelam chudnac w tepie ekspresowym. Obecnie nie karmie juz od 3 miesiecy,waze 57kg i przy tej wadze zostaje(jak sie da,nie chce chudnac wiecej)
Zawsze uwazalam ze mam piekne piersi,byly male (75B)ale ksztaltne,jedrne wg mnie idealne.
Zdawalam sobie sprawe ze po porodzie moje piersi sie zmienia ale to co widze obecnie to jakas katastrofa.Mam sama zwiotczala skore wiszaca troche nizej niz miejsce w ktorych kiedys znajdowaly sie moje piersi.Skora jest pomarszczona,pelna rozstepow i zakonczona kosmicznym lekko wkleslym sutkiem.
Podczas karmienia moje piersi osiagaly rozmiar nawet 80E.Wczoraj postanowilam kupic sobie nowy stanik.Przymierzylam 12 fasonow w dwoch rozmiarach A i B.Niestety wszystkie za duze!!!!!Moje piersi sa tak nie elastyczne ze jak zakladam push up to one mimo ze bardzo male to wylewaja sie ze stanika.
Stosowalam juz rozne kremy ale nie widze poprawy.
Moze ktoras z was drogie panie ma podobny problem i moze mi polecic dobry krem i stanik?