madzia:))
Zarejestrowani-
Zawartość
603 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez madzia:))
-
Mam nadzieję że się mylę. No nic zostaje czekać i mieć nadzieję Dziękuję dziewczyny z wami mogę o tym porozmawiać bo wiecie jak to jest ale już musiałam to napisać bo od wczoraj mnie korciło
-
Ja Ci powiem że jak udało się na chwilę to czułam się inaczej. Jak leżałam na wprost i kaszlałam to bolała mnie macica ( pewnie przez zrosty bo do dziś tak czasami mam) ale wtedy to za każdym razem. Nawet jak leżałam to mnie guma od majtek tak dziwnie denerwowała w miejscu macicy no i miałam uczucie że coś mi siedzi na żołądku. Jak odbiło się było ok ale wracało. A teraz nic. Typowy ból jak na @ plus ta głowa. Od jakiegoś czasu przed @ głowa mniemnie boli. Może się mylę.. zobaczymy
-
Musiałam to z siebie wyrzucić bo takie mam przeczucia i objawy nadzieję trochę mam że jednak w środę się zdziwię lecz wątpię... normalnie mam ochotę już zacząć dziś ryczeć ale muszę czekać jeszcze.
-
Dziewczyny u mnie się raczej nie udało ☹ brzuch mnie pobolewa od czasu do czasu jak na typowa @. Teraz głowa mnie zaczęła pobolewać. Ehh... mam porównanie do nieudanej i udanej próby. Także ta próba wskazuje na betę 0. Najchętniej to bym jutro już poszła na betę żeby potwierdzić to ale wolę poczekać do środy. Także ja zapisuje się do nieudanej próby kolejnej
-
Mam nadzieję że będą dobre wieści Kiedy możecie mieć transfer?
-
Ja w środę dopiero. Najchętniej to bym już poszła ale za szybko będzie
-
Nadzieję ciągle musimy mieć choć ja też ja tracę i mam wrażenie że nici z tego. Sikanca nie robie bo to nerwy i stres i różnie z nimi bywa. Raz zrobiłam po 1 próbie tylko. Musimy czekać cierpliwie
-
O super dobre wieści z rana 🥰 fajnie że dzidzia się przyjęła jutro leć na betę tylko żebyś wyniki miała wcześniej bo będziemy jutro w napięciu przeglądać forum
-
Co lekarz i klinika mają inne podejścia do tych i innych spraw także musimy im wierzyć
-
Oczywiście będziemy informować na bieżąco Jeszcze trochę i zobaczysz swoja dzidzie fakt dłuży to się i człowiek się niecierpliwi. Ja jak na razie mam w miarę co robić. Nie nudzi mi się za bardzo i czas w miarę leci także dla mnie plus
-
Zapomniałam dodać że byłam stymulowana lametta. Trochę późno moim zdaniem ale już nie wiem kiedy lepiej mieć to robione.
-
Ja inseminacje miałam robiona dzień przed owu. Tylko ze zastrzyku nie miałam żadnego.
-
Ja w środę 23.12. W 7dpt. Hmm różnie. Brzuch mnie boli. Chwilami tak jak by mi @ miała strzelić. To czasami jajnik mnie zaboli to jakieś ciągnięcie w lewej pachwinie od wczoraj. Na razie to się czuje nijak teraz kompletnie inaczej się czuje niż 2 poprzednie razy.
-
Tak też jestem 3dpt. No jest nas sporo i pogubić się idzie
-
W 7dpt możesz iść zobaczyć czy coś się zadziało. Ja nawet muszę iść tego dnia bo zaś święta. Nawet lekarz mówił że mogę już zobaczyć tego dnia. Ale jak by to były normalne dni to i tak bym poszła .To dobrze że nic Ci nie jest.
-
No i bardzo dobrze że nie robiłaś sikanca ja nie robię i nie będę ich robić. Lepiej iść na krew w 7dpt. Jak tam się czujesz?
-
Kochana tak mi przykro
-
Witam dziewczyny. Super wiadomości. Beta rośnie a to dobry znak! Fajnie się czyta, że innym się udaje. Rozumiem wasz stres. Nie ma co się dziwić. Każda z nas go ma. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ❤
-
Czekamy razem z Tobą w napięciu ❤ obyś miała prezent na święta
-
Ale powiem Ci jeszcze jak pisałam do mojego lekarza wtedy i później rozmawiałam z nim to taki wynik jest też dobry (bynajmniej już tak wnioskuję z tego co mówił). Także mam nadzieję, że za 2 dni zaskoczysz nas wyższym wynikiem. Ja ogólnie porównałam swój wynik do innych osób i forum które testowały tego samego dnia i mój rozum mi to podpowiadał że za mało jest i ciągle miałam nadzieję, że się mylę lecz niestety nie udało mi się. Ale mam nadzieję, że Ci się uda ❤ A na objawy to nie ma co patrzeć szczerze. Choć wiem, że je szukamy i szukamy jakiegoś potwierdzenia. Za każdym razem możemy mieć inne. Ja teraz mam przykład nieudanego i udanego (cb) transferu. A teraz zobaczymy jak to będzie.
-
Ja miałam wynik w tym dniu 4.41 w 8dpt 5.5. W 10dpt wynik spadł do 2.9. Nie chce Cię dobijać i załamywać.
-
Pierwsza ciąża nie była planowana i jak ja to mówię pierwszy strzał i ciąża. No współżyć co 2 dni to masakra dla mnie unikałabym tego jak mogę ale też nie zawsze pasuje co 2 dni. Trzeba będzie odpuścić chyba bo to nakręcanie się to nic nie daje. Tylko negatywne wieści. Przynajmniej mój ginekolog odpocznie ode mnie a ja od niego
-
To chyba też trzeba mieć szczęście bo ja go nie mam ja już tak myślę czy zrobić przerwę jeśli teraz się nie uda. Bo już mnie to męczy trochę. Latanie na wizytę, zaś na progesteron, transfer, czekanie do bety. Tyle kasy, poświęceń i nerwów przy okazji a tu nic. Chyba będę musiała się pogodzić z tym że tak musi być i jeśli kiedyś się uda to będzie tylko szkoda bo syn ma zaraz 8 lat i ciągle chce rodzeństwo. Ale niestety nie mamy wpływu na to.
-
To jest bardzo możliwe. Tylko ciężko jest tak naprawdę o tym nie myśleć. Wiesz, że chcesz dziecko i wiesz co kiedy masz mniej więcej. Chyba, że już naprawdę przyjdzie moment w którym zrezygnujesz ostatecznie z dziecka to być może wtedy nie myśli się tak o tym.
-
Eh jak ja uwielbiam ten dzień transferu... eskimos chyba aktywny bo brzuch ciągle boli.