

madzia:))
Zarejestrowani-
Zawartość
603 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez madzia:))
-
Jednak bóle miesiączkowe są łagodniejsze niż porodowe Pisałyście o @. Ja po nieudanym transferze miałam miesiączkę tak jak zawsze. U mnie to różnie jest. Raz są bóle mocne Raz nie. Raz pływam a nie Raz pływam i daje radę także to jest taka nasza natura już. Jak pomyślę że mam rodzic naturalnie to już się trzęsę i modlę o cc
-
O a mi nic na razie nie zalecił. Duphaston będę brała ale nie wiem od kiedy. Ostatnio brałam go od czwartku a w sobotę miałam transfer. Zobaczymy co mi powie po drugim wyniku progesteronu. Oby teraz zadziałało i udało się!
-
Ja w tym cyklu brałam lamette choć mogłam mieć naturalny cykl ale u mnie to różnie bywa. Mogę mieć owu albo nie. Niby na razie od laparoskopi jest dobrze mam swoje cykle ale wolę nie ryzykować na naturalnym i stracić czasu. A z lametta jestem bezpieczniejsza i pewna choć wynik na dziś to 0,050 więc czasami Mogę mieć w poniedziałek transfer
-
Byłam dziś. Robiłam progesteron. Jutro jeszcze raz mam zrobić żeby potwierdzić że owu była bo dziś już był płyn więc już jestem w trakcie owu. A lekarz woli mieć pewność że to jest ten moment. I po jutrzejszym wyniku napisze mi kiedy transfer ale prawdopodobnie w sobotę. Mam nadzieję że tym razem się uda
-
U mnie też po transferze od razu wstałam, siusiu i do domu
-
Jutro jadę na wizytę to dopytam chyba o to leżenie i oddanie moczu po transferze no teraz się zamartwiam tym że może to też miało jakiś wpływ
-
Tak czytam jak wy to przechodziliście i wy po podaniu zarodka leżałyście a ja nie. Po skończeniu normalnie mogłam wstać i do domu. Nie wiem czy to ma jakiś lepszy wpływ na to
-
Hej ja akurat tego nie mam tylko coś innego. Każda z nas jest inna. Ma inne problemy i niektórym udaje się za 1 razem pomimo wielu problemów. Także ciężko jest co kolwiek powiedzieć. Być może uda Ci się za 1 razem
-
Gratulacje 🥰
-
Hej też jeżdżę do Poznania. Do jakiej kliniki jeździsz? Bo ja Bocian. Też miałam obawy że komórek będzie za mało albo zarodkow. Ale nie ma się co na razie stresować tym. Myśl pozytywnie i głowa do góry
-
Przykro mi. Mój 1 transfer też się nie udał. Przez 3 dni bolał mnie brzuch jak na @ a później cisza. Też czułam że się nie uda i niestety tak było choć miałam nadzieję że się mylę. Ale musimy walczyć dalej!
-
Gratulacje ❤
-
Gratulacje ❤
-
O to prędzej niż ja. Daj znać zaś. Ja się bałam bo jak zamkną nas w domach to mogę nie mieć transferu. Dzwoniłam do kliniki i powiedzieli że odmówią. Za to gin powiedział że spełniają wszystkie wymogi sanitarne i normalnie będę wszystko miała. A ja akurat mam gina który pracuje w tej klinice też. Teraz to już nic nie wiem
-
Daj znać kiedy podchodzisz do 2 próby. Ja 9 listopada już się umówiłam na usg
-
Ja mam PCO
-
Ja jeszcze 6 mam. I myślę czy teraz wziąć 2 czy próbować 1. Ale chyba zostane lepiej przy 1
-
Gratuluję pięknej bety ❤ Zbieram siły i będę walczyć dalej... bynajmniej będę próbowała. Mam nadzieję że niedługo dołączymy do was
-
Podchodzę choć i tak jestem załamana. Swoje już wyryczalam. Z ginem rozmawiałam i ryczałam mu do telefonu powiedział że nie mam się przejmować i próbujemy znowu. Ja na naturalny cykl biore od 3 dc przez 5 dni lamette. Też mam dość już tych stymulacji. Na naturalnej bym nie chciała bo różne cuda mogą wyjść. Wole mieć pewność że będę miała dobry cykl. Moje endometrium było ok tylko kurczyło mi się. Pierwsze to usłyszałam. Głowa do góry kochana! Będzie dobrze. W końcu musi nam się udać. Jeśli czujesz że chcesz odpocząć to odpocznij. Na siłę tez nie ma co podchodzić. Ja już tez się trochę czasu staram i brak mi sił. Chwilami chcę odpuścić ale za chwilę podnoszę się i walczę dalej. Ile zostało Ci zarodkow?
-
Ten lek nie był konieczny do brania ... więc wiem coś na ten temat. Lekarz sam stwierdził że nie muszę go brać od dnia transferu. Poza tym 1 tabletka wielkiej różnicy nie zrobi także dziewczyny odpuście już kazania w tej kwestii bo tak naprawdę brałam go bo brałam a nie musiałam!
-
Dziś rano nie wzięłam tylko. Ale to już czułam że nic z tego...
-
Nie denerwuj się i poczekaj. Wiem że to jest przykre... Ja też dziś ryczałam bo nie udał się transfer...
-
Tak mi powiedzieli ale dostałam wynik. O.100... czekam na @ i nowa próba... już swoje wyryczalam i zbieram siły dalej choć mi już brakuje ich
-
Gratuluje ❤
-
Czuję typowy ból na @ i nawet sikacze wyszły negatywne... to było do przewidzenia