madzia:))
Zarejestrowani-
Zawartość
603 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez madzia:))
-
Na Twoim miejscu zmieniłabym klinikę. Skoro tam lekarz nie ma na Ciebie już pomysłu i rozkłada ręce to bym już tam nie poszła. Lepiej spróbować gdzie indziej i poznać opinię innego lekarza.
-
Asiu gdyby beta drgnela to co innego ale była 0. Pomimo odstawienie leków jeśli by beta drgnela to być może byś nie dostała @. Także nie możesz mieć do siebie żalu i pretensji. Ty zrobiłaś wszystko co mogłaś
-
Strusio Twój strach jest zrozumiały. Też się denerwowałam na początku i przeżywałam wszystko. Po to jest forum by móc się wyżalić i abyśmy Cię wspierały. Teraz musisz się uspokoić dla siebie i maluszka. Kiedy masz usg? Na tym etapie to pozostaje tylko czekać, sprawdzać usg i wierzyć, że będzie dobrze. Trzymam kciuki ❤
-
Super przyrost! ❤ mnie też brzuch bolał na początku. I nawet nospa i leżenie nie pomagało. A jak bolało to cały dzień. Wszystko rośnie, macica się rozciąga i będzie boleć. Także nie panikuj
-
Nie używaj aplikatora tylko paluszkiem wkładaj ja tylko palcem wkładałam bo aplikatorem się bałam
-
Ja szczepiłam się pfizerem. Mój lekarz mówił że mogę Astra, pfizerem i moderną. Johnsonem nie bo nie jest przebadany. Bynajmniej tak było półtora miesiąca temu. I dobrze, że wybrałaś pfizera
-
A który to dzień po transferze i czy blastka była transferowana? Testy pokazują pozytyw czyli jesteś w ciąży. Beta to tylko formalność nie patrz na to czy kreska jest mocna czy słaba. Udało się trzymam kciuki za betę i daj znać ❤
-
O kurde. Może jeszcze będą później albo jutro No nic czekamy ❤
-
Strusio i jak wyniki?
-
Na tym etapie mogą być rozbieżności. Nie martw się. U mnie było 6t5d wg usg a wg @ 7t1d i też się tym martwiłam. W 10tc pojechałam i było jak wg miesiączki już. A 4 dni wcześniej pojechałam bo denerwowałam się i wg usg było 6t3d a wg @ 6t4d. Po 4 dniach wg usg 6t5d więc zaczęło mnie to martwić że przez 4 dni za wiele się nie zmieniło. A później jak już było ok to się uspokoiłam I co na to Twój lekarz?
-
Strusio bo Cię pacne w łeb! sikance Ci nic nie powiedzą! Tylko beta. Sam zafundowałaś sobie stres Ale cieszę się, że mąż Cię zawiózł na betę. Przynajmniej nie będziesz chodzić jak zombie do poniedziałku. Ja zrobiłam test ciążowy po 4 dniach spóźnienia @. Zrobiłam go po południu. Fakt wtedy wynik nie jest aż tak miarodajny. Zrobiłam test Pink czułość 25 i druga kreska wyszła ale cieńsza od 1. Nie była super mocna jak 1. A beta następnego dnia ponad 3000. To wszystko zależy od testów, czułości. Niektóre dziewczyny miały słaba krechę rano a beta była Ok. 200. Rozumiem Twój strach bo sama go miałam pomimo, że to naturalna ciąża zwłaszcza po latach starań. Sama też panikowałam ciągle ale wierzę, że u Ciebie będzie dobrze ❤ Także jeśli beta urosnie to należy Ci się klaps! czekamy na wyniki
-
Gratulacje dziewczyny!!❤ Teraz czekamy do piątku na piękny przyrost Strusio a Ty opieprz dostaniesz za tą panikę i stresowanie siebie i nas Do siusiana częstego się szykujcie
-
Dobrze zrobiłaś Kochana. Przynajmniej będziesz wiedziała jaka jest beta i czy faktycznie to zapalenie pęcherza. Na Twoim miejscu zadzwoniłabym do lekarza i powiedziała co Ci jest i że zrobiłaś wyniki moczu i bety i po nich podeślesz mu i niech stwierdzi co Ci jest trzymam kciuki
-
Już nawet w 7dpt widać czy coś się zadziało. 8dpt to już musi być pewniak także możesz śmiało iść
-
Kochana ja po transferze w 1 dniu czułam ból jak na @ a później nic. Przy cb w 7dpt pojechałam na betę. Beta fakt na granicy wyniku ale po południu zaczęło mnie mdlić trochę i lekko cycki bolały. A może być też tak że dopiero zaczniesz coś czuć później. Na tym etapie za wcześnie na objawy. Jak chcesz to zrób już betę w środę. Ten wynik będzie już miarodajny i rozwiejesz wszelkie wątpliwości. Każda z nas to przechodziła i rozumiem Cię. To czekanie denerwuje ale musisz jeszcze wytrzymać.
-
U mnie wcześniej nie było zaparc. Może raz kiedyś miałam. Wtedy jadłam owoce w tym jabłka, maślankę, serek activia coś co pędzi.
-
To jest najgorsze niestety. U mnie w klinice lekarz przy 5 dniowej blastce kazał testować 9dpt. A ja betę robiłam zazwyczaj w 7dpt bo już wytrzymać nie mogłam. U mnie ten wynik był miarodajny. A u Ciebie to byłoby ryzyko. Może coś być lub nie. Jeśli lubisz ryzyko i masz gdzie to możesz jutro zrobić ale i tak w poniedziałek powtórka i wtedy będzie więcej wiadomo. trzymam kciuki za betę
-
Przy 3 dniowcu to za wcześnie. Dopiero 9 dpt 3 dniowca może już coś wyjść. A najlepiej w 10dpt. Na jeden z grup ostatnio dziewczyna miała podane 2 3dniowe zarodki. Zrobiła betę w 6dpt i była 0. W 7dpt lub 8dpt zrobiła betę i już coś wyszło. Dziś jak byś zrobiła to może coś wyjść lub nie. Jest ryzyko. W poniedziałek będzie 10dpt to już będzie więcej wiadomo
-
Tak jest ok
-
Ja też nie potrafiłam się cieszyć po transferze. Była we mnie obojetnosc i zrezygnowanie. Ciągle czekałam na jakiś cud, że beta mnie zaskoczy. Tak niestety u mnie nie było. Takie obawy są normalne bo wiemy co nas czeka albo pozytyw albo negatyw. Najlepszy efekt jest taki gdy zajdziemy naturalnie i @ sie spóźni. Wtedy nie denerwujemy się bo nic tak naprawdę nie wiemy. Pamiętam jak byłam w styczniu zła, że nie będę miała transferu tylko badania. Za chwilę mi ta złość minęła bo miałam nadzieję, że znajdziemy przyczynę niepowodzeń i znalazła sie. Jaka ja byłam wtedy szczęśliwa A tu nagle brak @ test zrobiłam ze złości bo kupiłam już wcześniej na kolejne transfery sikacze żeby se siknac bo kusiło mnie. I tu zonk Masz ładna blastke. Doczekałaś się tego momentu i musimy wierzyć, że zostanie z Tobą A jak Ci się nudzi to zapisz się na kurs embriologa to się dowiesz co to znaczy te bąbelki Kiedy testujesz?
-
I co Ci powiedzieli na to? Sama jestem ciekawa bo miałam to i dzięki antybiotykom zeszłam w ciążę naturalnie i nie wiem do dziś czy ten stan minął czy by powracał co miesiąc jeśli to możliwe i taka nasza natura.
-
Strusio Ty już nie analizuj tylko czekaj na betę Z jednej strony zazdroszczę wam bo widziałyście swoje zarodki. U mnie w klinice niestety tego nie było Kiedy testujesz? Trzymam kciuki za betę
-
To może oznaczać wszystko i nic. A być może zarodek się zagnieżdża i dlatego takie odczucie Długo czekasz na betę. Ja 7dpt blastki pędziłam na betę bo wytrzymać nie mogłam Trzymam kciuki za pozytywna betę
-
Dziewczyny każda z nas ma obawy co do wyprawki. Ja też takie ciągle mam . Ale w końcu kupiłam już część rzeczy 2 dni temu bo nigdy nic nie wiadomo. Wolę już kupić i być przygotowana bo kto i co mi zaś kupi. A tak to sama wybrałam rzeczy. Po prostu po tylu próbach mamy w głowie strach i tego nie zrozumie ten kto nie starał się o dziecko tyle co my. Mnie też nikt nie rozumie z rodziny. Jakby przeszli to co my to by inaczej mówili. Ale w końcu musimy się cieszyć ciąża Pojechałam na zakupy twardo i zdecydowanie póki jest chłodniej i mi się chciało bo w upale nie chce mi się Na ten moment mam ryzyko przedwczesnego porodu więc zabezpieczyłam się teraz i mam trochę spokoju że część rzeczy mam. Łóżeczko i wózek to za miesiąc się wezmę bo to już mniejszy problem
-
Trzymam kciuki za transfery