Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KAJAmosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KAJAmosia

  1. Dzień Dobry!!! Myśmy się wysprycili i mamy szezlonga przed telewizorem. Poduchy, koce i jest nasz!:D W dodatku nawet pracuję na nim, jednocześnie posiadając własne biurko do pracy (które przez to stoi wiecznie puste). Wygodna sprawa, polecam!:) W sypialni to mąż puszcza filmy z komputera, a jak prasuję i gotuję to często mam przed nosem tvn player:))) Jedyny mankament to taki, że w tym moim starym już laptopie powoli bateria umiera od jej ciągłego rozładowywania:P Zmieniając temat: przywaliło mi kolejny kilogram! nawet nie wiem kiedy! Teraz mam 3 na plusie! A jak Wam mija poniedziałkowa "wiosna"?:))))
  2. to wychodzi na to, że mój mąż najmłodszy w tej grupie, bo 29 bedzie miał:P Majonez najlepszego dla męża:)) A ja uwierzyłam, że ma 24:P No co, nie można mieć młodszego?;P Dziewczyny, ratunku, ja też nie wyspana, ale nie przez sunię, chociaż także posiadam psiaki, tylko tym razem całą noc siusiałam. Dosłownie!!! Chyba z 10 razy byłam w toalecie.aaaaaaaaaaaa i jak tu funkcjonować teraz:P A jak pogoda u Was? U mnie słonko i iście wiosennie:) Miłego dnia i takiej samej pogody Wam życzę!
  3. Żabeczka, ja też dużo nie jem, mam codziennie 5 posiłkow co 3 godziny i w międzyczasie tylko piję. Dodam, że schudłam na tym systemie kiedyś 16 kg i organizm tak mi sie przyzwyczaił, że stosuję ten system dalej:) Nie jadam za późno, więc jak 5ty posiłek wypada za blisko spania to go sobie odpuszczam. Generalnie ważyłam 63 kg przy wzroscie 163 cm jeszcze w kwietniu zeszłego roku, do lipca miałam 50, a w grudniu już 48:). No ale teraz mam 2 na plusie, więc powoli wzrasta:)
  4. Rybalopika STO LAT!:))) Ja jak rano wstaję, to gdy nic nie zjem, mimo skrętu kiszek, najnormalniej w swiecie mnie mdli, jestem gotowa zwymiotować i robi mi się ciemno przed oczami...takie ogolne osłabienie, wiec teraz chocbym nie miala rano czaus na śniadanie to biore przynajmniej kesa jabłka, albo cukierka. Rarity, ja mam bałagan, ale tylko w zlewie, bo dzieci jeszcze brak, a naczynia generuje mąż - po 5 kubków i 10 talerzy dziennie. Ewentualnie jeszcze podłoga...bo się mężowi nachlapie, bo kocię sierść zgubi, albo coś rozsypie. Ogólnie to pewnie z dziećmi macie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo więcej pracy:))) Ale niedługo i u mnie się to zmieni:P
  5. Amy ja też używam wkładek, ale carefree i w sumie są w porządku:) No i chciałam Wam się pochwalić jakiego dzielnego męża mam! Byłam z nim w sklepie dziecięcym pooglądać ceny i mile mnie zaskoczył. Był taki zaangażowany, zadawał pytania, kazał mi się nie martwić pieniędzmi, że damy rade i on się o to już postara. Normalnie jestem z niego dumna:))) Zwykle dawał mi popalić i robił mi sceny publiczne, a tu taka odmiana:) Dostał w nagrodę dobry obiadek i oby tak odpowiedzialny był już zawsze:) A mięśnie kegla ćwiczy się zaciskając je i puszczając i tak co jakiś czas - tyle wiem, tyle robię:)
  6. Agi, toż to jakieś szaleństwo:P Biedny mąż, dobrze, że nie zwariował z mały rozrabiają:) Ale powiem tak, chłopak jest szczęśliwy więc szaleje!!! I tak trzymać, nie licząc jedzenia kupki:P
  7. Mnie zakazano na początku ciąży, ze względu na zagrożenie. Teraz kiedy dostałam w końcu przyzwolenie na seks, to boję się i jak już sobie pozwolimy na co nieco, to później się martwię czy jakieś skurcze nie zaszkodziły. Z reszta ciagle tylko jakieś dolegliwości...ehh Ale lekarz powiedział, że seks jest bezpieczny w ciąży gdy nie ma zagrożenia, że dziecie szczęśliwy gdy ja jestem szczęśliwa, więc tego starajmy się trzymać:) Żabeczko nie smuć się!!! Jesteśmy z Tobą!!!
  8. Co do świadczeń zus, dostałam 1/3 wypłaty, a wczoraj na liście pisali o przydzieleniu mi pełnej kwoty, więc nie wiem o co chodzi. Może o tzw "procedury wyjaśniające w toku", bo przecież mnie sprawdzają. Tylko z czego żyć??? z tego co dostałam rachunków nie popłacę wszystkich:/
  9. Emocjonalne kwestie? Proszę bardzo! Mnie wszyscy wkurzają!!! Płaczę jak ktoś jest nie miły i mi docina. Jak ktoś na mnie krzyczy, krzyczę głośniej i wpadam w furię. Swoją drogą, mogli by zrozumieć i zamiast się na mnie wydzierać, to pozwolić mi się uspokoić. Już pare razy wrzeszcząc błagałam, żeby ktoś wyszedł i dał mi spokój. Nigdy nie słuchają. Przed ciążą potrafiłam zlekceważyć żałosne zachowania i przemilczeć kwestię. Dlatego na dzień dzisiejszy jestem w lekko depresyjnym stanie. Popłaczemy razem?
  10. Wzieli dokumenty z pracy, zabrali moja kartoteke od lekarza i dostalam list o wszczęciu postępowania. Mam czekać w domu, bo mogą przyjść w każdej chwili, ale nie wystraszą mnie tym, nie oszukuję przecież. Myślę, że nie przyjdą, chyba, że znajdą coś w papierach, ale moja Gin zapewniła, że wpisała ciążę zagrożoną i opisała w dokumentacji wszystko dokładnie, więc nie powinni się do niczego przyczepić.
  11. ehh Rarity, mamy podobny termin a Twój brzuszek taki bardziej ciążowy, ale to drugie dziecię, bo synuś już jest, to ma prawo. I tak też bym chciała:P jak założę kurtkę to jakby nigdy nic, z buzi dalej szczupła jestem, ogólnie to chyba dała bym rade ukrywać ciąże jeszcze długo:P
  12. mnie przybyło 2 kg. Dziewczyny, a dostane też hasło do meila Wrześniówkowego?
  13. No i mam aktualną fotę brzucha, zaraz Wam poślę na tego meila:) Jest większy od tych poprzednich... Umnie też leukocyty wpw i bakterie w moczu niestety. Czeka mnie posiew.
  14. mnie czasem boli mocno brzuch, trochę kojarzę ten ból z okresowym, muszę się wtedy położyć, bo bywa, że robi mi się też lekko niedobrze. Ale mój lekarz powiedział, że to rozciąganie więzadeł i rozpychanie się malucha, bo przecież tam na wszystko naciska. Do tej pory nic złego się nie działo, miałam w prawdzie w 7 tygodniu ciąży plamienia i krwiaka, ale one akurat były bezbolesne.
×