Rudka12

Kwiatek, Monka Dzięki i trochę mi żal wolności i słodkiego lenistwa. Cieszę się ostatnimi chwilami spokoju. Trudno, trzeba zebrać się w sobie i wrócić od poniedziałku do kieratu. Praca jest biurowa, ale niestety mocno stresująca. Zobaczymy. A korci zostać w domy, szczególnie, jak za oknem piękna pogoda, w ogrodzie ptaki śpiewają i przyroda szaleje, zapachy rewelacyjne itd. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia:)

Dziewczyny, ile po usunięciu tarczycy byłyście na zwolnieniu lekarskim? Ja niestety już w poniedziałek muszę wracać do pracy i na samą myśl o tym kieracie mam napady paniki i nie wiem czy to hormony czy leń? :)

Dziewczyny, ile byłyście na zwolnieniu po usunięciu całej tarczycy. Niestety w najbliższy poniedziałek muszę iść już do pracy i na samą myśl mam atak paniki. Sama nie wiem czy to hormony czy może leniuszek? :)

Adam Teraz biorę wapń CALPEROS 1000 2 kapsułki 3 x dziennie = do tego 3x1 kapsułka alfadiolu 1 mikrogram. Dodatkowo dietetyk dał mi zestaw posiłów wysokowapniowych. Wapń mam już w normie i mam nadzieję , że przytarczyczki odpowiedzialne za poziom wapnia , zaczną działać. Po operacji często przytarczyczkisą albo usunięte albo niedokrwione - tak mówił lekarz. Mi podobno nie usunęli ale do normy mogą one wrócić nawet po kilku miesiącach. Nie martw się, może to tylko chwilowe. Organizm jest w szoku po operacji i powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji.

Adam Ja miałam tężyczkę. Wyszłam ze szpitala i następnego dnia na cito wracałam. Miałam całkiem niewładne palce u rąk - powykręcana, że nie mogłam utrzymać nawet długopisu. Takie objawy oznaczają bardzo niski poziom wapnia. Mnie ustawiali trzy dni. Kroplówki 4 x dziennie. Jeżeli masz pierwsze objawy, nie czekaj. Zaczyna się uczuciem drętwienia i mrowienia, Przy jedzeniu zaciskały mi się szczęki. Okropne uczucie bezradności.

Adam Super, że jesteś już po operacji. Witaj w klubie tych co mają już za sobą. Mi też wydaje się, że więcej strachu niż to jest warte. A trzymanie Ciebie tyle przed operacją to już świństwo. Każdy się denerwuje, a to nie jest potrzebne. Po operacji niestety ciągnie. Ja już ponad cztery tygodnie i mam uczucie , że mi rozewrwie się skóra. Przy przełykaniu mam cały czas gulę w gardle. Ale lekarz mówił, że to przejdzie. Po zagojeniu czyli ok 2 tygodni po operacji zaczęłam smarować bliznę maścią do leczenia blizn - żel silikonowy. Lekarz mówił, że najlepsze są żele silikonowe i są bez recepty. Ja stosuję "dermabliz". Trzymaj się i głowa do góry. Będzie coraz lepiej. Monka Przepraszam za brak refleksu ale ostatnio nie siadałam do kompa. Gratulacje "przyrostu wagi" z wiadomego powodu jak napisałaś. ;) Super!!!!!! Ja mam swojego "potworka" już sporego ale pamiętam wszystkie emocje i całe to szaleństwo przed jego pojawieniem się. Cały ten młyn przed Tobą i trochę zazdroszczę Ci. Trzymaj się ciepło i uważaj na siebie. Idę dzisiaj do endo. Akurat mija 2 tyg. od poprzedniej wizyty. Wczoraj robiłam badania. Ciekawa jestem jakie są wyniki i co dalej z dawkowaniem. Nadal uważam i nie dźwigam nie wiadomo jakich ciężarów czyli np zakupów na cały tydzień. Od ponad tygodnia ćwiczę w domu i to całkiem sporo a na moją ukochaną bieżnię zamierzam wybrać się po długiej majówce i zobaczę jak będzie. Pozdrawiam wszystkich.

Adam Faktycznie dziwny szpital. Ja poszłam na 9 rano do szpitala a o 11 zabrali mnie na operację. Po przyjęciu pobrali krew i szybko wykonali badania. Fakt, że wcześniej miałam wszystkie badania zrobione łącznie z usg, grupą krwi, morfologią i układem krzepnięcia oraz przeciwciała żółtaczkowe oraz wizyta u anestezjologa i ekg. To chyba lepiej i spokojniej. Ale nie martw się, więcej strachu niż to jest warte.Ja już 4 tygodnie po operacji i czuję się naprawdę dobrze. Trzymam kciuki. Sylwia Dobrze, że u Ciebie wszystko w porządku. To co pokazują w telewizorze to naprawdę coś strasznego. Trudno żyć w ciągłym strachu. mam nadzieję, że to wkrótce się skończy i będzie spokój. Niestety nie brak popaprańców i szaleńców. Trudno mi sobie nawet wyobrazić co czujecie. Muszę się pochwalić = trzymam dietę i rzuciłam słodycze, Waga stoi a nawet trochę idzie w dół. Ćwiczę troszkę w domu, ale bez przesady. A tak bałam się, że tycie to norma dla wszystkich po operacji :) Trzymam kciuki za wszystkich którzy przed operacją i pozdrawiam wszystkich którzy już po.:)

Bulka Nie odebrałam jeszcze wyniku histo. Pojadę w przyszłym tygodniu więc dowiem się co tak naprawdę miałam. Dzięki za info.

Witajcie wszyscy. Przepraszam za brak kontaktu przez prawie tydzień ale miałam strasznego doła. W środę byłam u endo. Tsh w ciągu tygodnia spadło mi z prawie 18 do 12 a wapń mam wreszcie w normie. Endo zostawił mnie na tej samej dawce euthyroxu czyli 100 i wapń mam też bez zmian. Za dwa tygodnie ponowne badania i wizyta u endo. Dodatkowo mam zbadać poziom prohormonu czy przytarczyczki zaczęły wreszcie działać. Miałam też kontrolę u laryngologa czy struny głosowe są ok. Mam chrypkę i struny z jednej strony gorzej pracują. We wtorek wizyta u foniatry - mam dostać ćwiczenia. Sylwia Dobrze, że u Ciebie badania ok. Ciśnienie faktycznie może tylko ze stresu. Jak tam z rękami, nadal masz uczucie palenia. mam nadzieję, że jest lepiej. Bulka Ja byłam operowana w Warszawie, w szpitalu jednej z prywatnych firm medycznych /nie podaję nazwy, żeby nie robić im reklamy/ ale ja byłam w ramach NFZ więc oczywiście nic nie płaciłam. Szpital jest w Wilanowie na ul. Al.Rzeczpospolitej. Kto będzie chciał to i tak znajdzie. Dziewczyny, dlaczego część osób ma podawany jod. Mi nic takiego nie proponują i nie wiem czy to dobrze czy źle. Kiedy po operacji zaczęłyście stosować coś na bliznę? A tak ogólnie to wreszcie przyszła wiosna i świat inaczej wygląda :)

Bułka, jak ja miałam bardzo suche ręce to dermatolog kazała mi robić kąpiele w ciepłej oliwie, parę minut trzymać łapki w miseczce z podgrzaną oliwą a potem poczekać aż trochę oliwa wchłonie w skórę. Potem wytrzeć albo raczej osuszyć ręce papierowym ręcznikiem, można potem założyć na noc bawełniane rękawiczki.Smieszny sposób ale nawet skutkuje:)

Sylwia, mam nadzieję, że wszystko jest ok. Trzymam z innymi kciuki za Ciebie. :))

Avalon, Ja miałam operację równo dwa tygodnie temu, we wtorek zdjęcie szwów i pierwsze badania tsh i wapń, w przyszłym tygodniu wizyta u endo i kolejne badania. Jak wyszłam ze szpitala to codziennie musiałam dzwonić do lekarza operującego i zdawać relacje jak się czuję. Raz nie zadzwoniłam na czas czyli do 8.30 i równo o 8.30 miałam od lekarza telefon. Teraz mam dzwonić już tylko raz w tygodniu. Szok i jak bym oglądała serial "Na dobre i na złe". Myślałam, że takie zachowanie lekarza nie jse możliwe. Do mojego endo napisałam maila, że jestem po operacji i bez problemu mam wyznaczony termin tak jak powinnam czyli do 3 tyg. po oprracji. Pozdrawiam i ściskam was wszystkie:)

Kurcze, macie rację!Specjalnie jeszcze raz przeczytałam ulotkę euthyrox n i różne dawki, na pierwszej stronie na dole jest info stosowanie leku i pogrubione z jedzeniem i piciem ale może dot to dużej dawki 200. Na drugiej stronie w sposobie podawania jest ze min 30 min przed posiłkiem. Kurcze to ja ponad tydzień robię jakąś głupotę:( Dobrze, że zapytałam się. A wy jak zwykle jesteście rewelacyjne:) Mam nadzieję, że przez tak krótki czas nic sobie nie spaparałam!

Dziewczyny, jakie bierzecie hormony? Ja biorę euthyrox i muszę go brać w czasie śniadania. Tak mi kazał lekarz i tak też jest w ulotce. Jak byłam w szpitalu to podawali mi letrox i ten lek brałam co najmniej 30 min przed śniadaniem. Może coś źle robię? :(

Przepraszam Powinno być Kwiatek 102

Kwiatek 192 Ja jeszcze nie utyłam, bo oglądam tak naprawdę wszystko co jem. A w sumie nigdy nie jadłam tak dużo nabiału i nie piłam mleka. Najlepiej jak bym piła 3 szklani mleka i jeszce jogurt i serekbiały ew. żółty. Wstępnie wyliczyła mi, że dostarczę 1300 mg wapnia dodatkowo tableki 3x 2 dziennie z wit d. Pozdrawiam :)

Witajcie, byłam wczoraj u dietetyka i w zasadzie żadna rewelacja Przy takich słabych wynikach czyli TSH pow. 17 trzeba uważać na kalorie. koniecznie 4-5 posiłków śniadanie1-2 kromki pieczywa pełnoziarnistego - w sumie mogę w ciągu dnia 3 małe kromki, 2 plasterki chudej wędliny lub 1 -2 plasterki zółtego sera /najlepiej z mniejszą zawartością tłuszczu/ jakieś warzywo - pomidor, ogórek, sałata itp., wymiennie jogurt z musli /max 2 łyżki/ lub mleko z płatkami owsianymi 1 szklanka mleka i 3 łyżki płatków owsianych 2 śniadania jogurt z musli /jeżeli nie było tego na śniadanie, albo serek biały 2-3 plasterki, albo szklanka mleka albo jogurt z owocami obiad mięso chude - pierś z kurczaka, pierś z indyka lub ryby chude ok 200 g typu dorsz, sola, pstrąg lub tłuste 120 g czyli małe dzwonku np łosoś do tego warzywa oraz węglowodany kasza gruba np. gryczana, lub ryż brązowy lub makaron pełnoziarnisty podwieczorek mleko z owocami, lub jogurt - można jako koktajl, lub mały owoc kolacja w zależności co było na podwieczorek można szklanakę mleka, lub sałatka z warzyw lub sałatka białko i warzywa czyli np sałatka z szynką, lub jajko z pomidorkiem na kolację raczej unikać węglowodanów i samego białego sera ogólna zasada 4-5 posiłków ser biały raczej półtłusty po zawiera więcej wit. D i łatwiej zatrzymuje wapń w organizmie mleko 1,5 lub 2 % bo więcej wapnia mimo, że więcej też kalorii unikać kawy - niestety mogę tylko jedną małą z mlekiem, kawa wypłukuje minerały min wapń , to samo z herbatą max 1 dziennie i o dziwi unikać herbaty zielonej bo też wypłukuje. Można herbaty owocowe nie na bazie herbat czarnych, można zioła np. mięta, rumianek, lipa i herbata Roobos /nie wiem czy dobrze zapisałam. Zalecana woda mieneralna a w zasadzie wysokozmineralizowana. Nie wiem która jest jest najlepsza, Pani dietetyk ma mi przysłać nazwy, w sklepie można spojrzeć na skład. Dostanę też tabelę z indeksami glikemicznymi i jeść trzeba to co ma najniższy indeks. Dietetyczka poleciła mi książkę Liczymy wapń w diecie wyd. PZWL pod red. Kunachowicz.. Za miesiąc kontrola i mam prowadzić dzienniczek i zapisywać wszystko co jem , ilości, godziny i przed wizytą przesłać do wyliczenia kalorii i wapnia. Chyba to wszystko co wczoraj dowiedziałam się. Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że z sensem he, he, he:) Lecę teraz złapać kawał mięsiwka bo mam czas karmienia. Sciskam wszystkich ;)

Witajcie moje kochane. Wczoraj miałam wizytę w szpitalu, szwy zdjęte i badania zrobione. Wapń na dolnej granicy natomiast TSH kurcze bardzo wysokie powyżej 17. Lekarz zmienił mi dawkowanie Euthytox z 75 na 100 i dodatkowo lekarz operujący wysłał mnie na wizytę do dietetyka, żeby ustawić dietę wysokowapniową. Dzisiaj wieczorkiem mam miting z dietetykiem. Jestem ciekawa co też ciekawego wymyśli. Zdecydowanie jest mi lepiej, już nie martwię się "pierdołami". Będzie dobrze i nie będę żarła. A łysa miałam być, bo gdzieś wyczytałam, że przy wahaniach wapnia bardzo wypadają włosy, dodatkowo stres i rwanie włosów z głowy!!! He, he, he. Dzięki kochane za wsparcie. A tym co dopiero czekają na operację muszę powiedzieć, że całkiem dobrze znosi się taką ingerencję, żeby tylko nie uszkodzili lub wycieli przytarcek odpowiedzialnych za wapń.Jak wrócę od dietetyka to dam wam znać co mi kazał. :)

Dziewczyny jesteście niesamowite. Ja już widziałam siebie grubą, łysą z czerwonymi z niewyspania oczami i ogólnie upiór. Biorę eutyrox 75. Jutro zobaczę jaki poziom TSH - może będzie coś zmienione. Ale na wszelki wypadek od dzisiaj koniec ze słodyczami. BUZIAKI :)

Może i racja. Dam sobie na wstrzymanie i poczekam aż wszystko unormuje się. Zobaczymy, jakie jutro będą wyniki i czy zmieni mi lekarz dawki hormonu. Dzięki za wszyskie info i rady bo nie ukrywam, że trochę się uspokoiłam.

Miałam dwa duże guzki, Kilka lat były pod kontrolą - hormony, usg i biopsja, W zeszłym roku coś się pojawiło w biopsji niepokojącego i dwóch niezależnych endo zdecydowało , że nie można już czekać, trzeba całość wyciąć. Hormon dostaję od pierwszego dnia i dodatkowo wapń i witaminę D bo mam niski poziom. Jutro badania i wizyta u chirurga. Z głosem nie mam problemów tylko trochę ze snem - może to stres?

Witajcie, Jestem tydzień po całkowitym usunięciu tarczycy. Trochę poczytałam teorii i jakoś zrobiło mi się strasznie, Czego mogę się spodziewać się ze strony mojego organizmu? Wszyscy tyją, jesteście na specjalnej diecie, co ze snem? Jak często robicie badania TSH i czy jeszcze jakieś? Pozdrawiam i pewnie jeszcze milion pytań będę miala.