Niedobrzyzna

Dziewczyny ja też mam dwa poronienia za sobą i rozumiem Wasz strach! Najważniejsze jest to, że szybko reagujecie. Stefania - musisz być dobrej myśli, Twoje maluchy fikają i musisz o nich myśleć. Moncia - wielu dziewczynom skraca się szyjka i to do naprawdę skrajnych wartości. Ważne, że lekarz to monitoruje i w razie czego założy C***essar albo wyślę na założenie szwu. Będzie dobrze!

asinska, doskonale Cię rozumiem, u nas był duży problem z imieniem dla dziewczynki...osobiście wolałabym Twoje typy (każdy mi się podoba) :)

Z jednej strony denerwuję się żeby na badaniu było wszystko dobrze i żeby było przede wszystkim zdrowe - z drugiej już bym chciała jakoś tak bardziej osobowo zwracać się do brzucha, mówić po imieniu itp.

Właśnie przyjaciółka dała znać, że będzie miała synka (ma termin mniej więcej jak asinska) a więc ja tkwię jeszcze w niewiedzy...

Przyznam, że już bym chciała wiedzieć :)

tak, mam 22.05 czyli za tydzień i nie mogę się już doczekać. Niestety im bliżej wizyty tym czas coraz bardziej mi się ciągnie...

Tere, gratulacje ogromne! :D :D :D

Zrób usg, jest to jedno z badań zalecanych przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. Ja płaciłam za nie 250 zł. Dokładnie obejrzycie sobie malucha :) Ta cena 600 to pewnie usg z krwią (chociaż wiem, że ceny samego usg w Warszawie to nawet 400-500 zł).

Gabi, ja robiłam usg między 11 a 14 tc zwane genetycznym. W zależności od lekarza na tym badaniu mniej lub bardziej szczegółowo określa się prawdopodobieństwo wystąpienia wad u dziecka. Więc chcąc nie chcąc będziecie je pewnie robili. Można też z krwi, jak asinska, jest jeszcze test Pappa, test potrójny, test nifty (one są bezinwazyjne). No a pozostałe to już inwazyjne i chyba je się robi w szpitalu (jak aminopunkcja) i chyba żadna z dziewczyn tutaj nie robiła. Jak się jest przed 35 rokiem życia lub nie ma się wskazań, to lekarz zaleca tylko usg. A tak z innej beczki to 24 maja w parku Górczewska będzie piknik "więcej życzliwości dla kobiet w ciąży". Zamierzam się wybrać, chociaż mój m. już się boi, że się napatrzę na jakieś ciążowe nowości :) może Wy też się wybierzecie?

Dziewczyny, świetne wieści :D Asinska - ja też myślałam, że chyba się nie pomylisz z płcią :)

asinska, szykuj się szykuj :) ja byłam trochę zajęta i też wychodzę zaraz na całe popołudnie, ale będę zaglądała żeby przeczytać Twoją relację :)

Stefania, to teraz uważaj na siebie. Dobrze, że od razu pojechałaś do lekarza. asinska - każda z nas ma jakieś swoje "schizki". Wiem, że moja jest kosmiczna, ale nie powiem, po rozmowie z lekarzem nieco mi lepiej ;)

asinska, w takim razie na poprawę humoru napiszę Ci jakie ja mam jazdy. A konkretnie jedną, bo detektor i ruchy w miarę skutecznie mnie uspokajają, choć przed tymi szczegółowymi badaniami też się stresuje, czy maluszek jest zdrowiutki. No ale moja jazda. No więc. W dniu transferu leżały ze mną na sali dwie kobiety. Jedna z nich była polką, druga innej narodowości...i innego koloru skóry. Od tamtej pory prześladuje mnie myśl "a co jeśli pomylili zarodki i podali mi nie nasz?". Nie chodzi nawet o to, że boję się, że urodzę czarnoskóre dziecko (a boję się) tylko o to, że to mi uświadomiło jak wiele zaufania pokładamy w rękach lekarzy i musimy na tym zaufaniu później polegać, bo żadnej innej gwarancji nie mamy. Rozmawiałam na ten temat na ostatniej wizycie z moim lekarzem. Powiedział, że rozumie moje obawy, choć są obiektywnie nieracjonalne i że praktycznie nie ma szans na takę pomyłkę. No ale ja z tyłu głowy mam tę myśl. Podejrzewam, że tamta kobieta tym bardziej.

Ja na pierwszym usg byłam w 23 dpt i widziałam pęcherzyk. Lekarz widział echo zarodka ale ja się nie dojrzałam. Jak wytrwasz do ok 30 dpt to pewnie zobaczysz już serduszko :)

Tere, Ty już pewnie z chłopakami wybierasz się do domu (lub już jesteście w domku). Odezwij się jak już dojdziesz trochę do siebie i daj znać jak było i jak się miewacie :)

Maartik - no widzisz jaki piękny przyrost :) ja badałam betę do 20 dpt, później przestałam. Kiedy masz wizytę? OlgierdaMama - gratuluję synka! :)

A mi się dziś śniło, że już urodziłam. Tylko nie wiedziałam jakiej płci jest dziecko i się martwiłam, że nie wiemy jakie będzie imię. Dopiero mąż mi powiedział, że to chłopiec :)

Ja bardziej ciskam piorunami niż płacze ;) ale za to szybko się wzruszam i wtedy tryskam łzami :)

Maartik wcześnie zrobiłaś betę to i wartości są mniejsze, spokojnie :) ja w 11 dpt miałam 150.

Stefania, to zależy - generalnie wtedy kiedy się niepokoję. Od ruchów mniej. Czasami jest to raz w tygodniu, czasami trzy dni pod rząd. Mój lekarz prosił żeby nie używać częściej niż raz dziennie.

A mnie od wczoraj paskudnie bolą biodra, kręgosłup i pachwiny :( chodzę jak emerytka :( najdziwniejsze jest to, że nie robiłam nic takiego co by mogło to spowodować...

Andzik, przyznam, że o wiesiołku w ciąży nie słyszałam. małpka - chyba później jest trochę lepiej ale stres jest cały czas. Ja normalnymi wizytami aż tak bardzo się nie stresuję, bo jak mnie coś martwi to słucham sobie Maleństwa, a odkąd czuję ruchy też jestem spokojniejsza. Zwłaszcza, że wczoraj dostałam trzy porządne kopniaki pod rząd, takie solidne ;) Ale za 2 tygodnie mam połówkowe i mimo, że genetyczne wyszło ok, to jednak mam stresa...

Pati, super Cie widzieć znowu! Ciesze się, że się trzymasz i odzyskałas wole walki! Mój też łykał Colostrum nawet wcześniej niż ja (tez zalecenia mojego gina). Trzymam mocno kciuki!

miało być asinska oczywiście :)

A mnie od wczorajszego wieczora boli gardło :( A tą słabością moncia, to nie jesteś sama, ja też mam takie gorsze dni od czasu do czasu.