basssiula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hej dziewczyny. u mnie masakra. najpierw jelitowka pozniej dentysta. dosc powaznie bo robie koronki i duzo przy tym grzebania. teraz katar i kaszel morderca ;-) ale zyje nadal zyje i wage utrzymuje na tym samym poziomie co mam w stopce. teraz w weekend moj tata obchodzi 50lat wiec bedzie tort. wiec trzeba przycisnac pasa. moj synek jak narazie bez zmian. nadal taki beksa. zapisuje go teraz do przedszkola. chociaz watpie by sie dostal bo on z konca wrzesnia. bedzie co bedzie. no i najwazniejsze mamy wiosne ;-) co mnie bardzo cieszy. teraz ide poczytac co u was. musze zaczac pisac bo wy najbardziej mnie motywujecie ;-) przepraszam ze tak tylko kopiuj wklej. ale jestem na dwoch topikach i chcialam tu i tu napisac i sie odezwac. gratuluje spadkow :-* monciak jak sie pogoda zrobi to heja z wozkiem po pare godz i kg beda leciec ;-)
-
hej ;-) u mnie waga raz skacze raz spada. teraz wiecej na dworze przebywam to mam nadzieje ze i kg zaczna leciec. Prochciu o ja juz mnie prawie przegonilas !!! nieno teraz to musze sie wziasc za siebie nie dam ci sie przegonic :-P gratulacje :-* monciak to dobrze ze rozmawialas z polozna ;-) tak tylko napisalam bo moj mlody jak mial 4miesiace to trafilismy do szpitala mysmy mysleli ze on rotawirusa ma a on prawdopodobnie sie przejadl :-P
-
hej monciak gadalas z polozna na temat tego jedzenia?? dzieci tak czesto nie powinny jesc bo to obciaza brzusio. i ci ni zycze ale szybko kolki sie pojawic moga. moj tak jadl to mi ciagle ulewal. i go przeglodzilam i jadl co ok3 godz. ja cie nie nawamiam ale tylko radze :-* zebys zle tego nie odebrala. ja przed ciaza tez ciagle w biegu to i bylo 68kg a tera to dupa ciagle siedzi.
-
monciak w ogole ci gratuluje ze cwiczysz :-* ze masz motywacje do tego ;-) a malutki daje popalic czy grzeczny jest ?? prochciu a ty jak tam?? i jak twoj niedzwiedz??
-
prochciu mnie ciezko nawet do tych 30min dziennie przekonac. beznadziejna jestem.
-
wy tu o cwiczeniach. a ja krolowa wymowek ciagle gadam od jutra od jutra i tak jeszcze d**y nie ruszylam. jestem za leniwa by cokolwiek zrobic. nie lubi sie pocic nie lubie sie meczyc. na basen nie pojde bo plywac nie umiem. na silke to mi wstyd i szkoda kasy. jakbym jeszcze domu powiedziala ze chce chodzic gdzies cwiczyc to by mieli ubaw ze mnie. juz si ze mnie nabijaja z tej diety i ciagle podtykaja slodycze. i w ogole jestem zalamana bo maly prawdopodobnie nie dostanie sie do przedszkola. i kolejny rok bede z nim w domu. czyli kolejny rok siedzenia na d***e i tycia. ostatnio zaczelam robic brzuszki. ale jak na drugi dzien mialam zakwasy to odpuscilam. taka madra jestem. chociaz bym miala jakies wsparcie to by mi lepiej szlo. a tak lipa.
-
hejo. monciak ja to patrzac w lustro za kazdym razem sie pale se wstydu. niby nie rosnie duzo ta waga no ale 78kg to nie koniecznie powod do dumy. prochciu gratuluje spadkow :-* tak trzymaj kochana :-* ja wczoraj nawp*****lalam sie ciastek. okres mi sie spoznia i taki mam spust ze masakra. ciagle bym zarla. nie lubie tego stanu.
-
hej. ja Was caly czas czytam. ale czym tu sie chwalic 78,5kg. wiec beznadzieja. do tego od niedzieli jelitowke przeslismy. prochciu monciak :-*
-
hej u mnie waga bez zmian. jutro ewa chodachowska zamieszcza diete u siebie na fanpagu i mam zamiar ja stosowac. musze sie wziasc za siebie. do wesela 6,5 miesiaca ;-) monciak ty za duzo na wage nie wchodz :-P pamietaj z jestes swiezo po porodzie ;-) masz wachania hormonow gorzej niz przed okresem i woda tak samo sie zatrzymuje ;-)
-
hej u mnie 100gr w gore. jestem w****iona i zla na siebie. no ile mozna zrec. nie umiem wrocic na wlasciwe tory. no co za idiotka ze mnie. a bebech i dupa coraz wieksze. a wam gratuluje spadkow.
-
monciak a bylo juz 76 kg. ale po swietach dobilam. dzisiaj prawie dzien owocowo warzywny udal sie. poza paroma cukierkami i biszkoptami. no tak sie konczy jak ma sie w domu dzieko i meza lakomczucha :-\ ja wazylam w dobrych latach ok 65kg. no ale dobrze napisalam wazylam. rzeczywistosc juz jest inna. a jak wojtus??
-
hej hej :) pamięta jeszcze ktoś tego wieloryba Baśke ??? :P po pierwsze i najważniejsze monciak kochana gratuluje :* i jeszcze dorzucę co do laktacji to po pierwsze to przestań się tym stresować bo to bardo źle wpływa na mleko. i jak nie leci to nie leci nic na siłę. brawarka ni uja nie działa. możesz spróbować karmi ale odgazowane ;) a mleko odciąga się najlepiej ręcznie. po masażu. ja bym odciągła wlała w butelkę i zobaczyła ile naprawdę wypija a ile się bawi. bo może smoczek sobie zrobił. a nie powinien za dużo wisieć. po 15min jedna i druga pierś. mój potrafił po parę godz siedzieć przy piersi. aż nie dostałam zjebki od położnej :P a u mnie jakoś weny brakowało by pisać. do tego koszmar z małym trwa nadal. ciekawe czy on kiedyś wyrośnie z tego ryczenia :/ normalnie nigdy więcej dziecka. niech ten rośnie i bedzie w końcu w domu cisza. a i zdążył być już chory. i ja też :P święta spędziłam na wp*****laniu smakołyków :) ja od dzisiaj wracam na właściwe tory bo przez te święta i gościne to kg poszły w górę. a w sierpniu wesele i mam zamiar bosko wyglądać usmiech.gif dzisiaj dzień owocowo warzywny. tylko na obiad rosołek ale to mała miseczka. trzeba oczyścić organizm. prochciu :* a niedzwiedz zgodził się dobrowolnie na odchudzanie ??? mój brat ważył podobnie i teraz dzieki temu że poznał dziewczyne schudł ok 20kg i jeszcze raz tyle chce zrzucic. a ja jak byłam grubasem tak jestem. witam nowe koleżanki :) zmiana stopki !!! ale czym tu się chwalic :/ tęskniłam za wami normalnie :* to walczy ze mną ???
-
vanne prochibicja mowi dobrze mozesz a nie musisz!! dziad niechruszy tylek i sam sobie slodkie kupuje!! bo tak tylko narazasz sie na podjadanie. a on jak chce jest to jego sprawa.
-
vanne 0,5kg to zaden wzrost;-) wystarczy ze nie posiedzisz na kibelku. albo wiecej wody ci sie zatrzyma w organizmie. ja zawsze przed okresem mam 2kg na plusie. mimo ze jem tak samo. ale tak puchne. i juz wtedy nie wchodze na wage:-P bo po co sie denerwowac;-)
-
hej;-) u mnie ciezko. maly wszedl w kolejna faze buntu. i juz mam dosyc tego jego "nie chce" do tego dzisiaj goraczke dostal i maruda. podejrzewam ze mu 5tki ida. ehh mam nadzieje ze to sie cos znowu nie wykluwa. bo znowu w weekend do szpitala do lekarza trzeba jechac. co do diety to hmm duzo by pisac. wczoraj zezarlam z malym pizze. bo nie chcialo mi sie gotowac.