mamaElisabethki

I ja sie dolaczam do gratulacji dla mojej imienniczki Madziuli- gratulacje!

Moje gratulacje Helenko, czeka cie podwojne szczescie

Aliket gratulacje, to jest napewno ciaza!!! Izkabelka polecam ci stronki: www.mamazone.pl www.ebrzuszek.pl www.ciazatydzienpotygodniu.medserwis.pl twoja-ciaza.com.pl

Dziewczyny codziennie was czytam i za kazda kciuki trzymam i jak widze sobre wiesci to sie nie loge powstrzymac zeby nie pogratulowac, wiec izabelka gratulacje! ja po 10 miesiacach brania duphastonu, odstawilam go, Boze myslalam ze mnie wykoncza te migrent! Jak naprawde bardzo sie znosze jakiekolwiek hormony, jutro powinnam dostac wreszcie @ pierwsza nez wspomagaczy, mode. Eddie mi teraz latwiej schudnac, jutro instaluje silownie w garazu, sprzety kupione- bieznia, orbitrek,dziewczyny jak tylko schudne dolacze do was, tak bardzo chcialabym znowu zajsc w ciaze...

Gervazy bardzo mi przykro, szczerze to myslalam, ze to juz! trzeba walczyc dalej i sie nie poddawac, poznalam ostatnio w przychodni babke byla z dzidziusiem i tak sie zgadalysmy ze ona 4 razy miala punkcje jajnikow i 16 razy transfer, i to jus byl ostatni raz bo we Fr mozna max 4 razy reszta nie refundowana. I sie udalo! Jak mi opowiadala to mnie mialysmy lzy w oczach.

Madziula ja wlasnie przez dwa lata brania hormonow i in vitro przytylam az 40 kg a w ciazy tylko 4 kg ale to schudlam po samym porodzie, teraz mnie faszeruja duphastonem ale chyba jus go przestane brac bo dokladnie przez 10 dni jak go biore to nie loge site najesc, i tak mam tez podczas @. Wiec pol miesiaca sie odchudzam zeby przytyc to w drugiej polowie, czasem tez mysle ze to przez dola, ze ta mysl ze nievmoge normal nie zajsc w ciaze mnie tak dobija ze tylko jak zjem cos slodkiego tomi sle humour poprawia... Stefania i gerwazy trzymam kciuki sa was a zawsze to o jed osobe wiecej wiec sie wkoncu musi poszczescic

Gerwazy trzymam kciuki, nie mysl style poprostu zaciaz! Dziewczyny codziennie was czzytaam, ja niestety mam gorsze dni, moja kolezanka urodzil, jej 4 dziecko, poza ojcem dziecka ma tylko mnie wiec musialam ja w sspitalu odwiedzac, ciesze sie jeu szczesciem ale to jest tak jak by mi ktos serce zywcem wwyrywal, chodze i poplakuje, dobrze ze jus nie muse jeu brzucha ciazoweg ogladac, moja dite szlag travail, slodycze juz zrem a nie jem, uspokajaja mnie troche

Kikulec nie liczac pierwszego nie udanego orotokolu, to pierwszy zarodek site nie utrzymal a drugi to moja coreczka

Gerwazy trzylam kciuki zeby cala 5 sie zaplodnila Ella33 , co kraj to obyczaj, mon pierwszy protokol z gonalem, miala podobny problmes co ty, 6 komorek ale zly poziom hormonw, tylko mi nie powiedzieli czy za malo czy za duzo, na drugi dzien mialam juz miec zastrzyk ovitrela na pekniecie pecherzykow do punkcji, wszystko wstrzymali, ale polozna zalecila wspolzycie, powiedziala ze spotkala mnostwo par ktorym sie udalo wlasnie w taki sposob, niestetynam sie wtedy nie udalo, ale ty proboj, pomysl tylko co sa szczescie tak mic blizniaki lub trojaczki....

Gerwazy powodzenia jutro, zycze ci zebys miala duzo ladnych komoreczek

Kikulec moj maz ma ten sam problme co twoj, i tu lekarze mowia ze w takich 'przypadkach to odrazu FIV Dziewczyny sorki sa bledy ale nie mam polskiej klawiatury i wlacza mi sie ciagle slownik fr

Joasiu, znam twoj bol, kiedy moja pierwsza komoreczka nie utrzymala sie pomyslalam- po co dalej zyc, bylo mi juz wszystko jedno , nawet nie mialam sily plakac, czulam si jakbym stracila dziecko, wiedzialam, ze to komorka a mimo to bol byl nie do zniesienia, cale swieta i sylwestra 2010 przespalam, w styczniu lekarz poslal mnie do psychologa ktory bardzo mi pomogl mowiac ze mam prawo przezyc to jak swego rodzaju zalobe, kazdy reaguje roznie, mowila tez ze powinnam znalezc sobie cos zeby nie myslec, jakies hobby albo zrobic cos szalonego. zmienilam prace a 3 miesiace pozniej po kolejnym FIV pojechalam na wesele do kuzynki i szalalam, tanczylam, pilam przez 3 dni szampana - czyli odwrotnie niz przy pierwszym gdzie lezalam przez 10 dni- i udalo site. Joasiu odwagi nie zalamuj sie to tylko kwesta czasu kiedy bedziesz mama- wkoncu sie uda, soja droga mi lekarz powuedzial ze z doswiadczenia wie ze z mrozoneczek latwiej, mode wplyw ma na to ze jednak nie jest sue swiezo po punk ji, trzymaj site, kurcze pacze razem z toba....

Leczylam sie w Rennes bo mieszkam we francji od 9 lat. Tutaj wszystki bardzo dlugo trwa, pamietam, ze przed jakimkolwieg leczeniem musialam przez pol roku brac duphaston, a potem dopiero mezowi robili 3 razy spermogram i kolejne badania na rozne choroby genetyczne i chromozomow.