

mallina51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mallina51
-
Dodam tylko że to było wesele mojej córki ,na szczęście nie moje własne ,ale i tak było mi bardzo przykro,że tak się stało.
-
Lola jedz tyle ile chcesz ,tylko dukanowe,moje kolezanki się dziwily,e tyle jem i chudnę:)Jadlam naprawdę dużo.Tak na P jest mniej na PW więcej ,ale centymetry w obwodach spadają,prosze sprawdzać:)
-
Też często miałam zwyżki wagi i przestoje,czasem trwało to długo.Jednak po czasie znów waga rusza w dół,nie trzeba się tym tak martwić .Jest to jednak mało motywujące.Jak się to przetrwa,to potem jest nagroda:)
-
W III fazie można lamkę wina,generalnie innego alkoholu nie.Jednak jeśli Ci się zdarzy ,to nic takiego się nie stanie.Są różne sytuacje ,a dieta trwa w zależności od kilogramów dość długo.
-
Argentyniankowiczka,nie bedę się zniżała do twojego poziomu i nawet tego nie skomentuję. Jesteś naprawdę sfrustrowana i żalosna:(
-
Gościu ,przeciez nie musisz tu zaglądać:) a my się wspieramy i nie chodzi o częstotliwość wpisów,kazda z nas zagląda kiedy może.Ja do koleżanek początkujących.Jestem po 4 latach poraz drugi na diecie.Od kwietnia 10 kilo mniej(o tyle mi chodziło),po 50 nie mogę wyglądać jak anoreksja ,bo się pomarszczę:)Od 5 lipca na III fazie i powiem Wam ,że mimo iż grzeszę czasem,zawsze mam jednak dzień białkowy raz w tygodniu,to trzymam się na wadze.#1 mam ślub córki,wyglądam super,kreacje są:),czegoż chciec więcej.Udało się i Wam też się uda,trzeba tylko być konsekwentnym i mieć wytyczony cel.Życzę Wam powodzenia :)
-
Hej Moniczko,fajnie,że jesteś ,bo już nawet kawy nie ma z kim wypić:)) Ja 31 mam córki wesele,kreacje są(wyglądam super).Od 37 dni jestem w III fazie,czasem grzeszę,ale ogolnie jest oky.Teraz mam tak ,że noce mam zarwane(matki myślą nocami),a pracuję też na nocki,jestem totalnie zmęczona.Czekam na wrzesień,bo od 5 jadę z mężem na 4 dni w góry(odpocznę,chociaż on mnie strasz,że będzie mnie ciągał po szczytach).Potem ,to ja ze wszystkim dam radę:) Buziaki i odzywaj się
-
Hej kobitki ,ja na III fazie ,odzywajcie się,bo jest naprawde przykro:((Panna młoda ,kazdy okres dla diety jest straszny:)))Buziaki
-
Cześc ,ja od 12 dni na III fazie i jest oky ,dzisiaj rano wada wyjściowa.Czasem jest wyższa,ale potem jak mówicie ,troche się ogarniam i jest oky.Mam teraz super figurę,za 6 tygodni ślub mojej córki i jeszcze nie mam kreacji,ale teraz przymiarki nie będą mnie stresować:)
-
Panna mloda ,to nie jest dobry pomysł.Nie można podejmowac tej diety wcześniej niż po 2 latach.Ja zrobiłam to po 4.Daj spokój,trochę bardziej przyłóż się do III fazy.Jesteś mlodą osobą i nie możesz fundować swojemu organizmowi takich wstrząsów.Leć dalej na III i nie przejmuj sie. tak.Przecież przed dietą Twój narzeczony też Cię kochał i podobalaś mu się taka jaka jesteś.Teraz zbieraj siły na ten najważniejszy dzien w Twoim życiu,powodzenia:)
-
Cześć panna młoda:) Ja od 5 też już na III fazie,jak narazie po dniu białkowym waga wróciła do normy:) Moja córka ma ślub 31 sierpnia,jeszcze 1,5 miesiąca ,ale to już blisko.Pozdrawiam
-
Nie padło,tylko odpoczywa,wakacje są w końcu:)
-
Myszka,mnie dzisiaj mija 3 miesiące na diecie i gdyby nie moja słaba silna wola:) już dawno bym była na 3 fazie:)Jesteśmy tylko ludżmi,a teraz akurat,truskawki,czereśnie,młode ziemniaki wołają do mnie każdego dnia.Czasem się opieram,ale czasem ulegnę:)Trudno,dlatego trwa to dłużej i wcale z tego powodu nie jest mi przykro.Pozdrawiam i życzę wytrwałości ,oraz zdrowego (bezstresowego)podejścia do diety:)
-
Witam,wprawdzie jeszcze nie z kawą,bo teraz jestem u córki i rytm dnia jest inny.Pierwszy dzień za mną:)Nie było żle,tylko czasem jest malutka marudna,bo wychodzą jej ząbki.Dzisiaj 2 dzień białkowy.Trochę zgrzeszyłam przez ostatnie dni,urodziny 30 córki,ciasto,truskawki,piwko:)Mam czasem słabą silną wolę.Na wekend zabiera mnie moja przyjaciółka i pewnie też święta nie będę:) Ale cóż ,po prostu dłużej potrwa zanim przejdę na III fazę.Upały straszne,dobrze ,że blisko mam ogromny park,jest gdzie spacerować.Pozdrawiam Was serdecznie i piszcie,bo nie ma co czytać:)
-
Witam przy kawie i otrębowych placuszkach:) Jak egzaminy?
-
Co tu taka cisza,odzywajcie się dziewczyny,bo wszystkie poodpadają.Forum ma byc grupą wsparcia. Ja od dziziajP i zajadam omlet z wedliną z indyka,odrobiną szczypiorku. z otrębami.Świeci słońce ,więc głowa do góry i do przodu .Trzymajcie się i piszcie:)
-
Witam,fajnie teraz się czuję w swoim ciele.ciuszki super leżą,pojawiły się wcięcia ,zniknęły fałdki,oby tego nie zmarnowac.przecież już 4 lata temu byłam na tej diecie super schudłam,utrzymałam to przez 2 lata ,a potem klapa:(Zaprzestałam i pojawiło sie jeszcze kilka kilogramów więcej niż przed dietą.Dlatego pamiętajcie to nie jest na chwilę,bo potem może być tylko gorzej.Buziaki:)
-
Cześć kobitki,pogoda pod psem,ale cóż,żyć trzeba:) Waga powoli spada,boję się trochę o moją dietę.Chcę schudnąć jeszcze około 3 kilogramów,żeby była równa 10 i zacząc utrwalać.17 na cały miesiąc jadę do corki(wraca do pracy) i będę przez miesiąc na urlopie opiekować się 7 miesięczną wnuczką.Mam nadzieję,że ze wszystkim sobie poradzę ,ale trochę mam pietra:)Będę się odzywać ,bo internet mają:)Pozdrawiam cieplutko
-
Już to pisałam,jeśli będzie 2 razy to trudno bo dzisiaj nic nie mogę wstawić na forum. Rolada szpinakowa,fajna sprawa i jedyne co nam nie wolno to mąka.Myślę ,że możemy to zastąpić majzeną lub otrębami.Serek homogenizowany dosmaczyc czosnkiem lub chrzanem:)Sama muszę ją chyba zrobić bo jest przepyszna.
-
Panna młoda,jedyne co w tej roladzie jest dla nas niedozwolone to mąka ,którą można zastąpic otrębami lub majzena albo troche tego i tego.Serek smakowy mozna zastąpic homogenizowanym chudym np. z dodatkiem czosnku lub chrzanu,szpinak dozwolony i losos też.ja chyba tez będę musiała zrobić tę roladę ,bo jest pyszna zrobię ją na 14 ,bo moja córka kończy 30:)
-
Cześć kobitki,witam i wszystkim mamusiom życze zdrowia i powodzenia w dietowaniu,samych spadkow :) Ja pierwszy tydzień mialam 1/1 ,ale przeszlam 3/3 tak jak 4 lata temu i to mi bardziej odpowiada.Ważne żeby być konsekwentnym i systematycznym.Pozdrawiam:)
-
Poprzednią wypowiedz mi wcięło:( nie wiem co z tym nowym forum nie tak. Toczek ja maizenę jadam 1-2 razy w tygodniu po łyżce,jak robię naleśniki lub budyń czy kisiel. Zodiakalna nic się nie martw ja jestem 8 tydzień na diecie i też mam takie wahania,każdy organizm jest inny :) i też czasem mam doła z tego powodu ,ale trwam i jeszcze trochę muszę wytrwać:) Śniadanko dzisiaj na słodko ,placuszki otrębowe i kawusia.Miłego dnia życzę.
-
Witam porannie,waga niższa to i humor lepszy.Ja już po śniadanku ,dzisiaj placuszki cynamonowe z otrębami na słodko i kawa. Toczek ja jadam niewiele majzeny czasem w naleśnikach albo budyniu ,ale nie więcej niż 1 lub 2 razy w tygodniu.Teraz zbliżam sie do @ to trzeba będzie znowu poczekac na spadek,ale powoli i do przodu:) Zodiakalna ja na diecie jestem 8 tydzien i też czasem mi się wydaje ,że to waga zepsuta,ale tak mam ,raz góra a raz w doł.Trzeba cierpliwości,bo każdy organizm jest inny :) Powodzenia
-
Ja skrobię kukurydzianą kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością,ale na blogu z kotem w kuchni dziewczyna podaje ,że zamiennie można używac skrobi ziemniaczanej.Ona do wielu przepisow ją stosuje.Są tam nalesniki z mąką ziemniaczaną,ciasta i inne rzeczy.Zagęszczac też tym można,tylko nie powinno sie przekraczać dziennej normy czyli 1 łyżki.
-
Witam przy kawce i śniadanku.O wadze nie wspominam ,bo stoi:(Ale już się do tego przyzwyczailam.Dzisiaj wypasione śniadanko,bo z warzywkami,bulki otębowo-lniane z pieczenią z indyczego mięska i dużą ilością warzyw :)Pozdrawiam i życzę spadków.